Weronikaa Posted June 14, 2008 Share Posted June 14, 2008 Haha, skąd ja to znam ??! :razz: Mój ToFi reaguje tak na mojego kolegę, mówię Wam - nic się nie da zrobić. Na innych ludzi spoko, poszczeka, ale jak widzi Adama.... no to zaczyna się pienić, targa siatkę zębami, warczy, skacze i niesamowicie szczeka !! :mad: A Adam mu nic nie zrobił, nie drażnił go nigdy, lubi psy, ma 11 lat dopiero ! No ToFiŚ się uwziął na niego i już ! I nie pomaga ani odciąganie za obróżkę, ani nakazanie SIAD, ani nic.. ! :/ Nie ma rady ;););) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted June 14, 2008 Author Share Posted June 14, 2008 Absolutnie nie wolno tolerowac takiego zachowania. Jesli zacznie szczekac, trzeba go odizolowac - ale bez slowa. Nie mowic nic, kompletnie, zadnym glosem. Zrobic to jak najszybciej (ale nie gwaltownie) i w miare neutralnie, zeby nie uznal momentu brania na rece / zapinania za "nieprzyjemny" lub "przyjemny". Nie wiem jak to okreslic. Mozna tez zdecydowanie i dosc glosno krzyknac "A!" albo "E!" (samogloska bez slowa i ladunku emocjonalnego). Generalnie ignorowac, zadnych powitan z goscmi, zadnego przekupstwa. On nie moze czuc sie w centrum zainteresowania, to zawsze wywiera presje na psychice psa. A ma byc neutralnie, ot goscie. Nic wielkiego. Nikt nic ode mnie nie chce. Mogę w spokoju się zrelaksowac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted June 14, 2008 Share Posted June 14, 2008 Przetestuję dzisiaj na Guciu to co napisałaś Ula i zobaczymy. Mam nadzieję, że pomoże. Nie chcę tolerować jego brzydkich zachowań, to dopiero początek jego wariacji, więc powinno się udać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted June 14, 2008 Author Share Posted June 14, 2008 Po jednym razie nie pomoże ;) tak trzeba z kilka dni / tygodni - w zależności od tego jak bardzo jest zachowanie utrwalone. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted June 14, 2008 Share Posted June 14, 2008 Zdaję sobie z tego sprawę, ale konsekwencja to podstawa, więc zaczynymy od dzisiaj tym bardziej, że jest okazja ku temu.;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted June 14, 2008 Author Share Posted June 14, 2008 Te bidoki szybko odżywają i zaczynają broić :mad: Wczoraj Maszka zaatakowała moją Megi i to nie raz, ale doskakiwała do niej wyrywając futerko z premedytacją :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted June 14, 2008 Share Posted June 14, 2008 Święta racja. Kiedy poczują się już bezpiecznie to broją:mad: U nas wystarczy, że odwrócę uwagę Gucia i jest ok. Biedna Megi:roll: ona tak samo uległa jak moja Ika i źle na tym obie wychodzą. Ika podczas posiłków zaczyna wybrzydzać i woli czasami jeść dopiero kiedy Sonia i Gucio już skończą. Chyba, że jest bardzo głodna to je z nimi. Brakuje jej pewności siebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Weronikaa Posted June 14, 2008 Share Posted June 14, 2008 [quote name='Ulaa']Absolutnie nie wolno tolerowac takiego zachowania. Jesli zacznie szczekac, trzeba go odizolowac - ale bez slowa. Nie mowic nic, kompletnie, zadnym glosem. Zrobic to jak najszybciej (ale nie gwaltownie) i w miare neutralnie, zeby nie uznal momentu brania na rece / zapinania za "nieprzyjemny" lub "przyjemny". Nie wiem jak to okreslic. Mozna tez zdecydowanie i dosc glosno krzyknac "A!" albo "E!" (samogloska bez slowa i ladunku emocjonalnego). Generalnie ignorowac, zadnych powitan z goscmi, zadnego przekupstwa. On nie moze czuc sie w centrum zainteresowania, to zawsze wywiera presje na psychice psa. A ma byc neutralnie, ot goscie. Nic wielkiego. Nikt nic ode mnie nie chce. Mogę w spokoju się zrelaksowac.[/quote] Koniecznie muszę wypróbować tą metodę na Tofim, bo na niego nieraz nic nie działa, ale znając specjalizację Ulki w zakresie PSY to ma całkowitą rację !!! :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted June 15, 2008 Share Posted June 15, 2008 Z moich obserwacji wynika, że Gucio reaguje agresją tylko i wyłącznie na starsze osoby. Wczoraj podczas wizyty gości zachowywał się bardzo ładnie, ale nie wiem dlaczego tak gwałtownie reaguje na moich dziadków. Przecież nic mu nigdy złego nie zrobili. A może to te zapachy?:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Weronikaa Posted June 18, 2008 Share Posted June 18, 2008 [quote name='IKA & SONIA']Z moich obserwacji wynika, że Gucio reaguje agresją tylko i wyłącznie na starsze osoby. Wczoraj podczas wizyty gości zachowywał się bardzo ładnie, ale nie wiem dlaczego tak gwałtownie reaguje na moich dziadków. Przecież nic mu nigdy złego nie zrobili. A może to te zapachy?:p[/quote] Bardzo możliwe.. :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted July 2, 2008 Share Posted July 2, 2008 Gucio był dzisiaj na szczepieniu p/chorobskom. Troszkę niecierpliwił się podczas samego zastrzyku. Poza tym wszystko w porządku, chłopak jest na medal :lol: i nie sprawia żadnych problemów. Ada - Jeje powiedziała, że jeżeli w skarpecie Gucia są jeszcze pieniążki to koszt szczepienia pokrywa fundacja. Według moich obliczeń na koncie Guciowym zostanie jeszcze [SIZE=3][B]40 zł.