jayo Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 Wizyta przelozona na 19 i nie na Kosiarzy, a na Powstancow, bo jednak Toscanii jest blizej, zeby tam podjechac.. Czyli plastry do Toscanii bezposrednio trzeba by podrzucic, jesli beda potrzebne.. Dziewczyny, trzeba zaczac natychmiast zbierac fundusze na sunie, bo na Powstancow nie mamy mozliwosci odbycia wizyty "na kreche".:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewusek Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 dzwonilam przed chwila do lecznicy. Od 16 bedzie Karolina i specjalnie Igor. Rozmawialam z dr Joasia, zona Igora. Bedziemy placic przelewem, wiec tylko informacja jaka kwota ma isc na konto. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewusek Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 no to ja nic nie wiedzialam o przelozeniu godziny i miejsca.... Nie znam tej lecznicy, nie mam ukladow, wiec trzeba bedzie zaplacic gotowka, chyba, ze z Igorem dogadasz sie, ze zaplacimy na Kosiarzy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toscania Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 Dziewczyny, wybrałam wizytę, przynajmniej tą pierwszą na Powstańców, bo dojazd lepszy, ale okazało się,że tam płatność gotóweczką, którą to ja dopiero jutro będę miała, bo to 1. Tak,że zaraz staruję na Kosiarzy,tam już wszystko zaklepane. Przepraszam za zamieszanie,ale to tak na początku, ja amator jestem. Od razu po wizycie wklepię tutaj co z naszą Iskierką. Na razie męczy się nad wołową kosteczką:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kika22 Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 Czekamy na jakieś wieści z wizyty:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fiona.22 Posted September 30, 2008 Author Share Posted September 30, 2008 Mam nadzieje, ze rokowania specjalisty beda pomyslne :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewusek Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 na Powstancow dr Igor jest tylko lekarzem i nie ma wplywu na koszty... na Kosiarzy jest jednym z wlascicieli i zawsze jest elastyczny. Przed chwila zadzwonil do mnie dr Igor i powiedzial, ze jest rozwalony staw, zaropowany, uszkodzone sa kosci śródstopia, nie wiadomo co im sie stalo... moga to byc zmiany nowotworowe lub pozderzeniowo-zapalne. Na razie nie bedzie zadnych opatrunkow tych od myszy, trzeba zagoic rane. RTG idzie do opisu do specjalistow rariologii, zeby stwierdzili co moze byc tym kosciom śródstopia. W sobote kolejna wizyta. mam nadzieje, ze Toscania jak wroci napisze wiecej... ja przekazuje najszybsze info. Tak wiec moi drodzy, uruchamiamy portfele, bo dlug w lecznicy bedzie wisial na mnie :evil_lol: Jezeli jest uszkodzony staw to podejrzewam, ze po wyleczeniu rany bedzie artrodeza, czyli dokladnie to samo co u Horke. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toscania Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 Wróciłyśmy od weta, rzec można z tarczą!!!! Tak jak Ewusek napisała, staw jest uszkodzony pourazowo ale nie złamany. W ogóle żadna kość nie jest złamana. Tylko lewa kość stopy źle wyszła na RTG, wet podejrzewa,że jest to martwa kość. Radiolog ma się wypowiedzieć, czy to zmiana nowotworowa czy pourazowa, choć raczej to drugie sądząc po otwartej ranie. W czwartek wieczorem będę znała opis radiologiczny. Koncepcja leczenia jest taka, do czwartku Klara dostaje "końską" dawkę antybiotyku. Rany niczym nie okładamy, nie smarujemy.Chodzi w kołnierzu. Została już przeze mnie odrobaczona. W czwartek może dojść jakaś maść do smarowania, a w sobotę ok.12-13 odstawiam małą do kliniki na zabieg. Co do zniszczonej kości, to zależy od oceny zdjęcia, a ponadto zaplanowane wstępne jest wycięcie nadmiaru tkanki, zespolenie brzegów rany i usztywnienie łapy. Rana choć paskudnie wygląda to "tylko" ziarnica", rzecz do wyleczenia, aczkolwiek trochę czasu to zajmie. W najlepszych rokowaniach chora łapka zachowa funkcje podparcia, tak że kulenie nie będzie zbyt widoczne. A teraz coś o kosztach. Na chwilę obecną szacunkowy koszt leczenia to ok.1000zł. Za antybiotyk zapłaciłam 22zł. Klara fantastycznie sprawdza się z dziećmi, innymi psami i ludźmi. Może mieszkać i w mieszkaniu, bo zachowuje czystość i nie niszczy, albo na dworzu w dobrej budzie, bo ma dłuższą gęstą sierść,ale to dopiero po podtuczeniu. Obecnie waży 24 kg. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jayo Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 UFF!! Czyli lapa zostaje :loveu: Ale leczenie potrwa, cos czuje, ze niekrotko :shake: Szukamy od razu nastenego miejsca awaryjnego dla suni - Toscania bedzie ja miala pod opieka do 7 pazdziernika (przyszly wtorek). Szukamy DT po operacji !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewusek Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 kurcze... do mnie przyjezdza za 2 tygodnie szczenior MA... nie wyrobie z 8 psami.... jezeli udaloby nam sie uzbierac kase na leczenie i na hotel, moze poprosze Beate (ta u ktorej byla Zuzka), zeby ja przehotelowala jakos promocyjnie... Co wy na to ? Powiem szczerze, ze nie chcialabym potem zostac sama z rachunkiem w lecznicy i w hoteliku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewusek Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 nawet nie wiecie jak sie ciesze, ze Toska przyjechala do Wawy :-) Dzieki temu ma łapke :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toscania Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 spokojnie, kaska też zbiera się na tosowym forum. Ja jej przecież nie wywalę,ale wracam do pracy, a jej potrzebna będzie opieka. Jednak zdecydowanie jestem przeciwna hotelikowi. Tam o nią tak nie zadbają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewusek Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 Toscania to nie jest hotelik... Beata ma hodowle mastifow angielskich i co jakis czas przyjmuje jednego psa na hotel... uwierz mi, ze tyle serca ile ona daje wszystkim psom, to tylko pozazdroscic. U niej byla [URL="http://www.forum.