Delta Posted January 10, 2006 Share Posted January 10, 2006 Jaki śliczny psiurek :loveu: A Delcie smakują ogonki z krówki :lol: A te nóżki świńskie to były akie obrzydliwe, że jak je trzymałam to ta skóra tak zjeżdzżała :diabloti: obrzydliwe I jej trzeba wszystko trzymać żeby zjadła, a jak nie to sie kłądzie i śpi z tym mięsem :evil_lol: chociaż dzisiaj zjadła sam szyje z indyczka ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanik Posted January 10, 2006 Share Posted January 10, 2006 Figiel dzisiaj wsunął korpus z kurczaka i popił kefirkiem a teraz smacznie chrapie. Muszę się przyznać że jego dieta jest za mało urozmaicona bo i w sklepie mały wybór. Muszę wyczaić jakieś fajne sklepy z mięsnymi resztkami. Pewnie najlepsza byłaby jakaś masarnia.Na zdięcu wyżej Figiel jak był młodszy. Muszę przyznać że na Barf-ie szybko poszedł w górę tak że kubraczek już po miesiącu zrobił się za mały a był kupiony na wyrost.:crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mrowka Posted January 12, 2006 Share Posted January 12, 2006 A ja mam pytanie co do tej papki.. Czy jest jakaś różnica jeśli podaję psu starte warzywa? Sokowirówki nie mam w domu, więc podaję starte :roll: Mejk je wzystko bardzo ładnie, nie wybrzydza przy jedzeniu (naszczeście nigdy nie miałam z tym problemów nawet przy suchym) czy to rybka cyz miesko czy warzywka ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an3czka Posted January 12, 2006 Share Posted January 12, 2006 [quote name='mrowka']Czy jest jakaś różnica jeśli podaję psu starte warzywa?[/QUOTE] Niestety jest. Tarka nie rozdrobni tak bardzo jak sokowirówka czy robot kuchenny, co owocuje tym, że składniki papki nie są w całości trawione.:lookarou: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mrowka Posted January 12, 2006 Share Posted January 12, 2006 [quote name='an3czka']Niestety jest. Tarka nie rozdrobni tak bardzo jak sokowirówka czy robot kuchenny, co owocuje tym, że składniki papki nie są w całości trawione.:lookarou:[/quote] To pozostaje mi tylko rozejrzeć się po sklepach za sokowirówką?:roll: Czy może radzicie coś innego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an3czka Posted January 12, 2006 Share Posted January 12, 2006 Lepszy robot kuchenny. Ja ostatnio kupilam firmy Philips i jestem bardzo zadowolona. Cenowo całkiem ok. Taki sprzęt nie jest już drogi. Są różne wersje ( np. z sokowirówką lub wyciskarką cytrusów). Dużo różnych dodatkow w stylu nakładka do robienia placków ziemniaczanych, do ucierania ciasta, bla bla. Taki robot sieka mi również prawie na miazgę mięso, ktore dodaje do papki - czego sokoworówka nie zrobi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weihaiwej Posted January 12, 2006 Share Posted January 12, 2006 [quote name='an3czka']Lepszy robot kuchenny. Ja ostatnio kupilam firmy Philips i jestem bardzo zadowolona. Cenowo całkiem ok. Taki sprzęt nie jest już drogi. Są różne wersje ( np. z sokowirówką lub wyciskarką cytrusów). Dużo różnych dodatkow w stylu nakładka do robienia placków ziemniaczanych, do ucierania ciasta, bla bla. Taki robot sieka mi również prawie na miazgę mięso, ktore dodaje do papki - czego sokoworówka nie zrobi.[/quote] an3czka, możesz zdradzić, tutaj albo w PW, jakiego robota Philipsa kupiłaś, jaki model? Nie ma to jak sprzęt sprawdzony przez barfiarza :D Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanik Posted January 12, 2006 Share Posted January 12, 2006 Czy można mieszać różne rodzaje mięsa jednego dnia np. podroby świńskie z drobiowymi lub różne rodzaje kości ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an3czka Posted January 12, 2006 Share Posted January 12, 2006 Tak, ale moim zdaniem lepiej jeśli posiłek składa się z jednego rodzaju mięsa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Delta Posted January 13, 2006 Share Posted January 13, 2006 A jak to jest z pasożytami i ptasią grypa? :roll: Bo jak zje zakażone np. tasiemcem mięso? Albo zagrypowane? Najbardziej to mnie pasożyty wewnętrzne martwią, bo niby odrobaczam co 3 miesiace, ale jaka jest możliwość zarazenia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an3czka Posted January 13, 2006 Share Posted January 13, 2006 Karmisz ją mięsem nie z Polski? Na