Charly Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 bardzo nie chce. jak zaden inny pies. poza tym tak naprawde nawet jesli zabieram go na spacer, nie moge dac mu tego czego on potrzebuje. Demon potrzebuje biegu biegu biegu, prosto przed siebie. nie dla wąchania czy dla zwiedzania okolicy. On po prostu chce biec. A ja nie dam rady uprawiac z nim joggingu, bo czekają na mnie jeszcze inne psy, na które tez musze miec trochę sily no i moj wlasny pies. A i tak ledwo się ruszam po kazdym dniu wolontariatu:) uciekl mi z boksu. wiec wzielam go na smycz, zeby odprowadzic. od razu uspokoil się widząc smycz. myslal, ze pojdzie na spacer. dopiero w poblizu drzwi boksu zaczął wierzgać znow:-(:-(:-( ale dzis wyjdzie znow. on potrzebuje tego jak zaden inny Quote
Charly Posted February 25, 2009 Posted February 25, 2009 na spacerek wyszedł dziś Demon ( oczywiscie zmusił mnie bo uciekł jak zawsze z boksu- a nie mam serca go tam zamykac z powrotem bez spacerku, wiedząc jak swieci się ze szczęscia na widok obrozy:placz:). To byl tzw. spacerek jogging. on jest genialny dla kogos kto duzo biega. biega swietnie. prosto grzecznie przy nodze- jesli oczywiscie biegniemy jego tempem:cool1: Quote
monika083 Posted February 26, 2009 Posted February 26, 2009 [quote name='Charly']na spacerek wyszedł dziś Demon ( oczywiscie zmusił mnie bo uciekł jak zawsze z boksu- a nie mam serca go tam zamykac z powrotem bez spacerku, wiedząc jak swieci się ze szczęscia na widok obrozy:placz:). To byl tzw. spacerek jogging. on jest genialny dla kogos kto duzo biega. biega swietnie. prosto grzecznie przy nodze- jesli oczywiscie biegniemy jego tempem:cool1:[/quote] to pewnie tez swietnie do biegania przy rowerze by sie nadawal.. Quote
Charly Posted February 26, 2009 Posted February 26, 2009 pewnie tak. on biega bardzo "czysto". rzadko tam cos wacha czy cos. na początku tak, ale jesli wrzuci sie odpowiednie tempo to biegnie prosciutko do przodu. Quote
Rybc!a Posted February 26, 2009 Author Posted February 26, 2009 Demon dziś, razem ze swoim boksowym kolegą Batonem pojechali do nowego domu. Przyjechał pan, szukał dwóch psiaków: dużego i mniejszego, z jednego boksu, żeby się ze sobą dogadywały. Psiaki będą mieszkały w firmie, w nocy będą mogły biegać na terenie. Mój niezawodny ojciec powiedział mężczyźnie wszystko, powiedział, że Demon nie lubi być zamykany. Pan powiedział, że będzie go przyzwyczajać, że w boksie będą wyłącznie na czas przyjścia klientów. By się nie martwić, bo oni pieska tam mieli, żyło mu się bardzo długo i dobrze. Myślę, że będzie dobrze. Może byśmy się dowiedziały jaka to firma i pojechały zobaczyć ? :) Quote
monika083 Posted February 26, 2009 Posted February 26, 2009 fajnie ,ze nie sa juz w schronie ...ale troche mnie zasmuca ,ze nie trafily do ''normalnych domkow'',nie wiem jakie warunki sa w tej firmie ,ale Demon pewnie chetnie biegalby po parku niz w kolo firmowego parkingu.. super ,ze nie jest tam sam , Quote
Vitka Posted February 26, 2009 Posted February 26, 2009 SUPER! :multi: Dowiedzmy się, może będziemy odwiedzać Demona i Batona :cool3: Quote
monika083 Posted February 26, 2009 Posted February 26, 2009 moze okaze sie ,ze ta firma gdzies diedaleko i bedziecie mogly sprawdzic warunki? Quote
gops Posted February 26, 2009 Posted February 26, 2009 :multi: super miejmy nadzieje ze to ten dom ;) no i batonowi tez sie poszczescilo :multi: Quote
Charly Posted February 26, 2009 Posted February 26, 2009 [quote name='Rybc!a']Demon dziś, razem ze swoim boksowym kolegą Batonem pojechali do nowego domu. Przyjechał pan, szukał dwóch psiaków: dużego i mniejszego, z jednego boksu, żeby się ze sobą dogadywały. Psiaki będą mieszkały w firmie, w nocy będą mogły biegać na terenie. Mój niezawodny ojciec powiedział mężczyźnie wszystko, powiedział, że Demon nie lubi być zamykany. Pan powiedział, że będzie go przyzwyczajać, że w boksie będą wyłącznie na czas przyjścia klientów. By się nie martwić, bo oni pieska tam mieli, żyło mu się bardzo długo i dobrze. Myślę, że będzie dobrze. Może byśmy się dowiedziały jaka to firma i pojechały zobaczyć ? :)[/quote] wybaczcie. ja sie nie cieszę. demon lubi biegac. duzy teren tego nie zmieni. szkoda ze zostal wydany. on takze nie szczeka. wiec na nic sie przyda w firmie. szkoda wedlug mnie i bardzo mi go zal. Demon poza tym ma bardzo delikatną siersc. jak dalmat. nie nadaje się do budy. Quote
