14ruda Posted April 3, 2007 Posted April 3, 2007 Jus jestem plawie dolosła:) [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images21.fotosik.pl/140/9dd8df0715096a45.jpg[/IMG][/URL][/IMG] Quote
AM Posted April 3, 2007 Posted April 3, 2007 [CENTER][B][SIZE=3][COLOR=blue]Sto lat, sto lat niech żyje, żyje nam!!![/COLOR][/SIZE][/B] Wszystkiego najlepsiejszego dla Aichy! :new-bday: :BIG: :laola: :tort:[/CENTER] Quote
agis Posted April 3, 2007 Posted April 3, 2007 [quote name='14ruda']Aicha skończyła roczek:eviltong: :loveu: .Booraczak zaczął dorosły etap w swym życiu zadymą z jamnkiem:diabloti: i tera ma "adidasa" na nosie:mad: .Wsadziła łeb w płot a tam mały psychopata pilnował i oberwała.:evil_lol: pierwszy ra też rozcięła se poduszkie w łapie:razz: .I chyba w kasku zacznie chodzić.:diabloti:[/quote] Wszystkiego naj, naj, naj :BIG::new-bday::tort::bday: Quote
ayshe Posted April 3, 2007 Posted April 3, 2007 [quote name='14ruda']Jus jestem plawie dolosła:) [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images21.fotosik.pl/140/9dd8df0715096a45.jpg[/IMG][/URL][/IMG][/quote]jaka szliczna dziewcynka:loveu: .wszystkiego naj naj:loveu: :multi: :loveu: Quote
14ruda Posted April 3, 2007 Posted April 3, 2007 Tu jest slicna!!!Uśmiechnieta:) [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images22.fotosik.pl/83/29c386b9bd9818dd.jpg[/IMG][/URL][/IMG] Quote
saJo Posted April 3, 2007 Posted April 3, 2007 14ruda Za ten kaganiec to powinno sie Ciebie zamordowac!!!! :mad: Quote
marmara_19 Posted April 3, 2007 Posted April 3, 2007 hmm no prawda.. mnie sie na owczarku.pl czepiaja czemu sie zcepiam,ze psy biegaja na wspolnych spacerach w luznych kolczatkach.. albo o to,ze psize, ze psiak ma maly kaganiec;/ buuu:(( tylko tutaj sa widac normalni ludzie:) Quote
14ruda Posted April 3, 2007 Posted April 3, 2007 [quote name='saJo']14ruda Za ten kaganiec to powinno sie Ciebie zamordowac!!!! :mad:[/quote] wiem,wiem:cool1: .To jest tzw.kaganek turystyczny:razz: -tylko kawałeczek przez park coby sie policja nie czepiała jak łażą.:diabloti: Zreszta i tak go rzadko nosi,zazwyczaj wisi na szyji żeby było ze ma jakby co:cool3: .To jednak duży pies,ale jak widzą,że kaganiec na szyi to sie nie czepiaja.Właśnie ściągnęłam,żeby pies się chłodził.;) Nie bójta-jest też skórzany owczarkowy gdzie sie morda otwarta chłodzi z każdej strony,bo w tym tylko z przodu.Tamten jej przeszkadza na szyi. Quote
saJo Posted April 3, 2007 Posted April 3, 2007 [quote name='14ruda']wiem,wiem:cool1: .To jest tzw.kaganek turystyczny:razz: -tylko kawałeczek przez park coby sie policja nie czepiała jak łażą.:diabloti: Zreszta i tak go rzadko nosi,[/quote] Kazdy tak mowi!! Tonie jest kaganiec do uzywania na codzien!! to jest kaganiec, zeby uniemozliwisc psu ugryzienie (np. u weta), a jednoczesnie unikac bolesnego uderzenia metalowa klatka!! Mnie po prostu skreca, jak widze psa w czyms takim, nawet jesli to jest kwestia kilku minut!! A kaganiec nosi sie na pysi, albo w raczkach/plecaczku u panci!! a nie na pseij szyi. Quote
ayshe Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 biedna ruda:cool3: ...ode mnie tez masz koopa za taki kaganiec:mad: :diabloti: . Quote
Szira/Gosia Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 Spóźnione życzonka:BIG: dla ślicznotki:new-bday: A ja nie mam kagańca:oops: tzn mam jakiś plastikowy ale go według wskazówek tresserka przycięłam gdzie niegdzie i chyba już go nosić się nie da:oops: :eviltong: Quote
