Jump to content
Dogomania

Zakocona galeria Poświaty


Poświata

Recommended Posts

Chłopaki stali, a panienki wkoło nich dygały :P .
A tu macie jeszcze

zbójnickiego
[img]http://img134.echo.cx/img134/5585/62152do.jpg[/img]

Lajkonika, nie dał się złapać aparatem :lol:
[img]http://img140.echo.cx/img140/2563/62404gn.jpg[/img]

i warszawiaków :wink:
[img]http://img215.echo.cx/img215/6841/62579tp.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 8.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Zdjęcia super, występ musiał być ekstra :angel:

Aleście sobie temat wymyśliły, że hej :roll: ambicje? dziś często jest luksusem możliwość siedzenia w domu z dziećmi :roll:

Moja mama zawsze pracowała... często dziwnie... w początkach podstawówki, gdy się budziłam czekało na mnie śniadanie i herbata w termosie (mama szła do pracy na 6)... gdy byłam trochę starsza pracowała na popołudnia, co znaczyło, że wracała koło 23 gdy już spałam, a rano chodziłam na palcach żeby sobie pospała...
A wszystko właśnie po to żebym mogła się rozwijać (w różnych okresach angielski, rysunek, tańce, aż w końcu konie)... jak się dało to sama chodziłam na zajęcia jak nie to rodzice stawali na głowie żeby mnie gdzieś przewieść w międzyczasie...
W końcu gdy zaczęłam systematycznie jeździć konno a tata miał bardziej unormowaną pracę... to on służył mi za kierowcę (15 km do stajni) i siłą rzeczy spędzał ze mną całe popołudnia... (choć to od mamy zaczęły się konie, i weekendy jeździłam do stajni z Nią, bo też dorabiała jako instruktorka...) a gdy podjęłam się zajeżdżania kucyka (byłam w 7 klasie) tio tata mi pomagał przy tym i czasem jeździliśmy do stajni na 6 rano żebym na 8 trafiła do szkoły jeśli po południu się czegoś nie dało...
Rodzice zawsze dużo pracowali ale nie mogę powiedzieć żeby nie mieli dla mnie czasu... gdy potrzebowałam pomocy w lekcjach zawsze mogłam na nich liczyć... nie zapomnę jak tłumaczyli mi zaćmienie książyca z lampą, globusem i piłką... mama zawsze pomagała mi przy wypracowaniach (jest korektorką oraz redaktorką) ale nie na zasadzie poprawiania a dyskusji i nauki myślenia...

I coś ze mnie wyrosło chyba :roll:
[size=1]Ale dzień mam dziś nie najlepszy więc proszę wybaczyć ten długi wywód[/size]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='szaraduszka']I coś ze mnie wyrosło chyba :roll:
[size=1]Ale dzień mam dziś nie najlepszy więc proszę wybaczyć ten długi wywód[/size][/quote]
Wyrosła fajna babka :P .
Moi rodzice też oboje pracowali, ale mieli do pomocy babcię.
Tylko czasy się zmieniły.
Narkotyki, agresja, zabójstwa nastolatków, dresiarze itp. itd.
Nawet w szkole dziecko nie jest w 100% bezpieczne.
Kiedyś tego nie było :roll: , jakoś inaczej toczył się ten świat :lol:.

Link to comment
Share on other sites

Ojoj ale katastroficzna wizja świata :roll:
W ósmej klasie podstawówki kilka osób paliło papierosy, w liceum około połowy to nałogowi palacze... na wycieczkach szkolnych... no cóż działo się ... ale gdy w 1 ośrodku byliśmy my (3 klasa liceum) i dzieciaki z podstawówki nasz wychowawca wreszcie docenił jakie z nas aniołki :lol:

Teraz tworzę pracę magisterską (próbuję przynajmniej) więc agresja, narkotyki, dresiarze... to mój świat... nigdy nie piłam, nigdy nie paliłam... nigdy nie interesowały mnie narkotyki... nikt mnie nie pilnował... ale zawsze mogę liczyć na rozmowę...
Ochronić dzieci przed życiem się nie da, można je tylko do tego przygotować :roll:
Obojętnie co zrobisz to i tak one będą dokonywały wyborów...

