Isadora7 Posted September 27, 2008 Posted September 27, 2008 Płakać mi się chce, tak fajny młody, malutki psiak. Trzeba w ogloszeniach pokombinowac aby w treści było o domu z ogrodem i o tym ze wet spartolił robotę. Boże jaka ona biedna, jak ona musi cierpieć. Quote
asiamm Posted September 27, 2008 Posted September 27, 2008 bieeedna :-( "jakiś" popaprany wet :angryy: Quote
Talcott Posted September 27, 2008 Posted September 27, 2008 Albo ta Pani jest...... albo trafiła na ...... weta! Po sterylizacji często następuje tego typu przypadłość i nie była to wina chirurga który Sasankę operował! Podaję się zupełnie inne leki a nie uspakajające:angryy::angryy::angryy: Ten to dopiero idiota - albo ta pani zmyśla! Majka miała podobny problem i teraz go nie ma!!!!! Quote
luka1 Posted September 27, 2008 Author Posted September 27, 2008 Psina przeżyła wstrząs. Siedzi w budzie, wciśnieta w kącik, trzęsie się strasznie - wołałam , nie reaguje. :placz: Quote
Talcott Posted September 27, 2008 Posted September 27, 2008 Q................................................ i jeszcze razQ........................:mad::mad: Quote
Isadora7 Posted September 27, 2008 Posted September 27, 2008 [quote name='luka1']Psina przeżyła wstrząs. Siedzi w budzie, wciśnieta w kącik, trzęsie się strasznie - wołałam , nie reaguje. :placz:[/quote] Kurza twarz psiak się wycofa zupełnie, jasny gwint:placz::placz::placz: Quote
Talcott Posted September 27, 2008 Posted September 27, 2008 A to jest w pełni uleczalne!:angryy::angryy::angryy: 14 dni - niewiele czasu jej dała:placz: Quote
Ola164 Posted September 28, 2008 Posted September 28, 2008 O Matko! Moja Hap też nie kontrolowała moczu... dopiero po ok 4 miesiącach przywykła do normalnych warunków... wcześniej mieszkała w piwnicy albo siedziała na polu w zimie... Quote
pecha Posted September 28, 2008 Posted September 28, 2008 Rany co za trauma dla tej biednej psinki!! Peśce do tej pory zdarza się zrobić siku czy kupę NA DYWAN (na podłodze widocznie za zimno w pupę... :diabloti:) czy np. zrobić małe przemeblowanko w pokoju, a NIGDY nawet przez moment nie przyszło mi do głowy, żeby zapakować psinę do samochodu i wywieźć z powrotem do schroniska!!!!!!!!!!!!!!! Nie powinnam pewnie oceniać tej pani, ale to dla mnie trochę szokujące.. :crazyeye::crazyeye: Quote
Ola164 Posted September 28, 2008 Posted September 28, 2008 moja Tinka codziennie robi w ogrodzie podkopy... od prawie 2 lat... Quote
Talcott Posted September 28, 2008 Posted September 28, 2008 Teunio tez daje mi w kość i demoluje co się da. Majka lała jak kran po operacji - trzeba chcieć i już:-( Quote
luka1 Posted September 29, 2008 Author Posted September 29, 2008 to była druga noc Sasanki po powrocie do schroniska. Pewnie juz zaczyna sie przyzwyczajać. :shake: Quote
pecha Posted September 29, 2008 Posted September 29, 2008 Kurcze przypomniało mi się, że Pesia tez została zwrócona kiedyś z adopcji, z powodu dziecka chyba... Aż mi serce zamarło na samą myśl :-( Chociaż powinnam się przecież cieszyc - dzięki temu JA JĄ MAM!! :loveu::loveu::loveu::evil_lol: Quote
luka1 Posted September 29, 2008 Author Posted September 29, 2008 Pestka była w nowym domu kilka godzin - Sasanka 14 dni Quote
pecha Posted September 29, 2008 Posted September 29, 2008 A-to zupełnie inna sprawa... Strasznie mi przykro... Quote
Lionees Posted September 29, 2008 Posted September 29, 2008 Jakbym wiedziała co to za paniusia,to bym do niej pojechała i gonga sypnęła,aż sama by się niekontrolowanie obszczała.Co za ciemny typ!!!:angryy:!!! Quote
luka1 Posted September 29, 2008 Author Posted September 29, 2008 nie trzeba oceniać, widocznie nie mogła tego znosić. Trzeba szukac domu dla psiny, takiego gdzie sie sprawdzi Quote
Lionees Posted September 29, 2008 Posted September 29, 2008 To widocznie nie powinna mieć zwierzaka.Trzeba myśleć i przewidywać różne konsekwencje. Quote
Lionees Posted September 30, 2008 Posted September 30, 2008 Sasanko,znajdź dobry domek kochana! A może folia na dywanie zda egzamin,dopóki sunia będzie posikiwała? Ja sobie nie radziłam z sierscią,która wbijała się w dywan i musiałam nieźle się namordować,żeby dokładnie odkurzyć,a za chwilę było to samo,więc...po prostu zwinęłam dywan i po kłopocie.Teraz o wiele łatwiej jest mi utrzymać czystość. Quote
Lionees Posted October 2, 2008 Posted October 2, 2008 Sunieczko,a Ty jak się czujesz?Ciągle ci smutno,prawda:-(? Quote
Ziutka Posted October 2, 2008 Posted October 2, 2008 [quote name='Renata5']Sunieczko,a Ty jak się czujesz?Ciągle ci smutno,prawda:-(?[/quote] Prawda..................:sadCyber: Quote
luka1 Posted October 5, 2008 Author Posted October 5, 2008 wzięłam Sasankę na chwile z boksu. Bardzo sie cieszyła. Próbowałam ja straszyć, podnosić ręke - jakos nic nie narobiła. Może trzeba ja tak uczyć? ale kto to ma robić? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.