Jump to content
Dogomania

Kaleki Lucuś już za TM ...


asiaf1

Recommended Posts

Martulinek, zawiozę mu jedzonko w niedzielę- bedzie na niedzielę i poniedziałek a potem przyjadę we wtorek i przywiozę na wtorek, środę ewentualnie na czwartek, ale staram się gotować co drugi dzień, żeby było świeże.
Zatem gdybyś mogła w czwartek mu zanieść coś na czwartek czy piątek to byłoby fajnie. Ostatecznie na puszkach lecznicowych tez nic mu się nie stanie, ale ten zawód w jego oczach...;)
Tak, ja gotuję zwykle drób, chudy indyk a najczęściej kurczak, oczywiście bez kostek, gotuję z warzywami, do tego ryż. Czytałam o schorzeniach śledziony- wskazana dieta lekkostrwana dlatego tak z tym drobiem ciągle.
Bardzo dziękuję ze będziesz przychodzić codziennie:loveu:, myslę, że lepiej po południu, ok.18- zje wtedy, pospaceruje i pójdzie sobie spać.
Zobaczymy co dzisiaj wyjdzie na USG i jakie będą dalsze plany...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Byłam przed 17 u Lucka, niestety nie mogłam czekać na USG.

Lucek znowu postanowił sobie pobiegać :lol: Dobiegliśmy truchtem do ogrodzenia z ogłoszeniem developera, także raczej daleko ;) Do lecznicy wracaliśmy już trochę wolniej, ale i tak Lucek był mocno zasapany. Potem jeszcze posiedzieliśmy w poczekalni. Lucek asystował p. Karolinie, która intensywnie jakieś płyny mieszała, baaardzo Lucek się tym interesował :lol: Ponadto obszczekał bardzo miłego Pana, za co Pan Lucka pochwalił że tak dzielnie lecznicy broni :loveu::loveu:

Link to comment
Share on other sites

Na poprzedniej stronie widziałam podsumowanie wpłat, także 50 zł z bazarku Jestem wrednej.
USG wyszło dobrze, nie ma potrzeby operować śledziony - guzki zmiejszone, możliwe że to jednak zmiany pourazowe. Wątroba bez zmian, jednak wyniki krwi słabe wątroby, lekarze myślą dlaczego tak sie dzieje.
Poza tym on jednak opuchnięty ma ten brzuszek...

Asiu, dzwoniłaś może do Pana od wózków? Maupa podala jakiś numer, nie wiem, czy to ten, który już znasz?
Dzisiaj Lucek i Gizmo byli bardzo głodni- pojedli troszkę kurczaczka chudego świeżego:eviltong:. Już jak wchodzę to nawet koty wstają i patrzą na torbę, łakomczuszki.

Już rozumiem dlaczego Lucek poszedł na spacer bez większego entuzjazmu:evil_lol: i wolał sobie siedzieć niż biegać:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Wetem nie jestem, ale sobie myślę że - spuchnięty brzusio to może być efekt spacerków :oops: W końcu na ręczniku leży cały tył Lucka, a ręcznik przez brzuś przechodzi. A Lucek dzisiaj ze mną naprawdę miał mocno intensywny spacerek. Spacerki potrzebne, ale mogą przecież nieść takie konsekwencje.
Co do wyników badań krwi - trzeba pamiętać o stresie w jakim żyje Lucek, a jest to stres straszliwy :-( A nie raz od wetów słyszałam, że stres może przekłamać wyniki. Jeżeli złe wyniki dotyczą watroby - wątroba się regeneruje, mozna to przy wsparciu leków dietą wyprostować. Moja 16-letnia kicia ma już wątrobę wyprostowaną samą dietą, leków nie chciała przyjmować :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mysza 1']Na poprzedniej stronie widziałam podsumowanie wpłat, także 50 zł z bazarku Jestem wrednej.
USG wyszło dobrze, nie ma potrzeby operować śledziony - guzki zmiejszone, możliwe że to jednak zmiany pourazowe. Wątroba bez zmian, jednak wyniki krwi słabe wątroby, lekarze myślą dlaczego tak sie dzieje.
Poza tym on jednak opuchnięty ma ten brzuszek...

Asiu, dzwoniłaś może do Pana od wózków? Maupa podala jakiś numer, nie wiem, czy to ten, który już znasz?
Dzisiaj Lucek i Gizmo byli bardzo głodni- pojedli troszkę kurczaczka chudego świeżego:eviltong:. Już jak wchodzę to nawet koty wstają i patrzą na torbę, łakomczuszki.

