Jump to content
Dogomania

Ilu jest tu Owczarkarzy?


doddy

Recommended Posts

[quote name='ayshe']ja powiem -Max agis zostal,Kruszon nie onek zostal.to standardowe cwiczenie ktore robia WSZYSTKIE psy na PT w grupie "startowej"Lamii tez niezle wyszlo mimo ze notorycznie byla gnojona przez suki:angryy: [nawiasem mowiac troszke chyba za mocno pozwalacie psom sie ustawiac co?-moge puscic chite-ustawi i zejdzie natychmiast po mojej komendzie,shado tez potrafi wychowywac:diabloti: ].nie rozumiem zdziwienia alix-nie sadze zeby barosz nie mogl nauczyc sie materialu z fh2 i schh3.co w tym dziwnego ze sie zapytam durnie bo ja absolutnie nie widze tu nic niezwyklego.[/quote]

Kuźwa jak źle robimy to tresser ma oczy z tyłu głowy ,a jak dobrze to nie widzi:placz::placz::-(:mad: Joshua pierwszym razem zrobił idealnie nawet powieka mu nie drgnęła dopiero za drugim razem się zerwał.:-o I jak tu mieć zapał do pracy:angryy::mad:. Jeżeli chodzi o ustawianie to Joshua raczej tylko odgania od aportu -tak mi się przynajmniej wydaje mogłam czegoś nie zauważyć.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 3.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

[quote name='Ewa-Jo']Kuźwa jak źle robimy to tresser ma oczy z tyłu głowy ,a jak dobrze to nie widzi:placz::placz::-(:mad: Joshua pierwszym razem zrobił idealnie nawet powieka mu nie drgnęła dopiero za drugim razem się zerwał.:-o I jak tu mieć zapał do pracy:angryy::mad:. Jeżeli chodzi o ustawianie to Joshua raczej tylko odgania od aportu -tak mi się przynajmniej wydaje mogłam czegoś nie zauważyć.[/QUOTE]

Ale tak zawsze było, że treser mało chwalił a dużo krzyczał:diabloti: norma i trzeba polubić i bardziej się zmobilizować:mad: :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']alix-mi chodzi tylko o przerobienie materialu z klasy.poza tym zamiast szukac winnego [czy to ja czy pies],moze po prostu lepiej przyjac psa tekiego jaki jest i pracowac z nim? nie ma na grupie ZADNEGO onka ktorego nie daloby sie ukierunkowac z popedami ktore maja i podpracowac te ktore maja slabsze.nie ma tez onka jakos szczegolnie blyskotliwego-ale to juz nie jest wina psow.:cool1: .7 miesieczny gowniarz Max pracuje lepiej niz roczne psy.dlaczego?bo pracuje juz 2 miesiace,robi slady,pracuje na target.....jest jeszcze duuuuzo przed nami ale chyba widzicie roznice?ja troszke jestem zasmucona takim niewielkim nastawieniem na prace z przewodnikiem a duzym na ganianie za OBCYMI pilkami,patykami,radosna tforczosc z psami,brak kontaktu wzrokowego.....ustawianctwo i dziamotanie.czeka was duzo pracy i zamiast szukac winnego trzeba zakasac rekawy i pracowac-dla samej pracy.nie z nastawieniem;ale moj pies to durny jest:angryy: :mad: .albo ja do dooopy:mad: .tworzycie ze swoim psem tandem.[/quote]

Ayshe ja pisze pol zartem pol serio nie bierz sobie tego tak do serca :lol:Jakbym nie wierzyla ze uda mi sie z Baroszem nadrobic zaleglosci to bym w weekendy spala do poludnia i miala wszystko w nosie:cool1::diabloti: Zdaje sobie sprawe ze czeka nas duzo pracy tak tylko sobie marudze pod nosem bo musze gdzies odreagowac:megagrin: (zaaaaartuuuuuuuuuuje!:eviltong:)
Radosna tworczosc z psami? o co chodzi?:hmmmm:

