Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Uwierzycie że takie cudo trafiło do tego schronu??


[IMG]http://img300.imageshack.us/img300/5617/dsc0021g.jpg[/IMG]

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/szczeniak-pitbull-red-nose-w-dt-u-redcat-szuka-najlepszego-domu-172953/[/URL]

Posted

nie wiem, to było w 'dzień dobry tvn'
zachęcano ludzi do adopcji psów ze schronisk itp.
moim zdaniem nawet fajnie wyszło a schronisko jakoś ładniej wyglądało niż zazwyczaj

Posted

Tu jest materiał:
[url=http://dziendobrytvn.plejada.pl/26,25938,news,,1,,wez_psa_ze_schroniska,aktualnosci_detal.html#autoplay]Weź psa ze schroniska - News - Aktualności - Dzień Dobry TVN[/url]

Posted

Witam,
Mam pytanko. Strasznie chciałabym przygarnąć Kudłacza (str. 3, post nr 25).
Tylko jest taki problem, ze mam 7-letniego yorka (chłopczyk).
Dzisiaj dzwoniłam do schroniska i pani powiedziała nam, że odradza się adopcje samca do samca i że będą się gryźć, walcząc o dominację :( strasznie mnie to zmartwiło, bo od paru dni myśle tylko o nim. Czy ktoś mógłby napisać jaki jest te piesek? czy spokojny? czego się spodziewać po nim i czy faktycznie nie powinnam go brać? Bardzo proszę o odpowiedź
pozdrawiam

Posted

Ilekroć byłam w schronisku kudłacz zawsze był bardzo spokojny, sprawiał wrażenie zapatrzonego gdzieś w dal, zamyślony. NIe zauważyłam żeby był agresywny w stosunku do innych psów w kojcu, raczej totalnie pasywny.
Jest sporym psem.
Myślę, że więcej napisze SylwiaK
Pozdrawiam

Posted

Figbast napisała już wszystko co o nim wiemy.

Nie każdy samiec będzie się gryzł z drugim samcem, różnie to bywa, ale niestety nie da się tego przewidzieć
Z reguły duże psy olewają zaczepki małych, ale każdy ma w końcu jakieś granice wytrzymałości;)

Posted

[quote name='Ewa_krk']Witam,
Mam pytanko. Strasznie chciałabym przygarnąć Kudłacza (str. 3, post nr 25).
Tylko jest taki problem, ze mam 7-letniego yorka (chłopczyk).
Dzisiaj dzwoniłam do schroniska i pani powiedziała nam, że odradza się adopcje samca do samca i że będą się gryźć, walcząc o dominację :( strasznie mnie to zmartwiło, bo od paru dni myśle tylko o nim. Czy ktoś mógłby napisać jaki jest te piesek? czy spokojny? czego się spodziewać po nim i czy faktycznie nie powinnam go brać? Bardzo proszę o odpowiedź
pozdrawiam[/QUOTE]

Ewo, a jakim pieskiem jest Twój york ? Czy on zaakceptowałby nowego domownika ?
Dużo zależy od charakteru obydwu piesków.
Dwa pieski to troche ryzyko, ale zwłaszcza jeśli są podobne gabarytowo.

A czy nie można by sprawdzić w schronisku jak Kudłacz reaguje na inne małe pieski ?

Posted

dziękuję za odpowiedzi. Tylko tak myśle, że gdyby jednak cos wyszło nie tak, pieski sie nie dogadaly i musiałabym oddac z powrotem Kudłacza, to byłby to dla niego horror :( dla mnie zreszta tez. bardzo bym nie chciala zeby sie tak stało.. zwłaszcza, ze jestem z krakowa i do tego schroniska mam kawał drogi. Trudna decyzja :(

Posted

hm, typowy terrier, ma charakterek. Ale własnie strasznie cieżko mi przewidziec co by zrobil. Zazwyczaj jak ktos do nas przychodzil z psem, to sie bał i chował, albo udawał ze tego psa w ogole nie widzi. Ale tak było z suczkami. A jezeli chodzi o samca, to miał jednego takiego kolege, był to ogromny doberman, bardzo dobrze sie dogadywali :) ale nigdy te psy u nas nie były na dłużej. Stad naprawde ciezko mi przewidziec.

Posted

Gdyby było możliwe to najlepiej by było przyjechać z yoreczkiem do schroniska i jeśli można to pójść z Kudłaczem na spacer. Wtedy można by zobaczyć jak psiaki na siebie reagują.
Czasami domowy psiak sam sobie wybiera w schronisku psiego towarzysza.

Posted

Tam nie ma takiej mozliwosci.
A pies ktory po dluzszym czasie wychodzi ze schroniska nie jest w stanie na takim spacerze koncentrowac sie na relacjach z innym kumplem.

Nie mowiac o tym czy ktokolwiek wie czy ten kudlacz zna smycz...

Posted

[quote name='Sylwia K']

[URL="http://img406.imageshack.us/i/dscf6209.jpg/"][IMG]http://img406.imageshack.us/img406/1378/dscf6209.jpg[/IMG][/URL]

[/QUOTE]

Ten słodziak odszedł w niewyjaśnionych okolicznościach z dnia na dzień...:-(
teraz za tęczowym mostem pewnie już szczęśliwy...

Jest suka bokserka nowa, ale ponoć nie do wydania (jeśli to suka od miejscowego weta, to znaczy, ze czeka na pana aż wyjdzie z więzienia, jeśli nie to nie wiem dlaczego)

Pani Dyrektorka zadecydowała że briard jedzie do Niemiec i siedzi cały czas w schronie i czeka na transport (ponoć ma on być pod koniec miesiąca).
Jest wykastrowany już.
Ja nie umiem odwieść jej od tego pomysłu

Posted

Schronisko w Celestynowie ma tyle psów, to każdy dobry pracownik i dobry wolontariusz powinien być na wagę złota.
W innych krajach, wolontariat to potęga.
Przykre, że ludzie o dobrych sercach i chętni do bezinteresownej pomocy nie są szanowani :(.
A psiaki tak bardzo potrzebują pomocy.

Bardzo chciałam żeby briardzik trafił do dobrego domku. Teraz pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że ta zagraniczna adopcja będzie dla niego szczęśliwa :roll:.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...