Charly Posted May 2, 2008 Posted May 2, 2008 [quote name='Charly']hm....zasłabłas czy zemdlałas? bo to chyba roznica...;)[/quote] no i tu to mialo byc Quote
Charly Posted May 2, 2008 Posted May 2, 2008 [quote name='Charly']no i tu to mialo byc[/quote] aaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote
Rybc!a Posted May 2, 2008 Author Posted May 2, 2008 Ja ostatnio też zemdlałam. Nie dość , że byłam osłabiona (ach, te kobiece życie), to akurat byłam w łazience, bo kąpieli (było strasznie gorąco i duszno) i wyjęłam swój kolczyk z pępka, żeby przemyć dziurę. No i tego kolczyka włożyć nie mogłam, bo mi się naskórek na tym zrobił. Stres związany z tym, osłabienie i duchota doprowadziły do zemdlenia. W swoim życiu zemdlałam 2 razy i to ostatnio. Na szczęście pępek już się zagoił :) A tobie co, Bonsai? Quote
Rybc!a Posted May 2, 2008 Author Posted May 2, 2008 [quote name='Charly']mam tego juz dosyc!!!!!!!!!!!!!!:mad:[/QUOTE] Czego, Charly? Quote
bonsai_88 Posted May 3, 2008 Posted May 3, 2008 U mnie niestety jest trochę gorzej - cierpię na padaczkę [na szczęście ma dość łagodny przebieg]. Wczoraj miałam 1 atak od 17 miesięcy [od zajścia w ciążę], możliwe że przez widok dłoni pociętej szkłem [bardzo źle znoszę widok krwi, a musiałam sama powyciągać szkło]. Quote
bonsai_88 Posted May 6, 2008 Posted May 6, 2008 Birma dzisiaj po raz pierwszy bawiła się z dużym psem :loveu:.... Bardzo się cieszę, bo to znaczy że młoda powoli oducza się agresji [chociaż i tak broni jak jakiś pies chce do mnie podejść] :multi:.... Niestety w najbliższym czasie będę miała dla niej mniej czasu - wracam do pracy, czyli nie będzie mnie w domu pół dnia :shake:. Cieszę się, że przynajmniej pierwszy miesiąc Birmy w moim domu mogłam spędzić razem z nią :p. No i że ostatnio Birma byłą w domu sama 9 godzin i nie dość, że niczego nie zniszczyła to nawet się nie zsiusiała ;).... Tak więc moja maleńka jest przygotowana do normalnego życia z pracującymi właścicielami [w końcu za coś muszę jej karmę kupić :eviltong:].... Quote
Rybc!a Posted May 6, 2008 Author Posted May 6, 2008 [quote name='bonsai_88']Birma dzisiaj po raz pierwszy bawiła się z dużym psem :loveu:.... Bardzo się cieszę, bo to znaczy że młoda powoli oducza się agresji [chociaż i tak broni jak jakiś pies chce do mnie podejść] :multi:.... Niestety w najbliższym czasie będę miała dla niej mniej czasu - wracam do pracy, czyli nie będzie mnie w domu pół dnia :shake:. Cieszę się, że przynajmniej pierwszy miesiąc Birmy w moim domu mogłam spędzić razem z nią :p. No i że ostatnio Birma byłą w domu sama 9 godzin i nie dość, że niczego nie zniszczyła to nawet się nie zsiusiała ;).... Tak więc moja maleńka jest przygotowana do normalnego życia z pracującymi właścicielami [w końcu za coś muszę jej karmę kupić :eviltong:]....[/QUOTE] Najważniejsze, że jest szczęśliwa i bezpieczna! :) Quote
