Jump to content
Dogomania

wylew u psa


montana1

Recommended Posts

Mój York miał wylew, byłam z nim u weterynarza bo dziwnie się zachowywał, jakby nie utrzymywał równowagi albo nie widział, chodził z nosem przy ziemi i się przewracał, weterynarz stwierdził ślepotę, przepisał jakieś leki ale raczej uspokajające no a dziś psiak świetnie sobie radzi z tym że nie widzi ale to pewnie dlatego, że zna rozkład domu i ogródka i nie chcemy jej utrudniać i nic nie zmieniamy :)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 242
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 5 months later...

Mam problem z moim Finusiem, byłam u weta i powiedział że to sprawa neurologiczna. Wczoraj finuś był jakiś markotny , nie biegał, smutas,nie jadł myslelismy że teskini za synem bo wyjechał na studia.Dzisiaj rano na spcerze zaczął sie chwiać , krzywo stawiał tylne łapki, zarzucał zadkiem.W nocy zwymiotował a rano zrobil kupke z lekką krwią Szybko zabrałam do lecznicy w drodze dostał drgawek , po czy przeszło i zaczął sunąc tylnymi łapkami jakby były niewładne. Nie dał się zbadać dostał takiego szały że wyrywał sie jak szalony. Według ogledzin na zewnatrz lekazr mówil że tyo moze byc kręgosłup albo wylew. Dostał pyralginę i jutro mam z nim jechać ale stan jego jest coraz gorszy nie wiem czy wytrzymam do rana , leży jak kłoda , czasami drży jak osika.Obawiam sie że to wylew.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='weronika1']Mam problem z moim Finusiem, byłam u weta i powiedział że to sprawa neurologiczna. Wczoraj finuś był jakiś markotny , nie biegał, smutas,nie jadł myslelismy że teskini za synem bo wyjechał na studia.Dzisiaj rano na spcerze zaczął sie chwiać , krzywo stawiał tylne łapki, zarzucał zadkiem.W nocy zwymiotował a rano zrobil kupke z lekką krwią Szybko zabrałam do lecznicy w drodze dostał drgawek , po czy przeszło i zaczął sunąc tylnymi łapkami jakby były niewładne. Nie dał się zbadać dostał takiego szały że wyrywał sie jak szalony. Według ogledzin na zewnatrz lekazr mówil że tyo moze byc kręgosłup albo wylew. Dostał pyralginę i jutro mam z nim jechać ale stan jego jest coraz gorszy nie wiem czy wytrzymam do rana , leży jak kłoda , czasami drży jak osika.Obawiam sie że to wylew.[/QUOTE]

pyralginę na wylew?????
radziłabym zmienić lekarza....

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

[quote name='montana1']Miała typowe objawy neurologiczne jak się później dowiedziałam a wyglądało to tak, spała spokojnie po czym wstała i się zaczęło, w jednej chwili oddała mocz w ogóle nie panowała nad tym , straciła równowagę, bardzo silny oczopląs i źrenice nie reagowały na światło, utrata władzy w 4 kończynach.
Została w klinice.wszystkie leki podawano jej w kroplówkach.teraz po 2 tygodniach już chodzi samodzielnie ale bardzo pomalutku i krótko.Wylew jest po prostu atakiem który trudno nie zauważyć, no chyba,że jakiś słaby wylew.
I mięśnie są osłabione a to już można zbadać.A co u Twojego psa?[/QUOTE]




