fafledwie Posted July 3, 2008 Share Posted July 3, 2008 [quote name='ciapuś']Tofik od 3 dni jest w nowej, bardzo dobrej lecznicy ,ma zmienione praktycznie wszystkie leki i wykonywane wszystkie potrzebne badania . LEPIEJ NIE MóGł TRAFIć :multi:[/quote] Kamień z serca! Nie chcę nikogo osądzać, a już napewno lekarzy, ale diagnozowanie to lub to, a może tamto to katastofa. Piesek odkąd jest leczony wyglądał coraz gorzej i w tej sytuacji zmiana weta to najlepsze wyjście . Trzymaj się maleństwo!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niewiasta_21 Posted July 3, 2008 Share Posted July 3, 2008 Wczoraj Tofk dostał surowice,przestał jeśc i pokazała sie krew w kupie. Ale dzisiaj juz lepiej,znowu zaczął jesc. Rany na oczkach i pyszczku sa niestety bardzo głębokie,mogą mu zostac blizny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tepes Posted July 3, 2008 Share Posted July 3, 2008 [COLOR=Blue]Bidulek...:( niech szybko zdrowieje!!:) [/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talcott Posted July 3, 2008 Share Posted July 3, 2008 Nie zostaną!!! Mój Doberman wyszedł z nużycy - otwierały się rany - wręcz paskudne - a potem wyglądał jak " zrobiony " z jedwabiu. Uszy do góry!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martecek Posted July 3, 2008 Share Posted July 3, 2008 najważniejsze, że Maluszek jest w dobrych rekach....niech się nawet skończy na tych małych bliznach, byleby sie skończyło pomyślnie :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kalcia Posted July 3, 2008 Share Posted July 3, 2008 mam nadzieje, ze maluszek bedzie mial wiecej szczescia ._. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Edi100 Posted July 3, 2008 Share Posted July 3, 2008 [quote name='Martecek']najważniejsze, że Maluszek jest w dobrych rekach....niech się nawet skończy na tych małych bliznach, byleby sie skończyło pomyślnie :roll:[/quote] Jestem tego samego zdania.Byle zdrów był! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciapuś Posted July 3, 2008 Share Posted July 3, 2008 Dzisiaj byłam odwiedzić Tofika On jest taki maleńki ,kochany i bezbronny.Jak tylko sie do niego ktoś zbliża przewraca się na plecki i wystawia brzuszek do głaskania.Kiedy tylko troszkę wydobrzeje domki powinny się o niego bić ,bo tak kochanego i grzecznego psiaka trudno nie pokochać od pierwszego wejrzenia. Musi być dobrze -nie dopuszczam do siebie innej myśli Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted July 3, 2008 Share Posted July 3, 2008 Niech tylko dobrzeje maluszek i to szybko. Cały czas trzymam za niego kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martecek Posted July 3, 2008 Share Posted July 3, 2008 [quote name='szajbus']Niech tylko dobrzeje maluszek i to szybko. Cały czas trzymam za niego kciuki[/quote] wszystkie trzymamy !! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanka456 Posted July 3, 2008 Share Posted July 3, 2008 Wszyscy mamy nadzieję, że Toffik bedzie zdrowy. Jest bardzo dzielny. walczymy o niego z całych sił, bo wiemy, że cudowny domek gdzieś na niego czeka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inez de Villaro Posted July 3, 2008 Share Posted July 3, 2008 Tofiku!!! Nie poddawaj się maleńki....zrób jeszcze mały wysiłek...wyzdrowiej !!! Trzymamy kciukołapy!!! Kochani tak wiele robicie dla niego, dobrze że sa jeszcze tacy ludzie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tepes Posted July 4, 2008 Share Posted July 4, 2008 [COLOR=Blue]Tofik nie poddawaj się!! Wszystkie cioteczki trzymają za Ciebie kciuki żebyś wyzdrowiał i trefił do domku!!:) bardzo dobrego domku:) [/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yesterday Posted July 4, 2008 Share Posted July 4, 2008 ja też trzymam kciuki za