[/B][/SIZE] Miał w sumie uzbierane [B][SIZE=3]280 zł[/SIZE][/B]. [B][SIZE=3]180 zł [/SIZE][/B]kosztowały kroplówki i kastracja, a szczepienia [SIZE=3][B]60 zł[/B][/SIZE]. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted July 2, 2008 Share Posted July 2, 2008 IKA & SONIA skoro zostalo 40 zl. w skarpecie Gucia tochyba zgodzisz sie przelac reszte dla innej naszej bidy w potrzebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted July 2, 2008 Share Posted July 2, 2008 [quote name='Ada-jeje']IKA & SONIA skoro zostalo 40 zl. w skarpecie Gucia tochyba zgodzisz sie przelac reszte dla innej naszej bidy w potrzebie.[/quote] Oczywiście. Jeśli miałabym wybierać, to chciałąbym żeby te pieniążki dostał misio na operację bioderek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted July 2, 2008 Share Posted July 2, 2008 Chyba, że jest jeszcze jakaś pilniejsza bidka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted July 3, 2008 Author Share Posted July 3, 2008 U Misia pusta kieszonka :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted July 3, 2008 Share Posted July 3, 2008 [quote name='Ulaa']U Misia pusta kieszonka :-([/quote] W takim razie Misio ma już pierwsze pieniążki. Ja jeszcze dorzucę w najbliższym czasie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted July 3, 2008 Share Posted July 3, 2008 O tak trzeba odszukac watek Misia i wpisac do jego skarpety [SIZE=3][B]40 zl.[/B][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martecek Posted July 3, 2008 Share Posted July 3, 2008 nawet nie wiecie jak rośnie serduszko czytając takie szczęśliwe zakończenie tej historii :lol: i na dodatek jeszcze te fotki Gucia....aż mi łezka poleciała....:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted July 3, 2008 Share Posted July 3, 2008 [quote name='Martecek']nawet nie wiecie jak rośnie serduszko czytając takie szczęśliwe zakończenie tej historii :lol: i na dodatek jeszcze te fotki Gucia....aż mi łezka poleciała....:oops:[/quote] Witamy na wątku mojego Gucia :lol: Martecek Przed chwilą moje szkraby odegrały scenę zazdrości po powrocie mamy. Cieszył się niesamowcie na jej widok. Ach kochany z niego psinek. Mama nazywa go synusiem:loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted July 3, 2008 Share Posted July 3, 2008 Dzis mama nazywa go synusiem, :lol: a pamietam nasze pierwsze spotkanie jak mama byla w rozterce bo wyjezdzala i bala sie ze nie dasz sobie rady z ta trzodka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted July 3, 2008 Share Posted July 3, 2008 [quote name='Ada-jeje']Dzis mama nazywa go synusiem, :lol: a pamietam nasze pierwsze spotkanie jak mama byla w rozterce bo wyjezdzala i bala sie ze nie dasz sobie rady z ta trzodka.[/quote] Oj, też pamiętam. Mamie czasami brakuje wiary, a ja po prostu wtedy wiedziałam, że nie mogę go zostawic samego, chorego na ulicy. Nie żałuję swojej decyzji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martecek Posted July 3, 2008 Share Posted July 3, 2008 [quote name='IKA & SONIA']Witamy na wątku mojego Gucia :lol: Martecek [/quote] pomiziaj Go ode mnie pod bródką :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toska Posted July 4, 2008 Share Posted July 4, 2008 ależ radują serca takie szczęśliwe zakończenia !!!! dajcie proszę linka do wątku Misia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanek Posted July 4, 2008 Share Posted July 4, 2008 [quote name='Toska'] dajcie proszę linka do wątku Misia[/quote] Misio z dysplazją: [url]http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=113262[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martecek Posted July 8, 2008 Share Posted July 8, 2008 co słychać u Gucia ? jakies fotki dostaniemy? :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.