Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 77
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Na nosówkę, parwowirozę i zakaźne zapalenie wątroby. Pech chciał, że miałam iść z nią w poniedziałek lub wtorek, ale nie mogłam (do weterynarza chodzę z całej rodziny tylko ja), miałam iść jutro. No i masz ci los. Ona jest taka biedniutka, tak smutno wygląda.

Posted
no właśnie teraz miałyśmy doszczepić jeszcze nosówke i te inne takie
A doszczepić to znaczy co dokładnie? Czy była przeciw tym chorobom kiedykolwiek szczepiona, czy nie? I w jakim jest wieku?
Posted
A doszczepić to znaczy co dokładnie? Czy była przeciw tym chorobom kiedykolwiek szczepiona, czy nie? I w jakim jest wieku?

Też się nad tym zastanawiam, z tego co się orientuję to Saba ma ponad rok. Chyba już była szczepiona?

Posted
była szczepiona w listopadzie jak do nas przyszła, po miesiącu, i miała być teraz - przed sterylką. tak uznała moja wet

Powiało optymizmem...

yvonne_s, co ona jadła?

Koniecznie napisz jutro jak się czuje i co powiedziała pani weterynarz. (gdzie chodzisz do weta?)

Zajrzę zaraz jak przyjdę do pracy.

Trzymam kciuki za Sabcię!

Posted

No z podejrzanych rzeczy to zeżarła cukierka. No i chyba że coś na dworze, ale raczej nie, bo bym widziała.

A chodze do dr Schneider w Sośnicy.

Mam nadzieję, że do rana Sabie sie nie pogorszy.

Chociaż myślę ze to poważna choroba - nie chce leżeć na łóżku, woli na podłodze. To jej sie pierwszy raz zdarza 8)

Posted

Czyli dostałą już dwa szczepienia przeciw tym chorobom wirusowym i przy ostatnim miała ponad 3-4 miesiące? Jeśli tak, to szansa, że to jedna z tych chorób jest bardzo niewielka (nie zerowa tylko dlatego, że żadna szczepionka nie jest na 100% skuteczna).

Zmierz jej jeszcze temperaturę...

Tu po Warszawie chodził jakiś wirus powodujący wymioty i biegunkę (chociaż z tego co słyszałam, nie krwawą). Misi córeczka to przechodziła i właściciele nieźle się strachu najedli, bo to mały szczeniaczek jeszcze. W lecznicy została podłączona do kroplówki nawet... ale wszystko przeszło po dniu. W lecznicy powiedziano im, że to jakaś epidemia, widzą bardzo wiele przypadków akurat teraz. Nieprzyjemne, ale niegroźne. Trzymam kciuki, że u Was jest coś podobnego. To się czasami zdarza. :( Tak u psów jak i u ludzi.

Posted

W zimie też miała biegunkę, która skończyła sie u weta, ale to była "zwykła" biegunka - nie takie cuda. Mam nadzieje, że to jakieś krótkotrwałe wirusowe świństwo, po którym za parę dni nie zostanie śladu.

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi - zrobiło mi się trochę raźniej

Posted
Nie mierzyłam jej co prawda temperatury, ale wydaje sie w dotyku chłodna (czoło szczególnie) a nosek ma chłodny i suchy
Tylko że to absolutnie nic nie znaczy jeśli chodzi o jej temperaturę ciała. Nie mówiąc już o tym, że niektóre rodzaje zatrucia objawiają się obniżoną temperaturą.
Posted
Tu po Warszawie chodził jakiś wirus powodujący wymioty i biegunkę (chociaż z tego co słyszałam, nie krwawą).

U nas też panował ten wirus....póki co narazie jest spokój w naszej dabrowie.....Ale z tego co wiem to i we Wrocku psy podobnie chorowały..tylko ze fakt...biegunka bez krwi...

Posted
Do tego dwa razy oddała "stolec" - jak moja mam powiedziała "czerwony barszcz".
Zakładam, że buraków nie jadła ostatnio?

