Moniskaa Posted June 13, 2008 Author Share Posted June 13, 2008 [quote name='demi']to moze by się przydało tytuł zmienić:razz:[/quote] Na jaki tytuł mam zmienić? Nie będzie mnie do wtorku na dogo tzn. wogle nie bedzie mnie w moim mieście. Więc jeżeli nie podpowiecie mi z tematem do jutra (rano) to zmienię najwyzej we wtorek. Przepraszam ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleksandra59 Posted June 13, 2008 Share Posted June 13, 2008 [quote name='lavinia']rozmawiałam z Tosią........sunia została w nowym domu :loveu::loveu: Tosia nie ma dziś dostępu do netu, jutro sama tu napisze ze szczegółami najważniejsze, że wszystko skończyło się dobrze :lol:[/quote] Jak Tosia Monię w nowym domku zostawiła, to wszystko jest OK :loveu: Bardzo jestem ciekawa czy warsztat Tosia też zwiedziła badając przystosowanie obiektu do obecności szczeniorki w nowym domku :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tosia2 Posted June 14, 2008 Share Posted June 14, 2008 Nadal nie ma mnie w domu, więc od razu mówię że fotek nie będzie... :eviltong: Natomiast wczoraj wieczorem pojechałyśmy do tych Państwa z sunią zupełnie niezobowiazująco dla nas, po tym jak postanowilipodjąć sie sterylizacji... Jechałam z duszą na ramieniu, myśli miałam przeróżne, dlatego zadzwoniłam po błogosławiaństwo do Lavinii, że w razie wątpliwosci zabieram sunię i w nogi... ;) Na szczęście nie było to konieczne... Państwo okazali się sympatycznymi ludźmi... Pani pracuje w domu, wiec mała nie będzie samotna, jest bardzo ciep0łą osobą, zachwyconma suczką... Pan jest czułym człowiekiem, bardzo rzeczowym i kontaktowym. Ich stosunek do zwierząt nie jest na pewno przedmiotowy.... Mówiłam mu o tym, że po rozmowie z ich dziadkiem naprawdę trudno było mieć dobry stosunek do tej adopcji... Myślę, że to zrozumial, powiedział też że dziadek ma 80 lat i oni często aż się boją co on może powiedzieć... Pani dodała że on chciał się popisać że umie budę zrobić, że jest w stanie... Natomiast stwierdzili zgodnie też ze poprzedniemu psiakowi też robił budę przez niemal 18 lat i nie udało mu się nigdy... a nawet gdyby ją w końcu jakimś cudem zrobił to sam by w niej mieszkał.... :) Podkreślali że chcą psa do kochania, a nie stróżowania, idt... Co do sterylizacji to podpisaliśmy umowę warunkową, która zostanie przepisana na właściwą gdy sunia będzie po sterylce, na którą dostaną talon rabatowy od nas, a Enia zobowiązała się dopilnować... :) Uważam zę spokojnie będzie ich stać na utrzymanie tego psiaka, warunki mają bardzo dobre, ogrodzenie szczelne, ogródek zadbany... :) Pomimo swojej wrodzonej nieufności nie miałam problemów z zaufaniem im... Odjechałysmy z czystym sumieniem.... :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnie Koty Posted June 14, 2008 Share Posted June 14, 2008 To fajnie, że malutka ma dom. Tak sobie pomyślałam, że jakby ktoś posłuchał mojego ojca /ma 75 lat/ to tez by sie załamał. Np. nie mógł zrozumieć co my mamy ze sterylizacji dzikich kotów, :evil_lol:. Będzie dobrze! Tylko bądźcie czujne jeśli chodzi o sterylizację. Może będzie jakaś akcja i da się zaoszczędzić... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martulinek Posted June 14, 2008 Share Posted June 14, 2008 [quote name='Tosia2']Pomimo swojej wrodzonej nieufności nie miałam problemów z zaufaniem im... Odjechałysmy z czystym sumieniem.... :)[/quote] Monia ma dom:Cool!::bigcool: Czyli odczucia jakie mieli w lecznicy o tej pani i panu, że ciepła, sympatyczna rodzina, potwierdziły się, Uff... Już samo to, że nie obrazili się jak usłyszeli o wątpliwościach, żeby oddać im sunię, tylko prosili żeby im zaufać... tzn. że im zależy na Moni. Dobrze, że na miejscu się wszystko wyjaśniło... Starszy pan (dziadek) mimo najlepszych chęci zbudowania budy, nieźle nam tu namieszał;):lol: Tosiu, dzięki za czujność, że pojechałaś i sprawdziłaś :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
