Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Sorry za offa, ale potrzebne są nożyce lub maszynka do strzyżenia psów dla Pani Romy z Przemyśla, opiekujacej się 50 psów - to wątek [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=108104[/url] Jeśli ktoś ma jakieś niepotrzebne, będziemy bardzo wdzięczni :loveu:

Posted

[FONT=Verdana]Nie wiem czy zauważyliście, ale ten [B]wątek[/B] powoli [B]umiera[/B]. Niestety moim zdaniem jest to wina osób bezpośrednio związanych z tą sprawą. Liczba osób chętnych do pomocy spada, coraz rzadziej tu zaglądamy. Dzieje się tak ponieważ [B]brakuje konkretnych informacji[/B], tak jakby nikt (np. autor wątku) nie poczuwał się do odpowiedzialności za informowanie dogomaniaków o postępach sytuacji.[/FONT]

[FONT=Verdana]Tymczasem [B]przez Dogo[/B] (m.in. za sprawą Isadory i aukcji cegiełkowych[B]) przeszły[/B] już nie setki a [B]tysiące złotych[/B]. Bazarki, z których dochód jest wielokrotnie niższy są skrupulatnie rozliczane[B], a tu – NIC, ZERO INFORMACJI.[/B] [/FONT]
[B][FONT=Verdana][SIZE=3][U]Uważam, że jest[/U] [U]to niepoważne i bardzo podkopuje wiarygodność całej akcji![/U][/SIZE][/FONT][/B]

[FONT=Verdana]Jeśli pan Grzegorz nie ma czasu informować o tym co się dzieje z psami – [I]nie uzyskaliśmy nawet konkretnych informacji na temat liczby psów u p. Biedrzyckiej ([SIZE=1]która jest osobą –powiedzmy delikatnie- dość kontrowersyjną[/SIZE])[/I]; -osoba odpowiedzialna za wątek i przekazanie informacji na tym forum, skoro już zdecydowała się pomóc, powinna doprowadzić sprawę do końca. [U]Być może wystarczyłby telefon raz na kilka dni i krótka notatka z rozmowy?[/U][/FONT]

[FONT=Verdana]Zastanawiam się jak to jest, że ludzie proponujący pomoc, nie uzyskują odpowiedzi na swoje pytania. Nikt nie podejmuje się skontaktowania z nimi i choćby odpowiedzi, że za pomoc w tej chwili dziękujemy.[/FONT]

[FONT=Verdana]Pozostawiam to pod Waszą rozwagę, choć moim zdaniem takie postępowanie zraża osoby, które były gotowe do pomocy.
[/FONT]

Posted

[quote name='Cockermaniaczka']Niestety musze sie zgodzic:roll:
Chce pomoc ale rozniez chce wiedziec jaki jest teraz stan psow,co dotychczas zrobiono...[/quote]
Ja też bym chciała to wiedzieć, pisałam już o tym wcześniej. Propozycja, zadzwonienia do Pana Grzegorza, co przemyślałam gruntownie, jest bzdurą. Dzwonić można, by do rzeczy dopytać, o góra 2-5 psów, wtedy zapamiętasz przekaz. Pytając o psy w liczbie 40 z hakiem, to sztuka dla sztuki, choćbyś siedziała z długopisem w ręce i skrupulatnie notowała, zakładając, że informator w osobie Pana Grzegorza, znajdzie czas by opowiedzieć, o każdym z wymienionych. Podany link z kolei, na wiadomą stronę, jest przysłowiową "zapchajdziurą" - nie obejmuje wszystkich psów, są tam zdjęcia i lakoniczne, ogólnikowe wpisy, które znaczą "wszystko i nic".

