Jump to content
Dogomania

Żegnaj Żak...


toyota

Recommended Posts

  • Replies 323
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Prawdę mówiąc mam pewne obawy przed przyjęciem psiaka do siebie.
Dotychczas nie obawiałam się żadnego psa, który u mnie przebywał -
w tym przypadku mogłoby być inaczej.
A wiadomo, że pies to zaraz wyczuje... mieszkam sama na ewentualną pomoc nie moge liczyć.
U sąsiadów jest dużo dzieci - jeżeli okaże się, że potrafi przeskoczyć ogrodzenie bedą poważne kłopoty. I co wtedy ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*Gajowa*']Prawdę mówiąc mam pewne obawy przed przyjęciem psiaka do siebie.
Dotychczas nie obawiałam się żadnego psa, który u mnie przebywał -
w tym przypadku mogłoby być inaczej.
A wiadomo, że pies to zaraz wyczuje... mieszkam sama na ewentualną pomoc nie moge liczyć.
U sąsiadów jest dużo dzieci - jeżeli okaże się, że potrafi przeskoczyć ogrodzenie bedą poważne kłopoty. I co wtedy ?[/quote]


No trudna to decyzja, ale moze warto zaryzykować? Do schroniska czy hotelu zawszec można zawieźć gdy okaże się że coś będzie nie tak...

Link to comment
Share on other sites

Byłam wczoraj w Grudziądzu.
Bardzo żałuję, że nasza babcia nie stanęła na wysokości zadania i musieliśmy zabrać ze sobą dzieci. Gdyby nie to, mogłabym poświęcić psu więcej czasu i po półgodzinnym spacerze byłby cały mój.
Dzieci ( 2 lata ) zmęczone, zaczęły marudzić w samochodzie i TZ musiał szybko kończyć zdjęcia.

Właściciele nadali psu bezdźwięczne imię [B]Sak- to tak jakby nigdy w życiu nie zamierzali go przywoływać[/B]. Może nie przyszło im do głowy, że zwierzę może reagować na imię, a nie na władczy krzyk.
Facet sądził, że go zaraz zabierzemy. Jest z typu ludzi, do których się mówi, a oni i tak niewiele rozumieją.
Tak jak w tytule:[B] czas dla tego psa się kończy[/B].

[B]Choć Sak(!) życie spędzał na łańcuchu to nie ma w nim żadnej zajadłości, charakteryzującej niektóre wiejskie psy. Patrzy odważnie, prosto w oczy, próbując wyczytać zamiary intruza.[/B]
[B]Bardzo dobrze reaguje na sygnały uspokajające.[/B]
[B]Celowo próbowałam objąć go od góry za głowę (czego się nigdy nie robi z obcym psem ) - cichutko zaburczał. Cofnęłam rękę i ze swojej strony głaskałam za uchem- pies był cały szczęśliwy. Potem pozwolił się dotykać z boku ciała.[/B] Na większą zażyłość nie mogłam sobie pozwolić, zbyt krótko tam byłam.
Podczas prób właściciel psa nie ingerował. Potem obawiał się oddać smycz w moje ręce, sądził, że Sak się rzuci na mnie. Nic takiego nie nastąpiło.
Nie miałam przy sobie smakołyków. Temu psu wystarczyło, że odezwałam się do niego po ludzku.
Poszedłby ze mną tam gdzie bym poprowadziła - to dobre zwierzę, ja niestety nie mam dla niego kojca.

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://images23.fotosik.pl/206/21481864714de3b7med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images26.fotosik.pl/207/41cf6eb58995c715med.jpg[/IMG]

[url]http://images25.fotosik.pl/206/75d2d883bcb55e7fmed.jpg[/url]

[B][COLOR="Red"]maksymalna wielkość zdjęcia to 640 x 640.[/COLOR][/B]

Pkt. 10 regulaminu.

Link to comment
Share on other sites

Szkoda psa ! Mój colie capnie każdego kto wejdzie na nasz teren. Jest tak zawsze i wszyscy wiedzą , że bez uprzedzenia do nas się nie wchdzi. Wpuszcza tylko czlonków rodziny. Na neutralnym terenie nikt go nie obchodzi. Mój pies nie da się dotknąć obcej osobie. Nie gryzie dotkliwie ale łapie za reke i trzyma. Pies z tego wątku bronil swojego terenu i jest to normalne. Gdyby wpuszczał każdego też bylby na przegranej pozycji.
To nie jest agresor ! To dobry stróż !

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ElzaMilicz'][B]Camara [/B]ma tymczas dla naszego pięknisia, tylko to daleko, w Krakowie i na zasadzie hoteliku. (200 zł miesięcznie + karma)

Wypowiadajcie się. Proszę.[/quote]


Uważam że [B]trzeba[/B] się zdecydować.
Ja daję 50 zł, kto jeszcze? deklarujcie się. Dla tego psa to jedyna szansa.

Link to comment
Share on other sites

Ten pies jest bardzo spragniony kontaktu z człowiekiem. Kiedy na naszą prośbę właściciel odpiął go ze smyczy, widać było dużą radość psiaka. Wiele razy podawał łapę . Nie jest to ciapa , która kocha cały świat , ale swoją rodzinę z pewnością pokocha bezgranicznie . Mam wrażenie ,że jest bardzo wpatrzony we właściciela , mimo ,iż wiem ,że ten człowiek nigdy mu specjanie nie poświęcał czasu. I jest to już drugi właściciel. Myślę ,że przydałby się dla niego ktoś z prawdziwego zdarzenia , tzn. taki który wychodziłby z nim na spacery , pogłaskał . Jest to pies stróżujacy jak podhalan , ale porównując go z moim psem , sądzę , ze nie jest tak niezależny . Sądzę , że niewiele trzeba , aby pies zaakceptował nowego przewodnika . Przed wizytą ElzyMilicz sądziłam , ze trzeba psu znaleźć jakiś kojec z obiektem do pilnowania . Ale teraz jestem pewna , że przydałaby się osoba , która będzie miała go przy domu , ponieważ to naprawdę fajny , bardzo kontaktowy pies.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...