Link to comment
Share on other sites

Łoj, bo taką wizję się ogląda na codzień :roll: .
Mój starszy idzie dopiero do piątej, młodsza zaczyna szkołę.
Póki co jeszcze mają trochę czasu na dokonywanie samodzielnych wyborów.
A samochód z dilerami stał pod szkołą naprawdę i patrole policji albo straży miejskiej obchodzące teren szkoły kilkanascie razy w porze lekcji też nie są wymyślone. Agresja w szkole i brak szacunku do nauczycieli też się zdarzają, (Konrad ma w klasie takiego gagatka).
Więc niestety, tak nie do końca demonizuję ten świat.

Link to comment
Share on other sites

Gabrysia w swoim żywiole :klacz: Śliczne oprzedstawienie! I jakie pomysłowe! A skąd te kostiumy? Sami szyliście dzieciakom?

Ja do dziś pamiętam występy z przedszkola. Ale jakoś nie miałam do nich szczęscia :lol:
Raz się obraziłam na cały swiat, bo akurat miałam długą biała sukienkę (uszytą na inną okazję) i byłąm pewna, że z racji tego pani wychowawczyni obsadzi mnei w roli jakiejś królweny, a ona przydzieliła mi rolę... śnieżnego bałwanka :roll: Na dokumentującym wydarzenie zdjęciu od razu widać co o tym myśle, gdyby wzrok mógł zabijac, to publicznośc padłaby trupem :lol:

Innym razem odgrywaliśmy jakąs bajkę o zwierzątkach, była tam scena podejmowania gości posiłkiem, w roli gości występowali jacyś "statyści" - którzy grali tylko to i ja strasznie chciałam być wśród nich, bo... posiłakiem były najprawdziwsze delicje! To w tamtych czasach był rarytas nie do kupienia w normalnym sklepie! A mnie jak na złośc obsadzono w jednej z głównych ról i tylko mi ślinka ciekła :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher']Gabrysia w swoim żywiole :klacz: Śliczne oprzedstawienie! I jakie pomysłowe! A skąd te kostiumy? Sami szyliście dzieciakom? [/quote]
:o no coś Ty, wiesz jakie to było misternie szyte? I jeszcze na tyle dzieci, to musiałybyśmy na początku roku szkolnego zacząć :lol: .
Teraz takie cudeńka z wypożyczalni się wyczarowuje :P .

Link to comment
Share on other sites

A broń bosze, tym bardziej że Sabina w moim wieku mniej więcej :P .
Tylko że pamietam jak moje koleżanki się dzieciły tak z 18 lat temu i jakie to były czasy. Wszystko spod lady, albo robione własnoręcznie.
A ja pracowałam w takiej firmie, że nie jedno spod tej lady właśnie wyrywałam, żeby im ulżyć np. soczki BoboFruty :roll: , które były na jakieś tam książeczki zdrowia :P

Link to comment
Share on other sites

Już drugiej osobie wydaje się niebezpiecznie, że jest w moim wieku. Poświatka i Mmbbaj z Gończych. Nic podobnego, może ja litościwie dla siebie nie powiem ile mam lat, ale gdybym Poświatko była w Twoim wieku, to jakim cudem Ty masz siedmioletnie dziecko, a ja pannice po dwudziestce ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sabina1']ale gdybym Poświatko była w Twoim wieku, to jakim cudem Ty masz siedmioletnie dziecko, a ja pannice po dwudziestce ?[/quote]

Mogłas wcześnie zacząć :wink: Kiedy miałam 13 lat jedna moja znajoma rówieśniczka zasza w ciążę...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sabina1']No to kto zgadnie kiedy zaczęłam? :oops: :oops: :oops:[/quote]
no to na pocieszenie podam Wam drugą skrajność - moja prababcia urodziła babcię, gdy miała 54 lata. Różnica między najstarszą i najmnłodszą córką ( wśrodku byli chłopcy, tylko nie mogę się ich w tej chwili doliczyć :wink: ) wynosiła 30 lat :P

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aga1215']no to na pocieszenie podam Wam drugą skrajność - moja prababcia urodziła babcię, gdy miała 54 lata. Różnica między najstarszą i najmnłodszą córką ( wśrodku byli chłopcy, tylko nie mogę się ich w tej chwili doliczyć :wink: ) wynosiła 30 lat :P[/quote]

