Jump to content
Dogomania

Zakocona galeria Poświaty


Poświata

Recommended Posts

Beata, ciekawa jestem czy Twoj Dymek ma miedzy poduszeczkami skore, tzn cos jak zabie, owlosione blony :wink:

Moje kociska takie mialy, wiec bez problemu podnosily szklane kuleczki lapa.

Tak jak chochla je zgarnialy :lol:

Sisi jest/była piękna i na dodatek trójkolorowa. Takie koty podobno przynoszą szczęście :P . Gdyby nie Dymcio miałabym Maine Coona albo Norwega. Może kiedyś uzbieram kasę na drugiego koteczka? W Wojteckim pomału rozbudza się uczucie do koteczka, trochę odczekam i kto wie...

A łapki musiałabym dokładnie obejrzeć, bo Dymuś ma między poduszeczkami długie futerko, dzieki któremu ponoć może łazić po śniegu i nie marzną mu łapy. Wiadomo - syberyjczyk, a tam upałów raczej nie ma :P .

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 8.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Słodkie maleństwo slicznie umaszczona wklej nam zdjecie juz większej kociej damy :D Walery chętnie poogląda :wink:

Sybryjczyki maja takie super fajne "włochy" między opuszkami Waler ma strasznie dlugi, że mu przyciełam, bo zbierał brudy z podłogi :wink:

pozdrawiam Patka&Lilith&Koty

Link to comment
Share on other sites

no tak:) KOTY, a gdzie ich jeszcze nie było?:)

Na lodówce jest stołówka i bywa tłoczno...

200412190178vs.jpg

Gryza sypia oczywiście w umywalce...

gryzelda8nq.jpg

I jeszcze dwa miejca do spania. Tu panuje zasada kto pierwszy ten lepszy:)

imgp065629tw.jpg

imgp06578ok.jpg

Jak widać w przypadku parapetu konkurencja się zwiększa o jamniczkę (czasem też o beagle:)

Link to comment
Share on other sites

@ Basenji

jeszcze nie serwuje,bo jak na razie są to tylko przedstawiciele wymarzonej rasy,niestety :( . Ale...

@ Beata&Poświata

wiercenie przynosi wymierne efekty :D . Ostatnio z ust władcy padło stwierdzenie:"...jeśli uważasz nas za dziwaków, bo lubimy zwierzęta i chcemy kota :o :o :o , to jesteś w błędzie..."

Chociaż to zdanie nie zostało powiedziane bezpośrednio do mnie, to jednak w mojej obecności i przyjęłam je za objaw akceptacji mojego pomysłu i uznaję je za jaskółkę zwiastującą rychłe nadejście..kota!!! :D

Tak jak napisałam sądzę,że kotek zamieszka z nami wiosną :D, a urobienie TZ okazało sie łatwiejsze niż myślałam. 8)

Link to comment
Share on other sites

@ Beata&Poświata

wiercenie przynosi wymierne efekty :D . Ostatnio z ust władcy padło stwierdzenie:"...jeśli uważasz nas za dziwaków, bo lubimy zwierzęta i chcemy kota :o :o :o , to jesteś w błędzie..."

No to masz duuużo lepszą sytuację :P niż była u mnie. Mój TZ rzucał hasła "absolutnie się nie zgadzam", "nie lubie kotów", "albo kot albo ja" a na zgodny chórek naszej dziatwy kooot stwierdzał "to ja sie wyprowadzam". A dziś zgodnie z Dymciem jedli na kolację oryginalną włoską szyneczkę parmeńską, pokrojoną cieniutko, posypaną startym oryginalnym parmezanem, przybraną zielonymi oliwkami. Bo o dziwo Dymcio, w naszym domu, jako drugi po TZ uwielbia oliwki :roll: . Tak teraz wygląda to "nie lubie kotów" :P :D :P .

Do wiosny na szczęście już niedaleko, fajnie będzie mieć nowego maluszka do pieszczochania i podziwiania :P . Dymek do tego czasu już wyrośnie z pieluch :D .

