Jump to content
Dogomania

Barf


cyryl

Recommended Posts

Jaki śliczny psiurek :loveu:
A Delcie smakują ogonki z krówki :lol: A te nóżki świńskie to były akie obrzydliwe, że jak je trzymałam to ta skóra tak zjeżdzżała :diabloti: obrzydliwe
I jej trzeba wszystko trzymać żeby zjadła, a jak nie to sie kłądzie i śpi z tym mięsem :evil_lol: chociaż dzisiaj zjadła sam szyje z indyczka ;)

Link to comment
Share on other sites

Figiel dzisiaj wsunął korpus z kurczaka i popił kefirkiem a teraz smacznie chrapie. Muszę się przyznać że jego dieta jest za mało urozmaicona bo i w sklepie mały wybór. Muszę wyczaić jakieś fajne sklepy z mięsnymi resztkami. Pewnie najlepsza byłaby jakaś masarnia.Na zdięcu wyżej Figiel jak był młodszy. Muszę przyznać że na Barf-ie szybko poszedł w górę tak że kubraczek już po miesiącu zrobił się za mały a był kupiony na wyrost.:crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

A ja mam pytanie co do tej papki..
Czy jest jakaś różnica jeśli podaję psu starte warzywa? Sokowirówki nie mam w domu, więc podaję starte :roll:

Mejk je wzystko bardzo ładnie, nie wybrzydza przy jedzeniu (naszczeście nigdy nie miałam z tym problemów nawet przy suchym) czy to rybka cyz miesko czy warzywka ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an3czka']Niestety jest. Tarka nie rozdrobni tak bardzo jak sokowirówka czy robot kuchenny, co owocuje tym, że składniki papki nie są w całości trawione.:lookarou:[/quote]
To pozostaje mi tylko rozejrzeć się po sklepach za sokowirówką?:roll: Czy może radzicie coś innego?

Link to comment
Share on other sites

Lepszy robot kuchenny.
Ja ostatnio kupilam firmy Philips i jestem bardzo zadowolona. Cenowo całkiem ok. Taki sprzęt nie jest już drogi. Są różne wersje ( np. z sokowirówką lub wyciskarką cytrusów). Dużo różnych dodatkow w stylu nakładka do robienia placków ziemniaczanych, do ucierania ciasta, bla bla.
Taki robot sieka mi również prawie na miazgę mięso, ktore dodaje do papki - czego sokoworówka nie zrobi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an3czka']Lepszy robot kuchenny.
Ja ostatnio kupilam firmy Philips i jestem bardzo zadowolona. Cenowo całkiem ok. Taki sprzęt nie jest już drogi. Są różne wersje ( np. z sokowirówką lub wyciskarką cytrusów). Dużo różnych dodatkow w stylu nakładka do robienia placków ziemniaczanych, do ucierania ciasta, bla bla.
Taki robot sieka mi również prawie na miazgę mięso, ktore dodaje do papki - czego sokoworówka nie zrobi.[/quote]

an3czka, możesz zdradzić, tutaj albo w PW, jakiego robota Philipsa kupiłaś, jaki model? Nie ma to jak sprzęt sprawdzony przez barfiarza :D

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Karmisz ją mięsem nie z Polski? Na terenie naszego kraju nie ma ptasiej grypy.

Co do pasożytów, to może przedstawię to tak:
Często psy (niekoniecznie szczeniaki, dużo dorosłych tak robi) lubia liznąć kupkę. Czy to ludzką, psią, kocią, ptasią...nieważne. Po prostu to robią. Jak wiadomo to jest najlepsza i najszybsza metoda na przedostanie się jaj robali do organizmu psa. Różne są teorie na temat przyczyn takiego zachowania. Jedna z nich mówi o niedoborach flory jelit. BARF dostarcza psu wszystkiego czego potrzebuje, więc możliwość wystąpienia jakichkolwiek niedoborów jest praktycznie niemożliwa.

BARF ma ogromny wpływ na odporność organizmu (wiem co mówię, miałam bardzo chorowitego psa). Nie polega to tylko na tym, że pies nie łapie przeziębień, ale tyczy się to również robali. Do tego dochodzi fakt, że pies jedząc surowe mięso, które jest raz świeższe raz mniej (niektóre psy zostawiają sobie kochy 'na potem') nie ma, lub ma mniejszy pociąg do kup (mój to tylko sarnie lub bażancie skubnie), więc ta droga przedostania się robali jest praktycznie wykluczona lub bardzo zminimalizowana.
W końcu mięso w sklepie jest badane. Ok zawsze może się coś zdarzyć, ale szanse są małe.
Do papki dodaje się czosnek, który jest świetny w walce z tego typu syfami...
Na początku BARFowania co miesiąc badałam kupę BASCO i nic nie wykryto. Badania nie powtarzam już tak często bo nie ma sensu. Widzę jak pies się zachowuje. Jaki ma apetyt, sierść...
Nie odrobaczam! Nie chcę dostarczać dodatkowo chemii.
Reasumując.
Dieta ta dostarcza psu wszystkiego co potrzebne do prawidłowego funkcjonowania, zwiększa odporność organizmu, zmniejsza skłonności do podlizywania świństewek.
Dla nie bomba!!:bigok:

Link to comment
Share on other sites

Tak naprawdę jest wiele doniesień,że warzywa nie mają większej wartości dla psów. Więc w ogóle można się nimi nie przejmować.
Ważne są podroby i tłuszcz zwierzęcy.No i oczywiście podstawa czyli mięso z kośćmi.
Co do robaków i innych " nieproszonych gości ".
Zdrowy, dobrze odzywiony organizm radzi sobie doskonale z wszelkimi pasożytami i infekcjami.
Kontaktu z bakteriami czy pasożytami uniknąć niesposób . Dotyczy to ludzi i zwierząt.
Jedni chorują , inni nie.
Zależy jaką mają odporność.