ayshe Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 da sie.nie wiem co sie nie da.ja tez mam przyciete i jakos sie da.:eviltong: Quote
AM Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 Mnie ostatnio ścigała policja, że mam psy bez kagańca i bez smyczy - fakt, mam :cool3: ale puszczam z dala od uczęszczanych miejsc i jak tylko zobaczę kogoś na horyzoncie to zapinam psy na smycz. Nigdy, żaden sąsiad nie zwracał mi uwagi, że psy mu przeszkadzają, ze się boi bo po osiedlu zawsze idą na smyczy, sprzątam po nich jeśli coś się wydarzy - sąsiedzi zawsze stawiali mnie jako przykład porządnego właściciela. Niedawno się wprowadziła do domków w pobliżu mojego osiedla kobieta, która wzięła psa ze schroniska. Pies jest bardzo agresywny, rzuca się na psy i na ludzi. Ja ją widziałam raz z odległości 200m z tym psem. Moje nawet nie zauważyły bo sikały "w locie" - jechaliśmy na trening więc zajęte były wyczekiwaniem kiedy wreszcie wejdą do auta. Kobieta uroiła sobie, że moja suka potarmoliła jej psa i to w czasie, gdy ja byłam z psami na treningu w Czechach :crazyeye: (chyba byłam z duchem Gwen na treningu). Spotkałam ją i poprosiłam o wyjaśnienie a ona na to, że moje psy latają bez kagańca i ona się boi bo to psy z listy :crazyeye: i będzie mi robić problemy. To raczej ja powinnam się bać jej debilnego, niewychowanego psa nad którym nie panuje. Powiedziała też jeśli mnie zobaczy to będzie wzywała SM lub policję i ostatnio chyba gdzieś za mną lazła bo panowie policjanci przyjechali ale pogadaliśmy o szkoleniu i sobie pojechali. Na sąsiadkę też wezwała SM ale sąsiadka powiedziała, że SM przyjeżdża tu co chwilę i czy ta pani nie moze dostać upomnienia, za bezzasadne wzywanie SM (nigdy nikogo nie złapali). Najśmieszniejsze jest to, że ta baba powołuje się na uchwałę rady miasta i mówi, że trzeba żyć zgodnie z prawem a sama wyprowadza nam psa pod balkony i na plac, gdzie dzieciaki grają w piłkę :mad: - na upomnienia nie reaguje, a uchwała mówi również o sprzątaniu po psie. Póki jej nie było to był spokój bo wiemy, które psy się bawią, które nie lubią i każdy pilnował swego, zapinał na smycz i nie było dymów a teraz..?? :angryy: Stwierdziłam, że moje będą jakiś czas chodzić w kagańcach ale jak zobacze tą panią z "pieskiem" to na pewno moich nie będę zapinać na smycz. Skoro mam być zgodna z prawem to będę... :evil_lol: Quote
ayshe Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 ii daltego uchwale o psach w stolycy nosze przy tylku.na wszelki wypadek.bo jak ktos ma jakies uwagi a ja przestrzegam prawa to w razie co kaze mu ja zjesc:diabloti: . Quote
mch Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 no widzisz aneta jaka gwen zdolna :diabloti: ,i tu i tu byla równoczesnie . ja mialam kilka dziwnych spojrzen i pytan kiedy klarcia wyrosla , i jeszcze nie zrudziala :evil_lol: . facet z osiedla wypuszczal swego onka na samodzielne spacery ,a tak na pol dnia, pol nocy.pies ganial gdzie chcial ,żarł i tarzal sie też w róznosciach. mamuski z placu zabaw komentowały i przypadkiem dowiedzialam sie ze psioczą na mnie ! bo tak trudno bylo odróznic suke ON czarną (wtedy ) z czerwonym podpalaniem od samca onkowatego czarno bialego . Quote
ayshe Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 no patrz klarcia ma dwa wcielenia-dzienne i nocne:diabloti: :cool3: :evil_lol: Quote
