Jump to content
Dogomania

Kielce-Tosia juz w nowym domku :)


Fiona.22

Recommended Posts

  • Replies 472
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Słuchajcie mamy DT u Toskanii w Warszawie

u osoby, która ma serce ogromniaste, potrafi sama robić zastrzyki i opatrunki. Ma kilka tosiaków z adopcji. DT jest w kojcu, ale na pewno niczego suni tam nie zabraknie.

Obiecałam, że jesli chodzi o pieniążki na leki czy ewentualne zabiegi to zrobimy składkę i będą, gdyż niestety Toskania nie ma w chwili obecnej zeby na to wyłożyć. No i prosimy o wsparcie jesli chodzi o karme dla suni, na naszym forum tez będziemy organizować pomoc
My na forum tosim tez zrobimy zbiórke.
Tośka moze przyjechac do Toskanii w kazdej chwili. Czy dacie rade zorganizowac transport? Czytałam ze mozecie Tośke przywieźć, byłoby super.
Podaję numer tel do Toskanii, żeby mozna było wszystko z nia osobiście ustalić:
502 381 326

Link to comment
Share on other sites

sluchajcie, chirurg na Kosiarzy jest w srode i w sobote, czasmi rano, ale po wczesniejszym umowieniu.

Mam na zbyciu ledwo otwarty worek nutry nuggets, moge oddac Tośi, tylko nie wiem jak z transportem tej karmy...
to jest jedyny minus mieszkania na wsi... wszedzie daleko...

Mozemy sie umowic, ze sunia w lecznicy bedzie przyjęta na moje nazwisko, ja mam tam znizki i dobre uklady dla bezdomnych psow.
Bedziemy mogli placic przelewem z odroczonym terminem platnosci - mam nadzieje, ze to jest satysfakcjonujace :-)

Z gory BARDZO DZIEKUJE wetom z tej lecznicy, ze nasze drogi sie spotkaly !!!

A ja w takim razie, zaraz sie biore do wystawienia suni allegro... bede sprzedawac cegielki na leczenie.


PS. Czy mozecie mi na pw wrzucic skan rtg i dokladny opis co powiedziala wetka i jak jest naprawde, ze jak zadzwonie do weta, to mu sprawe nakresle... mam nadzieje, ze wygospodaruje w srode troche czasu dla Toski...

Link to comment
Share on other sites

Dr Igor Bissenik zgodził sie jutro w godzinach popoudniowych obejrzeć sunie. Podejmie decyzje co z łapą i oczywiście jest bedzie choc cień szansy bedzie podjęta próba ratowania.
Dzisiaj najprawdopodobniej bedziemy wieźli Tośke do Warszawy.
Dziewczyny czy ewentualnie jutro ktos mógłby podjechać z sunia do doktora ??
Mam dzwonic jeszcze ok 22 i umówic konkretna godzine.
Aha i ewentualnie prosze o propozycje godziny, która by odpowiadała :oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewusek']sluchajcie, chirurg na Kosiarzy jest w srode i w sobote, czasmi rano, ale po wczesniejszym umowieniu.

Mam na zbyciu ledwo otwarty worek nutry nuggets, moge oddac Tośi, tylko nie wiem jak z transportem tej karmy...
to jest jedyny minus mieszkania na wsi... wszedzie daleko...

Mozemy sie umowic, ze sunia w lecznicy bedzie przyjęta na moje nazwisko, ja mam tam znizki i dobre uklady dla bezdomnych psow.
Bedziemy mogli placic przelewem z odroczonym terminem platnosci - mam nadzieje, ze to jest satysfakcjonujace :-)

Z gory BARDZO DZIEKUJE wetom z tej lecznicy, ze nasze drogi sie spotkaly !!!




A ja w takim razie, zaraz sie biore do wystawienia suni allegro... bede sprzedawac cegielki na leczenie.


PS. Czy mozecie mi na pw wrzucic skan rtg i dokladny opis co powiedziala wetka i jak jest naprawde, ze jak zadzwonie do weta, to mu sprawe nakresle... mam nadzieje, ze wygospodaruje w srode troche czasu dla Toski...[/quote]


[COLOR=SeaGreen]A gdzie ta wsia;), bo chyba nie na końcu świata!! Ale na razie widzę, że jedzonka będzie w bród, bo przecież też mam psy.[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Toskania, wyslalam Twoj adres do Gema - mam nadzieje, ze dzis sie uda zgodnie z obietnica dowiezc sunie do Ciebie :-)

Ewusek, podalam Fionie namiary na Twojego zaprzyjaznionego weta - dzwonila sama, zeby przedstawic jak najwiecej informacji - powolala sie na Ciebie :loveu: i jak widzisz, poszlo z gorki :-)

Tossa, dzieki za szybka akcje (Ty wiesz za co :loveu:).