bonsai_88 Posted May 9, 2008 Posted May 9, 2008 Zgłaszamy się :cool3:.... Pamiętacie, jakie miała problemy z agresją Birmy na początku? Dzisiaj całkowicie udowodniła, że się poprawiła - na ugryzienie w ogon przez Maciusia [matka zajęta czesaniem nie zauważyła zbliżającego sie potwora :oops:] zareagowała tylko niezadowolonym burknięciem [a mały potrafi ugryźć bardzo mocno - mnie wczoraj użarł w ramię do krwi.... ach, te ząbkowanie :mad:]. No i mieliśmy też sukces w kontaktach z psem - podbiegł do nas jakiś burek i dość nachalnie młodą wąchał, a ona byłą spokojna.... ja mniej, bo żeby burek się odczepił musiałam znaleźć jego właściciela i go poprosić, żeby go chwycił - nie chciałam, żeby się kundel zgubił idąc za nami :shake:... A...zapomniałabym... jest na osiedlu szczenior amstafa w wieku podobnym do Birmy [jeśli dobrze pamiętam ma 11 miesięcy]. Birma zawsze na niego warczy [młody skacze, a ją to wkurza]. Ostatnio też warczała, ale ja i właściciel psiaka [który na mój widok już sam podchodzi, bo wie, że będę go napastować o "nichanie" :diabloti:] doszliśmy do wniosku, że Birma warczy zaczepnie i jakbyśmy spuścili psiaki to pewnie by się bawili :multi:... Quote
Rybc!a Posted May 9, 2008 Author Posted May 9, 2008 [quote name='bonsai_88']Zgłaszamy się :cool3:.... Pamiętacie, jakie miała problemy z agresją Birmy na początku? Dzisiaj całkowicie udowodniła, że się poprawiła - na ugryzienie w ogon przez Maciusia [matka zajęta czesaniem nie zauważyła zbliżającego sie potwora :oops:] zareagowała tylko niezadowolonym burknięciem [a mały potrafi ugryźć bardzo mocno - mnie wczoraj użarł w ramię do krwi.... ach, te ząbkowanie :mad:]. No i mieliśmy też sukces w kontaktach z psem - podbiegł do nas jakiś burek i dość nachalnie młodą wąchał, a ona byłą spokojna.... ja mniej, bo żeby burek się odczepił musiałam znaleźć jego właściciela i go poprosić, żeby go chwycił - nie chciałam, żeby się kundel zgubił idąc za nami :shake:... A...zapomniałabym... jest na osiedlu szczenior amstafa w wieku podobnym do Birmy [jeśli dobrze pamiętam ma 11 miesięcy]. Birma zawsze na niego warczy [młody skacze, a ją to wkurza]. Ostatnio też warczała, ale ja i właściciel psiaka [który na mój widok już sam podchodzi, bo wie, że będę go napastować o "nichanie" :diabloti:] doszliśmy do wniosku, że Birma warczy zaczepnie i jakbyśmy spuścili psiaki to pewnie by się bawili :multi:...[/QUOTE] Birma przeszła zupełną metamorfozę-zmieniła się z charakteru i wizualnie również! :) Quote
bonsai_88 Posted May 12, 2008 Posted May 12, 2008 Hej... Widzę, że już tylko Rybc!a sprawdza co tam się u nas dzieje... W sobotę ścięłam trochę Birmą - ma tyłeczek ścięty kompletnie na zero [maszyną] i łepek obcięty tak, że jest już jakiś kształt federala.... No i dzisiaj pozna "babcię" - moja mama przyjeżdża... ciekawe co będzie jak zobaczy, że mam psa Quote
gops Posted May 12, 2008 Posted May 12, 2008 my tez zagladamy i sledzimy co sie dzieje ;) tylko tak po cichu :razz: dobrze ze birma sie zmienila..a padaczka u pudli i psow w typie rasy zdarza sie bardzo czesto ;) Quote
bonsai_88 Posted May 12, 2008 Posted May 12, 2008 Tylko ta padaczka jest u mnie... a ja pudlem się nie czuję :D Quote