Posted

[quote name='teapot'][FONT=Verdana]Nie wiem czy zauważyliście, ale ten [B]wątek[/B] powoli [B]umiera[/B]. [COLOR=blue][B]Owszem zauważyliśmy, sprowadza się do hopsania.[/B][/COLOR] Niestety moim zdaniem jest to wina osób bezpośrednio związanych z tą sprawą. [B][COLOR=blue]Do tego zdania się przyłączam.[/COLOR][/B] (...) [B][COLOR=blue]brakuje konkretnych informacji - powiedzmy szczerze, tu w ogóle nie ma konkretów[/COLOR][/B], tak jakby nikt (np. autor wątku) nie poczuwał się do odpowiedzialności za informowanie dogomaniaków o postępach sytuacji. [COLOR=blue][B]Widać, nie poczuwa.[/B][/COLOR][/FONT]
[COLOR=black](...) [/COLOR][B][FONT=Verdana][SIZE=3][U]Uważam, że jest[/U] [U]to niepoważne i bardzo podkopuje wiarygodność całej akcji![/U] [COLOR=blue]Zdrowo podkopuje.[/COLOR][/SIZE][/FONT][/B]

[FONT=Verdana]Jeśli pan Grzegorz nie ma czasu informować o tym co się dzieje z psami – [I]nie uzyskaliśmy nawet konkretnych informacji na temat liczby psów u p. Biedrzyckiej[/I] [COLOR=blue][B]Widać i to jest zbyt trudne.([/B][/COLOR][I][SIZE=1]która jest osobą –powiedzmy delikatnie- dość kontrowersyjną[/SIZE])[/I]; -osoba odpowiedzialna za wątek i przekazanie informacji na tym forum, skoro już zdecydowała się pomóc, powinna doprowadzić sprawę do końca. [COLOR=blue][B]Albo, co jest dla mnie zrozumiałe/ dopuszczalne, jeśli nie wyrabia czasowo, nie ogarnia z nadmiaru obowiązków sytuacji, niech przekaże pałeczkę prowadzenia wątku komuś bardziej czasowemu, kto sobie z tym poradzi.[/B][/COLOR] [B][COLOR=blue]Po coś u diabła ten wątek został założony!!!!!!!!!!!!!!![/COLOR][/B](...)[/FONT]
[FONT=Verdana]Pozostawiam to pod Waszą rozwagę, choć moim zdaniem takie postępowanie zraża osoby, które były gotowe do pomocy.[/FONT]
[/quote]
Tu nie ma co rozważać, nazwałaś rzecz po imieniu, a ja się do Twojego zdania przyłączam i dziękuję za taki odzew.

Posted

[quote name='majqa']Tu nie ma co rozważać, nazwałaś rzecz po imieniu, a ja się do Twojego zdania przyłączam i dziękuję za taki odzew.[/quote]

Zbierałam się już kilka dni i co najgorsze to nie jest jedynie moje zdanie. Nawet osoby, które deklarowały konkretną pomoc (przekazanie fantów na bazarek) wolą zmienić ich cel, żeby wiedzieć na co idzie ich pomoc. Smutne, ale prawdziwe i to nie jest już tylko teoretyzowanie.

Ja też wolę wystawić bazarek na psa, o którym będę coś więcej wiedziała i otwarcie będę mogła o wszelkich postępach/zmianach raportować ofiarodawcom. Bo oni mają prawo żądać informacji, a nie tylko o nią prosić! A ja nie mam zamiaru stracić zaufania tych ludzi.
Bo musimy pamiętać, że [SIZE=3][B]przyjmowanie pomocy zobowiązuje![/B][/SIZE]

Posted

[quote name='teapot']Zbierałam się już kilka dni i co najgorsze to nie jest jedynie moje zdanie. [B][COLOR=blue]Domyślam się.[/COLOR][/B] Nawet osoby, które deklarowały konkretną pomoc (przekazanie fantów na bazarek) wolą zmienić ich cel, żeby wiedzieć na co idzie ich pomoc. Smutne, ale prawdziwe i to nie jest już tylko teoretyzowanie. [COLOR=blue][B]Wcale się nie dziwię. Sama nie mam uginających się kieszeni więc zamiast kupić cegiełkę wpłaciłam pieniadz na opłaty allegro dla Isadory. Wiem przynajmniej, że ona spożytkuje to właściwie. W miedzyczasie wspomogłam innego, konkretnego psa, o którego stanie jestem informowana na bieżąco. [/B][/COLOR]
(...) Bo oni mają prawo żądać informacji, a nie tylko o nią prosić! A ja nie mam zamiaru stracić zaufania tych ludzi. [COLOR=blue][B]I tego się trzymaj![/B][/COLOR]
Bo musimy pamiętać, że [SIZE=3][B]przyjmowanie pomocy zobowiązuje![/B][/SIZE][/quote]
Najbezpieczniej jest brać się za tyle rzeczy, ilu człowiek jest w stanie podołać.