**********/showthread.php?t=9397"]Zuzka-mastif kościotrup [/URL] Zuzka byla wyciagnieta z Krzyczek na przelomie listopada i grudnia 2007, wazyla 17 kg !, po 3 miesiacach u Beaty wazyla 54 ! Od lutego jest w nowym domku i wazy 75... Za Beate moge reczyc... ma niedaleko, z Igorem bardzo dobrze sie zna i zawsze moglaby podjechac do lecznicy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jayo Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 [quote name='Toscania']spokojnie, kaska też zbiera się na tosowym forum. Ja jej przecież nie wywalę,ale wracam do pracy, a jej potrzebna będzie opieka. Jednak zdecydowanie jestem przeciwna hotelikowi. Tam o nią tak nie zadbają.[/QUOTE] Toskania - zbieraj kase na swoje konto - bedziesz czuwac nad tym co sie pojawi z tosowego forum, a my bedziemy tu kwestowac o pomoc - mam nadzieje, z pomoca kieleckiej ekipy :-) a hotel kosztuje, wiec szukajmy w pierwszej kolejnosci DT bezplatnego... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gem Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 [quote name='jayo']a my bedziemy tu kwestowac o pomoc - mam nadzieje, z pomoca kieleckiej ekipy :-) a hotel kosztuje, wiec szukajmy w pierwszej kolejnosci DT bezplatnego...[/quote] Pewnie, że pomożemy w kweście :) Jednak bezpłatny DT ma zdecydowany priorytet. Czytam pilnie wątek i bardzo się cieszę, że da się uratować łapkę :) Tylko ta martwa kość mnie martwi - no ale poczekajmy na opis radiologa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toscania Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 Ewusek,to zmienia postać rzeczy, niemniej jednak przy takich kosztach leczenia Klarci, jakie są prognozowane, lepszy byłby darmowy DT, przy wsparciu np.w karmie. Ale podkreślam, ja jestem tutaj amatorem i jedynie co chcę, to jak najlepiej na suńki. Wy znacie środowisko o lata świetlne lepiej ode mnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted September 30, 2008 Share Posted September 30, 2008 obiecany bazarek :) [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=10986922#post10986922[/URL] proszę o podnoszenie :) po zakończeniu pieniądze ( mam nadzieję że jakies będą :evil_lol:) wpłacę na konto przez Was wskazane - najlepiej osoby u której wtedy będzie Klara ale to Wy zdecydujecie . Kciuki za Klarę cały czas włączone :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toscania Posted October 1, 2008 Share Posted October 1, 2008 Konto dla Klary na tosowym forum już czynne!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kika22 Posted October 1, 2008 Share Posted October 1, 2008 Malenka do góry:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toscania Posted October 1, 2008 Share Posted October 1, 2008 Hop do góry:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gem Posted October 1, 2008 Share Posted October 1, 2008 [quote name='Toscania']Konto dla Klary na tosowym forum już czynne!!!!!!![/quote] Można poprosić o link? :) Jak dziś czuje się Twoja podopieczna? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toscania Posted October 1, 2008 Share Posted October 1, 2008 @Gem, jak możesz to wyświetl się na moim GG 2204191, dostaniesz pełne namiary na przelew, zresztą o to samo proszę Forumowiczów chcących wesprzeć leczenie Klary. Jest to moje konto,ale nigdy nie używane, tak że wszystkie środki z niego zostaną przeznaczone na sunię i "nie wymieszają się". A teraz o Klarci. Po prochach na odrobaczenie ZERO robali!!! Wykąpałam ją dzisiaj i sierść jest fajna,bez łupieżu, gęsta, aczkolwiek do doskonałości jeszcze brakuje. Jemy 3 x dziennie, ale suche musi być przyprawione, a to mielonym, a to korpusikiem, rosołek na wołowych też pasuje. Grunt,że ma apetyt. Po pierwszej dobie antybiotyku mój TZ, bo ja cały dzień z nią byłam, stwierdził,że opuchlizna jest mniejsza, mniej nabrzmiała. Chodzi w kołnierzu, więc dzisiaj była zdecydowanie nie fotogeniczna. Z psami wszystkimi się zgadza, z dziećmi jeszcze bardziej.Jest karna i posłuszna,ale nadal żądna pieszczot i taka chyba jest z natury.Lubi i potrafi jeździć samochodem. Jednym słowem uosobienie łagodności i miłości do świata. Czekam z niecierpliwością na jutrzejsze wieści z opisu RTG. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jayo Posted October 1, 2008 Share Posted October 1, 2008 Moze tytul warto by zmienic.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted October 1, 2008 Share Posted October 1, 2008 Dzielna psinka :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Eruane Posted October 1, 2008 Share Posted October 1, 2008 Tak, jak pisze Toscania, Klara jest bardzo wesołą sunią, pełną życia i faktycznie obyta jest z samochodem. Jest niesamowitą pieszczochą. Myślę też, że nadrabia straty w przytulaniu i może dlatego nie można się od niej opędzić. Zachowuje się trochę jak szczenię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.