montana, wiem, że ten post pisałaś już dawno temu, ale mam to samo z moim psem - 14 letnią sunią.
Spała i zerwała się, oddała mocz, kupkę przewróciła się na plecy i rzucała sie jakby chciała wstac a jakby byl przycisnieta do ziemi glowe wygielo jej bardzo do tylu do tego oczoplas. W szpitalu jej pomogli dali leki, w niedziele miala niedowlad 1 lapy ale juz jest lepiej zaczyna na nią stawac dochodzi do siebie. Prosze, jak przeczytasz mój post odpisz jak mam postepowac z moja sunią, czy moge ja zostawiac samą w domu gdy ide do pracy tak jak kiedys? Czy wylew sie moze powtorzyc? Jakie leki powinna brac? Boje sie ze wyjde i cos jej sie stanie, a jestesmy tylko my dwie, nie wiem czy znajde kogos na 8 godzin codziennie. Prosze doradz cos....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lajla']montana, wiem, że ten post pisałaś już dawno temu, ale mam to samo z moim psem - 14 letnią sunią.
Spała i zerwała się, oddała mocz, kupkę przewróciła się na plecy i rzucała sie jakby chciała wstac a jakby byl przycisnieta do ziemi glowe wygielo jej bardzo do tylu do tego oczoplas. W szpitalu jej pomogli dali leki, w niedziele miala niedowlad 1 lapy ale juz jest lepiej zaczyna na nią stawac dochodzi do siebie. Prosze, jak przeczytasz mój post odpisz jak mam postepowac z moja sunią, czy moge ja zostawiac samą w domu gdy ide do pracy tak jak kiedys? Czy wylew sie moze powtorzyc? Jakie leki powinna brac? Boje sie ze wyjde i cos jej sie stanie, a jestesmy tylko my dwie, nie wiem czy znajde kogos na 8 godzin codziennie. Prosze doradz cos....[/QUOTE]

byłaś u lekarza?
po wylewie trzeba leczyć psa nie wystarczy jednorazowa pomoc - jaka była diagnoza?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Malgoska']byłaś u lekarza?
po wylewie trzeba leczyć psa nie wystarczy jednorazowa pomoc - jaka była diagnoza?[/QUOTE]



Byłam, Tina była dobe w szpitalu,
tutaj opisałam wszystko:
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/241021-Podejrzenie-padaczki-lub-wylewu-u-14-letniej-suni?p=20585403#post20585403[/url]
konkretnej diagnozy nikt mi nie dał mowią że objawy padaczki ale nie znamy przyczyn, przeczytalam forum i wlasnie spostrzeglam ze te objawy wygladaja nie jak typowa padaczka ale wlasnie jak wylew.
pomocy!! :((

Link to comment
Share on other sites

dodam jeszcze, ze lekarz który badał Tine juz po ataku mówił ze nie da lekow na padaczke bo to nie musiała byc padaczka a te leki sa za silne aby dawać je w ciemno a te zastrzyki co teraz bierze tez caly czas nie mozna ich dawac. Czuje sie bezradna, zrobie wszystko dla jej zdrowia ja nawet do Wrocławia chciałam jechac ale mnie zbili z tropu bo przeciez podroz - nie wiem czy Tina wytrzyma, a po drugie badanie - nie uspie jej do badania.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lajla']dodam jeszcze, ze lekarz który badał Tine juz po ataku mówił ze nie da lekow na padaczke bo to nie musiała byc padaczka a te leki sa za silne aby dawać je w ciemno a te zastrzyki co teraz bierze tez caly czas nie mozna ich dawac. Czuje sie bezradna, zrobie wszystko dla jej zdrowia ja nawet do Wrocławia chciałam jechac ale mnie zbili z tropu bo przeciez podroz - nie wiem czy Tina wytrzyma, a po drugie badanie - nie uspie jej do badania.[/QUOTE]

a jak się ona teraz czuje?

