Talcott Posted September 20, 2008 Posted September 20, 2008 Jaki ładny jęzorek:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote
elmira Posted September 20, 2008 Posted September 20, 2008 Dziekuje w imieniu psów;). Niniejszym wybaczam w imieniu Chapka nieprzystojne zarty z jego figury. Stwierdził, że prawdziwa cnota krytyk sie nie boi. Jako, że sie nie martwi, wziął sie za męczenie kosci:) Quote
Talcott Posted September 20, 2008 Posted September 20, 2008 Kość imponująca - podobnie jak mina Chapka:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote
Neczka Posted September 20, 2008 Posted September 20, 2008 Cudo to mało powiedziane :-o:loveu::loveu::loveu: [quote name='elmira'][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img398.imageshack.us/img398/2800/p1040205mk1.jpg[/IMG][/URL] [/quote] Quote
madziorna Posted September 20, 2008 Posted September 20, 2008 [B][I][COLOR="RoyalBlue"][URL="http://img398.imageshack.us/img398/2800/p1040205mk1.jpg"]http://img398.imageshack.us/img398/2800/p1040205mk1.jpg[/URL] => Przepiękny!!! :loveu:[/COLOR][/I][/B] Quote
MagdaH Posted September 20, 2008 Posted September 20, 2008 [quote name='sleepingbyday']własnie koleżanka mi powiedziała, że z autopsji trupów wynika, że człowiekowi gdzies tam w przełyku, czy może dalej, zalega ileś tam niestrawionych pigułek (przez całe życie iles tam wpada w jakies zagłębienie i nie trafia do żołądka). co więcej, każdy, okazuje się, oprócz tych pigułek ma tez kilka pająków, połkniętych podczas snu...:crazyeye: - to jest dopiero bueeee. ale niesttety wydaje mi się, że to mit miejski. aszkoda, bo obrzydliwe. przy pierwszej okazji opowiem to koledze z arachnofobią :diabloti:.[/quote] ....lepiej nie mów, bo kolega da se zrobić autopsję "na żywca", żeby sie ich pozbyć...a ty pozbędziesz się kolegi:eviltong:...co do higieny,hmmm...wkurzam się jak mi kot ukradkiem podpija kawę z kubka (bo ja lubie z dużą iloscią mleka), ale nie ze względu na "niehigieniczność czynności",ale jak se przypomne gdzie kubek postawiłam, to pół kawy już nie ma:angryy:. Niech przyjdzie i powie: zrób mi też...no przecież zrobiłabym...mogłaby se Marycha zażyczyć parzoną, albo z ekspresu, rozpuszczalną, obojętnie....wystarczy poprosić... co innego wspólne żarcie np. owoców. Przychodzi Biszkopt, prosi o winogronko albo kawałek banana, to się kawałek urywa i jemu do gęby, potem kawałek pańcia do gęby, potem Biszkopt...i tak do końca banana. Zobaczyła to kiedyś moja ciotka (lek.med.dermatolog -alergolog) i mało nie zeszła z tego swiata...ona Pani Doktor, swoim synom mydłem szarym myła każdy owoc, nawet truskawki, bo dzieci alergiczne...itp.a ja tu wpinkalam banana wspólnie z psem:p...kiedy nasza rottweilerka miała szczeniaczki, razem z siostrą przyssałyśmy się "do wymion" i...kolejny zawał u ciotki....przecież to pies - morderca, i...niehigienicznie...i nieestetycznie...i nieetycznie (wrąbałysmy nie swoje żarcie, ale dla wszystkich starczyło;)). Teraz po latach, ja, stara alergiczka, zapsiona, zakocona, zarybiona, zażabiona, zaptasiona i do pewnego stopnia zachomikowana, żyje sobie szczęśliwie, w nienajgorszym zdrowiu, a kuzyni, wychuchani, wypieszczeni przez mamusię (ona tak wszystko dezynfekowała, że zaczynam się zastanawiać, czy nie wyparzała sobie kiedyś piersi przed karmieniem:roll:) kochani jej synkowie co rusz katar, pokrzywki alergiczne, astma, łzawienie oczu na sam widok kota...o kontakcie bezpośrednim nie wspomnę:shake: oczywiscie nie mieli zwierząt w domu...bo to niehigieniczne...niedawno z ciotką rozmawiałam i...:crazyeye: przyznała, ze lekarze (w tym ona) mylili się z tym unikaniem alergenów, nadmierną czystością i sterylnoscią:crazyeye: Quote
MagdaH Posted September 20, 2008 Posted September 20, 2008 [quote name='elmira'] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img398.imageshack.us/img398/5381/p1040201rj9.jpg[/IMG][/URL][/quote] Elmirko, na pierwszym planie tego zdjęcia jest mój Miśkopt:crazyeye: Dzióbek kapkę szczuplejszy, ale Miśkopt:loveu::loveu::loveu: Quote
Neczka Posted September 20, 2008 Posted September 20, 2008 [quote name='MagdaH']...kiedy nasza rottweilerka miała szczeniaczki, razem z siostrą przyssałyśmy się "do wymion" i...kolejny zawał u ciotki....przecież to pies - morderca, i...niehigienicznie...i nieestetycznie...[/quote] :crazyeye::crazyeye: dobre jesteście :D Quote