Link to comment
Share on other sites

radosna tforczosc=mam w d....pie komende ide pobiegac albo cos zgnoic obok[no za lamie to macie przerabane normalnie:angryy: ].po czym zamiast cos zrobic pies jest odciagniety i ................poklepany.wlos na glowie sie jezy ale twarda jestem.alix-wiem ze wszyscy troszke przeginacie jeczac na te psy.....ale frycowe trza zaplacic niestety.gosia-ja widze nawet jak nie patrze:razz: :diabloti: .nie boj zaby.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alix']Ayshe ja pisze pol zartem pol serio nie bierz sobie tego tak do serca :lol:Jakbym nie wierzyla ze uda mi sie z Baroszem nadrobic zaleglosci to bym w weekendy spala do poludnia i miala wszystko w nosie:cool1::diabloti: Zdaje sobie sprawe ze czeka nas duzo pracy tak tylko sobie marudze pod nosem bo musze gdzies odreagowac:megagrin: (zaaaaartuuuuuuuuuuje!:eviltong:)
Radosna tworczosc z psami? o co chodzi?:hmmmm:[/quote]

Podpisuje się pod tym ;) z jednym wyjątkiem -bez spania do południa:evil_lol:. Nie umiem żyć bez żartowania i wygłupów -takie zboczenie -jak to się mówi -ten model tak ma:oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']gosia-ja widze nawet jak nie patrze:razz: :diabloti: .nie boj zaby.[/QUOTE]

Ale swoją drogą mogłabyś czasem pochwalić. Wiesz istnieje tak zasada w zarządzaniu i nie tylko, "zasada kija i marchewki", kijem już każdy dostał:diabloti: teraz przydałaby sie marchewka:mad: :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']jesooo wam to nie dogodzi.CZASAMI chwale.:mad: :eviltong: .no nie powiem zebym wylewna byla-obawiam ze na ciumkanie sie to ja nie wyrobie-nie dam rady nerwowo:diabloti: .ewentualnie przyniose wam po marchewce.moge nawet umyc.:roll:[/QUOTE]

:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']jesooo wam to nie dogodzi.CZASAMI chwale.:mad: :eviltong: .no nie powiem zebym wylewna byla-obawiam ze na ciumkanie sie to ja nie wyrobie-nie dam rady nerwowo:diabloti: .ewentualnie przyniose wam po marchewce.moge nawet umyc.:roll:[/quote]

fajowo nawet lubie marchweki -Barosz tez, poza tym dobre na karnacje:cool1:
Faktycznie czasem chwali nam sie chyba raz zdarzylo:p Jak na 4 spotkania z naszym uczestnictwem to chyba niezla srednia:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=black][FONT=Verdana]Może i się nie znam i bynajmniej nie podlizuje się, ale wiem ze jak mnie ktoś nie przyciśnie czasem to się obijam. Dlatego podoba mi się forma zajęć szczególnie, gdy są prowadzone o godzinie 8.00 rano. Lepsze to niż kawa:) Tylko ciągle nie wiem, co to są te ślady? Czy to jakaś opcja dla super zaawansowanych?[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alix']fajowo nawet lubie marchweki -Barosz tez, poza tym dobre na karnacje:cool1:
Faktycznie czasem chwali nam sie chyba raz zdarzylo:p Jak na 4 spotkania z naszym uczestnictwem to chyba niezla srednia:evil_lol:[/QUOTE]

