malagos Posted January 24, 2013 Posted January 24, 2013 Ja z jednej strony wole znaleźć sunię, bo są milsze, łatwiej znajdują dom, ale ta sterylizacja - zaraz wiąże się to z wzięciem z kojca do domu, opieką, wyjazdem do Ostrołęki..... A nie wyobrażam sobie dać komuś sunię bez sterylki. Quote
malagos Posted January 26, 2013 Posted January 26, 2013 Jak tam zima w schronisku? Psiaki mają słomę w budach? Quote
malagos Posted January 27, 2013 Posted January 27, 2013 W Ostrołęckiem wiecej, rano jak wstałam po siódmej, było -24 stopnie. teraz już cieplej, -13 Quote
esperanza Posted January 27, 2013 Author Posted January 27, 2013 Słoma zawsze jest wykładana do bud, gdy robi się zimno. Oczywiście niektórzy spryciarze się nudzą i uwielbiają wyciągać wszystko, co im się do budy włoży, więc proces trzeba powtarzać ;-) Quote
Kika9004 Posted February 4, 2013 Posted February 4, 2013 [B]OGŁOSZENIA: Brummel:[/B] 1. [url]www.ogloszenia.moja-ostroleka.p[/url] 2. [url]http://ogloszenia.ostrowmaz24.pl/miesieczny-brummel-do-adopcji-piekny-kocurek,26142.html[/url] 3. [url]http://www.ogloszenia.makow24.pl[/url] 4. [url]http://www.eostroleka.pl/ogloszenie,ogl88970.html[/url] 5. [url]http://www.ojej.pl/[/url] 6. [url]http://www.pajeczyna.pl/[/url] 7. [url]http://www.gumtree.pl/[/url] 8. [url]http://www.petworld.pl[/url] 9. [url]http://www.rozglos.net/ogloszenie-393586.html[/url] 10. [url]http://www.e-zwierzak.pl/[/url] 11. [url]http://petsy.pl/[/url] [B]Brummel pozdrawia :loveu:[/B] [IMG]http://www.kruszewo.schronisko.org/images/stories/brummel/kotek2.jpg[/IMG] Quote
Kika9004 Posted February 9, 2013 Posted February 9, 2013 [B]Byłam w środę w schronisku. Obfociliśmy 17 nowych psiaków. Trafią w poniedziałek na stronę schroniska. + jeden dziś trafił na obserwację po pogryzieniu człowieka, niedługo zapewne trafi do schroniska + przed chwilką dosłownie została złapana bernardynka która błąkała się po Ostrołęce, niestety ma cieczkę i biegało za nią stadko psów. Na szczęście rodzice Niny Kowalskiej zgodzili się przygarnąć ją na tymczas :multi:. Sunia mega! wystraszona. Niedługo ruszymy ze zbiórką na sterylkę (pewnie aborcyjną)![/B] Quote
esperanza Posted February 9, 2013 Author Posted February 9, 2013 Są nowe szczeniaki albo koty? Wstaw proszę zdjęcia na flickera, żebyśmy wszyscy mieli dostęp do bazy. Quote
malagos Posted February 9, 2013 Posted February 9, 2013 Kika, a gdzie będzie sterylizacja, w której lecznicy ? Moze ja ja zgłoszę do skarpety sterylkowej, bo dają składki od dawna, a nie korzystam, bo sterylizacje finansuje moja gmina. Tylko to pewnie za jakiś miesiąc, co najmniej, chyba ze została pokryta. Quote
Kika9004 Posted February 9, 2013 Posted February 9, 2013 Dopiero co przed chwilą została złapana, więc tak naprawdę nie podjęliśmy jeszcze decyzji, która to będzie klinika. Zapewne będziemy wybierać pomiędzy SARĄ (na Baśniowej) - tam Nina leczy swoje zwierzaki, a kliniką w Tobolicach -tam czasami dla psiaków ze stowarzyszenia są ulgi. Sunia błąkała się od 3 dni, więc jestem na 99% pewna, że została pokryta :( zaraz po zakończeniu cieczki trzeba ciachać :shake:. Zapraszam na jej wątek: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/239759-Wyro%C5%9Bni%C4%99te-i-przera%C5%BCone-psie-dzieci%C4%99"]KLIK[/URL] <-- rozsyłajcie gdzie się da ! Quote
Kika9004 Posted February 11, 2013 Posted February 11, 2013 [quote name='esperanza'] Wstaw proszę zdjęcia na flickera, żebyśmy wszyscy mieli dostęp do bazy.[/QUOTE] Już :) Zapraszam do oglądania --> [URL="http://www.flickr.com/photos/29411511@N04/sets/72157632747221752/"]KLIK[/URL] :lol: Quote
