Iras Posted October 8, 2008 Posted October 8, 2008 nie do konca wiedzialam gdzie to napisac.. A piszę bo mnie już szlag trafia... Nieco ponad tydzien temu, w sobote, na bazarze w falenicy stala jakas (cenzura) baba handlujaca "ONkami". Ktostam byl zainteresowany, a ze stalam ook uslyszalam standardowe zachwalanie towaru - "bezproblemowe, samowychowujace sie, lagodne/agresywne itp. itp." dwie suki. dla owego "chetnego" cena 200zl. byla za wysoka - wiec towar sie nie sprzedal. w poniedzialek wieczorem moj ojciec z jakiegostam powodu pojechal nad rzeke (swider) - las, odludzie - szczegolnie w tygodniu, szczegolnie o tej porze roku i o tej godzinie.. Znalazl je - dwie ONkowate suczki, zapchlone, zarobaczone, niedozywione. Na drugi dzien pojechalo sie do weta i na bazar, zaopatrzyc sie w akcesoria dla takich szczylow - okazalo sie ze babsztyl latal po wszelkich stoiskach probujac ludziom wcisnac szczeniaki.. kilka osob je poznalo... mam nadzieje, ze nigdy wiecej tej baby nie spotkam... bo nie recze za siebie... Quote
ewtos Posted October 9, 2008 Posted October 9, 2008 Zapanuj nad sobą koniecznie!!!!!! albo omijaj to miejsce, bo g.........wno uszkodzisz a za człowieka bedziesz odpowiadac. Quote
marta23t Posted October 10, 2008 Posted October 10, 2008 święte słowa..popieram... a skoro są świadkowie to może na policję:oops: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.