Jump to content
Dogomania

gamoń zostaje :)


katija

Recommended Posts

ogolnie chodzi mi o to, ze kojec mam dopiero w budowie, nie mam bud jak na razie i trzymam tego kolesia na dworze. w dodatku sie rozchorowalam wlasnie :/ wychodzi na to, ze powinnambyla zostawic go na tym parkingu i poczekac az go cos przejedzie. bo na prawde nie wiem juz co zrobic.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 79
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

na gamonia został przemianowany przez mojego chlopaka, bo po pierwsze reaguje na to ;) a po drugie jest troche gamoniowaty. ogolnie jest grzeczny, ale wykminil dziure w plocie i robi sobie wycieczki, nie dalekie ale zapedy ma. ukradl rekawiczki ale zostal przylapany na goracym uczynku ;) bardzo dzielnie pilnuje podworka, i swietnie dogaduje sie z moja suka. obydwa psy maja duzo energii wiec porzytkuja ja razem caly dzien sie podgryzajac i turlajac ...

Link to comment
Share on other sites

no wlasnie... a nas jeszcze dzisiaj czeka wet... allegro nie jest wyroznione... ogloszenia u trzebnickich wetow wisza, a ja i tak najbardziej licze na efekty z poczty pantoflowej. narazie gamon ma sie coraz lepiej i usmiecha coraz szerzej. jedynym problemem jest niechec jasniepana do suchej karmy, ale moja wetka powiedziala, ze glodem go... nie wiem tylko czy bede miala serce, chociaz ona twierdzi, ze pies moze nie jesc przez tydzien.... mowi tez, ze malo ktory tyle wytrzymuje, i ze po 3 dniach moge liczyc na radosna konsumpcje... ;)

Link to comment
Share on other sites

ja myślę, że Gamoniek ma wiele szczęścia.....
jest lato więc Twoja ogrodzona posesja jest świetną "poczekalnią" na domek (tylko idzie front deszczowy....ale na pewno kawałek jakiegoś garażu na deszcz się znajdzie....)
bardzo energicznie i świetnie poradziłaś sobie ze wszystkim...:multi:
nawet już ogłoszenia ma.... a że jest chłopaczek młodziutki i ładny to ma duże szanse na adopcje....

...ja w Trzebnicy jakiś miesiąc temu powiesiłam 40 ogłoszeń Rudzika i nawet jeden telefon nie zadzwonił...dlatego troszeńke rozczarowali mnie tutejsi mieszkańcy....ale obu piesków nie można porównywać, ponieważ ten któremu ja szukam domu jest stary i chory na serduszko....

przed Gamońkiem na pewno świetna przyszłość!!!

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/member.php?u=68077"]ElzaMilicz[/URL] super, ze sie odezwalas :)
tak gamon moze na razie u mnie byc, do dyspozycji ma szope na drweno wiec spokojnie moze sie schowac. kojec ma dopiero plany budowy, a tu trzeba jeszcze slome zwiezc itp... niestety wylazly z niego włóczykijskie tendencje, i czym bym tej dziury w siatce nie zasłoniła- i tak wylazi. jest lagodny a u mnie ruch jest maly wiec to nie jest problem, chyba, ze wyjda z niego dodatkowe zainteresowania np. sympatia do kur...
na razie nic zlego sie nie dzieje. do weta dzisiaj nie zdaze, wiec jutro albo poniedzialek, nie podoba mi sie bo cos uszami trzepie, zagladalam ale ma czyste... wetka powie wiecej.
zauwazylam tez smutniejsze reczy- pies ewidentnie boi sie jak podnosi sie cos z ziemi, pewnie nie jeden raz polecial w jego strone kamien, mnie tez sie nieco boi... woli mojego chlopaka i jego slucha sie bardziej. ja pracuje ze zwierzetami, mialam naprawde duzo do czynienia z psami i wiem jak powinna wygladac mowa ciala, robie jednak cos co powoduje, ze chopaczek sie plaszczy do ziemi. tzn tragedii nie ma, ale moje poczatkowe przekonanie, o tym, ze nie ma w nim jakiejs wiekszej traumy bylo bledne...
tak wiec, jesli gamon nie pokomplikuje sobie zycia glupimi pomyslami to nie ma problemu, ja pracuje nad tym plotem, ale obawiam sie, ze kolesiu znajdzie inna droge, jak odetne ta... jesli zrobi cos zlego (np. akcja kura- pisze o tym bo to tu najwiekszy problem, a to czarne z avatara tez mialo takie pomysly) grozi mu lancuch, chociaz bardzo bym chciala tego uniknac :(
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/member.php?u=71191"]kikou[/URL] dzieki za pochwale- to po prostu nie pierwszy taki moj kolega, wiec z grubsza wiedzialam co robic... tyle, ze wtedy mieszkalam jeszcze we wroclawiu.
dawajcie znac dziewczyny :)

Link to comment
Share on other sites

wraca, wraca. i wcale daleko nie idzie. wogole to mam wrazenie, ze chodzi tylko o to zeby byc po drugiej stronie plotu...
ach, no i po malym spieciu przy misce, okazalo sie, ze chrupki sa jadalne ;) tylko trzeba poczuc mala presje, ze ktos inny je zje. a wogole to byly chrupki, ktore zostaly wybrane przy konsumpcji sniadania, na ktore skladala sie zgotowana kasza i ryz z miesem, i cwany przemyt suchej karmy. wyjadl wszystko- chrupki zostawil. ale teraz zjadl :D

Link to comment
Share on other sites

ja jeszcze nie licze na cud. a w garze jeszcze zostalo, wiec dalej bedzie dostawal mix z chrupkami, tyle, ze chrupek coraz wiecej. a jeli nie bedzie chcial, to zagrywka psychologiczna pt. albo zjesz ty albo ona ;)
zagladajcie, zagladajcie babeczki, a my hop do gory :D

Link to comment
Share on other sites

suche nie zamoczone, niczym nie okraszone jest spozywane w tepie spokojnym:thumbs: no i fajnie. po tym lubczyku odrabia swoje. wycieraczke uznal za miejece do spania, ale moze wpadnie na to, ze w szopie jest 100 bali slomy wiec nada sie do spania. jak nie to nie wiem bo ma padac ale licze na jego bystrosc. bo bystry to on jest...troche nawet za bardzo :cool1:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...