esperanza Posted February 11, 2013 Author Posted February 11, 2013 Serdeczne dzięki! To jest mój typ: [URL="http://www.flickr.com/photos/29411511@N04/8465141657/"][IMG]http://farm9.staticflickr.com/8368/8465141657_7d6da5f0d6.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.flickr.com/photos/29411511@N04/8465141657/"]Kruszewo, 6.02.13[/URL] by [URL="http://www.flickr.com/people/29411511@N04/"]adopcjepsow[/URL], on Flickr A Relaks to przypadkiem nie Pepe? Quote
Kika9004 Posted February 23, 2013 Posted February 23, 2013 Wspomniana wcześniej bernardynka ma się w DT coraz lepiej :) Uczy się jak zaufać człowiekowi i innym zwierzętom. Jest osoba chętna by ją adoptować :multi: ale najpierw musimy ją wysterylizować i nauczyć jak prawidłowo należy się zachowywać :). Zuzia (bo tak dostała na imię) zapewne zamieszka z 19nasto letnim (!!!!!) bernardynem i dwoma yorkami. [IMG]https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/574625_611026615581301_1225247681_n.jpg[/IMG] Dostaliśmy wsparcie z Akcji Sterylkowej, lecz nasz wet nie zgodził się na wystawienie faktury z odroczonym terminem płatności. Twierdzi, że wykonał już 3 takie zabiegi i kasy nigdy nie zobaczył na swoim koncie. Zabieg umówiony jest na środę na 19:00, do tej pory musimy uzbierać około 300 zł na sterylkę. Wet zna Ninę (u której sunia jest na DT) więc ewentualnie może poczekać na pieniążki od niej. Prosimy o wsparcie, nawet te najmniejsze ... Jeśli ktoś jest wstanie dorzucić choć troszkę na sterylkę proszę o kontakt na priv... Quote
malagos Posted February 23, 2013 Posted February 23, 2013 (edited) ................................................... Edited February 23, 2013 by malagos Quote
Kika9004 Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 Kochani, najukochańsi moi! Potrzebuję waszej pomocy!! Potrzebuję dobrego domku tymczasowego dla najukochańszej, przemiłej koteczki. Jest łaciata i śliczna, trochę brudna, ale po porządnej kąpieli może startować na małą miss :). Młodziutka, trochę ciąga ogonek, albo wypadek albo ktoś ją maltretował. Jednak z dnia na dzień czuje się dużo lepiej i ogonek też wygląda lepiej. Ktoś podrzucił ją pod drzwi gabinetu weterynaryjnego SARA w Ostrołęce... Quote
malagos Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 Moze w dziale "koty" o tym napisz? Szkoda, że mam dt tak zapchany psami, ze kot się nie zmieści..... Quote
esperanza Posted March 5, 2013 Author Posted March 5, 2013 [COLOR=#b22222][B]Uwaga do wszystkich, którzy chcieliby w tym roku przekazać nam 1%[/B][/COLOR] [U]W tym roku nie korzystamy z KRS Vivy[/U] . [B]Aktualne dane do wpisania w celu odliczenia 1% podatku na rzecz Stowarzyszenia na Rzecz Bezpańskich Zwierząt Niczyje to: Nazwa OPP: [COLOR=#b22222]FUNDACJA DR LUCY[/COLOR] Numer KRS: [COLOR=#b22222]0000289538[/COLOR] Cel szczegółowy 1%: [COLOR=#b22222]NICZYJE[/COLOR][/B] Prosimy także o zaznaczenie krzyżykiem poz. Wyrażam zgodę. Quote
Kika9004 Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 [quote name='malagos']Moze w dziale "koty" o tym napisz? Szkoda, że mam dt tak zapchany psami, ze kot się nie zmieści.....[/QUOTE] Wiem, że gdzieś na miau był nasz wątek, ale nie korzystam z tego forum i nie potrafię się po nim poruszać :( mógłby ktoś przekleić tam mój post ??????? Quote
esperanza Posted March 5, 2013 Author Posted March 5, 2013 Wszystkie są już nieaktualne :-( Zaloguj się tam, to zajmie Ci zaledwie chwilkę, a jako ona użytkowniczka masz większą szansę na to, że ktoś się zainteresuje. Quote
malagos Posted March 5, 2013 Posted March 5, 2013 A tu na dogo dział koci: [url]http://www.dogomania.pl/forum/forums/1206-Koty-w-potrzebie[/url] A lecznica tez ogłasza, jakieś zdjęcie na tablicy ogłoszeń, jakieś wici rozpuszczone?......... Quote
Kika9004 Posted March 6, 2013 Posted March 6, 2013 [quote name='malagos']A tu na dogo dział koci: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/forums/1206-Koty-w-potrzebie[/URL] A lecznica tez ogłasza, jakieś zdjęcie na tablicy ogłoszeń, jakieś wici rozpuszczone?.........[/QUOTE] Kotkę podrzucono wczoraj więc to jeszcze świeża sprawa, mają mi podesłać fotki, a wici znając ich na pewno rozpuszczają :) Quote