Babcia mojej znajomej urodziła szesnascioro dzieci! Z jej to ust padło zdanie, które robi furorę w gronie moich przyjaciół: "Ostatni poród był jak pierdnięcie" :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher']Jako, że wszystkie panie na Dogomanii mają po 16 lat, a twoja córa liczy sobie 20 wioen, to mnie wychodzi, że zaczęłaś w wieku - 4 lat :D No no, nieźle 8)[/quote]
całe szczęście, że wyszło Ci 4 a nie -4 :wink: :P - wynik przynamniej jest realny :wink: :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher'][quote name='aga1215']całe szczęście, że wyszło Ci 4 a nie -4 :wink: :P - wynik przynamniej jest realny :wink: :lol:[/quote]

Jakby nie liczyć, wychodzi minus 4 :P[/quote]
no jasne :oops: [size=1]alkohol szkodzi - chyba jednak nadużyłam go nieco na imprezce imieninowej :oops: [/size]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poświata']A broń bosze, tym bardziej że Sabina w moim wieku mniej więcej :P .
Tylko że pamietam jak moje koleżanki się dzieciły tak z 18 lat temu i jakie to były czasy. Wszystko spod lady, albo robione własnoręcznie.
A ja pracowałam w takiej firmie, że nie jedno spod tej lady właśnie wyrywałam, żeby im ulżyć np. soczki BoboFruty :roll: , które były na jakieś tam książeczki zdrowia :P[/quote]

Kurcze z tym wiekiem to totalnie zagadkami gadacie...
moja musia urodziła mnie całkiem normalnie, gdy 23 lata miała... i czasy niedostępności Bobo Frutów chyba dobrze pamięta :roll: bo do dziś je uwielbia :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aga1215'][quote name='asher'][quote name='aga1215']całe szczęście, że wyszło Ci 4 a nie -4 :wink: :P - wynik przynamniej jest realny :wink: :lol:[/quote]

Jakby nie liczyć, wychodzi minus 4 :P[/quote]
no jasne :oops: [size=1]alkohol szkodzi - chyba jednak nadużyłam go nieco na imprezce imieninowej :oops: [/size][/quote]

ulalaaa jakby uczniowie to przeczytaliiii :evilbat: - to na kiedy będą nowe fotki Wektorka??? :evilbat: 8)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malawaszka'][quote name='aga1215'][quote name='asher'][quote name='aga1215']całe szczęście, że wyszło Ci 4 a nie -4 :wink: :P - wynik przynamniej jest realny :wink: :lol:[/quote]

Jakby nie liczyć, wychodzi minus 4 :P[/quote]
no jasne :oops: [size=1]alkohol szkodzi - chyba jednak nadużyłam go nieco na imprezce imieninowej :oops: [/size][/quote]

ulalaaa jakby uczniowie to przeczytaliiii :evilbat: - to na kiedy będą nowe fotki Wektorka??? :evilbat: 8)[/quote]
ciiiiiiiiiiiiiiii [img]http://medlem.spray.se/liviatn/images/Big/bi041.gif[/img]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sabina1']Już drugiej osobie wydaje się niebezpiecznie, że jest w moim wieku. Poświatka i Mmbbaj z Gończych. Nic podobnego, może ja litościwie dla siebie nie powiem ile mam lat, ale gdybym Poświatko była w Twoim wieku, to jakim cudem Ty masz siedmioletnie dziecko, a ja pannice po dwudziestce ?[/quote]
Hej, hej mnie się nic nie wydaje niebezpieczne :P , odżegnałam sie tylko od wypominania wieku Tobie i komukolwiek :buzi: .
A na zagadkę odpowiem Ci tak, gdybym miała dziecko w wieku jak najbardziej "produkcyjnym", to też by miało ok. 20 lat :lol: , a że urodziła je "późna matka" :roll: (to też naukowe stwierdzenie) to mają ile mają :roflt:
A Szarejduszce powiem tak - Twoja mama jest pewnie niewiele strsza ode mnie :P i dlatego obie dobrze pamiętamy czasy BoboFrutowe :P ..

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...