Link to comment
Share on other sites

Tina dostaje:
Rapidexon, Catosal, Nivalin - wszystkie podskórnie.
ma założony kołnierz ala gorset na szyje
czuje się dobrze łapke ciagneła ale w tej chwili staje na łapke normalnie chodzi jedynie tylko co nie zgina sie w bok jak np chce sie odwrocic, cofa sie i obrot robi, a tak to wszystko normalnie sie zachowuje.

gusia - mi powiedzieli ze do rezonansu czy tomografii musi byc znieczulenie ogolne no i podroz ktora w naszym przypadku jest ogromnym ryzykiem bo mała wariuje w samochodzie jak jechalismy na rtg i ekg to zaczela sie dusic ze stresu dlatego za wszelka cene chce uniknac podrozy staram sie o wizyty domowe

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gryf80']uważam że jest nieżle leczona,dobre leki dostaje...[/QUOTE]


Dziękuję za odpowiedź, miło to czytać
dostalam dzisiaj wyniki Malutkiej i leki na nastepne dni od poniedziałku cyzli pon wt sr i jeszcze jutro czw te leki co pisałam [B]rapidexon catosal i nivalin jutro rapidoxan i catosal odstawiamy zostaje nivalin jeszcze przez 5 dni a dodatkowo wchodzi Metacam na 3 dni i w poniedzialek zmiana gorsetu na nowy
[/B]
na ekg jest napisane brak patologii w zapisie EKG
ale jest napisane: wiodący rytm zatokowy, arytmia zatokowa, normogram, możlie bloki SA - czy to cos powazneg?

Karta ze szpitala:
Zabiegi:
biochemia krwi święto 7
tlenoterapia 8h
badanie kardiologiczne + ekg

Leki (te co dostala w szpitalu po ataku):
Diazepam RecTubes 5mg/2.5mlx5 doodbytniczo

morfologia wszedzie OK oprócz:
MCH ma 24,200 a granica 24,00 czyli troche podyzszone
i ma niskie limfocyty, monocyty i granulocyty przy wszystkim innym jest OK

Biochemia krwi, wszedzie OK oprócz:
AST jest 72 a granice są 1 - 45 wiec duzo podwyzszone
i BUN jest 29 a norma 9 - 23

badnie RTG pisze tak jak na karcie mam:
Znaczna niestabilność C5 i C6! Nieznaczne powiększenie cienia sylwetki serca. Pogrubienie rysunku oskrzelowego płuc. Jama brzuszna:przewód pokarmowy wypełniony, trudny do oceny. Pogrubienie ścian jelit. Spondyloza T/L. Znaczna niestabilność L-S.

Czy wiec ten atak mogl byc z kregoslupa?
Jak ogolnie te badania wygladają? Mamy szanse ze atak sie nie powtorzy?
Prosze powiedzcie mi czy powinnam zatrudnic jej nianie zeby ktos z nia byl 24/24 czy moze moge pozostawic ją na pare godzin w domu tak aby chodziła po płaskiej podłodze pokoj zamkne zeby nie kusiło wskakiwanie na łóżko itp.

Dziękuję za odpowiedzi bardzo dziękuję Wam!!

Link to comment
Share on other sites

  • 6 months later...