demi Posted June 14, 2008 Share Posted June 14, 2008 [quote name='moniska']Na jaki tytuł mam zmienić? Nie będzie mnie do wtorku na dogo tzn. wogle nie bedzie mnie w moim mieście. Więc jeżeli nie podpowiecie mi z tematem do jutra (rano) to zmienię najwyzej we wtorek. Przepraszam ;)[/quote] może na " buldozia rodzinka w DT u Tosi2 w Łomiankach- szukamy DS" może być?:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
demi Posted June 14, 2008 Share Posted June 14, 2008 no to fajniusio, pieski znajdują fajne domki:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ATLANTYDA Posted June 14, 2008 Share Posted June 14, 2008 Super wiadomość :multi::multi::multi: życzę dużo szczęścia Moni i jej nowym opiekunom :lol:;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tosia2 Posted June 14, 2008 Share Posted June 14, 2008 [quote name='demi']może na " buldozia rodzinka w DT u Tosi2 w Łomiankach- szukamy DS" może być?:razz:[/quote] Może albio w Łomiankach albo u Tosi, co? Jakoś tak mi to "luźniej" wygląda... :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Abwarka Posted June 14, 2008 Share Posted June 14, 2008 :multi::multi::multi:No to jak na razie pomyślnie, wierzę,że i pozostała ferajna znajdzie dobrych opiekunów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
demi Posted June 14, 2008 Share Posted June 14, 2008 [quote name='Tosia2']Może albio w Łomiankach albo u Tosi, co? Jakoś tak mi to "luźniej" wygląda... :)[/quote] może być:) albo jeszcze lepiej " u Tosi-Łomianki" :) bedzie juz terytorialnie wiadomo gdzie jest sunia;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_beatka_ Posted June 14, 2008 Share Posted June 14, 2008 super wieści:multi: skoro Ania oddala małą do adopcji to na pewno wszystko będzie dobrze:multi::multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eurydyka Posted June 14, 2008 Share Posted June 14, 2008 Tosia, daj znac co w sprawie Goji wyszlo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleksandra59 Posted June 14, 2008 Share Posted June 14, 2008 Oj Tosia :loveu::loveu::loveu:, ja tylko tyle napiszę :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tosia2 Posted June 15, 2008 Share Posted June 15, 2008 Jest szansa na dom dla Goi, ale na razie nie bedę pisać, bo...... sama nie wiem jeszcze co robić... Myśle, że wyjaśnie się do czwartku.... Słuchajcie, Hera porusza się juz zupełnie swobodnie po domu i ogrodzie, biega sobie z psami, a nawet próbuje je ustawiać... Nowe kierownictwo się szykuje... Ciekawe czy Effi i Norka pozwolą się ustawić... :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lavinia Posted June 15, 2008 Share Posted June 15, 2008 Aniu, to nie pisz, żeby nie zapeszyć :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_beatka_ Posted June 15, 2008 Share Posted June 15, 2008 jak jest szansa to trzymamy kciuki;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martulinek Posted June 15, 2008 Share Posted June 15, 2008 [quote name='Tosia2']Hera porusza się juz zupełnie swobodnie po domu i ogrodzie, biega sobie z psami, a nawet próbuje je ustawiać... [/quote] niby takie proste, codzienne rzeczy, małe szczęścia, Hera znów się może nimi cieszyć:multi::multi::multi:Dzięki Tosiu!