Jump to content
Dogomania

Foksterier krótkowłosy (prosimy zakladac oddzielne tematy!)!


Carianna

Recommended Posts

[quote name='Nitencja']Gratulacje dla Pszymowych i nikitowych psinek :) A nie chcieliscie jeszcze zalapac sie na Miedzynarodowa ?? Moze i CACIB by byl ? :)[/quote]

A no niestety za późno się zgłosilismy i tylko na klubówkę można jeszcze było...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 4.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ja jeszcze w tym roku chcę skończyć Mł.Ch. z goldenem, więc chyba jeszcze w sierpniu zawitamy do Wilna na cacówkę. Droga w porządku - z Warszawy ok. 460 km - u nich się całkiem nieźle jeździ. Bardzo nam się podobało.
Co do jazdy, to wyjechaliśmy w sobotę o 01:00 - byliśmy w Trokach o 8:00 ( na ich czas 9:00 ). Z kolei z powrotem wyjechaliśmy ok. 16 i bylismy w domu ok. 01:00 w niedzielę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nitencja']Pszym z ta droga w Polsce to bym troche dyskutowala :roll: za granica juz jedzie sie super. Jak sobie przypomne jak mnie wytrzeslo gdy wrcalismy z Parnu lub Helsinek.......... brrrrrrrr[/quote]

Nie no, wiadomo że w Polsce kicha. Ale nie było tak najgorzej. Będziesz może w Sopocie?

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj zrobiliśmy sobie w domu niesplanowego grila, a Milo bawił się tak:
[img]http://www.album.com.pl/G938AxB458zsB/149242.jpg[/img]
I tak:
ze swoim domowym kumplem
[img]http://www.album.com.pl/G938AxB458zsB/149243.jpg[/img]

Poniżej podpierniczył kość Maxowi.Oto jaki towarzyski jest mój pies.
[img]http://www.album.com.pl/G938AxB458zsB/149245.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

No niestety wczoraj Rollo sobie rozbił łepek w ogrodzie i wieczorem miał zszywanie...Ma piękne dwa szwy założone tuż pod okiem i miał podaną narkozę... :(
Dziś już wszystko ok, tylko chyba nie pojedziemy na wystawę do Sopotu...I w długi weekend też nie pobiegamy...No cóż... :niewiem:

Link to comment
Share on other sites

Rollo był wczoraj baaardzo biedny (no ale może nauczy się nie pchać łepka tam gdzie nie trzeba, chociaż wątpię... :( ).
Przynieśliśmy go do domu jeszcze niezbyt przytomnego, także Julka i Borys były zaciekawione i zdenerowane tym, że Rolek leży a nie bryka. Julka koniecznie chciała wejsć do pokoju, w którym Rolek sobie odpoczywał, w końcu położyła sie pod drzwiami i nie chciała od nich odejść. Jak któreś z nas wchodziło do Rolka, koniecznie chciała sie władować, bądź przynajmniej wepchać owłosiną paszczę do pokoju. Borys biegał zdenerwowany w tą i spowrotem.
W końcu Rollo się obudził i Paweł wziął go do sypialni, położyliśmy go przy łóżku, Borys oczywiscie wlazł na łózko, zeby mieć lepszy punkt obserwacyjny. Jak tylko Rollo się poruszył, Borys "zamiatał" ogonem. Patrzył cały czas na śpiącego Rolka i tak zasnął... (potem całe szczęście przeniósł sie do siebie, bo inaczej jedno z nas musiałoby spać u niego :wink: )
Julka oczywiscie spała u siebie - czyli na naszym łóżku, a dokładniej na Pawła głowie :lol:
Rano Rollo wstał "jak młody Bóg" wyszedł na dwór i.... przyniósł mi piłkę - czyli "no dobra, nie wiem jak Ty, ale ja odpocząłem a teraz zabieramy się do ciężkiej, fizycznej pracy" :D
Jest wojna są ofiary :D :D :D

Link to comment
Share on other sites

O masz, no to nieźle. Ale dobrze, że sie wszystko dobrze skończyło..
Teraz Rollek dopowie sobie całą historię odnośnie szramy pod okiem i bedzie na spacerach kolegom opowiadał :lol: :wink:

Bo czymże jest foks bez szram tu i tam... :lol:

Link to comment
Share on other sites

Witam w klubie uszkodzonych foksów :evilbat: :evil: - Makaron wczoraj tez odnióśł rany - a ściślej ma jedną malutka dziurkę na łokciu - jak sobie o niej przypomni - robi za kalekę, a jak zapomni to lata. Właśnie przechodzi fazę sklerozy, mam nadzieję, że mu sie utrwali 8)
[b]Nikit1, Pszym, [/b] szkoda, że Was nie było w Sopocie :-?