Witam wszystkich jestem tutaj nowy i przeczytałem wszystkie posty odnośnie wylewy u psów.
Mój pies owczarek może nie do końca czystej rasy 4 dni temu też dostał wylewu, nie mógł samodzielnie chodzić uciekał na prawą stronę, główka też przechylona na prawo i oczopląs.
Na szczęście w godzinie czasu przyjechała Pani weterynarz która stwierdziła wylew i zaraz zaaplikowała leki, jednym z nich był lek rozpuszczający niby zakrzepicę krwi czy jakoś tak i nie znam nazwy,do tego zastrzyki dostał wiem że jednym z nich było relanium a pozostałe nie wiem jakie.
Przed wczoraj tz.w niedzielę na trzeci dzień jak to się stało to oczopląs ustąpił i główka jak leży to nie jest pochylona,od wczoraj bardzo zaczęło go wszystko interesować często wstaje i chodzi za nami jak dawniej ale zatacza się problem z równowagą i w dodatku jak chce się otrzepać to traci całkowicie równowagę ale zaraz powraca.Picie smakuje mu przez cały okres tego jak to się stało jedzenie też lecz dostaje stopniowo coraz więcej ale też w odstępach co 3 godziny.
Zastrzyki dostawał 3 dni lecz nie wiem jakie,a teraz przyjmuje Memotropil 800mg 2x1 tabletkę rano i wieczorem,Agapurin 100mg 2x1,5 tabletki rano i wieczorem,Furosemidum Polpharma 40mg 2x2 tabletki rano i wieczorem przez 4 dni zaś odstawić kazała Pani weterynarz, dostaje też kompleks witamin z grupy B w tabletkach.
Pies na imię ma Rex waga jego to ok 40kg teraz może mniej bo schudł troszkę.
Bardzo dużo pije i dużo siusia ale nie oddaje jak narazie kału ale Pani wet.twierdzi że to dlatego że z początku jak się to stało to wymiotował i oddał stolec a teraz mało je więc dlatego nie idzie ze stolcem.
Chciał bym się zapytać Was jak postępować teraz z takim pieskiem czego mu zabraniać a co może,chodzi mi o to czy jak chce iść na dwór pochodzić to czy dobrze że sobie pochodzi czy lepiej żeby się tylko załatwił i zabrać go do domu?
Jak chce się otrzepać i wtedy się mocniej zachwieje to czy przez to może się coś stać?
cały czas go pilnujemy nie spuszczamy go z oka,śpię z nim on na chodniku dywanowym i dodatkowo koc a ja obok na łóżku polowym, w nocy wstaję raz lub dwa razy żeby się załatwił bo widać że chce bo wstanie i patrzy w kierunku drzwi.
Do jedzenia dostaje w małych dawkach gotowaną pierś kurczaka z małą ilością przypraw jak wegeta,cebula,po ugotowaniu bardzo drobno pokrojona pierś z dodatkiem gotowanego ryżu i poduszonej widelcem parówki zalane odrobiną wywaru z gotowanej piersi.
Czym jest dobrze karmić takiego psa?
Co o tym wszystkim sądzicie bo weterynarz twierdzi że idzie to wszystko w dobrym kierunku ale my wszyscy w domu ciągle się denerwujemy i robimy wszystko żeby było jak najlepiej, ale nie wiemy czy dobrze i chciałbym waszej porady.
Pozdrawiam serdecznie i z niecierpliwością będę czekał na jaką kolwiek odpowiedź z Waszej strony.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='darko-1980']Witam wszystkich jestem tutaj nowy i przeczytałem wszystkie posty odnośnie wylewy u psów.
Mój pies owczarek może nie do końca czystej rasy 4 dni temu też dostał wylewu, nie mógł samodzielnie chodzić uciekał na prawą stronę, główka też przechylona na prawo i oczopląs.
Na szczęście w godzinie czasu przyjechała Pani weterynarz która stwierdziła wylew i zaraz zaaplikowała leki, jednym z nich był lek rozpuszczający niby zakrzepicę krwi czy jakoś tak i nie znam nazwy,do tego zastrzyki dostał wiem że jednym z nich było relanium a pozostałe nie wiem jakie.
Przed wczoraj tz.w niedzielę na trzeci dzień jak to się stało to oczopląs ustąpił i główka jak leży to nie jest pochylona,od wczoraj bardzo zaczęło go wszystko interesować często wstaje i chodzi za nami jak dawniej ale zatacza się problem z równowagą i w dodatku jak chce się otrzepać to traci całkowicie równowagę ale zaraz powraca.Picie smakuje mu przez cały okres tego jak to się stało jedzenie też lecz dostaje stopniowo coraz więcej ale też w odstępach co 3 godziny.
Zastrzyki dostawał 3 dni lecz nie wiem jakie,a teraz przyjmuje Memotropil 800mg 2x1 tabletkę rano i wieczorem,Agapurin 100mg 2x1,5 tabletki rano i wieczorem,Furosemidum Polpharma 40mg 2x2 tabletki rano i wieczorem przez 4 dni zaś odstawić kazała Pani weterynarz, dostaje też kompleks witamin z grupy B w tabletkach.
Pies na imię ma Rex waga jego to ok 40kg teraz może mniej bo schudł troszkę.
Bardzo dużo pije i dużo siusia ale nie oddaje jak narazie kału ale Pani wet.twierdzi że to dlatego że z początku jak się to stało to wymiotował i oddał stolec a teraz mało je więc dlatego nie idzie ze stolcem.
Chciał bym się zapytać Was jak postępować teraz z takim pieskiem czego mu zabraniać a co może,chodzi mi o to czy jak chce iść na dwór pochodzić to czy dobrze że sobie pochodzi czy lepiej żeby się tylko załatwił i zabrać go do domu?
Jak chce się otrzepać i wtedy się mocniej zachwieje to czy przez to może się coś stać?
cały czas go pilnujemy nie spuszczamy go z oka,śpię z nim on na chodniku dywanowym i dodatkowo koc a ja obok na łóżku polowym, w nocy wstaję raz lub dwa razy żeby się załatwił bo widać że chce bo wstanie i patrzy w kierunku drzwi.
Do jedzenia dostaje w małych dawkach gotowaną pierś kurczaka z małą ilością przypraw jak wegeta,cebula,po ugotowaniu bardzo drobno pokrojona pierś z dodatkiem gotowanego ryżu i poduszonej widelcem parówki zalane odrobiną wywaru z gotowanej piersi.
Czym jest dobrze karmić takiego psa?
Co o tym wszystkim sądzicie bo weterynarz twierdzi że idzie to wszystko w dobrym kierunku ale my wszyscy w domu ciągle się denerwujemy i robimy wszystko żeby było jak najlepiej, ale nie wiemy czy dobrze i chciałbym waszej porady.
Pozdrawiam serdecznie i z niecierpliwością będę czekał na jaką kolwiek odpowiedź z Waszej strony.[/QUOTE]


