Jump to content
Dogomania

LANA - wulkan energii---NOWE FOTKI---


joanika

Recommended Posts

  • Replies 182
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='gops']eeee kurde baster ma 40 w klacie...:roll:
jest leciutki ;)
szczuply ale jakby go tak ogolic to pewnie mialby miesnie :diabloti:[/quote]
ja mówie o wysokości w kłębie. A Baster jaki jest wysoki??

Chester07 - dziś Lana dała popis :placz: nie chciała dać się zapiąć na smycz, gryzła mnie po rekach a tak ją wszędzie chwalę :mad: Zawsze taka jest jak po wizycie u "szwagierki" Lana się rozwydrzy bo ta na wszystko jej pozwala:mad: Obie powinny po doopach dostać.
Zaba to ta z tych pod ochroną :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='joanika']ja mówie o wysokości w kłębie. A Baster jaki jest wysoki??

Chester07 - dziś Lana dała popis :placz: nie chciała dać się zapiąć na smycz, gryzła mnie po rekach a tak ją wszędzie chwalę :mad: Zawsze taka jest jak po wizycie u "szwagierki" Lana się rozwydrzy bo ta na wszystko jej pozwala:mad: Obie powinny po doopach dostać.
Zaba to ta z tych pod ochroną :p[/quote]

to moj troszke bardziej za miniature wychodzi bo ma az 37cm..

no musi pokazac kto tu rzadzi :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

To Baster średniak jest :eviltong:

Lana ma 7 miesięcy. Gryzienia po rękach została już oduczona (jak widać po dzisiejszym spacerze nie do końca:shake:). W domu podczas zabawy tego nie robi, a jak jej się zdarzy złapać moją rękę zamiast zabawki to od razu puszcza - zawsze jest za to nagradzana albo smakołykiem albo dalszą zabawą. Z kolei na dworzu to mocno gryzie i od razu ucieka. Smakołyki zabieram ale to nie pomaga, nic nie pomaga jak wpadnie w szał. Co robię - staram się jak już widzę że jej nie złapie przeczekać to wtedy ona biega, jak staram się ją złapać to Lana się nakręca wtedy stara się złapać mnie za rękę i dziś mam dłonie pogryzione i podrapane od jej zębów. Na komende siad albo waruj reaguje i grzecznie wykonuje ale jak tylko chce ją zapiąć na smycz zaczyna się od nowa.
Betty - pomożesz??? :cool3: Pomóż bo ja nie wiem co robić, to jest nie tyle męczące co irytujące:shake:

Link to comment
Share on other sites

Lane zapinam na smycz kilka razy podczas spaceru a bo to jakiś pies idzie a to przechodzimy przez jezdnię czy po prostu uczę ją i wszystko było OK no ale dziś to przesadziła.
Udało mi się wreszcie zapiąć ją na smycz chwile szłyśmy pomyślałam "dam jej jeszcze szanse" - odpiełam smycz chwile sobie pobiegałyśmy i próba zapięcia wyglądała jak poprzednio - gryzienie i ucieczka. Ogolnie to ona jest grzeczna, nie oddala, nie biega do psów ale to dzisiejsze gryzienie to mnie przestaszyło ryczeć mi się chciało bo byłam bezsilna :placz: a przeciez bić jej nie będę bo mi w ogóle nie przyjdzie.

Link to comment
Share on other sites

no 7 miesiecy to taki wiek buntowniczy ;) pewnie dlatego. Hmm czyli jednak zapinasz ja kilka razy. Ja mialam podobny problem kiedy Tosca dorastala, tylko ze ona nie gryzla mnie po rekach ale poprostu sprytnie odskakiwala zeby tylko nie dac sie dotknac.