A co do leżelina na podłodze raczej niż na łóżku: jeżeli na podłodze leży na brzuchu, to najprawdopodobniej dlatego, że boli ją brzuch. A jeżeli w dowolnej pozycji - to może być dlatego, że tak jest chłodniej (nie wiem jak u Was, ale u nast jest obecnie przeraźliwy upał).

Posted

yvonne_s ... To Twojego psiaka widziałam dziś na spacerze około 4:30 rano!

Ja byłam ze swoją biało-czarną krówką - Dianą.

Znowu biegunka. W zeszły piątek miałam oddać próbkę kału, i krew (na wątrobę). Ostatnio jak obiłam nic nie wyszło (nie u Schneider). Teraz ponownie wróciłam do tej lekarki. Bo przekonałam się, że jednak warto (mam nadzieję, że Flaire nie wytnie :P ).

Tyle że próbki oddać teraz nie mogę :( Jak sądzicie... Ile powinnam odczekać po ustąpieniu biegunki? Żeby wyniki wyszły normalne, nieprzekłamane (przy zwalczaniu biegunki stosuję Nifuroksazyd)

yvonne_s... Mam nadzieję, że psinka wyzdrowieje!

Trzymam kciuki :D

Posted
Jak sądzicie... Ile powinnam odczekać po ustąpieniu biegunki? Żeby wyniki wyszły normalne, nieprzekłamane (przy zwalczaniu biegunki stosuję Nifuroksazyd)

Najlepiej zadzwoń do Schneiderów i zapytaj.

Wszyscy tam chodzą, pewnie się kiedyś spotkamy ;)

Posted

U nas Nifuroksazyd wogóle nie skutkował :(
Bo żeby w ogóle miał szanse skutkować, to biegunka musi być spowodowana przez bakterie. A większość biegunek nie jest.
Posted
Flaire...no więc właśnie...a to było polecone przez weta przez telefon...wrrrr...u nas poskutkował antybiotyk, ale nie za pierwszym razem...dopiero po kilku dniach :-?
Antybiotyk równiż działa przeciw biegunkom tylko wtedy, gdy biegunka jest spowodowana przez bakterie, czyli nie tak często. I jeśli skutkuje, to raczej efekty są natychmiast, nie po kilku dniach. Jeśli u Ciebie poskutkował dopiero po kilku dniach, to ja raczej uważałabym, że biegunka przeszła sama z siebie (większość przechodzi), a nie na skutek antybiotyku...
Posted

Flaire nie do końca było tak...biegunka pojawiła sie w niedziele rano..pozniej w poniedzialek z samego rana pojechalismy do weta-dal ten antybiotyk-zadziałał tak że mojego psa "zakorkowało" do czwartku-więc dałam mu ponownie antybiotyk bo zaczęła sie znowu biegunka...następnie nie szedł z kupą do niedzieli ale w południe nareszcie wszystko sie ułożyło i kupa była już normalna...więc samo przeszło??Jakoś nie sądze..

Posted
Flaire nie do końca było tak...biegunka pojawiła sie w niedziele rano..pozniej w poniedzialek z samego rana pojechalismy do weta-dal ten antybiotyk-zadziałał tak że mojego psa "zakorkowało" do czwartku-więc dałam mu ponownie antybiotyk bo zaczęła sie znowu biegunka...następnie nie szedł z kupą do niedzieli ale w południe nareszcie wszystko sie ułożyło i kupa była już normalna...więc samo przeszło??Jakoś nie sądze..
A ja, właśnie z Twojego opisu sądzę, że samo przeszło. Antybiotyk na pewno nie "zakorkuje" psa... Miał wyraźnie jakieś zaburzenia w trawieniu, ale raczej nie wyglądają na bakteryjne...

A co to za antybiotyk, który podaje się tylko objawowo, a nie ciągnie do końca kuracji? :o

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...