Bazyliah Posted April 8, 2008 Author Posted April 8, 2008 Bondzik też dostał kostki, ale nie chce ich gryźć. Nosi tylko i chowa. Takich kości z kości ;) nie może na razie jeść, z uwagi na to nieszczęsne zatrucie pokarmowe. Nasza pasta mało skuteczna. No nic, chyba będzie trzeba poczekać i załatwić to profesjonalnie. Niestety osadzanie się kamienia to cecha indywidualna - moja 9 letnia sucz ma zęby idealne (poza tym złamanym na kamieniu), nic z zębami nie robimy, bo nigdy nie było potrzeby. Edit: P.S.: Gacusiowa - to Ty jesteś ta Gacusiowa od klikania kotom? Quote
jagienka42 Posted April 8, 2008 Posted April 8, 2008 ja zuzi kosci prawdziwych tez nie daje do gryzienia bo ona przeciez wybredna jest:diabloti:ale BAZYLIACH jak Bond nie chce jesc kosteczek wapniowych to sprobuj mu dac nawapniowane uszy albo ogony ZUZI one duzo bardziej smakuja niz kosteczki. Quote
EVA2406 Posted April 8, 2008 Posted April 8, 2008 Moja Nusia nie lubi kości z wapniem, po gotowanych cielęcych wymiotuje i nic z tym nie mogę zrobić. Spróbuję tych podanych specyfików powyżej. Dziękuję. Quote
majqa Posted April 8, 2008 Posted April 8, 2008 Biedne charciki, czeka je dieta uszno-ogoniasta.;) Quote
oktawia6 Posted April 9, 2008 Posted April 9, 2008 matko:placz::angryy:weszłam tu z czyjego banerka-to koszmar!:angryy: [B]czy ta pseudo poniesie konsekwencje? czy jest w ZK? czy ktoś to zgłosił do ZK podpierajc się dokumentacją lekarską oraz zdjęciową celem jej wykluczenia z ZK?[/B] mój Jacuś też ma przepuklinę-średnią do operacji-weterynarz mi tłumaczył że u suk jest znacznie niebezpieczniejsza-prowadzi do uwięźnięcia jelit i zgodnu. U samców oczywiście to również nie przelewki. Dla Chartów Afgańskich są sepcjalne miseczki: trójkątne, by uszy im nie pływały w misce z wodą lub w jedzeniu jeśli jedzą gotowane i dla ich szczęk typowych dla Afganów. Taką ciekawostkę wiem od znajomwej która miałą kiedyś uratowanego Afgana.:) co do pasty do zębów to niezła jest Petosan, nakłada się na wacik z gazy i szoruje-bo ze szczoteczką może byc problem u psów po takiej traumie. na tym zdjęciu wyraźnie widzę tę przepuklinę: [IMG]http://img232.imageshack.us/img232/6906/tn795aa695d2fce194fa0.jpg[/IMG] Quote
Gacusiowa Posted April 9, 2008 Posted April 9, 2008 [quote name='Bazyliah']Edit: P.S.: Gacusiowa - to Ty jesteś ta Gacusiowa od klikania kotom?[/quote] taaak, ja jestem ta Gacusiowa :cool1: (a skąd mnie tak kojarzysz??) - choć mój największy do tej pory talent klikerowy jest już od dawna w nowym domku choć ostatnio nawet z bardziej oporną Kasiulką udało mi się mały kroczek do przodu zrobić :loveu: [SIZE=1]w sekrecie się jeszcze przyznam, że mam nawet zrobione wszystkie przeszkody do kociego agility :cool3: (podstawowe przeszkody) ale na tym polu jakoś sukcesów na razie nie mam, za mało czasu mam...[/SIZE] [SIZE=1]edit - literówki[/SIZE] Quote
jagienka42 Posted April 9, 2008 Posted April 9, 2008 majga ;;;;;ty sie nie przejmoj na takiej diecie uszno ogoniastej zuzia by takiej werby nie miala ta terrorystka zaczyna zaganiac a potem polowac na moje malenstwo:angryy: wczoraj siedzialam godzine i obieralam te paskudne kurze lapki z makaronem a ona nawet tego nie tknela,dobrze ze royala dla ras olbrzymich wcina hurtowo.a co do wpisu ::oktawia6::wet powiedzial mi jak sprawdzac odprowadzalnosc przepukliny codziennie po pare razy ja wciskamy i masujemy moze chociaz odrobine sie zmniejszy ale operacja i tak jest bardzo potrzebna wiec czekamy na pieniazki z bazarkow:oops: Quote
Bazyliah Posted April 9, 2008 Author Posted April 9, 2008 Bondzikowi już zęby szorowaliśmy - nie był zbyt szczęśliwy, ale też nie protestował. Mamy stoma-żel Eurowetu, ale niestety nie radzi sobie z ząbkami. Na razie nie możemy też jeść uszu i itp. - musimy wyleczyć żołądek najpierw, bo teraz to scisła dieta. Gacusiowa - z miau :) Bywam czasami, choć przeważnie nie mam kiedy pisać. Ja zanorweżona jestem ;) Quote
Bazyliah Posted April 9, 2008 Author Posted April 9, 2008 I bazarek, na którym ciotka siebie wystawia :cool3: : [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=9901522[/URL] To już mamy 3 bazarki :) Quote
