Sylwia K Posted October 29, 2009 Author Posted October 29, 2009 jest jedna osoba chętna jak na razie, zobaczymy co z tego wyjdzie Quote
Sylwia K Posted November 5, 2009 Author Posted November 5, 2009 Uwierzycie że takie cudo trafiło do tego schronu?? [IMG]http://img300.imageshack.us/img300/5617/dsc0021g.jpg[/IMG] [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/szczeniak-pitbull-red-nose-w-dt-u-redcat-szuka-najlepszego-domu-172953/[/URL] Quote
Sylwia K Posted November 6, 2009 Author Posted November 6, 2009 oglądaliście dziś celestynowiaki w dzień dobry tvn???:razz: Quote
Sylwia K Posted November 6, 2009 Author Posted November 6, 2009 nikogo tv przyjechała do schroniska:razz: Quote
Onaa Posted November 6, 2009 Posted November 6, 2009 A jest może jakiś link do programu ? Chętnie bym oglądnęła. Quote
Sylwia K Posted November 6, 2009 Author Posted November 6, 2009 nie wiem, to było w 'dzień dobry tvn' zachęcano ludzi do adopcji psów ze schronisk itp. moim zdaniem nawet fajnie wyszło a schronisko jakoś ładniej wyglądało niż zazwyczaj Quote
esperanza Posted November 6, 2009 Posted November 6, 2009 Tu jest materiał: [url=http://dziendobrytvn.plejada.pl/26,25938,news,,1,,wez_psa_ze_schroniska,aktualnosci_detal.html#autoplay]Weź psa ze schroniska - News - Aktualności - Dzień Dobry TVN[/url] Quote
Ewa_krk Posted November 7, 2009 Posted November 7, 2009 Witam, Mam pytanko. Strasznie chciałabym przygarnąć Kudłacza (str. 3, post nr 25). Tylko jest taki problem, ze mam 7-letniego yorka (chłopczyk). Dzisiaj dzwoniłam do schroniska i pani powiedziała nam, że odradza się adopcje samca do samca i że będą się gryźć, walcząc o dominację :( strasznie mnie to zmartwiło, bo od paru dni myśle tylko o nim. Czy ktoś mógłby napisać jaki jest te piesek? czy spokojny? czego się spodziewać po nim i czy faktycznie nie powinnam go brać? Bardzo proszę o odpowiedź pozdrawiam Quote
figbast Posted November 7, 2009 Posted November 7, 2009 Ilekroć byłam w schronisku kudłacz zawsze był bardzo spokojny, sprawiał wrażenie zapatrzonego gdzieś w dal, zamyślony. NIe zauważyłam żeby był agresywny w stosunku do innych psów w kojcu, raczej totalnie pasywny. Jest sporym psem. Myślę, że więcej napisze SylwiaK Pozdrawiam Quote
Sylwia K Posted November 7, 2009 Author Posted November 7, 2009 Figbast napisała już wszystko co o nim wiemy. Nie każdy samiec będzie się gryzł z drugim samcem, różnie to bywa, ale niestety nie da się tego przewidzieć Z reguły duże psy olewają zaczepki małych, ale każdy ma w końcu jakieś granice wytrzymałości;) Quote
Onaa Posted November 8, 2009 Posted November 8, 2009 [quote name='Ewa_krk']Witam, Mam pytanko. Strasznie chciałabym przygarnąć Kudłacza (str. 3, post nr 25). Tylko jest taki problem, ze mam 7-letniego yorka (chłopczyk). Dzisiaj dzwoniłam do schroniska i pani powiedziała nam, że odradza się adopcje samca do samca i że będą się gryźć, walcząc o dominację :( strasznie mnie to zmartwiło, bo od paru dni myśle tylko o nim. Czy ktoś mógłby napisać jaki jest te piesek? czy spokojny? czego się spodziewać po nim i czy faktycznie nie powinnam go brać? Bardzo proszę o odpowiedź pozdrawiam[/QUOTE] Ewo, a jakim pieskiem jest Twój york ? Czy on zaakceptowałby nowego domownika ? Dużo zależy od charakteru obydwu piesków. Dwa pieski to troche ryzyko, ale zwłaszcza jeśli są podobne gabarytowo. A czy nie można by sprawdzić w schronisku jak Kudłacz reaguje na inne małe pieski ? Quote