A na spacerze bierze smakolyki? czy w ogole? Jesli bierze to dobrze. Powinnas pocwiczyc z nia podchodzenie do Ciebie, i lapanie ja za obroze- za co jest smak. Najlepiej cwiczyc to gdy kucasz. Jednak na poczatku nie zapinaj zawsze smyczki. Tylko jak sie zblizy dawaj smakolyk, za ktoryms razem podajac smakolyk jednoczesnie wyciagnij druga reke w kierunku obrozy, i podaj smaka. Poznije ta druga reka coraz blizej, az do zlapania za obroze, kiedy je smakolyka trzymasz obrozke, i natychmiast puszczasz gdy zje.
Dalej jest wydluzanie trzymania za obrozke, podajac drugi przygotowany i trzymany juz w rece smakolyk, po czym puszczasz.

a jak szaleje- masz racje przeczekac spokojnie stojac, nic wtedy nie rob- kazda uwaga skierowana na nia w tym momencie nawet negatywna daje jej nagrode w postaci Twojego zainteresowania. Kiedy sie uspokoi ukucnij i sprobuj zawolac podajac smakolyk.
Nigdy nie nagradzaj niepozadanego zachowania- bo te sie szybciej utrwalaja od pozadanych ;)

a co do zapinania na smycz- bo i tak bedziesz musiala to zorbic na kolejnym spacerku- zapinaj ale tez podajac garsc smakow do schrupania- musi jej sie zaczac to wybitnie przyjemnie kojarzyc.

Oczywiscie smaki bedzie mozna za jakis czas wycofac ;)

Link to comment
Share on other sites

Słonko świeci a z forum się dowiaduję że u niektórych pada i brzydko.
Lana po wczorajszych odchyłach uspokaja się. Spotkałyśmy "mojego przystojniaka" AT Jaki on boski :loveu: Ma na imię Contur i ma 5 lat. bawił się z Laną ale oczywiście nie wzięłam aparatu a takie fotyyy by były.
Ale za to mam zdjęcie Lany w tle ze słoniem :evil_lol: a właściwie ze stadem słoni łażących po moim osiedlu:evil_lol: Cyrk przyjechał :roll: i znowu jak odjedzie to pozostawią nawóz... A'propos - nie znoszę cyrku :mad:

Link to comment
Share on other sites

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images32.fotosik.pl/257/c65c1baf7ab8df07.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images27.fotosik.pl/215/53d72f826401bc88.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images28.fotosik.pl/216/7f71f5ec398eea3a.jpg[/IMG][/URL]

(fotki robione komorką więc ich jakość mierna)
Lana była w szoku :evil_lol: nie dość że to takie wielkie to nieznane, najpierw szczekała a potem było OK, bardziej bała się koni które były uwiązane trochę dalej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='smallpati']jej kto wypasa słonia w środku miasta? :crazyeye::angryy:
Nie lubię cyrku jak są w nim zwierzęta :angryy::angryy::angryy:
Lanka to nie jest już taka malutka :loveu:

P.S to ty na zdjęciu>?[/quote]
Centrum to nie jest bo do centrum mam 40min autobusem samochodem w porywach 15, ale sam fakt że postawili cyrk w środku wielkiego osiedla, koło marketu :roll: dzieci wracają ze szkoły nie daj Boże coś się stanie, a te słonie są tylko za cienkimi sznurkami (prowizorka taka). Dalej w przyczepach widziałam stłoczone jeden przy drugim małe wielbłądy:shake::angryy:

Lana rośnie jak na drożdżach :loveu:

tak to ja, nikt inny z Laną nie wychodzi na dwór a fotki robił mój chłopak.

Link to comment
Share on other sites

dziś widzialam tam tygrysy, zebry, wielbłądy, niedzwiedzie, nosorożca i żyrafe :-( Biedne, widziałam na ich ciałach rany - podejrzawam że powstały podczas transporu. :-( Do wszystkich (oprócz niedzwiedzi, tygrysów i słoni) można bez problemu podejść i dotknąć - najmilsza w dotyku jest żyrafa.

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images29.fotosik.pl/216/e1724ab2884f6ba8.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images24.fotosik.pl/217/a42fdb853705811c.jpg[/IMG][/URL]

Nochale do wycałowania :evil_lol:

Lana w kąpieli - bardzo niezadowolona że musi stać z odżywką.
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images24.fotosik.pl/186/3a874e665f7941a3.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...