Witaj,
z tego co piszesz to leczenie ma typowe jak po wylewie; moja sunia miała podobne tylko zamiast agapurinu dostawała karsivan; agapurin to lek ludzki, karsivan dla zwierząt; na tym leku powinien pies już zostać do końca życia, agapurin jest znacznie tanszy, moja niestety nie mogła go brać bo po nim wymiotowała, brała karsivan do ostatnich swoich dni; miała 16 lat jak odeszła;
Teraz najważniejszy jest spokój; piesek dojdzie do siebie na ile mu pozwoli jego organizm, jesli chodzi to juz jest dobrze, dużo sika po furosemidzie jak odstawisz wszystko wróci do normy;
Nie doprawiaj jedzenia dla psa, żadna cebula, ryż z kurczakową piersią jest jak najbardziej dobry ale bez przypraw.
Na pewno się wszystko ułoży, też się tak denerwowałam, spałam prawie na jej spaniu żeby mieć ją cały czas na oku. Wylewy niestety lubią się powtarzać:(

Trzymam kciuki za zdrowie pieska.
A ile ma lat?

Link to comment
Share on other sites

Hej, spokojnie, jeśli po 4 dniach jest taka poprawa to zgadzam się z Panią doktor - będzie dobrze ;)
Nie martwcie się - problemy z równowagą, przewracanie się przy trzepaniu główką, wzmożone pragnienie i sikanie jest jak najbardziej normalne. Dajcie mu trochę czasu.

Jeżeli macie taką możliwość miski z jedzeniem i piciem postawcie mu na jakimś podwyższeniu - na kartonie choćby, tak, żeby nie musiał się schylać jak je jak pije bo wtedy krew napływa mu do głowy i objawy mogą się nasilać. Tak samo ze schodzeniem po schodach - jeżeli tylko możecie schodzenie ograniczcie do minimum - wchodzenie ok, ale przy schodzeniu krew tez napływa do głowy.

Możecie chodzić na spacery ale niezbyt dalekie i niezbyt męczące - niech jak najwięcej śpi i wypoczywa.

I faktycznie - nie dodawajcie żadnych przypraw do jedzenia.