Ewa_krk Posted November 8, 2009 Posted November 8, 2009 dziękuję za odpowiedzi. Tylko tak myśle, że gdyby jednak cos wyszło nie tak, pieski sie nie dogadaly i musiałabym oddac z powrotem Kudłacza, to byłby to dla niego horror :( dla mnie zreszta tez. bardzo bym nie chciala zeby sie tak stało.. zwłaszcza, ze jestem z krakowa i do tego schroniska mam kawał drogi. Trudna decyzja :( Quote
Tundra Posted November 8, 2009 Posted November 8, 2009 Z doswiadczenia wiem, ze nie wszystkie "testy" schroniskowe sprawdzaja sie poza.:shake: Quote
Ewa_krk Posted November 8, 2009 Posted November 8, 2009 hm, typowy terrier, ma charakterek. Ale własnie strasznie cieżko mi przewidziec co by zrobil. Zazwyczaj jak ktos do nas przychodzil z psem, to sie bał i chował, albo udawał ze tego psa w ogole nie widzi. Ale tak było z suczkami. A jezeli chodzi o samca, to miał jednego takiego kolege, był to ogromny doberman, bardzo dobrze sie dogadywali :) ale nigdy te psy u nas nie były na dłużej. Stad naprawde ciezko mi przewidziec. Quote
Onaa Posted November 8, 2009 Posted November 8, 2009 Gdyby było możliwe to najlepiej by było przyjechać z yoreczkiem do schroniska i jeśli można to pójść z Kudłaczem na spacer. Wtedy można by zobaczyć jak psiaki na siebie reagują. Czasami domowy psiak sam sobie wybiera w schronisku psiego towarzysza. Quote
Tundra Posted November 8, 2009 Posted November 8, 2009 Tam nie ma takiej mozliwosci. A pies ktory po dluzszym czasie wychodzi ze schroniska nie jest w stanie na takim spacerze koncentrowac sie na relacjach z innym kumplem. Nie mowiac o tym czy ktokolwiek wie czy ten kudlacz zna smycz... Quote
Soema Posted November 12, 2009 Posted November 12, 2009 Sylwia, czy bokser jest jeszcze w schronie? Quote
Sylwia K Posted November 13, 2009 Author Posted November 13, 2009 [quote name='Sylwia K'] [URL="http://img406.imageshack.us/i/dscf6209.jpg/"][IMG]http://img406.imageshack.us/img406/1378/dscf6209.jpg[/IMG][/URL] [/QUOTE] Ten słodziak odszedł w niewyjaśnionych okolicznościach z dnia na dzień...:-( teraz za tęczowym mostem pewnie już szczęśliwy... Jest suka bokserka nowa, ale ponoć nie do wydania (jeśli to suka od miejscowego weta, to znaczy, ze czeka na pana aż wyjdzie z więzienia, jeśli nie to nie wiem dlaczego) Pani Dyrektorka zadecydowała że briard jedzie do Niemiec i siedzi cały czas w schronie i czeka na transport (ponoć ma on być pod koniec miesiąca). Jest wykastrowany już. Ja nie umiem odwieść jej od tego pomysłu Quote
Onaa Posted November 13, 2009 Posted November 13, 2009 Schronisko w Celestynowie ma tyle psów, to każdy dobry pracownik i dobry wolontariusz powinien być na wagę złota. W innych krajach, wolontariat to potęga. Przykre, że ludzie o dobrych sercach i chętni do bezinteresownej pomocy nie są szanowani :(. A psiaki tak bardzo potrzebują pomocy. Bardzo chciałam żeby briardzik trafił do dobrego domku. Teraz pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że ta zagraniczna adopcja będzie dla niego szczęśliwa :roll:. Quote
Soema Posted November 13, 2009 Posted November 13, 2009 Właśnie słyszałam o suni u Was... Nic nie da się zrobić? Pogadam z dziewczynami. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.