Link to comment
Share on other sites

Zapraszam na "kafkę"! A na Żeraniu w każdą sobotę jest giełda zwierząt, głównie pierzastych,ale ja tam kupuję mielone mięsko,wędzone przysmaki i makaron z warzywami- i to jest rzeczywiście tańsze w porównaniu ze sklepami i hurtowniami. Kiedyś kupowałam i suche ale zrezygnowałam, bo nic rewelacyjnego.Teraz swoje karmię BRIT-ą, a jak jest zimno to drugi posiłek jest na ciepło i to właśnie mięsko z makaronem lub ryżem.

Link to comment
Share on other sites

Wiem coś o tym, też ma 6sztuków. Szczeniaki dostają Brit Junior, bądź Jagnięcinę, a dorosłe Adulta i Lighta.Płacę po 139zł za 30kg i 80zł za 15kg szczenięcej.
Kupuję tutaj:
[url]www.grandecane.pl[/url]
Brit to czeska karma, o niebo lepsza od Puriny, a smaczniejsza, przynajmniej dla moich potforów od Eukanuby czy Royala-którego najmłodsza sunia łukiem obchodziła. No i kupy takie,hmm,łatwiejsze do sprzątania.
Tylko ja już mam u nich zniżkę:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jayo']Toskania, wyslalam Twoj adres do Gema - mam nadzieje, ze dzis sie uda zgodnie z obietnica dowiezc sunie do Ciebie :-)

Ewusek, podalam Fionie namiary na Twojego zaprzyjaznionego weta - dzwonila sama, zeby przedstawic jak najwiecej informacji - powolala sie na Ciebie :loveu: i jak widzisz, poszlo z gorki :-)

Tossa, dzieki za szybka akcje (Ty wiesz za co :loveu:).[/quote]


[COLOR=Magenta][SIZE=4]Wiem,[/SIZE][/COLOR]

[SIZE=4][COLOR=Magenta]Staram się i cieszę,że kolejny raz pomogłam a reszta to Wasze Serca !

a swoją droga to ja myślę,że jest to mix leonbergera chyba a nie tosy!
[/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj byliśmy z sunią na konsultacji u innych wetów w składzie Fiona, Gem i ja. Wieści mam dobre. :p Weci stwierdzili, że z amputacją, jeśli faktycznie będzie potrzebna, lepiej poczekać, bo za późno na nią nie będzie, a za wcześnie może być zdecydowanie. Ich zdaniem w ogóle nie jest potrzebna. Zalecili środek przeciwzapalny, antybiotyk, solcoseryl żel i opatrunki aquażelowe czy jakoś tak. :roll: Niestety te opatrunki ponoć są drogie, mogą kosztować ok. 9 zł za jeden, a codziennie powinny być użyte 2 opatrunki. :-( Ogólnie ci weci wydali nieco inna opinię niż poprzedni. Powiedzieli ,że widać, że rana się goi, choć do zagojenia jeszcze daleko, a goi się dlatego tak brzydko, że sunia liże łapę. Widać, że miejscami jeszcze wypływa mała ilość ropy, ale całość nie wygląda źle. Jest jednak spory odczyn zapalny i z tym trzeba powalczyć. Potrzebne jest też zdjecie rtg, bo kości nie da się wybadać w tej spuchniętej łapie w żaden inny sposób. Łapa spuchnięta jest solidnie, ale dolegliwości bólowych u suni specjalnie nie widać. Dlatego też łapka była w różnych miejscach nakłuta, żeby sprawdzić nerwy i o dziwo sunia zareagowała. Tak wiec może nie jest tak źle. Choć dobrze pewnie też nie.

Sunia jest przekochana, kocha wszystkich. Ma uraz do starszych, korpulentnych mężczyzn i tylko do takich. Ale nawet jak szczeka nie widać w niej agresji, raczej obawy. Za kotami nie przepada. Jak kot stoi przodem do niej i patrzy to jest ok, jak się odwróci i odchodzi to sunia chce gonić.
Jak napisała Fiona - sunia umie wiele rzeczy. Bardzo wpatrzona jest w Fionę. Z wetami witała się radośnie i nie zraziło ją nawet kłucie w łapkę. W stresie staje się dość ruchliwa. Podsumowując to wspaniałe zwierzątko, łatwe do wychowania, bardzo pocieszne. Od tosy mniejsza, ma też moze coś z ONka . Jest bardzo ładna, o bardzo mądrym spojrzeniu. Moloskowata będzie dopiero jak przytyje, bo zachudzona jest potwornie. Leonbergera raczej nie przypomina w ogóle, moim zdaniem. Co by nie przypominała, śliczna jest.

No i przypuszczam ,że właśnie teraz Fiona i Gem wyjeżdżają z sunia z Kielc do domku tymczasowego. Trzymam, kciuki, żeby wszystko się dobrze ułożyło.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...