Posted

Już od paru dni zgłaszam chęć pomocy. Może ona polegać na transporcie psiaków oraz na zapewnieniu DT (być może nawet stałego) z finansowaniem kosztów leczenia. Okazuje się, że miła rozmowa telefoniczna z Panem Grzegorzem nic nie dała. Wysłałam też maila z informacją oraz wszelkimi danymi kontaktowymi. Miałam dzisiaj oczekiwać na odpowiedz. Nikt jednak nie oddzwonił i nie odesłał maila zwrotnego. Nie uzyskałam żadnej informacji, jak starać się o psa.

Tyle było szumu dot. transportu psa do Katowic do DT. Ktoś z Krakowa też chciał psa. Teraz każdy milczy. Do Katowic często nie jeżdzę, więc całkiem prawdopodobne, że sprawa stanie się nieaktualna.

Wiecie już dlaczego wątek umiera???

Pomoc niby potrzebna, ale brak informacji w jaki sposób jej udzielić. Pieniądze to nie wszystko. Jestem przekonana, że było wiele osób chcących zapewnić DT i DS, ale drugi raz już się nie odezwą.

Posted

[quote name='zulugula'](...) Okazuje się, że miła rozmowa telefoniczna z Panem Grzegorzem nic nie dała. [COLOR=blue][B]Przestaję się już dziwić.[/B][/COLOR] Wysłałam też maila z informacją oraz wszelkimi danymi kontaktowymi. Miałam dzisiaj oczekiwać na odpowiedz. Nikt jednak nie oddzwonił i nie odesłał maila zwrotnego. Nie uzyskałam żadnej informacji, jak starać się o psa. [COLOR=blue][B]Oburzająca ignorancja!!![/B][/COLOR]
(...)Wiecie już dlaczego wątek umiera??? [COLOR=blue][B]Jak widać, coraz więcej nas to wie![/B][/COLOR]
Pomoc niby potrzebna [COLOR=blue][B]Dobre określenie - niby[/B][/COLOR], ale brak informacji w jaki sposób jej udzielić. Pieniądze to nie wszystko. Jestem przekonana, że było wiele osób chcących zapewnić DT i DS, ale drugi raz już się nie odezwą. [COLOR=blue][B]Ja bym się nie odzywała i dałam innym psom w potrzebie szansę, zastukała do drzwi, które ktoś mi otworzy.[/B][/COLOR] [/quote]
Jedna wielka żenada.

Posted

zalugala-to wspaniale ,ze starasz sie pomoc tym biedakom!
ale nie rezygnuj z zamierzen,przeciez tu chodzi o dobro tych biedaczkow:placz:Wiem ,z wlasnego doswiadczenia ,ze czasami wspolpraca z ludzmi ,jest bardzo ciezka,ale nie nalezy sie zalamywac:shake:
Moze napisz do Weronisi,ona zna G .
Jak mozna takiego szumu narobic.....................,a teraz nawet nie zareagowac:angryy:To jest zwykle lekcewazenie drugiego czlowieka!!!!!!!!

Posted

Też zrobiłam bazarek, może nie ma z tego dużo pieniędzy, ale jednak ludzie wysyłają, a ja nie mam informacji, czy dotarły...

Weronia, spróbuj to jakoś ogarnąć...

Posted

[quote name='xxxx52']zulugala-to wspaniale ,ze starasz sie pomoc tym biedakom! ale nie rezygnuj z zamierzen(...) [B][COLOR=blue]Jestem pewna, że nie zrezygnuje.[/COLOR][/B] :loveu:Jak mozna takiego szumu narobic.....................,a teraz nawet nie zareagowac:angryy:To jest zwykle lekcewazenie drugiego czlowieka!!!!!!!![/quote]
Mam nadzieję, że jakiś odzew nastąpi, przecież ten wątek został założony dla dobra tych biedaków, by wyprostować to, co ktoś inny skrzywił.
Prosimy o informacje o psach, a jakie - już pisałam, bez sensu się powtarzać.