terenie naszego kraju nie ma ptasiej grypy. Co do pasożytów, to może przedstawię to tak: Często psy (niekoniecznie szczeniaki, dużo dorosłych tak robi) lubia liznąć kupkę. Czy to ludzką, psią, kocią, ptasią...nieważne. Po prostu to robią. Jak wiadomo to jest najlepsza i najszybsza metoda na przedostanie się jaj robali do organizmu psa. Różne są teorie na temat przyczyn takiego zachowania. Jedna z nich mówi o niedoborach flory jelit. BARF dostarcza psu wszystkiego czego potrzebuje, więc możliwość wystąpienia jakichkolwiek niedoborów jest praktycznie niemożliwa. BARF ma ogromny wpływ na odporność organizmu (wiem co mówię, miałam bardzo chorowitego psa). Nie polega to tylko na tym, że pies nie łapie przeziębień, ale tyczy się to również robali. Do tego dochodzi fakt, że pies jedząc surowe mięso, które jest raz świeższe raz mniej (niektóre psy zostawiają sobie kochy 'na potem') nie ma, lub ma mniejszy pociąg do kup (mój to tylko sarnie lub bażancie skubnie), więc ta droga przedostania się robali jest praktycznie wykluczona lub bardzo zminimalizowana. W końcu mięso w sklepie jest badane. Ok zawsze może się coś zdarzyć, ale szanse są małe. Do papki dodaje się czosnek, który jest świetny w walce z tego typu syfami... Na początku BARFowania co miesiąc badałam kupę BASCO i nic nie wykryto. Badania nie powtarzam już tak często bo nie ma sensu. Widzę jak pies się zachowuje. Jaki ma apetyt, sierść... Nie odrobaczam! Nie chcę dostarczać dodatkowo chemii. Reasumując. Dieta ta dostarcza psu wszystkiego co potrzebne do prawidłowego funkcjonowania, zwiększa odporność organizmu, zmniejsza skłonności do podlizywania świństewek. Dla nie bomba!!:bigok: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Delta Posted January 13, 2006 Share Posted January 13, 2006 Dzięki [b]an3czka[/b] ba za wyczerpującą odpowiedź ;) moje wątpliwości zostaly rozwiane :razz: Szkoda, że nie wszyscy weci są przekonani do tego sposobu żywienia :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolfi Posted January 13, 2006 Share Posted January 13, 2006 Tak naprawdę jest wiele doniesień,że warzywa nie mają większej wartości dla psów. Więc w ogóle można się nimi nie przejmować. Ważne są podroby i tłuszcz zwierzęcy.No i oczywiście podstawa czyli mięso z kośćmi. Co do robaków i innych " nieproszonych gości ". Zdrowy, dobrze odzywiony organizm radzi sobie doskonale z wszelkimi pasożytami i infekcjami. Kontaktu z bakteriami czy pasożytami uniknąć niesposób . Dotyczy to ludzi i zwierząt. Jedni chorują , inni nie. Zależy jaką mają odporność. Jak zrewidował swe poglądy znany uczony, wynalazca teorii zarazka: "Nie zarazek , ale gleba , na którą padnie decyduje,czy rozwinie się zakażenie." Warto wziąć to pod uwagę. Żyjątek wokól pełno. Zdrowy, dobrze odżywiony organizm potrafi się obronić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an3czka Posted January 13, 2006 Share Posted January 13, 2006 [quote name='Delta']Szkoda, że nie wszyscy weci są przekonani do tego sposobu żywienia :roll:[/quote] Sposób na to jest taki, żeby albo nie mowić wetowi jak się żywi psa, albo jeśli już się powie być bardzo pewnym tego co się mowi i nie dać się 'zagiąć' tekstami w stylu "Czy wie pani jak wygląda operacja usunięcia wbitej kości w jelito?!!!". Mój wet tak zareagował na początku. Ostatnio mi powiedział, że nie jest do BARFa do końca przekonany (oczywiście podaje swojemu psu kości), ale w przypadkach psów alergików i w ogóle chorowitych, którym karmy komercyjne nie pomagają poleca...BARF!!! [quote name='wolfi']Tak naprawdę jest wiele doniesień,że warzywa nie mają większej wartości dla psów. Więc w ogóle można się nimi nie przejmować. [/QUOTE] Faktycznie. Wartości odżywcze mogą być niewielkie, jednak warzywa rozrzedzają kupkę i ułatwiają wypróżnienie (np. przy zaparciach). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Masaj Posted January 13, 2006 Share Posted January 13, 2006 Jestem przed przyjeciem psa w progi mego domu. Na dzień dzisiejszy uczę sie (teoretycznie) postepowanie z psem, a przede wszystkim z szczeniakiem. Przekonuje mnie BARF, jednak jak widze wszyscy raczej przestawiaja juz bardziej "dojżałe" psy. Ja chcę swego odchować stosując BARF, czy est na tym forum ktoś kto moze mi udzielić kilku wskazówek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Delta Posted January 13, 2006 Share Posted January 13, 2006 Co ja bym bez was zrobiła ;) Masaj - Luger Złośnicy jest od 4-ego miesiąca życia na BARFie:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Masaj Posted January 13, 2006 Share Posted January 13, 2006 ale ja odbiore 7 tygodniowe szczenię.. jak mam go karmićm stosując zasady Barfu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Masaj Posted January 14, 2006 Share Posted January 14, 2006 Może jednak znajdzie się ktoś kto mi pomoże!? Czy raczej na tym forum - nie mam spodziewać się podpowiedzi (pomocy) i szukać innych linków ..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanik Posted January 14, 2006 Share Posted January 14, 2006 [quote name='Masaj']Jestem przed przyjeciem psa w progi mego domu. Na dzień dzisiejszy uczę sie (teoretycznie) postepowanie z psem, a przede wszystkim z szczeniakiem. Przekonuje mnie BARF, jednak jak widze wszyscy raczej przestawiaja juz bardziej "dojżałe" psy. Ja chcę swego odchować stosując BARF, czy est na tym forum ktoś kto moze mi udzielić kilku wskazówek?[/QUOTE] Mój piesio jest od 3 miesiąca na Barf-ie i czuje się świetnie i ładnie rośnie mimo że nie toleruje żadnych papek warzywnych.Obserwuje jego kupki i nie ma żadnego zatwardzenia, więc nie wiem czy na siłę wciskać mu te papki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanik Posted January 14, 2006 Share Posted January 14, 2006 [quote name='Masaj']ale ja odbiore 7 tygodniowe szczenię.. jak mam go karmićm stosując zasady Barfu?[/QUOTE] Na początku trzeba mu będzie mielić kości. Mam fajnego linka. To koleżanka mojej koleżanki u której szkolę psa. Ona karmi swoje psy od maleńkości Barf-em. Zawsze można się jej poradzić. [URL="http://www.dogs.gd.pl/psiejstwo/"]http://www.dogs.gd.pl/psiejstwo/[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolfi Posted January 14, 2006 Share Posted January 14, 2006 Papek na siłę nie wciskać. Mielenie kości jest zupełnie zbędne. Przepis na karmienie szczeniaków i dorosłych jest w tym temacie-trzeba poczytać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Masaj Posted January 14, 2006 Share Posted January 14, 2006 hanik dziekuję za adres Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanik Posted January 14, 2006 Share Posted January 14, 2006 [quote name='wolfi']Papek na siłę nie wciskać. Mielenie kości jest zupełnie zbędne. Przepis na karmienie szczeniaków i dorosłych jest w tym temacie-trzeba poczytać.[/QUOTE] To chyba muszą być różne szkoły jeśli chodzi o mielenie ja się dowiedziałam że do 10- 12 tygodnia powinno się mielić. Ja tego nie robiłam bo mój pies przekroczył ten wiek gdy zaczynałam przestawiać na Barf-a. Pamiętam jego pierwszą kość, na trzy godziny miałam psa z głowy.Potem zakopał ją w swoim posłaniu i co chwile chodził sprawdzać czy jeszcze tam jest:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolfi Posted January 14, 2006 Share Posted January 14, 2006 Mój whippet jest na BARFie od 6-7 tygodnia życia i nie miał żadnych problemów ze zjadaniem RMB i kości cielęcych. Gryzienie też jest ważne, rozwija szczęki i daje dużo satysfakcji. Po co psy mają własne zęby- gdyby im była potrzebna maszynka do mielenia kości to natura by o tym pomyslała ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanik Posted January 14, 2006 Share Posted January 14, 2006 [quote name='wolfi']Mój whippet jest na BARFie od 6-7 tygodnia życia i nie miał żadnych problemów ze zjadaniem RMB i kości cielęcych. Gryzienie też jest ważne, rozwija szczęki i daje dużo satysfakcji. Po co psy mają własne zęby- gdyby im była potrzebna maszynka do mielenia kości to natura by o tym pomyslała ;)[/QUOTE] Może i masz rację, nie neguję tego ale myśle że wszystko zależy od indywidualnych możliwości psa może np. od wielkości. Jeden może dać radę inny nie. Nie chcę się spierać bo nie jestem doświadczonym Barfiarzem opieram się na wypróbowanych opiniach innych a zarazem obserwuję mojego psa i dostosowuję do niego dietę. Wiem tylko tyle źe każdy pies jest inny. To co jedenemu pasuje nie musi pasować drugiemu. Dobrze że Barf daje wiele możliwości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.