Rybc!a Posted February 26, 2009 Author Posted February 26, 2009 No tak, rzeczywiście Wolf nadawałby się bardziej. Być może po prostu Pana urzekł Demon, jest w sumie bardzo ładnym psem.. Ja tam się cieszę, mają dużo terenu, są razem, będą miały opiekę, jedzonko. 100 razy lepiej niż w schronisku, z pewnością. Wymarzonym domem dla Demona byłby z pewnością dom z ogrodem i bardzo aktywnymi ludźmi, którzy by go codziennie wymęczali , biegając, jeżdżąc na rowerze, bo energię ma niespożytą. Tylko, czy dużo jest takich domów... ? :roll: Quote
Rybc!a Posted February 26, 2009 Author Posted February 26, 2009 A ja nie wierzę, że Demon będzie stał w miejscu, jak go z boksu wypuszczą. Mógł trafić do domu, ale trafił do firmy. Tam będzie na pewno bezpieczniejszy i szczęśliwszy, niż w schronisku. Ja mimo wszystko, cieszę się. Quote
Charly Posted February 26, 2009 Posted February 26, 2009 czemu Demon a nie Wolf z tego samego boksu nie bardzo rozumiem. Wolf jest urodzony do tego zadania. Szczeka jak opętany. wrecz uwielbia szczekac. Ma wspaniała gruba siersc. Dobra idę. Quote
Vitka Posted February 26, 2009 Posted February 26, 2009 Ja też się cieszę. Myślę, że gdyby trafił do domu nie miałby i tak wystarczająco dużo ruchu... ludzie nie mają czasu :roll: A na posesji może sobie biegać ile chce, zwłaszcza, że nie jest tam sam tylko z Batonem ;) Gdyby mieszkał w domku, na podwórku miałby podobnie jak w firmie. Quote
Charly Posted February 26, 2009 Posted February 26, 2009 [quote name='Vitka']Ja też się cieszę. Myślę, że gdyby trafił do domu nie miałby i tak wystarczająco dużo ruchu... ludzie nie mają czasu :roll: A na posesji może sobie biegać ile chce, zwłaszcza, że nie jest tam sam tylko z Batonem ;) Gdyby mieszkał w domku, na podwórku miałby podobnie jak w firmie.[/quote] Vitka wiem cos o tym jak psy uwielbiają biegac na posesji. Moi rodziec mają suke dalmatynczyka. suka ma teren do biegania- zaloże sie wiekszy niz ta firma. ma olbrzymi teren do biegania. sad, ogród i co tylko. zawsze stoi pod bramą i czeka na spacer. Dalmaty lubią biegac. ale Demon to zupelnie inna bajka. On jest urodzony do biegania. Poza tym jak pisalam- cieniutką ma siersc.będzie marzł. Jesli wogole pies do firmy to Wolf. Mam nadzieje ze to solidna firma. Na dogo az roi się od firm, ktore padają, zmieniają wlasiciela i psy maja 14 dni na zniknięcie. Jest gdzies na topie taki wątek. Wiadomo takze skąd byla Masza. jednego psa mniej w schronisku. Z tego mozna sie cieszyc. Quote
kordonia Posted February 26, 2009 Posted February 26, 2009 Też uważam, ze Demon tam sie nadaje, ale biedny Batonik, domowy piesek. No trudno. Lepsze to, niż schron, bo Baton nie był za piękny. Powodzenia, pieski kochane :) Quote
Charly Posted February 26, 2009 Posted February 26, 2009 w jakim sensie Demon [B]nadaje[/B] sie do firmy do budy? Nie szczeka i ma cienką siersc bez podszerstka. Nadaje się owczarkowaty Wolf ktory z nim w boskie siedzial. Quote
kordonia Posted February 26, 2009 Posted February 26, 2009 Wg mnie bardziej on, niż Baton. Baton to szorstki mały piesek, prosto z domu oddany, to widac po jego zachowaniu. Demon to niewyżyty młodzian,, nie wyobrażam go sobie zupełnie w mieszkaniu, np. w bloku. W tym własnie sensie to napisałam, ale pewnie sie mylę, bo jestem osobą tylko od kotów ;) Tak do konca sie nie znam, po prostu duży, szybki, niewyżyty pies źle mi sie kojarzy z mieszkaniem. Na pewno Demon bardziej nadaje sie do tego miejsca, niz Batonik :( Wolf taK, Wolf byłby tam najidealniejszy Quote
Charly Posted February 26, 2009 Posted February 26, 2009 ja po prostu się obawiam, ze jemu będzie zimno ( bo będzie):roll: no i ze on czmychnie pewnego pięknego dnia. Wszytko o czym Demon będzie myslal dniami i nocami to...jak się stąd wydostac...;) On byl taki mądry na spacerkach. zadziwil mnie ostatnio bardzo. no ale nic. poszedl. Quote