[b]AGO[/b], widzę, że Milo odrasta :D

Link to comment
Share on other sites

ROXANA - a ten szalony urwis na zdjęciu to nie jeden z elemencików ostatniego miotu?? A jeśli tak to już chyba powinien być sprzedany.... bo to już chyba duuuuża laska. A tak na marginesie czy któreś maluchy już swoje domy znalazły?? Ja mam cichą nadzieję że ich nowi właściciele na dogomani zaczną się udzielać tak jak ci którzy mają przyjemność mieć dzieciaki foxowego klanu:)
FUKA - a no tak odrasta, choć powoli.:( We wrześniu jest we Wrocławiu wystawa piechów ale czy foxy tam też będą??? I czy mogę przyjść z Milem jako obserwatorem???

Link to comment
Share on other sites

Tak to tegoroczny miot. Ja mam jedną sukę, jeden miot na rok, innych szczeniąt nie mam :wink:

Dzieciaki 23 sierpnia kończą 3 miesiące.
W domu są jeszczej dziewczyny Intrigue, I Luv U i Impromptu.
Z czego Impromptu szuka nowego domu, a dwie pozostałe dziewczyny wyruszają do nowych domów jutro ze mną :)

No i mam jeszcze jednego szczeniaka azjate, kochanego Bajusia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AGO']
FUKA, We wrześniu jest we Wrocławiu wystawa piechów ale czy foxy tam też będą??? I czy mogę przyjść z Milem jako obserwatorem???[/quote]
[b]No pewnie, że będą i koniecznie musicie przyjść!!!!!!!!! Będzie jego siostra Łezka i półsiostra Bierdronka! Zrobimy spotkanie rodzinne :D [/b]

A przy okazji zobaczysz gdzie mieszkam (rzut beretem od Stadionu Olimpijskiego) więc będziesz znała drogę do następnego NORMALNEGO strzyżenia :lol:

Link to comment
Share on other sites

FUKA - ja zatem jeszcze przed wystawą chcę przyjść do Ciebie - no jak Łezka taka laska, a Milo taki poszczępiony ma być? Do tego czasu jeszcze z półtora miesiąca więc mam nadzieję, że zrobisz z niego coś co sprawi że nie będzie się chłopak chował za drzewa jak zobaczy te wszystkie wypicowane foksiki.

A na marginesie byłam z Milem u weta bo miał drobne problemy z drapaniem i skórą i co się okazało, ?? Milo najprawdopodobniej jest uczulony na pchły tzn na coś co przenoszą podczas ugryzień. Kompletnie nie wiem co to jest. W związku z tym, iz Milo wiecznie ma kontakt z jakimiś stworami (koty, inne psy itp) czasem zdarza mu się posiadać jakąś pchłę, więc dawno temu kupiliśmy mu obrożę przeciwpchelną. Ale okazało się, że ona działa po tym jak pchlisko ugryzie, a pchliska mi psa gryźć nie mogą bo dostaje uczulenia. No i przerzucamy się na FRONTLINE. Muszę przyznać że obroża sprawowała się doskonale nawet na kleszcze no ale w tej sytuacji kapitulujemy i kupujemy mu inny środeczek. Milo dostał zastrzyk, maść cos tam do przemywania i już po dwóch dniach wszystkie objawy zniknęły. AA Milo waży 9,30 kg:) Więc juz osiągnął "wymiary" porząnego foksika. Kawał chłopa z niego.

Link to comment
Share on other sites

[b]ROKSANA[/b] A ja mam nadzieję, że do wyprawki i papierów dołączasz link do dogomanii:) Jestem ciekawa do kogo poszedł INCOGNITO??? Ten białas był moim faworytem :) Impromptu jest na prawdę piękna. Jeszcze chwilę temu mój Milo też był malutki kulek, a teraz to normalnie taki duży facet.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...