Tofika! :( i mam do Was wielką prośbę, żebyście dziewczyny dopilnowały, żeby nie stało się tak jak z małym Scrappym - [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=113472[/URL], którego wczoraj uśpiono, a wolonateriusze dowiedzieli się o tym po!!! :angryy: Skoro nikt nie zdiagnozował (z tego co rozumiem) jeszcze dokładnie i bez cienia wątpliwości na co mały Tofik choruje, czy to jest uleczalne, ile takie leczenie trwa... nie dopuśćcie, żeby się stało najgorsze! Jak się miewa Tofik? Pozdrówcie go ode mnie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewatonieja Posted July 4, 2008 Author Share Posted July 4, 2008 tak słyszałam o scrappym bardzo to przykre :( jednak Tofik jest juz poza schroniskiem i o jego losach decydują dziewczyny i Bunia , wszelkie decyzje odnośnie Tofika myślę będą zapisywane na forum Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Tosia_ Posted July 4, 2008 Share Posted July 4, 2008 trzymam kciuki za maluszka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bunia Posted July 4, 2008 Share Posted July 4, 2008 Mam dzisiejsze zdjęcia Tofika oraz kilka bardzo ważnych informacji dotyczących jego stanu zdrowia. Diagnoza jest oczywiście postawiona już od wtorkowego wieczoru kiedy to Tofik do mnie przyjechał ROPOWICA MŁODZIEŃCZA. Od środy rana stosujemy właściwą i chyba jedyną metodę leczenia . Na efekty należy poczekać 3-4 tygodnie. Sama jestem bardzo niecierpliwa i konsultuję jego przypadek z innymi lekarzami w Łodzi i w Warszawie. Wszyscy widząc jego zdjęcia potwierdzają jednogłośnie diagnozę i sposób leczenia. Potrzeba trochę czasu aby zobaczyć efekty. Poza tym niestety rokowania przy tak zaawansowanej chorobie są ostrożne chociaż ja w ogóle nie biorę pod uwagę innej możliwości niż wyzdrowienie tego cudownego szkraba. Występują jednak pewne dodatkowe komplikacje na które nikt nie zna tak naprawdę odpowiedzi. cdn... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bunia Posted July 4, 2008 Share Posted July 4, 2008 Już w nocy z wtorku na środę Tofik zrobił nieładna kupkę ze śluzem. W środę rano otrzymał surowicę i tabletkę na robaki. W ciągu dnia pojawiła się ponownie biegunka z krwią. Poza tym Tofik nie wymiotuje i ma świetny humor choć stracił wilczy apetyt. Po dzisiejszej nocy kupa była bardzo wodnista ale bez krwi i zapachu. W ciągu dnia Tofik nic nie zjadł i zrobił właściwie samą krew zamiast kupy. Teraz po zaaplikowaniu dodatkowych leków leży ciężko obrażony pod kroplówką. Przy okazji zakładania wenflonu pobrałam krew na morfologię choć przy lekach,które otrzymuje wyniki prawdopodobnie nic nam nie wyjaśnią :roll: Tofik jest cały czas radosny i bardzo aktywny. Nie gorączkuje. Problem w tym,że nie wiem czy krwista biegunka jest wynikiem zmian o podobnym charakterze w przewodzie pokarmowym czy jest to niezależna choroba przew.pokarmowego którą Tofik gdzieś podłapał. Oprócz zmian widocznych na zdjęciach Tofik ma również owrzodzenia wokół odbytu,których nie zamierzam fotografować :oops: Zamówiłam dzisiaj specjalna karmę mokra i suchą RC stosowaną przy nietolerancji pokarmowej. Poza tymi gorszymi wiadomościami mam również i dobre. Rany po pękniętych węzłach chłonnych zaczynają się goić :multi: Węzły chłonne podżuchwowe i przed łopatkowe są zdecydowanie mniejsze :multi: Zarówno na na łapkach jak i na pysiu tworzą się się"piękne" zdrowe strupki maleje opuchlizna napinająca skórę wokół oczu i warg :multi: Tofik dziękuję bardzo wszystkim za to,że może być leczony ,za to że jest całowany i rozpieszczany przez wszystkie ciotki i nie musi już oglądać świata zza krat ;) Pytajcie o wszystko czego nie napisałam. zawsze chętnie odpowiem choć prawdę pisząc w wolnej chwili wolę pobawić się i posmyrać Tofika niż siedzieć przed monitorem. Obiecane fotki [IMG]http://img353.imageshack.us/img353/4345/p7049015ix7.jpg[/IMG] [IMG]http://img353.imageshack.us/img353/7650/p7049016vv8.jpg[/IMG] [IMG]http://img368.imageshack.us/img368/5238/p7049018kd8.