Rybc!a Posted February 26, 2009 Author Posted February 26, 2009 [quote name='Charly'] On byl taki mądry na spacerkach. zadziwil mnie ostatnio bardzo. no ale nic. poszedl.[/quote] Charly, ale żeś napisała. :lol: Jakby stało się coś okropnie złego. Tam, w tej firmie, całą dobę są ludzie. Psy będą w kojcu tylko na czas , kiedy chodzą tam klienci ( do 17-18 ) . Będą miały jedzonko, będą miały własne miejsce, ludzi, opiekę i wetów. Mój tato mówił o Demonie. Pan, który je wziął, powiedział, że wszystko rozumie. Że ogrodzenie jest stałe, żeby się nie martwić, bo psy będą miały tam dobrze. A tak pozatym, to ten pan mieszka gdzieś obok mnie. Rodzice mówili, że mieliśmy obok niego garaż. I są na ' Dzień Dobry ' . Więc jak go kiedyś spotkam, to z nim sama porozmawiam. Mój ojciec mówił, że wywarł dobre wrażenie. I na nim, i na Lindzie. Quote
Charly Posted February 27, 2009 Posted February 27, 2009 Ja to rozumiem wszystko. Takze ze pan jest miły. tylko nie rozumiem po co otrzymal psa, który zimą będzie marzł na dworze i który nigdy nie wyda z siebie szczeku, podczas kiedy w schronisku jest masa owczarkowatych psów wspaniale nadających się do tej roli. psów ktorych szanse na dom z racji swojej pospolitosci i nijakosc raczej wielkie nie są. A Demon nawet w największym tumulcie- kiedy Wolf darł się w niebogłosy w swoim boksie nie wydał najmniejszego nawet dzwięku. To nie ten typ psa. Quote
deathgs Posted February 27, 2009 Posted February 27, 2009 Charly tak jak firma może paść tak i właściciel w domu może umrzeć równie nagle. Tak nowy właściciel może zostawić sobie psy tak i rodzina po zmarłym może. Obia te miejsca mogą ale nie muszą. Ale faktycznie do firmy nadają się owczarkowate. Demona widziałabym u kogoś kto jeździ, biega, wyjerzdza na łódki czy inne surwiwale i bierze psa ze sobą ale na to marne szanse były :/ Do budy nie bardzo :/ ale może będzie dobrze i buda ocieplana itd Quote
Rybc!a Posted February 27, 2009 Author Posted February 27, 2009 [quote name='Charly']Ja to rozumiem wszystko. Takze ze pan jest miły. tylko nie rozumiem po co otrzymal psa, który zimą będzie marzł na dworze i który nigdy nie wyda z siebie szczeku, podczas kiedy w schronisku jest masa owczarkowatych psów wspaniale nadających się do tej roli. psów ktorych szanse na dom z racji swojej pospolitosci i nijakosc raczej wielkie nie są. A Demon nawet w największym tumulcie- kiedy Wolf darł się w niebogłosy w swoim boksie nie wydał najmniejszego nawet dzwięku. To nie ten typ psa.[/quote] Byłabym bardzo zła, gdyby Demon nie został wydany. Facet miał prawdo wyboru, wybrał Demona i Batona, widział Wolfa, ale widocznie go nie chciał: na wątku Marleya piszesz, że ' nie wciskasz ludziom innych psów, bo to nie targowisko ' . Więc nie rozumiem, o co Ci Olu chodzi. Demon będzie miał lepiej niż w schronisku i o to chodzi. Nie będzie na łańcuchu, będzie miał miejsce do biegania, nie będzie w ciągłym zamknięciu, będzie miał kumpla, będzie miał jedzenie, weta, OCIEPLANĄ BUDĘ, ludzi. Będzie bezpieczniejszy . Jak dla mnie EOT. ;) Quote
Charly Posted February 27, 2009 Posted February 27, 2009 To ze chcial Demona to nic nie znaczy. Nie kazdy moze miec takiego psa jakiego chce. Marley??? to zupelnie inna bajka. Jesli dzwoni ktos o Marleya nie proponuję innych psów. Jesli natomiast przyjdzie ktos po psa, ktory ma mieszkac w budzie i pilnowac firmy,a ten pies nie ma podszerstka i nie szczeka i nie nadaje sie do budy a tym bardizej do "pilnowania obejscia to ode mnie takiego psa nie dostaje tak samo mogl dostac dalmata. czemu nie.. Quote
kordonia Posted February 27, 2009 Posted February 27, 2009 Tak, ale i tak uważam,z e bedzie mieć tam o wiele lepiej, niż w schronie. Tzn. Baton. Nie wiem własnie, kto tutaj ma urażone ambicje, bo na pewno nie osoby, które psy zaproponowały i wydały, i które cieszą się z poprawy ich bytu. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.