Posted

Przeczytalam to wszystko i macie racje, prosilam Grzegorza o wiecej informacji, on stwierdzil ze jest przeciwny ich ujawnianiu na forum, jak ktos bedzie ich potrzebowal to moze zadzwonic a on udzieli wyczerpujacych informacji... W ten weekend sprobuje uzyskac wiecej danych- odn. psiakow, kosztow, mam nadzieje ze mi sie uda. Przepraszam w jego imieniu, nie wiedzialam ze tak sie sprawy przedstawiaja. Napisalam juz do wszystkich ktorzy zglaszali chec pomocy, niestety nie moge tu czesto sie wypowiadac bo mam problemy z wejsciem na dogo.

Posted

[quote name='Joannka']Przeczytalam to wszystko i macie racje, [COLOR=blue][B]Dziękuję za odzew.[/B][/COLOR] prosilam Grzegorza o wiecej informacji, on stwierdzil ze jest przeciwny ich ujawnianiu na forum, [COLOR=blue][B]Nie bardzo rozumiem tego stanowiska, ponieważ nie prosimy o informacje poufne np. dotyczące postępowania z byłą właścicielką etc. Pytamy wyłącznie o stan samych psów.[/B][/COLOR] (...)W ten weekend sprobuje uzyskac wiecej danych- odn. psiakow, kosztow, mam nadzieje ze mi sie uda. Przepraszam w jego imieniu, nie wiedzialam ze tak sie sprawy przedstawiaja.(...)[/quote]
Tak to już jest, że do jednego człowieka przemawia zbiorowość nieszczęścia, do drugiego pojedynczy i to bardzo konkretny pies. Szczytem szczęścia by było ruszenie sprawy w następujący sposób (co nie znaczy, że z mojego punktu widzenia jedyny słuszny).
Powoli, krok po kroku, w miarę mobilności, czasu itd. przedstawiać psa po psie czyli:
Pies - x (dać mu imię, do tego fotka/ fotki) - opis - stan zdrowia, potrzeby związane z leczeniem, diagnostyką, opis zaobserwowanego zachowania.
Po co? Już tłumaczę. Ten konkretny pies może tak kogoś chwycić za serce, że znajdzie stałego sponsora w leczeniu, jego historia (a przy okazji innych psów) zostanie rozpropagowana dalej. Mało tego ów ktoś (lub ktoś, komu zostanie "sprzedana" jego historia) może zechcieć w jakiejś dalszej perspektywie, gdy strona prawna będzie pozwalała na adopcję, dać psu stały dom, a może do tego czasu DT.

Posted

[quote name='Joannka']Przeczytalam to wszystko i macie racje, prosilam Grzegorza o wiecej informacji, on stwierdzil ze jest przeciwny ich ujawnianiu na forum, jak ktos bedzie ich potrzebowal to moze zadzwonic a on udzieli wyczerpujacych informacji...[/quote]
Myślę, że w tej sytuacji rozwiązanie z indywidualnymi telefonami jest złym pomysłem. Wszyscy na raz mamy chwycić za telefony? Zapewniam, to będzie dużo bardziej uciążliwe niż napisanie jednego posta raz na 3-4 dni.
Ponadto, jeśli wątek już tu trafił, naturalną konsekwencją jest, że powinny znaleźć się tu dalsze, w miarę szczegółowe informacje. Kwestia odpowiedzialności, gwarantującej ludzkie zaufanie i poparcie. Bo na emocjach- nawet powodowanych ogromnym współczuciem, niczego trwałego się nie zbuduje. W wypadku tych psów potrzebna jest przecież długofalowa pomoc, a nie nagły, krótki zryw. Bez informacji na taką pomoc nie ma co liczyć.
[quote name='Joannka'] W ten weekend sprobuje uzyskac wiecej danych- odn. psiakow, kosztow, mam nadzieje ze mi sie uda. Przepraszam w jego imieniu, nie wiedzialam ze tak sie sprawy przedstawiaja. Napisalam juz do wszystkich ktorzy zglaszali chec pomocy, niestety nie moge tu czesto sie wypowiadac bo mam problemy z wejsciem na dogo.[/quote]
Dzięki. Co do dogo -istnieje możliwość wejścia przez proxy (zaraz poszukam namiarów). Choć nie można wklejać zdjęć i czytać PW do opieki nad wątkiem powinno wystarczyć.