Memotrpoli powinien już brać do końca życia. Bo wylewy faktycznie lubią się powtarzać niestety.

Link to comment
Share on other sites

możesz dawać do jedzenia wszystko co do tej pory,nie musi byc na diecie jakiejś specjalnej,ale jak pisały przedmówczynie bez przypraw.staraj sie go nie przekarmiac,może byc taki sam schemat podawania posiłków jak przed choroba wazne aby sie nie"upasł"
no i szelki by ci sie przydały(tzn psu).

Link to comment
Share on other sites

Ale nie wiemy dlaczego nie oddaje stolca w sumie to dzisiaj w nocy ok 02.00 udało mu się taki 10cmm oddać taki grubszy bardziej zbity ale nie męczył się żeby to zrobić.
Przez 3 dni nie wiele ale zjadł więc czy nie powinien oddawać stolca?
Widać że schudł ale klatkę piersiową jak by miał większą sami dokładnie nie wiemy bo jak był tęższy to klatka się zlewała z całością i do tego teraz zgubił sierść więc sami nie wiemy.
Jak pije czy coś zje to strasznie mu się odbija jak by miało mu się cofnąć.
Chwilami jest bardziej żywy i mniej się zatacza a chwilami gorzej i też nie wiemy czy to normalne?
Widać że szybko się męczy.
Czasami jak wypuszczamy go na dwór to chce tam zostać tak jak by miał nadzieję że coś zrobi (kupę) lub może wymiotować mu się chce nie wiemy sami.
Człowiek już ręce rozkłada i wciąż zdenerwowany.
A czy jak pies miał by chorą wątrobę to czy nie oddawał by stolca bo piszą przeciwnie że były by rozwolnienia.
Czy po wylewie pies może nie oddawać stolca?
Nie podobno żeby przed wylewem się najadł czegoś i mu gdzieś utkwiło ale jak to rozpoznać i czy w ogóle takie coś jest możliwe? Proszę doradźcie coś.Jakie były by objawy jak by mu się coś zablokowało w brzuchu (jelitach) moim zdaniem miał by brzuch powiększony a nie klatkę piersiową ale może się mylę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='darko-1980']Ale nie wiemy dlaczego nie oddaje stolca w sumie to dzisiaj w nocy ok 02.00 udało mu się taki 10cmm oddać taki grubszy bardziej zbity ale nie męczył się żeby to zrobić.
Przez 3 dni nie wiele ale zjadł więc czy nie powinien oddawać stolca?
Widać że schudł ale klatkę piersiową jak by miał większą sami dokładnie nie wiemy bo jak był tęższy to klatka się zlewała z całością i do tego teraz zgubił sierść więc sami nie wiemy.
Jak pije czy coś zje to strasznie mu się odbija jak by miało mu się cofnąć.
Chwilami jest bardziej żywy i mniej się zatacza a chwilami gorzej i też nie wiemy czy to normalne?
Widać że szybko się męczy.
Czasami jak wypuszczamy go na dwór to chce tam zostać tak jak by miał nadzieję że coś zrobi (kupę) lub może wymiotować mu się chce nie wiemy sami.
Człowiek już ręce rozkłada i wciąż zdenerwowany.
A czy jak pies miał by chorą wątrobę to czy nie oddawał by stolca bo piszą przeciwnie że były by rozwolnienia.
Czy po wylewie pies może nie oddawać stolca?
Nie podobno żeby przed wylewem się najadł czegoś i mu gdzieś utkwiło ale jak to rozpoznać i czy w ogóle takie coś jest możliwe? Proszę doradźcie coś.Jakie były by objawy jak by mu się coś zablokowało w brzuchu (jelitach) moim zdaniem miał by brzuch powiększony a nie klatkę piersiową ale może się mylę.[/QUOTE]