Już rozumiem dlaczego Lucek poszedł na spacer bez większego entuzjazmu:evil_lol: i wolał sobie siedzieć niż biegać:diabloti:[/quote]

Ja też mam ten numer. zastanawiam się czy nie lepiej byłoby gdyby Pan przyjechał wtedy jak ktoś z Was jest w lecznicy.
Pamiętam jak biegałam z Oskarkiem dookoła Sggw kiedy jeszcze nie miał wózeczka.To był dopiero jogging -Oskar jest ze 2 razy większy od Lucjusza.:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

No jest jogging niezły, a najgorsze, że on ma takie krótkie łapki i chodzi się zgiętym.
Opuchniety brzuszek ma od początku a spacerki są dopiero ponad tydzień chyba.
Może i dobry pomysł podac mu jakiś lek na wątrobę - może Essentiale to jest bardzo skuteczne (tak ludzki lekarz twierdzi).
Jesli chodzi o umówienie z panem od wózka- nie ma problemu jutro będę od ok.17.30 sobota i niedziela sama nie wiem, ale i tak by pewnie nie przyjechał w sobotę, w zasadzie moge się dostosować. Ale przyszły tydzień jak pisałam, prawie mnie nie ma:shake:- wyjeżdzam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mysza 1']No jest jogging niezły, a najgorsze, że on ma takie krótkie łapki i chodzi się zgiętym.
Opuchniety brzuszek ma od początku a spacerki są dopiero ponad tydzień chyba.
Może i dobry pomysł podac mu jakiś lek na wątrobę - może Essentiale to jest bardzo skuteczne (tak ludzki lekarz twierdzi).
Jesli chodzi o umówienie z panem od wózka- nie ma problemu jutro będę od ok.17.30 sobota i niedziela sama nie wiem, ale i tak by pewnie nie przyjechał w sobotę, w zasadzie moge się dostosować. Ale przyszły tydzień jak pisałam, prawie mnie nie ma:shake:- wyjeżdzam.[/quote]
on jest bardzo ugodowy. Mogę wstępnie się spytać, przypomniec, że już robił dla mnie 2 wózki

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiaf1']on jest bardzo ugodowy. Mogę wstępnie się spytać, przypomniec, że już robił dla mnie 2 wózki[/quote]

Ok, może w sobotę ok 13 lub poźniej? Zresztą obojętne, byle nie rano. Możesz mi smsa napisać co i jak to się dostosuję. Inaczej padnę kiedyś na Wilanowskiej:evil_lol: a jak nie ja to Aleksandra albo Martulinek.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='_beatka_']a ja tak z innej beczki:roll:
czy znacie kogoś sprawdzonego z dogo kto pokazuje psy szczególnie kalekie za granicą?
w Polsce mało jest osób chętnych na psa na wózku, nie oszukujmy się, a większość weźmie na 2 miesiące a potem oddaje bo to ich przerasta....skoro szukamy domu na stale to może warto byliby spróbować za granicami?:roll:[/quote]

[SIZE=3]Prowadziłam adopcję psa do Niemiec przy współpracy z Tundrą. Tundra prowadziła między innymi adopcję Wedelka na wózeczku. Jeżeli miałabym powierzyć komuś adopcję psa w Niemczech to właśnie Tundrze.

Napisałam kilka stron wstecz, że mogę wspomóc pieluchomajtkami. Nikt się nie odezwał. Dzisiaj jadę do Warszawy i mogłabym je przywieźć
[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Ja też odpisałam na pw w sprawie pieluchomajtek- nie wiedziałam, że Ty mozesz odebrać, ja mam kłopot, bo do 17 jestem w pracy i nie mogę wyjść. Gdybys mogła, byłoby super. Pieluchy idą szybko, już dwie paczki kupiłam i poszły, resztka została. Akurat by było w sam raz.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='_beatka_']o tak pieluchy są bardzo potrzebne!
będę u Lucka ok 12 podaję mój numer 692 347 958, jakbyś byla w warszwie do 13 to zadzwoń to się umówimy;)[/quote]

Beatko ja dopiero około 16 wyjeżdżam od siebie. Dojeżdżam na Powiśle Napisałam juz PW do Myszy1. Jeżeli na dziś nie macie i są bardzo potrzebne to jakoś musimy się spotkać.

Link to comment
Share on other sites

Szybka relacja dla zaintersowanych- Lucek dzisiaj w formie i humorek dobry, apetycik jak zwykle super, nie lubi siedzieć w szpitalnym pokoju tylko chce chodzić po lecznicy- w sumie nic dziwnego skoro głownie w tym pokoju siedzi.
[B]Dom pilnie potrzebny![/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mysza 1']Szybka relacja dla zaintersowanych- Lucek dzisiaj w formie i humorek dobry, apetycik jak zwykle super, nie lubi siedzieć w szpitalnym pokoju tylko chce chodzić po lecznicy- w sumie nic dziwnego skoro głownie w tym pokoju siedzi.
[B]Dom pilnie potrzebny![/B][/quote]
Szukamy, cały czas!

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem czy ktoś to proponował, czy nie, ale lepiej raz za dużo niż raz za mało ;)
Może Lucuś mógłby trafić do płatnego DT do Wiosny [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=111378[/url] ? Nie wiem czy jest w tej chwili miejsce, ale ważne jest to, że Wiosna przyjmuje pieski chore, wymagające leczenia i rehabilitacji.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...