brazowa1 Posted September 29, 2008 Share Posted September 29, 2008 Dostalam dzis telefon od zdruzgotanej Natalii-w Jej okolicy pojawil sie pies z wielka rana na szyi.Dokarmiali go cala rodzina,ale pies potrzebowal pomocy weta i opieki,a uciekal od ludzi,jednoczesnie bardzo chcac do nich podejsc.Nie pozwalal sie dotknac.Uciekal przy probie lapania.Trwalo to kilka dni.Pies nie odchodzil z miejsca. Przygotowalam sie metodycznie-dwie smycze,glebokie postanowienie,ze jezeli bedzie mnie gryzl albo chapnie zębami to odpuszczam i kombinujemy dalej,juz ze srodkami nasennymi.Troche nerwa,bo mam pomoc zlapac wielkiego,okolo 40sto kilowego kundla na łące,okreslonego na 2-3 lata.I przez glowe przewijały mi sie psie pyski ze schroniska,ktorych na pewno lapac bym nie chciala :diabloti: Przy psie zostal tata Natalii,podkarmiał psa do naszego przyjazdu.Wysiadamy...a podkarmianie taty bylo na tyle skuteczne,ze przywital nas miły,wielki ,socjalny kundel,szczeniak jeszcze,zaczal lizac po rekach,w drugiej sekundzie lizania mialam go na smyczy,a w trzeciej kochal nas wszystkich. Rana-paskudna,stara.Z jednej strony bardzo głeboka,juz lekko smierdzaca .Pies ogolnie w bardzo dobrej kondycji,gruby.śiersc wcale nie podworkowa. Nasze wersje wydarzeń: albo psa ktos przywiazal na sznurku i go porzucił albo pies,wziety jako szczeniak do domu,wyrosl na duzy,za duzo chcial jesc,zaczal byc kłopotliwy,wiec go oddano "do pilnowania".Uwiazany młody pies ,bardzo chcial do ludzi i to bylo dla niego ważniejsze od sznurka przecinajacego ciało. To byl przykry widok- wielkie,ladne psisko,poranione,ktore nie czuje juz bolu,bo przez ostatnie dni bol towarzyszyl mu stale.Mieso na wierzchu,a on chwytal nas delikatnie do zabawy,bral sie za ogryzanie patyczka....lizał nasze ręce. Kluchon do samochodu wsiasc nie chcial,zostal wziety na rece i zapakowany.Jego metoda:jak sie poloze i zrobie bezwladny,to nie dadza rady.Tak bylo tez u weta :) W czasie drogi bylam zachwycona,ze piesek nie rzyga.I jak juz odbylismy połgodzinna podroz do weta,juz bylismy pod lecznica!Zostalo 10 sekund,do wyjscia...piesek z głebi swojej wielkiej,przepastnej paszczy chlusnal (o,trzeba to bylo zobaczyc!) na mnie i na siedzenie. Dostal narkoze,potrzebna przy oczyszczaniu rany. Wspaniala dziewczyna -Natalia i jej chlopak nie byli w stanie odstawic psa do schroniska i mimo,ze tryb zycia Pawla nie pozwala na psa,to zdecydowal sie ofiarowac psu DT,do czasu znalezienia domu. Piesek roboczo zostal nazwany Filet,bo taki troche obdarty ze skory. Oczywiście w lecznicy pies wzbudzil ogromne zainteresowanie.Poczekalnia pełna i kazdy kto z usmiechem patrzyl na DFileta (jego wnosiny do weta byly pokazowe ),nagle odkrywal rozdarta szyje psa. Pies ma doskonała opieke.Dbaja o niego,jak tylko najlepiej potrafia.I teraz dobrego,super domu potrzeba!!! pare fotek,jeszcze przed wyjazdem do weta,na gorąco [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images33.fotosik.pl/376/252a947b2c95ea8b.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/15/5d3f66088ea908b5.jpg[/IMG][/URL] rana z drugiej strony szyi byla głebsza :( [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images35.fotosik.pl/15/7aac7bdf0d61854d.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images26.fotosik.pl/280/d9cdd6b53f58c862.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted September 30, 2008 Author Share Posted September 30, 2008 [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images23.fotosik.pl/279/ed3c6c57ecbd6c28.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images47.fotosik.pl/15/690388d0f1d0449e.jpg[/IMG][/URL] Mimo wszystko kocha ludzi [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images50.fotosik.pl/15/c972a504c1d7087b.