Jak zrewidował swe poglądy znany uczony, wynalazca teorii zarazka:
"Nie zarazek , ale gleba , na którą padnie decyduje,czy rozwinie się zakażenie."
Warto wziąć to pod uwagę.
Żyjątek wokól pełno. Zdrowy, dobrze odżywiony organizm potrafi się obronić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Delta']Szkoda, że nie wszyscy weci są przekonani do tego sposobu żywienia :roll:[/quote]
Sposób na to jest taki, żeby albo nie mowić wetowi jak się żywi psa, albo jeśli już się powie być bardzo pewnym tego co się mowi i nie dać się 'zagiąć' tekstami w stylu "Czy wie pani jak wygląda operacja usunięcia wbitej kości w jelito?!!!".
Mój wet tak zareagował na początku. Ostatnio mi powiedział, że nie jest do BARFa do końca przekonany (oczywiście podaje swojemu psu kości), ale w przypadkach psów alergików i w ogóle chorowitych, którym karmy komercyjne nie pomagają poleca...BARF!!!

[quote name='wolfi']Tak naprawdę jest wiele doniesień,że warzywa nie mają większej wartości dla psów. Więc w ogóle można się nimi nie przejmować.
[/QUOTE]
Faktycznie. Wartości odżywcze mogą być niewielkie, jednak warzywa rozrzedzają kupkę i ułatwiają wypróżnienie (np. przy zaparciach).

Link to comment
Share on other sites

Jestem przed przyjeciem psa w progi mego domu.
Na dzień dzisiejszy uczę sie (teoretycznie) postepowanie z psem, a przede wszystkim z szczeniakiem.
Przekonuje mnie BARF, jednak jak widze wszyscy raczej przestawiaja juz bardziej "dojżałe" psy. Ja chcę swego odchować stosując BARF, czy est na tym forum ktoś kto moze mi udzielić kilku wskazówek?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Masaj']Jestem przed przyjeciem psa w progi mego domu.
Na dzień dzisiejszy uczę sie (teoretycznie) postepowanie z psem, a przede wszystkim z szczeniakiem.
Przekonuje mnie BARF, jednak jak widze wszyscy raczej przestawiaja juz bardziej "dojżałe" psy. Ja chcę swego odchować stosując BARF, czy est na tym forum ktoś kto moze mi udzielić kilku wskazówek?[/QUOTE]
Mój piesio jest od 3 miesiąca na Barf-ie i czuje się świetnie i ładnie rośnie mimo że nie toleruje żadnych papek warzywnych.Obserwuje jego kupki i nie ma żadnego zatwardzenia, więc nie wiem czy na siłę wciskać mu te papki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Masaj']ale ja odbiore 7 tygodniowe szczenię..
jak mam go karmićm stosując zasady Barfu?[/QUOTE]
Na początku trzeba mu będzie mielić kości. Mam fajnego linka. To koleżanka mojej koleżanki u której szkolę psa. Ona karmi swoje psy od maleńkości Barf-em. Zawsze można się jej poradzić.
[URL="http://www.dogs.gd.pl/psiejstwo/"]http://www.dogs.gd.pl/psiejstwo/[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wolfi']Papek na siłę nie wciskać.
Mielenie kości jest zupełnie zbędne.
Przepis na karmienie szczeniaków i dorosłych jest w tym temacie-trzeba poczytać.[/QUOTE]
To chyba muszą być różne szkoły jeśli chodzi o mielenie ja się dowiedziałam że do 10- 12 tygodnia powinno się mielić. Ja tego nie robiłam bo mój pies przekroczył ten wiek gdy zaczynałam przestawiać na Barf-a. Pamiętam jego pierwszą kość, na trzy godziny miałam psa z głowy.Potem zakopał ją w swoim posłaniu i co chwile chodził sprawdzać czy jeszcze tam jest:lol:

Link to comment
Share on other sites

Mój whippet jest na BARFie od 6-7 tygodnia życia i nie miał żadnych problemów ze zjadaniem RMB i kości cielęcych.
Gryzienie też jest ważne, rozwija szczęki i daje dużo satysfakcji.
Po co psy mają własne zęby- gdyby im była potrzebna maszynka do mielenia kości to natura by o tym pomyslała ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wolfi']Mój whippet jest na BARFie od 6-7 tygodnia życia i nie miał żadnych problemów ze zjadaniem RMB i kości cielęcych.
Gryzienie też jest ważne, rozwija szczęki i daje dużo satysfakcji.
Po co psy mają własne zęby- gdyby im była potrzebna maszynka do mielenia kości to natura by o tym pomyslała ;)[/QUOTE]
Może i masz rację, nie neguję tego ale myśle że wszystko zależy od indywidualnych możliwości psa może np. od wielkości. Jeden może dać radę inny nie. Nie chcę się spierać bo nie jestem doświadczonym Barfiarzem opieram się na wypróbowanych opiniach innych a zarazem obserwuję mojego psa i dostosowuję do niego dietę. Wiem tylko tyle źe każdy pies jest inny. To co jedenemu pasuje nie musi pasować drugiemu. Dobrze że Barf daje wiele możliwości.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...