MagdaH Posted September 20, 2008 Posted September 20, 2008 O dziwo, Jessie nas nie zeżarła, tylko potraktowała jak dodatkowe młode...potem kiedy z siostrą nabroiłysmy i tata chciał po ojcowsku klapsem wytłumaczyć co wolno, a co nie, uciekłyśmy do jej budy letniej, Jessie potraktowała to jak zamach na jej młode i ojcu mało ręki nie wyrwała...dobrze, że miał grubą kurtkę...potem już sie tak nie wygłupiałyśmy, bo faktycznie, była gotowa na wszystko, żeby nas bronić...była z nami 14 lat... Quote
Talcott Posted September 20, 2008 Posted September 20, 2008 No to mamy powód psiolubności Cioteczki:cool3::evil_lol::evil_lol::evil_lol::loveu::loveu::loveu::loveu: Quote
Neczka Posted September 20, 2008 Posted September 20, 2008 To można powiedzieć, że miłość do psów wyssałaś z mlekiem... rottweilerki :diabloti::D Quote
Talcott Posted September 20, 2008 Posted September 20, 2008 No to my które tylko wychowałysmy sie w domach gdzie były psy i gdzie je kochano możemy się wypchać:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote
MagdaH Posted September 20, 2008 Posted September 20, 2008 [quote name='Talcott']No to my które tylko wychowałysmy sie w domach gdzie były psy i gdzie je kochano możemy się wypchać:evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/quote] absolutnie wypychać się nie możecie, bo wy psy kochacie, a właśnie te wszystkie sytuacje łącznie z dojeniem rottki - to z miłości właśnie:loveu::loveu::loveu:...właśnie oglądam "Mam talent" i słucham śpiewu, wzruszającego śpiewu niewidomej dziewczyny (występuje z psem labkiem czarnym - przewodnikiem), powiedziała, że jest z przewodnikiem wypraszana z apteki, z kościoła, z innych miejsc...jak mnie wzrusza ta "katolicka" miłość do bliźniego, zrozumienie dla ułomności ludzkich...teraz wiem dlaczego do koscioła zawsze miałam pod górkę...tylko wspomnę, brat mojego małżowinka jest na wózku inwalidzkim, gdzie się nie ruszyć ludzie sie gapią jakby miał trzy ręce i rogi za uszami...ale jak trzeba pomóc...akurat nikt nie patrzy... Quote
elmira Posted September 20, 2008 Posted September 20, 2008 [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img220.imageshack.us/img220/7969/p1040232di1.jpg[/IMG][/URL] Brakujące ogniwo. Pigi Quote
elmira Posted September 20, 2008 Posted September 20, 2008 [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img257.imageshack.us/img257/6800/p1040224pq6.jpg[/IMG][/URL] Quote
elmira Posted September 20, 2008 Posted September 20, 2008 [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img257.imageshack.us/img257/803/p1040234nm4.jpg[/IMG][/URL] Fotki robił mój TZ. On nie cierpi kotów:cool3::evil_lol: Quote
Neczka Posted September 21, 2008 Posted September 21, 2008 .....ktoś tutaj spania nie ma ? :cool1: Quote
MagdaH Posted September 21, 2008 Posted September 21, 2008 Elmirka, a czemu TZ kotów nie lubi? mój znowu bardziej koty woli...czasami mam wrażenie, że lubi najbardziej kotkę Marysię, jej syna Osła, a dopiero potem mnie i Miśkopta + resztę czeladki:roll: Quote
elmira Posted September 21, 2008 Posted September 21, 2008 MagdaH, moim zdaniem mój TZ lubi zwierzeta. Ale zawsze, chyba na przekór oświadcza, że nie lubi kota, psa itp. No coż równowaga w domu musi być;) Zwierzęta odczuwaja tę niechęć i każde, łącznie z Chaplinem przepada za TZ-tem. Quote
MagdaH Posted September 21, 2008 Posted September 21, 2008 [quote name='elmira']MagdaH, moim zdaniem mój TZ lubi zwierzeta. Ale zawsze, chyba na przekór oświadcza, że nie lubi kota, psa itp. No coż równowaga w domu musi być;) Zwierzęta odczuwaja tę niechęć i każde, łącznie z Chaplinem przepada za TZ-tem.[/quote] ...aaa...no tak, Ty je kochasz za friko, a TZ-ta trzeba do kochania przekonać:evil_lol:...najlepiej poprzez okazywanie uczucia:loveu: zwierzaki mają swoje sposoby;) a ta Miśkoptowa psina to sunia? w jakim wieku? też jest psitulasto-miziasto-pierdołowata jak Miśkopt? Quote
elmira Posted September 21, 2008 Posted September 21, 2008 Pepka jest Sunią. Pierdoła totalna. Ale jest taka kochana...No i wziątko ze schronu. Weszliśmy, wzięliśmy. i JEST!!! Peppa ma ok. 2 lat. Quote
Talcott Posted September 21, 2008 Posted September 21, 2008 Mój też " nie lubi":cool3: wlasnie poszedl glskać Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.