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted June 16, 2008 Share Posted June 16, 2008 [quote name='Tosia2']Jest szansa na dom dla Goi, ale na razie nie bedę pisać, bo...... sama nie wiem jeszcze co robić... Myśle, że wyjaśnie się do czwartku.... Słuchajcie, Hera porusza się juz zupełnie swobodnie po domu i ogrodzie, biega sobie z psami, a nawet próbuje je ustawiać... Nowe kierownictwo się szykuje... Ciekawe czy Effi i Norka pozwolą się ustawić... :evil_lol:[/quote] Gojce sie coś szykuje?? super!:loveu: co do adopcji Moni to w piątek miałyśmy z Tosią prawdziwą "gorącą linię" w każdym razie nowa opiekunka Moni zdesperwoana i w akcie rozpaczy zadzwoniła do mnie prosząc o wsparcie i poparcie jej kandydatury:lol: oj ta Tosia.........PRAWDZIWA ŻYLETA jeśli chodzi i wstępne przesłuchania chętnych:p pani miała po rozmowach z Tosią podniesione ciśnienie, prawie płakała, ale podziwiam panią za to ,że była uparta, nie zrezygnowała z Moni po Tosiowym maglowaniu i bardzo bardzo dążyła do celu !!!!:loveu: Tosia dzięki!;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tosia2 Posted June 16, 2008 Share Posted June 16, 2008 Ej, no nie rób ze mną potwora ! :evil_lol: Ja po prostu twardo obstawałam przy obowiązku steryliacji, a Pani próbowała pozostać przy swojej dowolności w tym temacie... Spokojnie i konsekwentnie tłumaczyłam jej, że nie da się tego ominąć... To wszystko.... W kwestii domku dla Goi dzwoniłam do Lavinii w spobotę po wizycie Państwa i do Ciebie tez, ale nie miałam szczęścia..... :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_beatka_ Posted June 16, 2008 Share Posted June 16, 2008 i bardzo dobrze, gdyby nie ten upór to być może nie wysterylizowaliby jej, a tak wiedzą, że z Anią się nie zadziera:evil_lol:;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted June 16, 2008 Share Posted June 16, 2008 Tosiu kolejną chętną panią wysłałam do Ciebie, chce małą sunię......... właśnie dzwoniła do mnie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tosia2 Posted June 16, 2008 Share Posted June 16, 2008 Oki... Zainteresowana jest Herą czy Goją? Wiesz coś o niej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted June 16, 2008 Share Posted June 16, 2008 Dzwoniłam właśnie do domku Moni: nie tęskniła za mamą, nie płakała nie piszczała, rozrabia jak pijany zając, jest baaaaaaaaaaaaaardzo pocieszna, śpi w łóżku w "głowach":lol: -wszyscy są nią zachwyceni.Słyszałam przez tel jak obszczekuje szczotkę, podczas rozmowy ukradła pani kapcia i uciekła, pani opowiadając o niej śmiała sie cały czas, zachwalała małą jak rozrabia-podczas prac ogrodowych pani mała oddała pod opiekę męża -bo nie dawała nic zrobić swoimi szaleństwami,:loveu: ogólnie jest słodkim pędziwiatrem.Apetyt ma, jest karmiona na żądanie!:p Pani baaaaardzo nam wszystkim dziękuje za sunię. ps. porozmawiałysmy o karmach suchych , puszkowych, i o gotowanym jedzonku, powiem Wam jedno ta mała tam głodna nie chodzi;) ma swój kocyk, zabaweczki, ale zwinąć coś w domu i uciec to jet to co Monia lubi najbardziej.:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_beatka_ Posted June 16, 2008 Share Posted June 16, 2008 super wieści:multi::multi::multi: czyli mała jest oczkiem w głowie w nowym domku:loveu: czyli teraz czas na Goję i Hercie;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.