No to ja na 2 lata chyba też z 6 razy usłyszałam, że jest OK:eviltong: :evil_lol: :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pafka'][COLOR=black][FONT=Verdana]Może i się nie znam i bynajmniej nie podlizuje się, ale wiem ze jak mnie ktoś nie przyciśnie czasem to się obijam. Dlatego podoba mi się forma zajęć szczególnie, gdy są prowadzone o godzinie 8.00 rano. Lepsze to niż kawa:) Tylko ciągle nie wiem, co to są te ślady? Czy to jakaś opcja dla super zaawansowanych?[/FONT][/COLOR][/quote]pafka zapraszam na sladziki.:lol: .max tez jezdzi.ty masz na razie taryfe ulgowa.bo sunia sie socjalizuje a niestety dzisiaj suki pokazaly jej ze jest materialem do gnojenia.a juz nie bede o tym pisac bo mnie troche trzesie.napisze tak;gdyby chita probowala tak zrolowac szczeniora to byloby to jej OSTATNIE zrolowanie psa w zyciu:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']radosna tforczosc=mam w d....pie komende ide pobiegac albo cos zgnoic obok[no za lamie to macie przerabane normalnie:angryy: ].po czym zamiast cos zrobic pies jest odciagniety i ................poklepany.wlos na glowie sie jezy ale twarda jestem.alix-wiem ze wszyscy troszke przeginacie jeczac na te psy.....ale frycowe trza zaplacic niestety.gosia-ja widze nawet jak nie patrze:razz: :diabloti: .nie boj zaby.[/quote]

ojej wydaje mi sie ze Barosz dzisiaj przynajmniej Lamii darowal. A zrobil sie ostatnio strasznie pyskaty:angryy::placz: ale wydawalo mi sie ze go zawsze karce za takie zachowanie... moze za malo?:shake:

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=black]Eeee... Nic się nie stało, postarałem się zapełnić jej dziś czas tak, ze już pewno zapomniała a następnym razem może przezorniej będzie trzymać dystans. Ja jestem w siódmym niebie że ona okazała się normalna, a może za parę lat się odgryzie prześladowcą :D. Kiedy te śladziki? Mam nadzieje ze dam rade, bo ostatnio w pracy jest ciężko :([/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alix']ojej wydaje mi sie ze Barosz dzisiaj przynajmniej Lamii darowal. A zrobil sie ostatnio strasznie pyskaty:angryy::placz: ale wydawalo mi sie ze go zawsze karce za takie zachowanie... moze za malo?:shake:[/quote]
Chyba tym razem nie o nas chodzi Ayshe napisała że gnoiły suki.Ayshe prosze - jeżeli zauważysz że Joshua komuś dowala a ja sobie gadam i nie widze to wrzaśnij na mnie .Staram się aby nie był agresywny i raczej reaguje ostro ale może mi czzasem coś umknąć. Nieuda mi sie zlikwidoać odganiania od jego włanego aportu .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa-Jo']Chyba tym razem nie o nas chodzi Ayshe napisała że gnoiły suki.Ayshe prosze - jeżeli zauważysz że Joshua komuś dowala a ja sobie gadam i nie widze to wrzaśnij na mnie .Staram się aby nie był agresywny i raczej reaguje ostro ale może mi czzasem coś umknąć. Nieuda mi sie zlikwidoać odganiania od jego włanego aportu .[/quote]
Barosz odgania nawet od cudzego. Bezczelnie podchodzi do psa ktory ma patyk albo pilke i zaczyna sie awanturowac. zawsze go za to karce wydaje mi sie ze ostro (przynajmniej jak na moje mozliwosci:roll:) ale on ciagle to robi,normalnie boje sie go spuscic jak jakis pies w poblizu ma swoja zabawke. Ze nie wspomne o jego zachowaniu jak jakis pies przy nim dostaje jedzenie (i to nie ode mnie) a dzis zaczal na agility nawet pyskowac jak zobaczyl ze pies pije WODE z jego miski. Niby micha jego( ale nie domowa tylko taka turystyczna) ale bardzo to mi sie nie podoba:angryy: Poki co te jego pyskowki nie sa grozne jedyny ostry przypadek to jak w domu dopadl szczeniaka ktory jadl sobie w spokoju. Boje sie tylko ze w przyszlosci zacznie juz atakowac wszystkich na powaznie. mam nadzieje ze histeryzuje i do tego nie dojdzie:placz: Staram sie uwazac bo Barosz teraz dojrzewa i najwyrazniej sprawdza swoje mozliwosci:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Hmmmm... No niestety, ja Sabinie popuściłam, a może nawet i podkręciłam jej niewłaściwe zachowania i na efekt nie musiałam długo czekać... Do dziś walczę u niej z agresją i obawiam się, że to walka bez końca :shake: Moja powolna misiowata sunieczka potrafi naprawdę nieźle zgnoić inną sukę, przy czym nie jest to niewinne "zdyscyplinowanie", a gryzienie tak, żeby zagryźć :shake: Udało mi się osiągnąc tyle, że jeśli odpowiednio wcześnie zareaguję, to jest odwoływalna. Ale tego, żeby nie miała ochoty na takie wyskoki prawdopodobnie nie uda mi sie osiągnąć nigdy... :shake: , już zawsze będe musiała mieć się na baczności...
Początkowo próbowałam osiągnąc jakiś efekt metodą całkowicie pozytywną, tzw. barowaniem. Niestety bez skutku. Zadziałała dopiero naprawdę silna awersja - czyli... zglebienie suki za kazdy wyskok... Choć to całe barowanie dało nam chyba niezłe fundamenty pod dalsza pracę, pokazało suce, że oplaca się skupiac na mnie. Awersja natomiast pokazała, że atak wybitnie się NIE OPŁACA...
Pewnie trudno wam w to uwierzyć, że ona jest problematyczna, bo na pierwszy, a nawet drugi i trzeci rzut oka wyglada na grzeczna i potulną ;) Ale dajcie jej trochę czasu, niech sie oswoi z grupą :diabloti:

Niektórzy znają mojego Bugajskiego. Co do niego, mogę być prawie pewna, że w konfliktowej sytuacji zębów użyje naprawde w ostateczności... Same widziałyście, jak reagował na zaczepki waszych psów: głowa w bok i odsuniecie się ;)
Piszę "prawie pewna", bo to tylko pies, zęby ma do gryzienia ;) Po drugie jest psem słabym psychicznie i nie zawsze umie odpowiednio ocenić zagrożenie - potrafi zareagować bardzo histerycznie...

A cały ten przydługi elaborat napisałam po to, żeby pokazac, że nie powinno sie pozwalac psu na najmniejsze wyskoki o agresywnym podłożu. Podzielam zdanie tresera - za delikatnie, o ile w ogóle, reagujecie na niefajne zachowania swoich psów wobec innych psów...
Pamietajcie że póki pies jest młody, można takie zachowanie zupełnie odkręcić, jeśli będzie starszy i utrwali mu się, że napięcie najlepiej rozładowuje się przez agresję, to już niestety mozna tylko starać się miec całkowitą kontrolę nad psem. Bo prawie pewnym jest, że w chwili stresu spowodowanego obcnością innego psa wasz pies będzie chciał "rozwiązać problem" zębami...
O tym, jak sobie z tym radzić celowo nie piszę, bo to, że Sabinę dyscyplinowałam przyszpileniem, to nie oznacza, że tak powinno się postępowac z kazdym psem. To jeden z najsilniej awersyjnych bodźców dla psa, nie zawsze powinno się/trzeba tak postępować... Ayshe jest o wiele bardziej kompetentna, na pewno wam doradzi.

[quote name='ayshe']ewentualnie przyniose wam po marchewce.moge nawet umyc.:roll:[/quote]Oooo, Sabina sie ucieszy, to jej ulubiony przysmak, częstuje się marchewkami prosto z pola, podczas gdy pancia stoi na czatach i wypatruje, czy aby chłop z widłami nie leci :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