Kika9004 Posted March 18, 2013 Posted March 18, 2013 [COLOR=#000000][FONT=Tahoma]Witam serdecznie.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#000000][FONT=Tahoma]Pamiętacie Leosia, którego adoptowałam ze schroniska? Od miesiąca walczyliśmy jak nam się wydawało z ostrym zapaleniem pęcherza. Zadręczałam się, bo myślałam, że rozchorował się przeze mnie, bo chciałam by mimo śniegu wychodził na dwór, bo bez tego zaczynał szaleć w domu, wariował próbując dać upust nadmiaru energii. Leczyliśmy się w lecznicy Pana Rybaczyka, ale prowadziła nas Pani Doktor Kinga Niksa. Po lekach było lepiej, jednej niedzieli tylko się pogorszył. Miałam tego dnia jechać na studia, ale dla niego zrezygnowałam. Codziennie dostawał bolesne zastrzyki (musiałam sama nauczyć się je podawać), przez pewien czas także gorzkie tabletki. Jak to Leoś zaczął się na mnie gniewać, transporter traktować jak zło konieczne, a wizyty u weterynarza jak tragiczne zdarzenia, stał się agresywny i niedotykalski. Wczoraj znów się pogorszyło, nie mógł oddać moczu, a jak próbowałam wycisnąć mu pęcherz to zobaczyłam krew. Dzwoniłam do Pani Niksy, ale nie odebrała dopiero odpisała na smsa, żeby zrobić mu okłady i podać nospę. Nospę dostał podskórnie bo na szczęście miałam ją w zastrzyku, ale byłam dość zdenerwowana i męczyłam Panią Załęską-Bakułę by mnie przyjęła. Udało mi się do niej dostać po godzinie 20:00. Leoś miał już drugie cewnikowanie. Co się okazało na USG w pęcherzu miał mnóstwo kamienia, jak zobaczyłam obraz to sama się przeraziłam. Cały pęcherz był wypełniony krwią, był doszczętnie zniszczony przez ocierające go kamyczki. Pani Doktor uprzedziła, że rokowania są złe. Dostaliśmy mokrą karmę, którą miałam wymieszać z lekami. Jako, że dziś rano jechałam do Warszawy o 3:00 zrobiłam mu jedzonko, ale nie miał apetytu. Pani Bakuła uprzedziła, że jeśli go mieć nie będzie to szanse na wyleczenie diametralnie spadną. Wychodząc położyłam go na swoim łóżku by miał wygodnie i cieplutko. Niestety nie wyglądał dobrze, nie leżał w swojej ulubionej pozycji, nie dał się dotykać, był osowiały, jakby nie wiedział co się dzieje i widać było że wszystko, dosłownie wszystko go boli. Serce mi się krajało, łzy płynęły, ale postanowiłam ukrócić jego cierpienie. Poprosiłam siostrę by zawiozła go dziś i poprosiła weterynarza o uśpienie. Mam wyrzuty sumienia, że nie byłam przy nim w tej ostatniej chwili, że go zostawiłam, ale nie wytrzymałabym patrząc jak mój kolejny, ukochany zwierzak odchodzi. Rok temu, 3 marca pochowałam swoją cudowną bernardynkę, teraz Leosia.... Nie wiem czy postąpiłam dobrze, może powinnam walczyć do końca, była jeszcze przecież możliwość operacji i mechanicznego usuwania kamienia, ale nie mogłam patrzeć jak cierpi. Przez miesiąc bardzo się zmienił, posmutniał, stał się nieprzyjemny, nie chciał spędzać z nami czasu, bo myślał że człowiek=ból. Kamica była wtórna, bo wystąpiła nagle, musiał już wcześniej na to chorować. Powinien być na bardzo ścisłej diecie. To nie wina wychodzenia na dwór zimą, to nie moja wina, tego nie dało się uniknąć... Straciłam przyjaciela...[/FONT][/COLOR] Quote
Kika9004 Posted April 11, 2013 Posted April 11, 2013 [B]Dzieje się, dzieje :) zapraszamy na zakupy do "eklerka" :lol:[/B] [IMG]https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/523490_328598333909529_1930923736_n.jpg[/IMG] [IMG]https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/30553_328820787220617_1724672298_n.jpg[/IMG] Quote
malagos Posted April 11, 2013 Posted April 11, 2013 Fajna akcja! A jak te ostrołęckie koty, karmicielki mają wsparcie od miasta? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.