Jump to content
Dogomania

"Czym jest cairn?"


Poświata

Recommended Posts

Kasiu na zachętę:

[quote][B][I][SIZE=4]Cairn[/SIZE][/I][/B]

Czym jest cairn? Na to pytanie można odpowiedzieć, że to kopiec kamieni, stawiany przez dawnych ludzi. Ale powinno się raczej zapytać: kim jest cairn?
I tu mamy mnóstwo możliwości. Dusza towarzystwa, wielkie serduszko w małym opakowaniu, żywe srebro, złota rączka, łobuz, rozbójnik ...
Każdy cairn jest bez wątpienia osóbką bardzo inteligentną i pomysłową. Uparcie dąży do celu, jaki sobie postawi. Odporny na przeciwności losu, wytrzymały i niezłomny. Aż dziw bierze, że ktoś tak mały może w sobie pomieścić tyle zapału.
Cairn uwielbia zmiany. Przepada za podróżami, czy to bliskimi, czy dalekimi. Niestraszna mu żadna aura, z deszczem, śniegiem i błotkiem zna się za pan brat. Jest wprost idealnym towarzyszem do wojaży: schludny, skromny i nie narzucający się, cichy, lecz w pełni zaangażowany. Jedną z jego pasji jest zwiedzanie nowych miejsc, poznawanie nowych ludzi i doświadczeń.
To osoba niepozorna, ale już po krótkiej znajomości można zauważyć, że lubi być w centrum uwagi. Od razu potrafi wyczuć, czy ktoś ma takie same zainteresowania, jak on. Zaproszony na elegancką kolację lub na grillowanie w ogródku zachowuje się naturalnie, natychmiast staje się gwiazdą wieczoru. Bardzo szybko potrafi zmienić się w zarówno w szarmanckiego dżentelmena lub wytworną damę, jak i w swojskiego biesiadnika. Zawsze jednak można liczyć na jego szczere wypowiedzi, chociaż stara się nie komentować naszego stroju lub uczesania, kiedy mu się nie podoba.
Nigdy nie wybrzydza. Kapryśny cairn to nie cairn. Jest zapalonym przyrodnikiem, kocha obserwować naturę z bliska, słuchać śpiewu ptaków, łapać motyle i świerszcze. Wolny czas spędza aktywnie na świeżym powietrzu. Gra w różne gry i zabawy, jest wszędobylski i wszechstronny. Potrafi zabawić każdego, bez względu na rodzaj humoru i nastrój.
Jest pozbawiony jakichkolwiek lęków i fobii związanych z wysokością, ciemnością, pająkami, psami, zamkniętymi pomieszczeniami i otwartymi przestrzeniami. Chociaż sam przyznaje, że woli mieć więcej miejsca niż mniej, jak z resztą chyba każdy.
Lubi jeść warzywa i owoce, w szczególności marchewki, czereśnie, orzechy włoskie, jabłka i gruszki. Nie gardzi też chlebem czy kaszą. Woli jedzenie wytrawne, niż słodkie, preferuje naturalną żywność. Jednak z chęcią skorzysta z każdego menu.
Cairn zawsze promienieje radością, jest pogodny i otwarty. To optymista w skrajnej postaci, ekstrawertyk; bardzo towarzyski i uwielbiający duże skupiska ludzkie. Fantastycznie czuje się w grupie, jest urodzonym dowódcą, zwraca uwagę darem przekonywania i umiejętnością bardzo szybkiego zdobywania nowych znajomości.
Doskonale udaje mu się połączyć nieustępliwość i szacunek dla zdania innych. Jest oddanym przyjacielem na lata i wspaniałym kompanem. Z całą pewnością to najwspanialszy pies na świecie.
[/quote]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='altacarya']POnieważ nie oznaczono pochodzenia powyżej cytowanego tekstu " Czym jest cairn?" pragnę zaznaczyć, że jego autorką jest moja młodsza siostra Kornelia Chmielecka.[/quote]Bardzo przepraszam, ale trafiłam na ten opis buszując w necie ze strony na stronę, potem chciałam odszukać autora i gapa, nie potrafiłam już trafić :oops: , dlatego ratując sytuacje zacytowałam go.