Link to comment
Share on other sites

Beata wzruszyłam się! Walery kocha zielone oliwki, a jeszcze bardziej ta ochydna wodę z nich :wink: chłepce zawzięcie i nic mu nie jest, to troszke mu pozwalam :D łyknąc niech ma radoche

a próbowałas groszek i kukurydze konserwową moje kociaki przepadają :D

A nic nie ukryjesz ... widziałam Twojego Ślubnego w objęciach z Dymkiem juz wpadł jak śliwka w ....

pozdrawiam Gorąco :D

Link to comment
Share on other sites

Beata wzruszyłam się! Walery kocha zielone oliwki, a jeszcze bardziej ta ochydna wodę z nich :wink: chłepce zawzięcie i nic mu nie jest, to troszke mu pozwalam :D łyknąc niech ma radoche

a próbowałas groszek i kukurydze konserwową moje kociaki przepadają :D

A nie próbowałam, ale spróbuję. Oliwki są super, bo da się na nie polować. Dymek zanim zacznie jeść musi najpierw upolowaną zdobycz zamęczyć. Turla, rzuca biedną oliwką, potem ją dopada, aż wreszcie z lubością konsumuje. A my mamy ubaw po pachy :P :D :P .

... widziałam Twojego Ślubnego w objęciach z Dymkiem juz wpadł jak śliwka w ....

Mówisz, że tak właśnie wygląda zakotany facet :wink: :sweetCyb: ???

To jak widziałaś, to zagłosuj po kociej znajomości :lol:

Link to comment
Share on other sites

Z facetami to tak zawsze :roll:

Mój tata też był kotom w mieszkaniu przeciwny... choć nie chodziło tu o brak sympatii tylko o teorię, że kot w mieszkaniu się męczy :evil:

Jednakże, gdy tatuś narozrabiał :evilbat: (pojechał sobie na rajd konny na 3 tyg i zapomniał zadzwonić do domu... a koń na, którym jechał był mój!) po powrocie miał w domu niespodziankę :D i nie było już mowy o protestach.

Drugiego kota do domu przyniósł już tata! Choć oczywiście były niewinne wymówki, że to tylko na chwilkę, nakarmić i zaraz wyniesie :lol:

A był to późny listopadowy wieczór, wyszedł do sklepu, w drodze powrotnej zaczął za nim iść mały kotek, a że w bramie stali jacyś pijacy i mogli kotkowi zrobić krzywdę :roll: (musiał się jakoś przed samym sobą wytłumaczyć) to go wziął. Była to przepiękna trójkolorowa kotka:)

Neestety oba kociaki są już w krainie wiecznych łowów... u pierwszej kocia białaczka, druga niestety zadarła z obcymi psami...

Dziś mamy 3 dachowce, wróć! koty europejskie:) i 1 półpersa:) (ich zdjęcia znajdziecie na poprzedniej stronie) 2 planowane i 2 znalezione przy drodze (znów sprawka taty:) jechał nocą i zobaczył świecące ślepia... zatrzymał się... kici kici... i już są :)

Taka mnogość kotów ma zasadniczą zaletę - każdy może mieć osobistego mruczka na kolanach :P

Link to comment
Share on other sites

[color=darkblue]Basenji[/color],
przypuszczam, że spodziewałeś się innej reakcji "[color=orange][size=2]kociar[/size][/color]". Widzę jednak, że nadal próbujesz... Powodzenia, nie daj się... :wink:
W razie czego posłuż się kotem w kombinezonie psa. :wink:
Basenji są specjalistami od osaczania. :wink: Będę się przyglądał. :o
Pozdrawiam.
:)

Link to comment
Share on other sites

Baskomaniak 8) :wink:
Basenji jakaś trauma w dzieciństwie nadal mnie nie wzruszasz, a prawda ... lezy zawsze gdzieś po środku i zalezy tylko od naszego nastawienia mój Drogi :wink:
pozdrawiam Wszystkich Kociolubnych nawet tych od przebierańców :wink:

Link to comment
Share on other sites

Ujmę to tak
[size=6]o gustach się nie dyskutuje!!![/size].
My nikomu nie wytykamy, że jest zakochany w psie takim a nie innym i że go rozpiescza do granic wytrzymałości. [size=2]Tak na marginesie Dymek i Poświata moga zostać w domu nawet cały dzień i wracając do domu chałupę zastaję tak jak zostawiłam. Natomiast prze basenji nie byłabym tego taka pewna, albo zostałabym jego niewolnicą[/size]. O ile pamiętam to od początku topicu plujesz jadem na koty i przy okazji kociary. Nie lubisz kotów, w porządku, nikt ci nie każe. Tytuł brzmi "Kot i pies..." więc albo pisz na temat, albo wcale. Żart żartami, ale zawsze jak sie pojawiasz to zaczynają się głupie teksty.
[size=6]Ja koty lubię,[/size] o czym się przekonałam dopiero jak w domu pojawił się Dymek. Więc niech każde z nas zostanie przy swoim zdaniu. Czasami warto spojrzeć ciut dalej niż na czubek własnego lub psiego nosa. I życzę [b]zdrówka[/b].

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...