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bunia Posted July 4, 2008 Share Posted July 4, 2008 Im więcej kosultacji tym lepiej :loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Edi100 Posted July 4, 2008 Share Posted July 4, 2008 Buniu, nie gniewaj proszę:oops: ale posłałam moje cudownej Dr Uli link do wątku, żeby zerkneła i podpowiedziała. Ufam mojej Dr i dlatego to własniej Ją poprosiłam o pomoc. Może Pani Doktor zechce coś poradzić:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoskaGoska Posted July 4, 2008 Share Posted July 4, 2008 A moze te jego kupi to wynik reakcji na leczenie. Nie znam się kompletnie na tym, ale tak jak i czlowiek moze na antybiotyki roznie reagowac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Edi100 Posted July 4, 2008 Share Posted July 4, 2008 [quote name='GoskaGoska']A moze te jego kupi to wynik reakcji na leczenie. Nie znam się kompletnie na tym, ale tak jak i czlowiek moze na antybiotyki roznie reagowac[/quote] Myslę że to nie jest wynikiem reakcji na antybiotyk. Buniu a robiłyscie usg? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Edi100 Posted July 4, 2008 Share Posted July 4, 2008 [B]Wklejam to co Mi Pani doktor Ula odpisała na Email:[/B] Tak ze zdjęć i opisu rzeczywiście wygląda to na tą nieszczęsną ropowicę- i to w mocno zaawansowanym stadium- co mogłoby tu pomóc dodatkowo? z opisu wynika że piesek albo źle zareagował na podany steryd( krew w kale- niestety czesto się to zdarza ale bez tego leku nie ruszyli by z miejsca) albo dodatkowo mamy alergie pokarmową- jeśli mogłabym zasugerować to jeśłi nie bedzie wyraźnej poprawy po royalu to nie wykluczyłabym alergii pokarmowej tylko zmieniła karme( np na hillsa - cos ostatnio royal sie mocno pogorszył albo na dobre jedzonko gotowane;) ale mocno uproszczone- ryż marchewka królik( kiedyś polecało sie kurczaki ale teraz sa tak pędzone że po nich też często występują zmiany) plus preparat z flora jelitową( np enteroferm) -brak flory bądź jej zaburzenia tez predysponuja do stanu zapalengo jelit grubych miejsca które sie da opatrzyć( a na zdjęciach takich kwalifikujacych sie raczej zbyt wiele nie ma) mozna spróbowac goic pod AQuażelem, te które nie (czyli zdecydowana większość mozna spróbowac preparatów algowych lub naszego prostego chitopanu) godny polecenia tez byłby laser z sondą czerwoną i mimo braku zdiagnozowanego nużeńca dałabym advocat lub stronghold- nie powinien nam zaszkodzić a jesli mimo sumiennych zeskrobin nie udało nam się go znaleźć to i tak go wykończy- poza tym z tym nużeńcem to często płynna sprawa wczoraj go nie było a dziś przylazł nieproszony. to tyle co by mi sie nasuwało po samych zdjęciach ale oczywiście wybór leczenia tylko lekarz prowadzący bo on widzi jak mu piesek na leczenie reaguje i ma dokładne wyniki badań Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bunia Posted July 4, 2008 Share Posted July 4, 2008 Poprawa po sterydzie już jest widoczna. W wodzie podajemy Enteroferment. Okolice pysia smarujemy maścią ludzka taką jak przy ospie. Reszta ładnie się goi się sama. Advocat był już raz podany. Teraz mamy obrożę Preventic. Bardzo martwi mnie jednak jego kupa :roll: Zaraz skończymy podawać PWE i zaproponuję Tofikowi puszeczkę RC . Bardzo dziękujemy za szybką odpowiedź:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martecek Posted July 4, 2008 Share Posted July 4, 2008 Tofiniu malutki, trzymaj się dzielnie :roll: jak dobrze, że trafiłeś w takie dobre rączki ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.