jak jesteś niespokojny zgłoś to lekarzowi
moja po wylewie nie jadla prawie 3 dni, załatwiła się dopiero jak zjadła; możesz zrobić usg jak jestes niespokojny; każdy piesek jest inny; piszesz, że załatwił sie 10cm, to przecież sporo, nic się nie martw wszystko wróci do normy w swoim tempie; spokój, cisza, miłość on to czuje i wie, że chcecie mu pomóc; pies po wylewie może dochodzić do siebie kilka tygodni, niektóre kilka miesięcy, nie było paraliżu więc o to jesteście do przodu; bądź w kontakcie z lekarzem;
rozumiem Was, miałam identyczne reakcje i niepokoje;
odbijać mu sie może po lekarstwach
możesz podać hepatil ale zapytaj najpierw lekarza
będzie dobrze trzymaj się

Link to comment
Share on other sites

Czy może tak być że wczoraj mniej miał skręconą głowę na prawo a dzisiaj od południa jakby mocniej?
Z rana jak wyszliśmy z nim to chciał biec ale mu nie pozwalamy na takie nagłe szybkie ruchy i nawet jak przejeżdżał samochód to szczeknął 2 razy i po chwili jak moja Mama szła z piekarni do domu to też ze szczęścia szczekał ale też z 2/3 razy wydawał się jeszcze lepszy jak wczoraj ale od południa jak pogoda się zmieniła na deszczową to on gorzej wygląda tz. tak jak pisałem bardziej skręca główką i bardziej się chwieje na łapkach.
Pani weterynarz teraz nie zagląda do niego bo tylko przez 3 dni jak podawała mu zastrzyki ale od kąd koniec z zastrzykami i dostaje leki w tabletkach to nie było jej ale ma być w sumie to za chwilę bo po 19.00.
Dzwoniłem do niej dzisiaj jak chciałem pytać o to czemu nie robi kupki to powiedziała że super już nie będzie z Reksem i tego nie rozumiem bo ludzie piszą że pies jak paraliżu nie ma tylko zachwiania na np. jedną stronę to wychodzi z czasem z tego więc nie wiem co o tym myśleć? Weterynarz mówi tak a inni inaczej a człowiek w nerwach nie wie co ma myśleć czy dobrze czy źle.

Link to comment
Share on other sites

Czy może tak być że wczoraj mniej miał skręconą głowę na prawo a dzisiaj od południa jakby mocniej?
Z rana jak wyszliśmy z nim to chciał biec ale mu nie pozwalamy na takie nagłe szybkie ruchy i nawet jak przejeżdżał samochód to szczeknął 2 razy i po chwili jak moja Mama szła z piekarni do domu to też ze szczęścia szczekał ale też z 2/3 razy wydawał się jeszcze lepszy jak wczoraj ale od południa jak pogoda się zmieniła na deszczową to on gorzej wygląda tz. tak jak pisałem bardziej skręca główką i bardziej się chwieje na łapkach.
Pani weterynarz teraz nie zagląda do niego bo tylko przez 3 dni jak podawała mu zastrzyki ale od kąd koniec z zastrzykami i dostaje leki w tabletkach to nie było jej ale ma być w sumie to za chwilę bo po 19.00.
Dzwoniłem do niej dzisiaj jak chciałem pytać o to czemu nie robi kupki to powiedziała że super już nie będzie z Reksem i tego nie rozumiem bo ludzie piszą że pies jak paraliżu nie ma tylko zachwiania na np. jedną stronę to wychodzi z czasem z tego więc nie wiem co o tym myśleć? Weterynarz mówi tak a inni inaczej a człowiek w nerwach nie wie co ma myśleć czy dobrze czy źle.
Zapomniałem dopisać że mój Rex je też od 3-go dnia ale dzisiaj jest 6 dzień a on zrobił 10cmm kupę w sumie grubą uformowaną ale czy nie powinien częściej jak przed tem codziennie robił? z tym że jadł o niebo więcej bo teraz bardzo mało.
Proszę odpiszcie mi może jak przechodziliście takie sprawy to wiecie na pewno lepiej.
Dziękuję bardzo z góry za odpowiedzi i pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...