EDIT: namiary na proxy: [url]http://www.ekmll.com/viewpage.php?page_id=6[/url]
(i potem, z tego co pamiętam, link do konkretnego wątku)

Posted

"Klikamy na ten link:
[URL]http://www.ekmll.com/viewpage.php?page_id=6[/URL]
Uruchamia nam się menu serwera proxy. Następnie wpisujemy
jakikolwiek adres z dogo (np. link z paska adresu przeglądarki,
który akurat nam nie działa), w analogiczny pasek adresu, w
niebieskim kwadracie powyższego linku. Teraz wystarczy kliknąć
na dole przycisk \"SURF\". To naprawdę działa."

Posted

[quote name='teapot'](...)Wszyscy na raz mamy chwycić za telefony? [COLOR=blue][B]Oczywista bzdura.[/B][/COLOR](...)Ponadto, jeśli wątek już tu trafił, naturalną konsekwencją jest, że powinny znaleźć się tu dalsze, w miarę szczegółowe informacje. Kwestia odpowiedzialności [COLOR=blue][B]w tym i za wątek jako całość[/B][/COLOR], gwarantującej ludzkie zaufanie i poparcie. (...) W wypadku tych psów potrzebna jest przecież długofalowa pomoc, a nie nagły, krótki zryw. Bez informacji na taką pomoc nie ma co liczyć.[COLOR=blue][B] Amen.[/B][COLOR=black](...)[/COLOR][/COLOR]quote]
Wątek w górę!

Posted

[quote name='majqa']Tak to już jest, że do jednego człowieka przemawia zbiorowość nieszczęścia, do drugiego pojedynczy i to bardzo konkretny pies. Szczytem szczęścia by było ruszenie sprawy w następujący sposób (co nie znaczy, że z mojego punktu widzenia jedyny słuszny).
Powoli, krok po kroku, w miarę mobilności, czasu itd. przedstawiać psa po psie czyli:
Pies - x (dać mu imię, do tego fotka/ fotki) - opis - stan zdrowia, potrzeby związane z leczeniem, diagnostyką, opis zaobserwowanego zachowania.
Po co? Już tłumaczę. Ten konkretny pies może tak kogoś chwycić za serce, że znajdzie stałego sponsora w leczeniu, jego historia (a przy okazji innych psów) zostanie rozpropagowana dalej. Mało tego ów ktoś (lub ktoś, komu zostanie "sprzedana" jego historia) może zechcieć w jakiejś dalszej perspektywie, gdy strona prawna będzie pozwalała na adopcję, dać psu stały dom, a może do tego czasu DT.[/quote]

Kolejny raz powiem, że podpisuję się dwoma rękoma pod Waszymi wypowiedziami.

Próbuję zrozumieć stanowisko p.Grzegorza, ale nijak nie potrafię. Skoro wiedział o wątku, mało tego, został on nawet na jego prośbę założony, to jak sobie to wyobrażał?
Że nikt niczego nie zechce wiedzieć, tylko będzie dawał pieniążki i rzeczy materialne, zadowalając się pierwszą informacją, że tragedia i tyle psów potrzebuje pomocy? Nie oszukujmy się, ludzie chcą wiedzieć konkrety i nie ma się co dziwić.
Takie podejście naprawdę zniechęci ludzi zupełnie do pomocy zarówno przy tych psach (bo ile można mieć determinacji w usiłowaniu uzyskania podstawowych informacji? - do czasu), jak również do organizacji. Bo ludzie nie będą chcieli pomagać, skoro nie widzą efektów tej pomocy. To logiczne.
Może więc Joannko dopytaj się dokładnie, czy p. Grzegorz chce skorzytsać z pomocy dogomaniaków. Bo może jednak nie ma życzenia i stąd to postępowanie. A skoro tak to powiedzcie nam o tym i nie traćmy czasu na coś, co niczemu nie służy. Bo zwierząt w potrzebie jest bardzo wiele. Choćby 50 psów z Przemyśla, którymi opiekuje się mocno starsza kobieta, Pani Roma. Tam chętnie przyjmą wszelką pomoc i udzielą informacji.