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images38.fotosik.pl/15/0e4b78555ae57f37.jpg[/IMG][/URL] jest spory [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images48.fotosik.pl/15/a28c82761860f50b.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdawi Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 Duży psiak... dużo chce jeść... więc na sznurek i do lasu:shake: Kiedy to się skończy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 O jest już wątek :thumbs: Jeszcze dzisiaj będzie bazarek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Natalia i Galwin Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 Witam :-) Filecik jest kochany psiakiem który błyskawicznie się uczy. Wczoraj nie potrafił wejść po schodach, a dziś po nich biega :-) Jest nauczony czystości, ale trudno jest mu się odnaleźć w warunkach miejskich. Przejeżdżające samochody, dużo ludzi - nie zna tego. Ale myślę, że szybko pozna. Oto kilka fotek ran po zszyciu Tu ta delikatniejsza rana... [URL="http://img259.imageshack.us/img259/6821/img2535ph2.jpg"][IMG]http://img259.imageshack.us/img259/6821/img2535ph2.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img407.imageshack.us/img407/1659/img2536ak5.jpg"][IMG]http://img407.imageshack.us/img407/1659/img2536ak5.jpg[/IMG][/URL] A tu ta strasznie wielka... [URL="http://img510.imageshack.us/img510/2996/img2547eg3.jpg"][IMG]http://img510.imageshack.us/img510/2996/img2547eg3.jpg[/IMG][/URL] Niestety dziś rano rozerwał połowę szwa... Nic dziwnego, bo rany ma akurat na zgięciu szyi. Jestem w nim zakochana :loveu::loveu: On cały czas by się przytulał, lizał po twarzy i był na kolankach. Był wychowywany w domu z dziećmi, przynajmniej tak mi sie wydaje, bo uwielbia małe dzieci i potrafi się przy nich odpowiednio zachować. Mam nadzieje, że uda nam się znaleźć jakis super domek dla niego... Należy my się najwspanialszy dom pod słońcem!!1 Kilka fotek z wczoraj :-) Głaskać mnie, no juz.... [IMG]http://img241.imageshack.us/img241/1974/img2542jp2.jpg[/IMG] Takie rzeczy to możesz mi szeptać do uszka :-) [IMG]http://img215.imageshack.us/img215/1074/img2545ct5.jpg[/IMG] Troszkę bym pobroił :-) [IMG]http://img144.imageshack.us/img144/3513/img2551qz0.jpg[/IMG] No dobra.. Skoro mam już swoje wygodne łóżeczko to może się prześpię :?: [IMG]http://img81.imageshack.us/img81/272/img2553vi5.jpg[/IMG] Mam nadzieje, że dobrze dodaje zdjecia... Wiola, Ula -dzięki Wam dziewczyny!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saganka Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 Czesc Fileciku! Trafiles na wyjatkowych ludzi! Teraz to juz bedziesz mial tylko dobrze! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saganka Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 I w gore! Niech zobacza wszyscy, co ci ludzie narobili! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka1234 Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 Banerek do watku,podlinkowany. [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=121816"][IMG]http://img227.imageshack.us/img227/1817/d9cdd6b53f58c862yy7.jpg[/IMG][/URL] Ale mu sie fajny tymczasik trafił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Natalia i Galwin Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 Kurcze Filecik drapie się w te rany i rozdrapuje szwy :roll: Ma ktoś jakiś pomysł co zrobić? :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an1a Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 Jeśli rany są dość wysoko, można spróbować z kołnierzem przyczepionym do obroży. Musisz to sama zobaczyć, najlepiej u weta czy kołnierz nie będzie obcierał