Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Czyli sprawa z Panią Wandą jest ustalona i pies może jechać, jeszcze zgoda Iryska. Słuchajcie nie mam kagańca, czy Majkel na wszelki wypadek będzie w niego zaopatrzony?chociaż swoją drogą wolałabym mu go nie zakladać żeby go dodatkowo nie stresować. Zresztą zobaczymy jak będzie:)

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

A juz myślałam, że chodzi o coś dziwnego, a to zwykły środek uspokajający. Dziwnie to zabrzmiało: "podać mu pastę". Czy są już jakieś wieści na temat transportu w stronę Zielonej?

Posted

[quote name='yuki']Czyli sprawa z Panią Wandą jest ustalona i pies może jechać, jeszcze zgoda Iryska. Słuchajcie nie mam kagańca, czy Majkel na wszelki wypadek będzie w niego zaopatrzony?chociaż swoją drogą wolałabym mu go nie zakladać żeby go dodatkowo nie stresować. Zresztą zobaczymy jak będzie:)[/quote]
Z tego co pamiętam,to Majkel jest przyzwyczajony do kagańca,chodził w nim początkowo jakiś czas.

Posted

W takim razie mi pozostje już tylko czekać aż ktoś się znajdzie na ten transport do Sulechowa, niestety nie znam nikogo z tych okolic, ale jak na razie wszystko idzie ku dobremu:)

Posted

[quote name='xxxx52']Adopcja Majkela nalezy do trudnych ,jak wiadomo z powodu jego charakteru.Osoba adoptujaca psa musi wiedziec co i jak nalezy postepowac z psem Musi pracowac nad jego wadami.Bedac teraz w schronisku moglam go poobserwowac tak wiec ,z tym glaskaniem -to tylko wtedy glaskac gdy on chce,lepiej zeby nie bylo innych psow ,gdyz lubi wdawac sie w drobne sprzeczki z psami.Nalezy konsekwentnie postepowac,i nie nalezy pokazac ,ze sie go boimy i ze mamy respekt przed Majkelem.Jadac autem nalezy profilaktycznie zalozyc kaganiec i nie zdejmowac mu linki,gdyz moze nie chciec wyjsc z auta.Za kazde dobry uczynek wynagradzac.Na obcych w schronisku nie reagowal agresja,dlatego w domu nalezy go ignorowac.

Dobra psia szkola stosujaca lagodne metody wychowawcze,bardzo jest wskazana.
ps mam u siebie w domu, podobnego psa pod wzgledem charakteru ,ugryzl mnie ,mialam polecenie go uspic ,ale dalam mu szanse i po 8 miesiacach staje sie w miare socjalnym psem.Nigdy nie dalabym go spowrotem do schroniska.!(to nie jest pies od p.Wandy)[/quote]

To super. Trzeba to wszystko przekazać nowej pani. Jak największa ignorancja psa na początku - niech sam się przyzwyczai, poobserwuje domowników.

Mamanabank może poda jeszcze trochę dobrych rad - brała jużaka Bellę ze schroniska

Majki :loveu:

Posted

super, ze pani wanda sie zgodzila. ja sie tym bardziej zgadzam, warto sprobowac.
czyli jedna kwestia ustalona, teraz jeszcze druga - najwazniejsza - transport.
mysle caly czas nad jakas osoba, ktora moglaby pomoc i przewiozlaby psa do tego sulechowa. jak narazie znalazlam ciebie yuki- to i tak sukces. mysle dalej.

moze wy dziewczyny kogos znacie, kto moglby pomoc.
nd juz tuz tuz.

co do kaganca, to moze pani wanda da ten, ktory majkel u niej nosi. bylby jego posagiem na droge.

Posted

co do tego kaganca, to moze na droge nie bedzie trzeba mu go zakladac, bo ja go wozilam po calej polsce bez niego i bez tabl uspokajajacych. takze w tym temacie ok.
ale moze nowej pani w dt sie przyda, jakby mu jakies humorki odbily...

Posted

Dla niewtajemniczonych - Bella to jużak, czyli z charakteru większy PON, początkowo zaczajała się na mojego męża, nie mogła zaakceptować chłopa w domu. Mam nadzieję, że Majki dostanie swoją szansę, czy on jest po kastracji?

Posted

nie ma co tu pisac na watku, tylko trzeba dzialac. szukac na necie i gdzie sie tylko da(po znajomych), tego transportu do sulechowa.
pytal ktos weroni? z poznania jest rowniez supergoga (mobilna).
nikt wiecej nie przychodzi mi na mysl.

szukajcie na mapie dogo.
luka znalazla dom, ja czesciowy transport, niech ktos jeszcze sie wykaze moje drogie. (nie mozna zaprzepascic takiej szansy)

Posted

Luka1 podała mi informację jak mam dojechać do nowego domu Majkela, sprawdzałam na mapie i to jest prawie w centrum Polkowic. Czy już coś wiadomo co z transportem do Sulechowa?

Posted

Może weronia by sie zgodziła go podwieźć, zna jego i p.Wandę.
Myślę,że jednak na drogę trzeba mu założyć kaganiec, raz była taka sytuacja,że nie pozwolił pp.Wandzie wejść do samochodu.On musi czuć życzliwą ,ale mocną rękę.Natomiast środek uspokajający niekoniecznie.

Posted

napisałam PW do supergogi z prosbą o pomoc w transporcie do Sulechowa za zwrotem kosztów paliwa.
Poczekamy na odpowiedź, oby pozytywną :roll:

Posted

no zobaczymy, supergoga jest tak zalatana, ze hej, ale moze zdarzy sie cud i akurat sie uda.
a kto zna jakies inne dogomanki z poznania?

Posted

proszę, zmobilizujcie się, szkoda aby teraz znów coś nie wyszło. Przecież na pewno są ludzie którzy za zwrot kosztów pojadą z psiną. Głupotą byłoby prosić kogoś z drugiego końca Polski by jechał po Majkela.

Posted

Weronia jest z Poznania, tylko czy miałaby czas? :oops: A przeszukał ktoś transportowy? Jeśli nie to ja mogę poszukać, dajcie znać tylko żeby się nie dublować. I niech ktoś zmieni tytuł że szukamy transportu, nawet płatnego I NA JAKIEJ TRASIE

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...