saJo Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 Mnie sie tez zdarzylo z duchem Bolsa podrozowac. A Bols wlasciwy wyl w mieszkaniu :evil_lol: Quote
mch Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 ale nie mowmy o tym czego nasze psy nie zrobiły , pomówmy o tym co zrobiły :crazyeye: . ta moja ruda cholera w niedziele miala starcie z suką . pierwsze w zyciu mialo miejsce z pol roku temu z samcem wq... zaczepliwym , drugie z suńką tu w pracy o patyka . a to bylo trzecie ,czuje sie winna bo moja gangrena sprowokowala chyba to zajscie , zaczela szczekac w kierunku tamtej suki , tamta poczula sie zaproszona do ,,zabawy" ,szarpnela tak ze wlascicielka puscila smycz i sie dziewczynki zabawiły ,a jakze. najgorzej ze ja ta moją niunie postrzegam jak niunię , niby wiem ze cielatko i ząbki ma ladne i mocna i szybka ale to moja niunia i drżę zawsze ze jakis zly pies jej zrobi krzywde . a tu wyszlo ze moja slodka niunia ugryzla tą biedną Nere w ucho i ucho szyte itd :placz: . kolejne doswiadczenie . co ciekawe jeszcze 1,5 roku temu nawet napadnieta klarka raczej by uciekala , unikala bezposredniego starcia. jednak dziewczynka wydoroslala ,dzialo sie to stopniowo , nie zeby mnie to cieszylo ,ale taki kolejny element ukladanki psiej . pewnie ,,niańcząc" malego źabe no i prawo upływu lat ,ma juz 3,5 roku. Quote
14ruda Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 Jak moją w niedziele dziabnął jamnik była wściekła:diabloti: .W poniedziałek spotkałysmy jamnika to nawt sie witac nie chciała.łukiem poszła.:evil_lol: A kaganek zły,niedobry:oops: :oops: :oops: schowany.Pseplasam:oops: Nosim skórzany.Może być?:p Morda odpowiednio rozwarta,ale nie ziewnie jak w tamtym całą gębą.:evil_lol: I musze dziure dorobić w skórzanej obrozy,bo mi sie wyslizguje booraczak.Tak mysle czym,bo to grube.:roll: A co do tematu.Chodzimy z kumpelą po lesie z naszymi psami i długo szukamy miejsca gdzie nasze psy mogą sie wybiegać(chyba ze pada:diabloti: ).Wszędzie pełno ludzi.Nimi sie nie przejmuje,bo one na ludzi nie reagują.Ale z ludźmi jest pełno jazgotliwych psów bez smyczy:angryy: .Wiem co by Aicha z Demonkem zrobiły takim jazgotom-zamęczyłyby:diabloti: ,a nie wiem czy nie byłoby zadymy:diabloti: :diabloti: .Ale nikt z takich właścicieli nawet nie przywoła jazgota widząc nas.Mają gdzieś.Ostatnio wielka bokserka mało nie rzuciała sie na Aiche a pancia slimaczyła z jakimś kolesiem.:mad: Kumpela kiedys w końcu nie wytrzymała i powiedziała,żeby zabrali psa ,bo jej jest agresywny:evil_lol: (był na smyczy).Od razu zapięli psa. U nas straż miejska zlikwidowali a policja to róznie.Albo są nadgorliwi albo nie reaguja kiedy jakies bydle bez kagańca próbuje zatakowac mi psa w parku pełnym dzieci.:shake: Quote
mch Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 ja bylam dzis w polach swiadkiem totalnej niefrasobliwosci pana posiadacza dwóch małych coś tam . pola, przestrzen , łaczą sie 3 drogi polne : jedną nadchodzimy my , drugą pani z onkiem , trzecią pan z cośtami. ja sie zatrzymuję ,psy daje na siad , pani z onkiem mowi noga (pies na smyczy ) i idzie dalej , pan z cośtami nadal przed siebie, cośtamy bez smyczek . cośtamy dopadają ONka ,jeden szczeka , drugi z jazgotem sie rzuca do łydek psa, duzy sie ogania ,pokazuje zęby ,wszystko przy nogach wlascicielki . pan leniwie nadchodzi i mowi , oj toż to male głupie sie rzuca . pani zaproponowala ze odepnie smycz swemu psu . pan że jak tak można , on jest stary , jego psy tez male i stare i oburzony potraktowaniem odciąga cośtama za ogon i idą dalej . fajniee nieee ? :evil_lol: Quote