Przyznam, że mi nie bardzo się podoba ta sytuacja. Dotychczas otrzymaliśmy strzępy informacji o zwierzakach, ludzie muszą prosić o to, by ktoś skorzystał z ich pomocy ( i doprosić się nie mogą), kwestia allegro też do przyjemnych nie należała (a wystaczyło wejść na allegro i sprawdzić jaka jest stawka prowizji od sprzedanych rzeczy: 4 % od 5 zł. x 200 szt. to daje 40 zł. + wystawienie aukcji z wyróżnieniem, podświetleniem, masa zdjęć - za każde płatne 10 gr., za okres aukcji itd. - tymczasem nawet kwestionowano wysokość tej opłaty :angryy:). To jest przynajmniej bardzo niesmaczne.

Ja czekam na info, czy p.Grzegorz ma życzenie skorzystać z pomocy dogo. Jeśli tak, to proszę wszystkie potrzebne nam informacje, o które prosimy. Jeśli nie, to zabieramy swoje zabawki i idziemy do innej pisakownicy.
Z wystawieniem bazarków i innymi pomysłami czekam na decyzję p.Grzegorza.

EDIT: gdy mam problem z dogo (biała strona) to wpisuję w wyszukiwarkę swój nick - może być też czyjś, ale raczej taki "mało popularny" jesli chodzi o szukanie np. ania odpada, ale ania125kl już jest bardzo ok. Potem klikam w link mający dogomanię w adresie. Czasem pierwszy nie zadziala, ale działają następne. Przez proxy ani razu nie wchodziałam, przez wyszukiwarkę wielokrotnie.

Posted

Przyznam, że mi nie bardzo się podoba ta sytuacja. Dotychczas otrzymaliśmy strzępy informacji o zwierzakach, ludzie muszą prosić o to, by ktoś skorzystał z ich pomocy ( i doprosić się nie mogą), kwestia allegro też do przyjemnych nie należała (a wystaczyło wejść na allegro i sprawdzić jaka jest stawka prowizji od sprzedanych rzeczy: 4 % od 5 zł. x 200 szt. to daje 40 zł. + wystawienie aukcji z wyróżnieniem, podświetleniem, masa zdjęć - za każde płatne 10 gr., za okres aukcji itd. - tymczasem nawet kwestionowano wysokość tej opłaty :angryy:). To jest przynajmniej bardzo niesmaczne.

Jak to? Kwestionowana byla wysokosc oplaty? Qrcze, wstyd mi, nic nie wiedzialam :mad:. Pogadam z Grzegorzem i dam znac jakie jest jego stanowisko. Dzieki za info odnosnie wchodzenia na dogo.

Posted

[quote name='Margo05'](...) Próbuję zrozumieć stanowisko p.Grzegorza, ale nijak nie potrafię. [COLOR=blue][B]To prawdziwe wyzwanie.[/B][/COLOR] Skoro wiedział o wątku, mało tego, został on nawet na jego prośbę założony, to jak sobie to wyobrażał? (...)Takie podejście naprawdę zniechęci ludzi zupełnie do pomocy zarówno przy tych psach (bo ile można mieć determinacji w usiłowaniu uzyskania podstawowych informacji? - do czasu), jak również do organizacji. [COLOR=blue][B]Niestety masz rację, nie każdemu starczy cierpliwości/ chęci więc zmieni obiekt zainteresowań. [/B][/COLOR](...) Może więc Joannko dopytaj się dokładnie, czy p. Grzegorz chce skorzystać z pomocy dogomaniaków. [COLOR=blue][B]A jeśli chce, to czego oczekuje i co oferuje w zamian, bo jeśli milczenie = tajne/ poufne to wielu może podziękować. Ja, co piszę tu wyłącznie za siebie, na pewno.[/B][/COLOR] (...) Przyznam, że mi nie bardzo się podoba ta sytuacja. [COLOR=blue][B]Jest nas tym samym więcej.[/B][/COLOR] (...) Ja czekam na info, czy p.Grzegorz ma życzenie skorzystać z pomocy dogo. Jeśli tak, to proszę wszystkie potrzebne nam informacje, o które prosimy. Jeśli nie, to zabieramy swoje zabawki i idziemy do innej piaskownicy. Z wystawieniem bazarków i innymi pomysłami czekam na decyzję p.Grzegorza.(...).[/quote]
Margo, daj mi w stosownej chwili cynk, która to piaskownica.:evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...