ayshe Posted September 5, 2006 Posted September 5, 2006 [quote name='monisieczka']ale fajnaiste sa te twoje zbączenia:diabloti::diabloti:[/quote]hmmm.:cooldevi: . Quote
Ewa-Jo Posted September 6, 2006 Posted September 6, 2006 [quote name='ayshe']to dobrze bo ja mam takie "czepliwe"oko.ale raz w tygodniu drucal bym jej dala na wszelaki sluczaj.ale nie sluchaj mnie bo ja mam takie rozne zboczenia swoje.:oops:[/QUOTE] a propos wypowiedzi tresserka to mam błotny szamponik!!!!! :multi: bedziemy siem prać !!!!:cool3: Alix podała sklepik -wysłałam Mareczka -panie wcisnęły mu oczywiście szampon błotny za 42 zł i musiałam siem sama pofatygować coby odmienić:mad: . Panie oczywiście nie chciały oddać reszty forsy :mad: :angryy: więc mamy zapas szamponiku. :shake: Quote
monisieczka Posted September 6, 2006 Posted September 6, 2006 [quote name='Ewa-Jo']a propos wypowiedzi tresserka to mam błotny szamponik!!!!! :multi: bedziemy siem prać !!!!:cool3: Alix podała sklepik -wysłałam Mareczka -panie wcisnęły mu oczywiście szampon błotny za 42 zł i musiałam siem sama pofatygować coby odmienić:mad: . Panie oczywiście nie chciały oddać reszty forsy :mad: :angryy: więc mamy zapas szamponiku. :shake:[/quote] a ja cos słyszałam o szaponiku od tresserka , ale nie chciał podac nazwy żeby niektórzy nie ganiali biednego faceta po całym mieście :diabloti::diabloti: Quote
ayshe Posted September 6, 2006 Posted September 6, 2006 [quote name='monisieczka']a ja cos słyszałam o szaponiku od tresserka , ale nie chciał podac nazwy żeby niektórzy nie ganiali biednego faceta po całym mieście :diabloti::diabloti:[/quote]niom.ja juz nie piszeale psy pachniom jeszcze a kapane byly ze 2 tyodnie temu jak nie wiecej:diabloti: . Quote
monisieczka Posted September 6, 2006 Posted September 6, 2006 [quote name='ayshe']niom.ja juz nie piszeale psy pachniom jeszcze a kapane byly ze 2 tyodnie temu jak nie wiecej:diabloti: .[/quote] moja franca była niekąpana chyba ze 2 miesiące z kawałkiem... az mi wstyd normalnie.... ale jakoś nie waniajet i futro jako tako... to może nie muszem? Quote
ayshe Posted September 6, 2006 Posted September 6, 2006 [quote name='monisieczka']moja franca była niekąpana chyba ze 2 miesiące z kawałkiem... az mi wstyd normalnie.... ale jakoś nie waniajet i futro jako tako... to może nie muszem?[/quote] jasne ze nie musisz.ja swoje kapie jak leci co 2 miechy.zwlaszcza kanapowce bo one po autobusach sie szlajaja i brudzom.reszta to tylko posesja/kojce-plac szkolenia no a czesc lata za uowcami i konikami po bieszczadach:cool1: . Quote
Alix Posted September 6, 2006 Posted September 6, 2006 [quote name='ayshe']jasne ze nie musisz.ja swoje kapie jak leci co 2 miechy.zwlaszcza kanapowce bo one po autobusach sie szlajaja i brudzom.reszta to tylko posesja/kojce-plac szkolenia no a czesc lata za uowcami i konikami po bieszczadach:cool1: .[/quote] o rany ja Barosza kapalam rok temu:oops: zakupilam magiczny szampon blotny ale ja sama nie dam rady go wykapac bo to bydle ostatnio jak tylko chcialam mu lapy oplukac (wlazl radosnie w kupeczke) to wlazl na polke i mnie cala podrapal:placz: Quote
Alix Posted September 6, 2006 Posted September 6, 2006 [quote name='ayshe']alix-niedobra mamusia.:evil_lol:[/quote] ale mi nie przeszkadza jego smrodek, zapalam kadzidelko, olejek waniliowy i da sie wytrzymac w domu:diabloti: Quote
ayshe Posted September 6, 2006 Posted September 6, 2006 ja tam nie moge.niestety.moje dziecko nie lubi kadzidelek.no to musze prac psy.:cool3: :evil_lol: Quote
Alix Posted September 6, 2006 Posted September 6, 2006 [quote name='ayshe']ja tam nie moge.niestety.moje dziecko nie lubi kadzidelek.no to musze prac psy.:cool3: :evil_lol:[/quote] ej no zartowalam Barosz nie smierdzi:lol: :eviltong:tylko cos mu tak lekko zalatuje w okolicach ogona na grzbiecie (to niby zapalenie skory czy cos tam:-o) no i kupilam szampon blotny ale jakos zebrac sie nie moge by Barosza do wanny wsadzic bo bez tego jestem cala w sinikach, dziurach i bliznach:cool1: Quote