Link to comment
Share on other sites

To jeszcze na potwierzenie moich słów o wychowaniu i szkoleniu pasa jako takiego, cytat ze strony Nieoficjalnego Klubu Cairn Terriera w Polsce:

[quote][B]3.WYCHOWANIE[/B]

Wychowuj, ucz, socjalizuj. Powszechnie wiadomo, że dobrze ułożony pies przysparza właścicielowi mniej problemów niż pies dominujący, rozpieszczony. Aby Twoje życie z psem i życia psa z Tobą było radosne i spokojne warto poświęcić trochę czasu na wychowanie jeszcze gdy Cairn jest mały. Pokaż stanowczo, ale nie brutalnie, że to Ty jesteś ważniejszy - prostym sposobem jest podanie psu pokarmu a następnie odebranie. Jeśli pies warknie, Ty też na niego warknij lub skrać lekko ręką. Powtarzaj do skutku. Naucz psa poruszania się w niesprzyjających warunkach - ruch uliczny, tłum ludzi to początkowo dla szczeniaka powód do przestrachu, ale z czasem powiniem oswoić się z nowymi sytuacjami aby w dorosłym życiu potrafił dostosować się do zmiennych warunków i reagować ze spokojem. Zaznajom psa z różnymi ludźmi, zwierzętami, pomieszczeniami, hałasami, itp. Wychowania psa można spróbować dokonać z pomocą podręczników lub instruktorów (ZKwP powinien ułatwić ich znalezienie). [/quote]

ps. W mojej galerii odezwała się kolejna fanka kernterierów :multi: .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poświata']To jeszcze na potwierzenie moich słów o wychowaniu i szkoleniu pasa jako takiego, cytat ze strony Nieoficjalnego Klubu Cairn Terriera w Polsce:



ps. W mojej galerii odezwała się kolejna fanka kernterierów :multi: .[/quote]
Tym razem cytujesz moje słowa :) Nie mam zamiaru polemizować :) Cieszę się, że mamy podobne poglądy.
Cieszę się także, że moje "wypociny" znalazły swoich odbiorców ;)

PS. Zabawny film z udziałem cairna:
[URL="http://www.miele.dk/files/pdf/Miele%20S4%20med%20Musik%20.mpg"]http://www.miele.dk/files/pdf/Miele%20S4%20med%20Musik%20.mpg[/URL]


PS.2. Ktoś wspominał o relacjach cairn-kot? Oto przykład, że to możliwe... Alta Carya Rufio ze współlokatorem kotem MAgikiem.
[IMG]http://www.cairn.republika.pl/rufio-magik.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='"altacarya"']Ktoś wspominał o relacjach cairn-kot? Oto przykład, że to możliwe... Alta Carya Rufio ze współlokatorem kotem MAgikiem.
[url]http://www.cairn.republika.pl/rufio-magik.jpg[/url]
[/quote]
To chyba o mnie chodzi :) Kot narazie rozpieszczony jedynak, ale będzie musiał przyzwyczaić. Zresztą Poświata tez ma koty :cool3:

[quote]Cieszę się także, że moje "wypociny" znalazły swoich odbiorców ;-)
[/quote]"wypociny"? :-o Może warto zastanowić się na pisaniu np. książki, bo o Cairnach raczej mało do czytania się znajdzie.

[B]Sangri_la[/B] ty też planujesz Cairna?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kati']To chyba o mnie chodzi :) Kot narazie rozpieszczony jedynak, ale będzie musiał przyzwyczaić. Zresztą Poświata tez ma koty :)[/quote]Hmmmmm, jakby tu powiedzieć, ja mam dwa koty i mam nadzieję, że stosunki kot-cairn ułożą się dobrze :roll: , bo inaczej będzie zadyma :lol: .


[quote name='Kati']"wypociny"? Może warto zastanowić się na pisaniu np. książki, bo o Cairnach raczej mało do czytania się znajdzie.[/quote]I pod tym sie podpisuję, naprawdę przydałby sie jakiś dobrze napisany "poradnik" dla takich sierot jak ja czy Kasia :evil_lol: .

Link to comment
Share on other sites

Poświata, już to chyba pisałam, że óżnica między twoimi kotami, a moim jest taka, ze u ciebie zwierzaki są do siebie przyzwyczajone i różnica - jeden zwierz więcej nie sprawi im róznicy :evil_lol:

A jeśli już piszemy o książkach, to powiedzcie, czy warto kupować ksiązkę "terriery ze szkocji"?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='altacarya'].......Cieszę się także, że moje "wypociny" znalazły swoich odbiorców ;) [/quote]

Ja bym tego nie nazwała wypocinami;) Gdyby nie strona tworzona przez Ciebie i Kornelię, zamiast Darmy w domu biegałaby szkotka. A tak jest najukochańsza i najcudowniejsza cairnica ;) I nawet jej samowolki nie zmienią mojego nastawienia do tej rasy. Tym bardziej, że teraz nam pokazuje jak potrafi kochać inne stworzonka opiekując się małymi westusiami naszej Fibi. Szkoda tylko, że karmić ich nie może:razz:

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję wszystkim za słowa uznania. Co do napisania książki - może kiedyś....
[quote]
czy warto kupować ksiązkę "terriery ze szkocji"?
[/quote]
JEśli mówimy o książkce p.Elżbiety Chwlibóg to moim zdaniem warto, choćby dlatego, że to jedyna tak obszerna pozycja w języku polskim dot. naszej rasy (chociaz oczywiście nie tylko cairnom poświęcona). Autorka sporo miejsca poświęca historii cairn terrierów (jej początku), ale za mało o polskich losach hodowli cairnów. Dobrze pamiętam cenne wskazówki autorki dot. formowania uszu. Jest też trochę kolorowych zdjęć (niektóre z nich pozyskane od Szwedki Pillan Klebo za pośrednictwem mojej mamy i moim - i tak własnie rozpoczęła się moja znajomość z Wielkimi cairniego świata).