Rybc!a Posted May 12, 2008 Author Posted May 12, 2008 [quote name='bonsai_88']Tylko ta padaczka jest u mnie... a ja pudlem się nie czuję :D[/QUOTE] Gops, rozbawiłaś mnie do łez. Bonsai, proszę o [B]PILNE[/B] napisanie mi nr chipa Birmy! Quote
bonsai_88 Posted May 12, 2008 Posted May 12, 2008 A oto numer Birmy - [B]977200004293567[/B] A... zapomniałam napisać, że babcia Birmulca nie polubiła... nie daje na siebie skakać, wycałować też nie.... normalnie do kitu taka babcia :evil_lol: Quote
bea_m Posted May 12, 2008 Posted May 12, 2008 [quote name='bonsai_88']Tylko ta padaczka jest u mnie... a ja pudlem się nie czuję :D[/quote] No i dobrze. Bo dwie takie choroby na raz w jednej osobie dobrze nie wróżą ;) Z jedną da się żyć. Bardzo ładny nr cipa Birma ma :p Quote
bonsai_88 Posted May 12, 2008 Posted May 12, 2008 [quote name='bea_m']No i dobrze. Bo dwie takie choroby na raz w jednej osobie dobrze nie wróżą ;) Z jedną da się żyć. Bardzo ładny nr cipa Birma ma :p[/quote] No dobra... troszkę pudlowata jestem na głowie po umyciu włosów :diabloti:.... Quote
Rybc!a Posted May 12, 2008 Author Posted May 12, 2008 [quote name='bonsai_88']No dobra... troszkę pudlowata jestem na głowie po umyciu włosów :diabloti:....[/QUOTE] Ja też :) Naszczęście później się jakoś prostują :) Ale i tak bez prostownicy ani rusz..! Quote
bonsai_88 Posted May 12, 2008 Posted May 12, 2008 A teraz parę zdjęć: Birma po wstępnych postrzyżynach [nadal nie dokończonych - brak czasu :/]: [URL=http://img100.imageshack.us/my.php?image=p5120034lj9.jpg][IMG]http://img100.imageshack.us/img100/5307/p5120034lj9.th.jpg[/IMG][/URL] Razem z zębatym Smokiem: [URL=http://img253.imageshack.us/my.php?image=p4170030dl9.jpg][IMG]http://img253.imageshack.us/img253/2619/p4170030dl9.th.jpg[/IMG][/URL] Łysa mordka Birmulca: [URL=http://img403.imageshack.us/my.php?image=p5120033ab9.jpg][IMG]http://img403.imageshack.us/img403/3784/p5120033ab9.th.jpg[/IMG][/URL] "Posmarowali mnie oliwą.... mniam 8)": [URL=http://img247.imageshack.us/my.php?image=p5120036hg8.jpg][IMG]http://img247.imageshack.us/img247/8855/p5120036hg8.th.jpg[/IMG][/URL] Quote
bea_m Posted May 13, 2008 Posted May 13, 2008 :crazyeye: futro jej ukradli. Fajnie wygląda :razz: Quote
bonsai_88 Posted May 13, 2008 Posted May 13, 2008 Dzisiaj znajomy stwierdził, że Birma bez majtek chodzi :D Quote
gops Posted May 15, 2008 Posted May 15, 2008 [quote name='bonsai_88']Tylko ta padaczka jest u mnie... a ja pudlem się nie czuję :D[/quote] :evil_lol: o kurcze zle zrozumialam :diabloti: :eviltong: ciii nie smiac sie :eviltong: co tam u birmy ? ;) Quote
bonsai_88 Posted May 15, 2008 Posted May 15, 2008 Jeszcze żyję :D .... Mam dla was zdjęcie... co prawda Birmy tam nie ma, ale jest świetne: [URL="http://img366.imageshack.us/my.php?image=dsc00896no8.jpg"][IMG]http://img366.imageshack.us/img366/9700/dsc00896no8.th.jpg[/IMG][/URL] Oto jak wypoczywałam ja i Kamil w czasie chrzcin, jak udało nam się wepchnąć małego chrzestnemu [my to ci w tle zdjęcia :D].... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.