pafka-slady sa w............weekendy o 14:lol: .mam nadzieje ze uda mi sie przekonac sama siebie zeby zrobic slady onkowe.ja nie wiem czy zauwazyliscie[no alix i barosz chyba tak] ze ja stosuje "zamordyzm".pewnie dlatego mam onki:roll: .jesli pies stoi kolo mnie albo biega luzem to ma owszem duzo luzu ale nie wolno mu:gnoic psa dla przyjemnosc wynikajacej ze zrolowania slabszego psa[ustawianie psa ktory prowokuje konczy sie gdy ja krzykne],zakaz warkotow na drugiego psa nawet jak tamten warczy i rzuca sie -obowiazuje przy nodze i czasem luzem gdy uznam JA ze sobie nie zycze dymu z tym psem i w tej chwili.moje psy nie maja prawa szczekac na inne psy,natychmiast wrocic jesli nie zycze sobie zeby lataly za czyjas pilka.jestem szefem i egzekwuje swoja wladze w sposob ktorego nauczylam sie obserwujac od lat swoje stado onkow.szefostwa nie mozna narzucic i powiedziec psu:od teraz ja tu rzadze.to pies wybiera szefa.pilnowanie wlasnej zdobyczy polegajace na odgonieniu jest dopuszczalne ale...........zastanowcie sie czy warto jest zeby moj pies latal za rzeczami rzuconymi przez innych.czy nie lepiej na przerwie odejsc na bok i "spuscic pare"z psa samodzielnie mu cos rzucajac.zamiast kotlowania sie z psami,zamiast patrzenia jak moj pies lata bo ktos mu cos rzuca:mad: :shake: .uczycie psa ze zabawa z wami jest do d.bo to tylko szkolenie.fajne sa psy i inni ludzie.ja tego nie rozumiem.,oj pies jest dla mnie najwazniejszy.i nie bardzo interesuje mnie zeby wolal psy i innych ode mnie.to moj pies.zrobie wszystko zeby zabiegal o moja uwage.

Link to comment
Share on other sites

Mhmmm Ayshe to co piszesz jest logiczne i rozsądne. Ale ja lubie jak psy się bawią lubie patrzeć na ich przepychanki oczywiście bez zbędnej agresji. Nasza piątka razem się wychowała i bawią się od pierwszych spotkań. W pewnym momęcie zaczęły się ustawiać jak to w stadzie - Joshua nie bierze jakby w tym udziału -ustawiają się suki .Norasek jako najmłodszy uznał przewodnictwo Libry i Diny. Te z kolei jeszcze jak mi się wydaje nie do końca ustaliły która jest szefem.Wiem że powinnam nie dopuszczać aby Joshua biegał za innymi aportami -ale musiałabym wtedy cały czas -bez przerwy bawić się z nim aportem. Od innych go odwołam poza Magdą . Na polecenie wypluje cudzy aport i przyjdzie z niechęcią ale to zrobi. Z Magdą ciągle razem chodzimy na spacery i MAgda jest dla Josha ukochaną ciocią która lepiej i dalej rzuca niż pańcia i jest bardziej sprawna fizycznie i zawsze bawi się z psem. Dla Josha od 4 miesiąca życia najważniejszy stał się aport. I przyznam że płakac mi się chciało jak reszta bachorów się bawiła ,a on przynosił patyk i wywalał go pod nogi komu się dało aby mu rzucać. Nie chciał sie bawić z kumplami tylo patyki i patyki. Miałam już 2 aporterów i chciałam bardzo żeby ten był inny. Na początku chwilę bawi się z kumplami i potem tamci szaleją ,a jemu wpadnie w oko jakiś patyk i koniec.Wiem - powiesz że powinanam sama cały czas bawić się aportem albo wynajdywać psu jakieś zajęcia . Pozdrowienia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa-Jo'] Dla Josha od 4 miesiąca życia najważniejszy stał się aport. I przyznam że płakac mi się chciało jak reszta bachorów się bawiła ,a on przynosił patyk i wywalał go pod nogi komu się dało aby mu rzucać. Nie chciał sie bawić z kumplami tylo patyki i patyki. Miałam już 2 aporterów i chciałam bardzo żeby ten był inny. Na początku chwilę bawi się z kumplami i potem tamci szaleją ,a jemu wpadnie w oko jakiś patyk i koniec.Wiem - powiesz że powinanam sama cały czas bawić się aportem albo wynajdywać psu jakieś zajęcia . Pozdrowienia[/QUOTE]