A z innej beczki opowiem o tzw "krzywym uśmiechu"....Kiedy w maju 1998 roku pojechaliśmy całą rodziną oglądać małą Gafę poznaliśmy jej babcię Złotówę, która zaczepiała mojego ojca łapką i patrząc mu w oczy unosiła górną wargę. Nie zrozumieliśmy wtedy zamiarów Złotówy. Okazało się, że nie obnażała zębów by Go nastraszyć, ale w ten sposób zawierała nową znajomość i się uśmiechała :) Długo sądziłam, że to wyjątek. Po latach w hodowli Hjohoo's spotkałam Kimmy i jej syna Marcussona (to ten , który w listopadzie w Poznaniu wygrał rasę na światowej) i okazało się, że oni również uśmiechają się unosząc wargę (ale po jednej stronie, dlatego "krzywy"). Wprawdzie rzadko można go zaobserwować, ale jednak "uśmiech" cairna istnieje!A odnośnie zaczepiania łapką - dziś Gafa sama jest babcią... i lubi zagadywać gości. Siada obok gościa na kanapie i prosi o jego/jej uwagę drapiąc łapką :)

Z innych śmieszno-dziwnych zwyczajów: nasz Nils lubi dawać koncerty pod kołdrą - staje wtedy na głowie i mruczy, wyje i poszczekuje. I żeby nie było , że jest jedynym takim dziwakiem - jego daleki kuzyn w Szwecji też tak robi, a z Nilsa bierze przykład jego córka Marysia.

A czy Darma koncertuje lub się uśmiecha?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='altacarya']Dziękuję wszystkim za słowa uznania. Co do napisania książki - może kiedyś.... [/quote]

Oby jak najszybciej;)



[quote name='altacarya']A z innej beczki opowiem o tzw "krzywym uśmiechu"....Kiedy w maju 1998 roku pojechaliśmy całą rodziną oglądać małą Gafę poznaliśmy jej babcię Złotówę, która zaczepiała mojego ojca łapką i patrząc mu w oczy unosiła górną wargę. Nie zrozumieliśmy wtedy zamiarów Złotówy. Okazało się, że nie obnażała zębów by Go nastraszyć, ale w ten sposób zawierała nową znajomość i się uśmiechała :) Długo sądziłam, że to wyjątek. Po latach w hodowli Hjohoo's spotkałam Kimmy i jej syna Marcussona (to ten , który w listopadzie w Poznaniu wygrał rasę na światowej) i okazało się, że oni również uśmiechają się unosząc wargę (ale po jednej stronie, dlatego "krzywy"). Wprawdzie rzadko można go zaobserwować, ale jednak "uśmiech" cairna istnieje! [/quote]

Darma swój "krzywy" uśmiech najczęściej prezentuje wtedy, gdy poczuje coś dobrego do jedzenia. Jak tylko widzi, że biorę jej miskę do ręki, natychmiast siada w kuchni i się uśmiecha, oblizując się przy tym:lol:

[quote name='altacarya']A odnośnie zaczepiania łapką - dziś Gafa sama jest babcią... i lubi zagadywać gości. Siada obok gościa na kanapie i prosi o jego/jej uwagę drapiąc łapką :) [/quote]

To fakt, zachęca wszystkich do zabawy. Mimo swojego wieku zachowuje się jak szczeniaczek. Pamiętam jak po pierwszej wizycie u Was, podczas powrotu do domu kłóciłam się z mężem o wiek Gafy. Ja obstawałam przy 8 latach, a on twierdził, że 8 letni pies nie zchowuje się jak szczeniak. Gdy potem pokazałam mu datę urodzenia Gafy nie chciał wierzyć. Ale takie wesołe są cairny.


[quote name='altacarya']Z innych śmieszno-dziwnych zwyczajów: nasz Nils lubi dawać koncerty pod kołdrą - staje wtedy na głowie i mruczy, wyje i poszczekuje. I żeby nie było , że jest jedynym takim dziwakiem - jego daleki kuzyn w Szwecji też tak robi, a z Nilsa bierze przykład jego córka Marysia.[/quote]

To córcia Darma też coś ma z Nilsa. Ona co prawda nie śpiewa pod kołdrą, ale jak jest szczęśliwa, kładzie się do góry łapami, bierze w łapki pluszaka i mruczy. Wtedy wiemy, że to pełnia szczęścia w jej wydaniu:lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...