Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Jaki piękniś, a ja chciałam wkleić fotki jak jeszcze był u mnie.:oops:
Dobrzem, że się powstrzymałam. :p
To dwa różne psiaki.:lol:

[IMG]http://images26.fotosik.pl/283/1815c26f9385225emed.jpg[/IMG]

  • Replies 2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Miszka ma się dobrze teraz go zostawiłam w spokoju niech sobie chłopak spi. Dopiero wrócilismy a wiecie co pierwsze zrobił po wyjsciu z lecznicy dorwał sunię:evil_lol:

Posted

ale sie uśmiałam jak do niej wystartował a jak wychodził z salki na górę to tylnymi łapkami zasłaniał sobie tyłek aż mu wetka powiedziała że nie musi isc na ugiętych nogach i potem mu przeszło. tylko kołnierza nie chce piszczy i drapie i rozbija się o sciany narazie spi ale trochę się martwie czy sobie nie zdejmie.

Posted

Misza chudy jest bardzo ale tylko dziś ma ścisły post z powodu zabiegu jak jest u mnie to już zjadł 3 kg suchego i gotowane a będzie około 2 tygodni to myślę ze mało nie je. Mógłby jednak trochę przytyc wiem o tym ale jak to zrobic on duzo biega a waży dokładnie tyle co moja dużo mniejsza Dusia bo 8 kg.

Posted

[quote name='weszka']Chłopaczek nie do poznania! Kto by pomyślał że to ten sam pies - miał być stetryczały dziadek ;)[/quote]
gdzie tam dziadek teraz to młodzieniaszek rozbrykany jest:evil_lol:
acha ma dwa ząbki z tylu usuniete i całą jamę ustną wyczyszczoną zupełnie inaczej to wszystko wyglada ale się Wam przyznam że jak go zabierali juz śpiącego to sie blada jak ściana zrobiłam i mi wetka zaczęła tłumaczyc że będzie dobrze i nic mu sie nie stanie. Ona ma sznupka olbrzyma czarnego i yorka niezłe połączenie:evil_lol:.

Posted

ja tam nie wiem jak to działa ale chłopak nadal zakochany w Dusi a Duśka cała wylizana przyszła bo musiałam ja zabrac ze sobą a po Miszce wcale nie widac ze był na jakims zabiegu szaleje jak zwykle miejsce po nacięciu wcale go nie interesuje a jak dzis dopadł jedzonko to dwie michy wchłonął tak szybko ze nawet mama mi się pytała czy mu jesc dała bo tak szybko zniknęło. Byliśmy razem na spacerku także dupolec wybiegany i szczesliwy bo dzis śpi z Oliwką.

Posted

kochliwy chłopak i tyle :lol: tylko mógłby sobie darować to wylizywanie :mad: hormony przestaną w nim buzować dopiero za jakiś czas, więc to nie tak z dnia na dzień


Madzia - a jak Twoja Mama? nie zakochała się w Miszy? robić akcję ogłoszeniową? bo ja jestem przekonana, że jemu wystarczy tyle ruchu ile ma na spacerach na smyczce - niebawem się przyzwyczai do takiego trybu życia, tylko czy Twoja Mama chce - bo to najważniejsze, czy on nadal tak wymusza?

Posted

Mama sie zakochała jak i ja zreszta tylko nie wiem czy ze swoim zdrowiem da sobie z nim rade. Narazie to on i tak jeszcze do wydania nie jest bo musze z nim chodzic do lecznicy na antybiotyki. A myślę ze on dosc szybko znajdzie domek bo jest teraz naprawdę śliczny:loveu::loveu::loveu:. Acha narazie przechodzi szkolenie pt:"nie rzucamy non stop maczugą i nie wymuszamy szczekaniem" szkolenie polega na użyciu słowa "leżec" bo tylko na to reaguje.

Posted

oj mamlas mamlas ale on chyba uwielbia rozdawac soczyste buziaki bo mnie dziś znów wylizał. Bylismy u wetki na zastrzyku ale juz niechętnie wchodzi do gabinetu trzeba trochę siły by go wepchnac. Z ranką sobie nic złego nie zrobił choc na kołnierz tak się zezłościl ze rozwalił zapiecie (chyba o scianę) i teraz ma na tasmę. Na szczescie na spacerki kołnierz mu zdejmujemy i wtedy pies cały szczesliwy zalizałby wszystko co sie rusza.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...