Jeżeli mogę się wtrącić, to ja uważam, że taki ONek to skarb:loveu:
Kiedyś myślałam tak jak Ty (mam nadzieję że możemy byc na Ty:lol: ), ale odkąd Szira dorosła i zobaczyłam, że nie jest już taka grzeczna to cieszę się, że nadal jestem dla niej najważniejsza (98/100 przypadków, nie zaliczam do tego psów, których ona nienawidzi:angryy: ) i że jak tylko gwizdnę to już jest przy mnie:lol: za to ja kocham:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=black][FONT=Verdana]Kurcze to ja się poddaje! Jestem zielony to fakt na układaniu psa znam się tyle, co usłyszę na zajęciach i poczytam w książkach lub na forum, dręczy mnie strasznie jedno pytanie tzn. aktualny temat. Co z tymi zabawami? Ja myślałem ze to frajda spuścić pieska i niech gania z innymi byle by przybiegł na zawołanie i tym samym wołać, co jakiś czas do siebie. Nie chciałbym czegoś sknocić. Więc proszę o rozwinięcie tematu i odpowiedź "czy puszczać burka niech się bawi z innymi czy też nie?" Nie chcę mieć agresora a czytam, że chyba spuszczanie młodego z innymi powoduje agresywne zachowania na starość, czy też wiek młodzieńczy?[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pafka'][COLOR=black][FONT=Verdana]Kurcze to ja się poddaje! Jestem zielony to fakt na układaniu psa znam się tyle, co usłyszę na zajęciach i poczytam w książkach lub na forum, dręczy mnie strasznie jedno pytanie tzn. aktualny temat. Co z tymi zabawami? Ja myślałem ze to frajda spuścić pieska i niech gania z innymi byle by przybiegł na zawołanie i tym samym wołać, co jakiś czas do siebie. Nie chciałbym czegoś sknocić. Więc proszę o rozwinięcie tematu i odpowiedź "czy puszczać burka niech się bawi z innymi czy też nie?" Nie chcę mieć agresora a czytam, że chyba spuszczanie młodego z innymi powoduje agresywne zachowania na starość, czy też wiek młodzieńczy?[/FONT][/COLOR][/QUOTE]

Wiesz co ja też nie bardzo się na tym znam:shake: mogę Ci tylko powiedzieć jaki był mój psiak.
Jak tylko kupiłam ją u hodowcy, to powiedział mi abym pod żadnym pozorem nie dawała, aby ludzie ja przesadnie głaskali,a więc to robiłam (duuuży błąd):shake: tak do 8-9 miesiąca to Szirka była istnym aniołkiem:lilangel: wspomnę, że od 6 misiąca ją szkolę w grupie. Tam też poznawała dużo fajowych psiaków, z którymi uwielbiała biegać, na co jej oczywiście pozwalałam. Ale jak zaczęła doratać to zaczęło sie ustawianie tych fajowych psiaków, a więc przestałam ja praktycznie puszczać na grupie, aby nie zrobiła tym wszystkim labkom i goldenkom krzywdy. A więc przestała praktycznie spotykać się z innymi psami (owszem podchodziła do nich ale tylko na smyczy). W tym momencie ja zaczęłam się z nią bawić (piłeczki, patyczki itp.), dlatego po pewnym czasie nawet jak na plac przychodził jakis pies to ona wolała mnie. Miałam jeszcze inny problem, koło mnie nie mieszkaja ludzie z ONkami, a tak naprawdę zabawę ONka rozumie tylko ONek i tak samo z właścicielami jest, więc jak tylko widziano mojego psa to zabierano swoje pociechy, jak widać gdybym nawet chciała aby Szira pobiegała z innym psiakami to było to technicznie niemożliwe.:-(
Dopiero jak trafiłam do Beaty to zobaczyła, że Szira może bawić się z innymi psami bez ustawiania ich. Jak tylko spróbuje to dostaje odemnie taki łomot :angryy:
Wydaje mi sie że ONek, jak najbardziej może bawić się z innymi psami, ale musi znać granice tych zabaw. A w momencie kiedy Ty bedziesz chciał się z nim pobawić to powinien w każdej chwili rzucić wszystko i przybiec do Ciebie (nie twierdzę że zawsze tak jest w przypadku mojego psa, ale do tego dążę i chyba coraz lepiej mi to wychodzi:lol: )
Oczywiście to jest tylko moje prywatne zdanie wynikające z obserwacji tego jednego ONka:lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...