Ewa-Jo Posted September 6, 2006 Posted September 6, 2006 [quote name='Alix']ej no zartowalam Barosz nie smierdzi:lol: :eviltong:tylko cos mu tak lekko zalatuje w okolicach ogona na grzbiecie (to niby zapalenie skory czy cos tam:-o) no i kupilam szampon blotny ale jakos zebrac sie nie moge by Barosza do wanny wsadzic bo bez tego jestem cala w sinikach, dziurach i bliznach:cool1:[/QUOTE] Josh ciutka waniajet z grzbietu i czeka go wanna ,ale musze wyczaić ciepły i słoneczny dzionek bo podszerstka ma od cholery i ciut ciut a suszarki nie uznaje- dostaje na jej widok totalnego wariactwa. Alix może wsadzimy je razem do wanny -Ayshe i Gosia od Sziry deklarowały sie w udzieleniu pomocy przy myciu muchomorka to zaproponujemy im zamiast jednego 2 ON-ki do mycia ,a same napijemy sie pifka lub adwokacika????:multi: Quote
14ruda Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 Moja starsza sucz przylazła wczora radosnie ze spacerku z towarzyszem na plecach-gówienkiem:mad: .Maseczke se zrobiła.Dobrze,że to małe to problemu z kapaniem nie ma:cool1: .Przeraza mnie pierwsza kapiel młodego bydlecia.Ale narazie jest czysta,bo to prawie nówka sztuka.:razz: Dodzwoniłam sie w koncu do ZK.Można płacic w ratach za szkolonko:multi: .Trwa 2 miesiace.Skonczyło sie olewanie panci.:diabloti: Quote
Ewa-Jo Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 [quote name='14ruda']Moja starsza sucz przylazła wczora radosnie ze spacerku z towarzyszem na plecach-gówienkiem:mad: .Maseczke se zrobiła.Dobrze,że to małe to problemu z kapaniem nie ma:cool1: .Przeraza mnie pierwsza kapiel młodego bydlecia.Ale narazie jest czysta,bo to prawie nówka sztuka.:razz: [/QUOTE] Joshua nigdy nie tarzał się w gównie na szczęście -bo bym chyba go zabiła.Natomiast martwe kreciki a i owszem :mad: - ale hihihihi ma słaby celownik -no i jak widze że zaczyna się barkiem do czegoś na ziemi ustawiać to dre się jak potępiona i lece do niego przerywając mu zanim zacznie. [quote name='14ruda'] Dodzwoniłam sie w koncu do ZK.Można płacic w ratach za szkolonko:multi: .Trwa 2 miesiace.Skonczyło sie olewanie panci.:diabloti:[/quote] niestety nie zawsze szkolonko = końcu olewania pańci. Od ciebie zalezy czy olewanko siem skończy czy będzie dalej trwało.:eviltong: i to niezależnie od szkolenia. Quote
14ruda Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 ciesze sie na to szkolenie ze wzgledu na to ze bezdziemy sie szkolic w wiekszej grupie psów.sama nie mam z nia problemu.tam nauczymy sie pod okiem fachowca utrzymania właciwego kontaktu i współpracy. Quote
14ruda Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 A jeszcze ma pytanko.:eviltong: często siedzimy na takim boisku z bieżnią.I po tej bieżnmi w kółko biegają chopaki dla zdrowia.:cool3: Aicha nie reagowała na nich do ostatniego razu.Rzucałam jej piłke,ta biegała za nia jak wściekła i nagle rzuciła się w pogoń za tym chopakiem:mad: .Nieodwołalna za chiny:mad: .Bałam się ze zacznie go gryźć po nagach albo skakac:cool1: . A ona podbiegła,okrążyła go i zaczęła biec przed nim przecinając mu drogę raz w lewo raz w prawo jakby chciała żeby skręcił.Potem znów go okrażyła i znów próbowała zablokować żeby chłopak zmienił kierunek. Zmienił-wprost do panci i smyczy.:diabloti: Aicha tak samo reaguje na grupę chopaków grających w piłkę. Zagania ich czy co?:razz: Quote