ran. Piękny pies, jesteście wspaniałymi ludźmi, dzięki Wam nie cierpi w schronisku :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Natalia i Galwin Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 Dzięki za szybką odpowiedź! Za 2 godziny jedziemy do weterynarza to sprawdzę czy da radę w ogóle funkcjonować w kołnierzu, on taki jest bardzo niezdarny - ciągle w coś wpada, albo się potyka... Nie wiem jak to by było jak mu jeszcze bysmy kołnierz założyli :cool3: Tak wygląda to rozdrapane paskudztwo [img]http://img530.imageshack.us/img530/6383/img2564do7.jpg[/img] Że co ja rozdrapałem? Samo się zrobiło :diabloti: [img]http://img394.imageshack.us/img394/8853/img2571cy8.jpg[/img] A tu jeszcze fotka z serii - bawić się ze mną a nie pracować! [img]http://img394.imageshack.us/img394/6799/img2554el6.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Weronikaa Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 Dzień dobry piesku :-( Któż Cię tak urządził ? :placz: Paskudnie to wygląda... Ale najważniejsze, że ma cudowną opiekę :loveu: Więc w górę piesiu ! [quote name='an1a'] Piękny pies, jesteście wspaniałymi ludźmi, dzięki Wam nie cierpi w schronisku :)[/quote] PRAWDA. Święta prawda :loveu::multi: To dzięki Wam, [B]Natalia i Galwin[/B], pies jest szczęśliwy i już mu ciepło w doopke :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an1a Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 Jest bardzo podobny z "wyglądu" do mojego psa, tylko mój ma wilkowate umaszczenie :evil_lol: Robić teraz ogłoszenia, czy czekacie aż zagoją mu się rany? Przydałby się jakiś tekst... Chyba, że.... DT zmieni się w DS.. :siara::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted September 30, 2008 Author Share Posted September 30, 2008 tak,pies mial niesamowite szczeście.Malo kto zainteresuje sie tak całościowo psem.A pies jest niesamowity,jest co wyklepac-Natalia mowi,ze waga u weta wskazala 45 kilo. dzis/jutro zrobie mu ogloszenia trojmiejskie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Natalia i Galwin Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 Wstrzymujemy się z ogłoszeniami - rozesłaliśmy wici wśród znajomych. Jedna pani jest zachwycona nim - jutro przyjedzie z rodziną oglądać Filecika... No ale na razie nie zapeszamy :razz: Miałby ogromny ogród do dyspozycji i całą masę łóżek/kanap w domu do spania a tego właśnie szukamy. Weterynarz powiedział że niestety nic nie da kołnierz - jak założymi kołnierz to bedzie to akurat na szwach :-( Więc musimy go po prostu pilnować... Za chwilę wrzucę parę fotek cudeńka po dniu pełnym wrażeń ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Natalia i Galwin Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 Jeden z moich pierwszych spacerków w szelkach na smyczy w mieście... Ile ciekawych rzeczy poznaję :diabloti: [img]http://img72.imageshack.us/img72/9801/img2578xc2.jpg[/img] O taki radosny dzieciak ze mnie :p [img]http://img227.imageshack.us/img227/6868/img2585xt7.jpg[/img] A taki mam długaśny ogonek :evil_lol: [img]http://img509.imageshack.us/img509/2263/img2588xq0.jpg[/img] A tu poznaje się z kumplem Galwinem [img]http://img363.imageshack.us/img363/5494/img2600ng5.jpg[/img] No juz wystarczy tego całowania... [img]http://img519.imageshack.us/img519/7392/img2611mj8.jpg[/img] Ale nie uciekaj ode mnie!! [img]http://img204.imageshack.us/img204/5512/img2614in4.jpg[/img] No i obowiązkowo z moim tatą :) [img]http://img204.imageshack.us/img204/1771/img2625fg2.