saJo Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 Gdy mialam tylko Bolsa, robilam tak, ze lapalam go za obroze i odpinalam smycz ze slowami: ma pani pol minuty na zabranie psa, potem puszczam swojego zeby sie chlopak bronil. A ze Bolsowi wlacza sie agresor, gdy go podciagam za obroze do gory, wiekszosc szybko lapala swoje pieski. Niestety teraz nie moge tak robic, Gnojek zbyt reaguje na moja i Bolsa agresje, nawet wyrazona tylko moim podniesionym glosem i nerwowoscia, ze boje sie, zeby nie zaczal reagowac agresywnie na psy. A wiem co potrafi zrobic jesli sie wkurzy (na szczescie baaaaardzo trudno jest go wkurzyc). Quote
Anashar Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 To ja mialem ostatnio podobnie ;) Juz drugi raz spotkalem starsza pania z goldenem. Oczywiscie golden bez smyczy, przebiegl cala ulice aby dopasc sie do mojego Rocky'ego. A do malych psow on nie nalezy ;) My stalismy ladnie na przejsciu czekakjac na swiatlo, po czym patrze, od tylu na mojego burka rzuca sie golden. Ja ze swoim na smyczy, no ale Rock tez agresywnie zareagowal(ja tez bym sie wkurzyl na jego miejscu ;) ) No a pani spokojnie sobie idzie w naszym kierunku, widzac ze jeden pies chce drugiego zagryzc... Zareagowqala dopiero jak jej powiedzialem, ze jesli go nie wezmie ja swojego tez puszcze to bedzie zabawa :evil_lol: Przeprosila i go wziela. Ale dajcie spokoj, wiedzac, ze ma agresywnego psa powinna go nie puszczac w miejscach publicznych bez kaganca :shake: Quote
14ruda Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 W sobote idziemy przez taka polanke gdzie najpierw puszczamy psy,a potem idziemy do strumyka i stawu.A na polance gówniarze grają w piłke.Fajnie.Ale patrzymy w trawie leży wielki spasiony rott:-o .Suka.Gnojek ważący mniej od tego psa trzyma go za obrózke a ja przechodze pierwsza:cool1: .Suka rzuca sie ze slinotokiem.:mad: Kumpela z psem z tyłu na wszelki wypadek(z gazem,bo ona zawsze z gazem:diabloti: ).Zwracamy im bardzo niemiło i groząco uwage,że fajnie,że se graja ale pies skoro agresywny to powinien albo byc przywiazany albo w kagańcu.:angryy: :mad: Boszsz jakie te dzieci są straszne:mad: :mad: .Gówniara zaczęła grozić,że puści rotta na nas i pozagryza nasze psy:roll: .Niech ja ich tylko zobacze w parku z tym psem bez smyczy i kagańca.:diabloti: Quote
mch Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 piszesz sajo ze rudego gnojka trudno wkurzyć ? to fajny chłopak . mój źaba , hmmm, on beczy , placze jak mu źle , jazgocze przy płocie , zabije sie by dojsc po trupach do pozoranta ale nigdy jeszcze a w czerwcu bedzie mial dwa lata nie widzialam go wq... ,takiego z odsłonietymi zebami . kilka razy zagrzmial jak jakis labek chcial próbowal go pokryc :evil_lol: i wszystko. ale po klarce wiem ze to jeszcze nie czas by jakos okreslac ze jest taki czy taki, to jeszcze taki dzieciuch . ps. po drodze na wieczorne boiskowanie mieliemy atak sarenki :evil_lol: (pani krzyczala luśka chodź tu do mnie juz teraz) i jakiegos cośtama ,co to doskakiwal do nas , odskakiwal , w powietrzu robil pirueta i znów. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.