Ewa-Jo Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 [quote name='14ruda']A jeszcze ma pytanko.:eviltong: często siedzimy na takim boisku z bieżnią.I po tej bieżnmi w kółko biegają chopaki dla zdrowia.:cool3: Aicha nie reagowała na nich do ostatniego razu.Rzucałam jej piłke,ta biegała za nia jak wściekła i nagle rzuciła się w pogoń za tym chopakiem:mad: .Nieodwołalna za chiny:mad: .Bałam się ze zacznie go gryźć po nagach albo skakac:cool1: . A ona podbiegła,okrążyła go i zaczęła biec przed nim przecinając mu drogę raz w lewo raz w prawo jakby chciała żeby skręcił.Potem znów go okrażyła i znów próbowała zablokować żeby chłopak zmienił kierunek. Zmienił-wprost do panci i smyczy.:diabloti: Aicha tak samo reaguje na grupę chopaków grających w piłkę. Zagania ich czy co?:razz:[/QUOTE] hihihihihihi ale masz mądrą sucz my uczymy piesy komend w lewo ,w prawo ,a ona sama z siebie to umie .:eviltong: :diabloti: :diabloti: :evil_lol: :evil_lol: a mozę postanowiła że pańci się nudzi samej i chciała naraić ci chłopaka????:evil_lol: a na pytanko odpowie ci oczywiście nasz ukochany tresserek!! Quote
14ruda Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 Ale ja z dwoma chopami siedzialam tylko nie ze swoim:razz: .Brakowało jej chyba 1 osoby w stadzie.Bo my tworzymy takie stado:cool1: .Aicha zawsze sprawdza czy wszyscy są,a jak sie załatwia to wszyscy musimy stać nad nia,bo inaczej idzie i robi(na chodnik na przykład).:evil_lol: Quote
mch Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 hihi, to ty masz lekko przewalone ruda :evil_lol: , nie dosc ze ludziska trzeba przepraszac ze sie pies plącze pod nogami to i po chodniczu z mopem musisz zasuwac ???? :evil_lol: . moje niunia kopkają o stalych porach w wawozie ,ale mielismy awarie samochodu ,dotarlismy do domu później niz zwykle ,lecimy pedzimy po drodze w te nasze haszcze ,na trawniku przed kosciolem źaba w sekunde zrobil kopsko ,nie mialam szansy nawet go jakos przystopowac ,zrobil krok, kic i bum juz . szla pani , byla zbulwersowana , wyciągnelam z kieszeni woreczki , kopeczka sliczniutka zwarta , do wora ją i do kosza takiego co stoi przy chodniku osiedlowym . nie ma u nas nic przeznaczonego wlasnie na odchody psie typowo. baba byla jeszcze bardziej zbulwersowana. a przeciez juz i tak ją dostatecznie wk... urzam ze z dwoma mordercami chodze , a nie z trójką dzieci :evil_lol: Quote
ayshe Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 mch-jestes zaliczana przez ta pania do grona tzw.pomylonych psiarzy?:sg168: :cool3: :peace: .na mnie to takie jak na ufola sie patrza.a do tego jestem wyrodna matka bo [o zgrozo]dziecko musi mieszkac z psami:evilbat: a to wiadomo zarrrrazzzzkii:vamp: .szkoda jak nie widziala jak moja coreczka daje se wylizywac zeby od srodka psom i mowi ze to super higiena jamy ustnej:megagrin: . Quote
lizka Posted September 10, 2006 Posted September 10, 2006 :lol: :lol: :lol: chyba tez sprobuje z ta super higieną w takim razie - zawsze to jakas oszczędnosc na pascie i szczotce do zębow :evil_lol: :cool3: A z nowości tyle, ze w koncu przyszedł sukces i Borysowy nabrał ogłady w kontaktach z psami :multi: Ciezka praca sie opłaciła w koncu i kiedy ogarneło mnie juz lekkie zwątpienie Borys pokazał klase w 100% - jest bosko :loveu: Quote
ayshe Posted September 10, 2006 Posted September 10, 2006 a no bo onki to [B]genialne psy som:diabloti: [/B] Quote
14ruda Posted September 11, 2006 Posted September 11, 2006 [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=30796[/url] Jak czytam takie rzeczy to takie myśli mnie nachodzą,że sama sie siebie boję i zastanawiam się czy jestem bezpieczna dla otoczenia.Biedne ONki:( Quote
monisieczka Posted September 12, 2006 Posted September 12, 2006 [quote name='ayshe']a no bo onki to [B]genialne psy som:diabloti: [/B][/quote] a mogłabyś mi to powtarzać troszku czesciej :nerwy: Quote
ayshe Posted September 12, 2006 Posted September 12, 2006 14ruda-to "tradycyjny"sposob traktowania onkow.i niestety one jako chyba jedyne i tak beda dolepione do "pana".to takie psy.dlatego bity onek to takie smutne.bo one wszystko wybaczaja.wszystko .:placz: . monisieczka-synkowi powiedz zeby na poczatki przychodzil cwiczyc bo w sobote troche sie pogubil biednialek:diabloti: .tj.wtorki i czwartki o 20. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.