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 Ludzie, ale szczęściarz z tego szczeniaka!!! I trafił na wspaniałych ludzi!!! Jestem z Was dumna:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Natalia i Galwin Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 Już nas tak nie wychwalajcie bo aż jestem zawstydzona :oops: Braliśmy pod uwagę zostawienie go... Byłoby nam strasznie ciężko, no ale myślelismy.. Jeżeli nie znajdziemy mu najcudowniejszego domu pod słońcem to go nie oddamy i zostanie, jeżeli nam się uda znaleźć to go oddamy... Czemu? Z dwóch powodów 1) On ma ogromne szanse na znalezienie cudnego domku 2) Jeżeli zostanie nie będziemy mogli pomóc jakiejś innej bidzie No cóż... Jutro przyjdą do nas dwie potencjalne przyszłe rodzinki. Czy macie jakieś wzory umów adopcyjnych? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 No to trzymam kciuki za casting!!! Umowa poszła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted September 30, 2008 Author Share Posted September 30, 2008 Bedziemy Was zawstydzac,bo to wspaniałe co dla niego robicie! trzymam kciuki za owocne wizyty nowych rodzin.Oby sie w nim zakochali na amen :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saganka Posted October 1, 2008 Share Posted October 1, 2008 Trzymamy kciuki! Zakochaja sie, skoro od samych zdjec mozna sie zakochac :-D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ElzaMilicz Posted October 1, 2008 Share Posted October 1, 2008 ............................ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Natalia i Galwin Posted October 1, 2008 Share Posted October 1, 2008 Filecik podniósł nóżkę przy siusianiu :loveu: Jest bardzo grzeczny - wytrzymał od 21 do 7 bez siusiania :p Nie drapie szwów... No anioł nie pies, a już na pewno nie po takich przejściach.... Z niecierpliwością czekam na telefon od potencjalnych opiekunów... Ahhh.... Co za emocje :cool3: Już wiem co nieco skad on się wziął... Robotnicy z naszej budowy słyszeli cały czwartek wycie psa w lesie niedaleko - niby szukali ale nie znaleźli... W piątek rano grzybiarz znalzł Fileta i odciął sznur, a Filet od razu mu uciekł.. Szukali go, ale nie znaleźli więc wystawili jedzenie przy bramie... No i przy tej bramie czekał, aż go zabierzemy.... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ruth Posted October 1, 2008 Share Posted October 1, 2008 Dobrze rozumiem? Ktoś go przywiązał w lesie? :crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Natalia i Galwin Posted October 1, 2008 Share Posted October 1, 2008 Tak, Filet ma ogromne rany na szyi które zrobił mu sznur... Był przywiązany w lesie i tam właśnie znalazł go grzybiarz, który go uwolnił... Widać musiał być strasznie przerażony skoro uciekł... A podejrzewam że w poniedziałek musiał być już strasznie wymęczony tym oczekiwaniem dlatego tak łatwo nam poszło.. Albo raczej mojemu tacie, który oswajał go 3h - jak widać z perfekcyjnym efektem. Powiem Wam szczerze, że nie widziałam jeszcze psa tak szybko uczącego się. On z godziny na godzinę uczy się.. Dzis juz umie poinformować nas że chce siusiu, potrafi pokonywać progi (czego się bał przeraźliwie), wie gdzie jest jego miejsce do spania, nauczył się wchodzić po schodach, nie szczeka na obcych ludzi przechodzących - juz rozumie, że człowiek idacy do niego z wyciągniętą ręką oznacza mizianko :loveu: Nie rozumiem, nie potrafie zrozumieć jak można było takie kochane stworzenie, tak bestialsko potraktować :shake: Filecik nauczył się jeszcze, że to co ma w misce moze bez problemu zjeść (wcześniej szybko nabierał w pysk i chował), że nie znaczy nie, że fe znaczy trzeba coś wypuścić z pyszczka, że pod nogi nie wolno podchodzić na spacerze bo mozemy go kopnąć, że hop znaczy ma wskoczyć na to co jest przed nim... Ahh no nawet nie jestem w stanie Wam opisać ile on juz umie!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.