Gacusiowa Posted April 9, 2008 Posted April 9, 2008 [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=9901585#post9901585[/URL] w ramach wsparcia - zapraszam na bazarki :D Quote
Bazyliah Posted April 9, 2008 Author Posted April 9, 2008 [quote name='Gacusiowa'][URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=9901585#post9901585[/URL] w ramach wsparcia - zapraszam na bazarki :D[/quote] Gacusiowa :Rose: Zuzia i Bondzik bardzo dziękują za wsparcie :) Quote
Bazyliah Posted April 9, 2008 Author Posted April 9, 2008 Bondzik się zaokrągla. Jeśli badania będą OK będziemy szczepić. Jakiś znajomy sąsiada jest chętny wziąć Bonda. Jeszcze z nim nie rozmawiałam, ale ponoć chce psa do ogrodu. Jeśli Bond ma być typowo ogrodowym psem, to guzik dostanie, a nie mojego wychuchanego wypieszczonego Bondzika. Quote
EVA2406 Posted April 9, 2008 Posted April 9, 2008 Chart - pies do ogrodu ????????:crazyeye: Chyba sie facet z głupim na głowę zamienił...........:evil_lol: Quote
jagienka42 Posted April 9, 2008 Posted April 9, 2008 ZUZIA dzisiaj na spacerze gnala jak prawdziwa charcica w koncu zaczyna nabierac sily i formy ,milo popatrzec na ta slicznotke w galopie.wrocila tak wyglodniala ze zjadla miche makaronu z lapkami uffffffff;)ha ha smiac mi sie chcialo jak wrocila zalamana bo nie dogonila stada gawronow .jak tylko uda sie zrobic sterylke szukamy wspanialego domu poniewaz z dnia na dzien my coraz bardziej ja kochamy a ona nas:oops: Quote
jagienka42 Posted April 9, 2008 Posted April 9, 2008 a co do ogrodu to Zuzia by sie nie obrazila ale po wybiegu rzadamy kanapy kolderki i podusi a jeszcze najlepiej jak by z nia sie jakas mila pani polozyla bo ZUZIA nie lubi spac sama:evil_lol::roll: Quote
Gacusiowa Posted April 9, 2008 Posted April 9, 2008 oj, jagienko, tak ładnie o niej piszesz... a Zuzieńka taka sweet jest, że odpadam :loveu: [SIZE=1]...ja kcem psa...[/SIZE] Quote
Gacusiowa Posted April 10, 2008 Posted April 10, 2008 bry - jak tam czarne Pyśki o poranku? :loveu: Quote
jagienka42 Posted April 10, 2008 Posted April 10, 2008 robi sie piekna pogoda zaraz wychodzimy z zuzia w plener pogonic za ptaszkami.;) Quote
Bazyliah Posted April 10, 2008 Author Posted April 10, 2008 Ogród jak najbardziej dla każdego piesia jest miłym dodatkiem. Ale u większości jest taka mentalność, że pies załatwi i wybiega się w ogrodzie i spacery poza ogród są już niepotrzebne, już nie wspominając, że pies żyje całe życie w ogrodzie bez wstępu do domu. Biedne takie psy. U nas leje potwornie. Spacery będę ekspresowe - Bondzik deszczu nie lubi. Quote
majqa Posted April 10, 2008 Posted April 10, 2008 U nas, uff...wylazło słonko ale do pracy jechałam w oberwaniu chmury.:shake: Quote
Bazyliah Posted April 10, 2008 Author Posted April 10, 2008 [quote name='Gacusiowa']oj, jagienko, tak ładnie o niej piszesz... a Zuzieńka taka sweet jest, że odpadam :loveu: [SIZE=1][U][B]...ja kcem psa...[/B][/U][/SIZE][/quote] Gacusiowa - dam Ci na 1 dzień mojego stałego tymczasa - Dzitkę. Psina jest absolutnie nieagresywna (no chyba, że zaczepi ją obcy pies), przepełniona niesamowitą miłością do wszystkich ludzi - nawet weta kocha i pędzi do lecznicy :) Dziecko może wszystko z nią zrobić, ta nawet nie drgnie. Chcesz? Nawet Ci dopłacę :evil_lol: Quote
Gacusiowa Posted April 10, 2008 Posted April 10, 2008 [quote name='Bazyliah']Gacusiowa - dam Ci na 1 dzień mojego stałego tymczasa - Dzitkę. Psina jest absolutnie nieagresywna (no chyba, że zaczepi ją obcy pies), przepełniona niesamowitą miłością do wszystkich ludzi - nawet weta kocha i pędzi do lecznicy :) Dziecko może wszystko z nią zrobić, ta nawet nie drgnie. Chcesz? Nawet Ci dopłacę :evil_lol:[/quote] no dobra, gdzie tu haczyk? :razz: Quote
Bazyliah Posted April 10, 2008 Author Posted April 10, 2008 [quote name='Gacusiowa']no dobra, gdzie tu haczyk? :razz:[/quote] Jej nieskończona miłość, energia i pomysłowość :roll: Jak się cieszy, to na całego, z miłości przewróci, stratuje, zdemoluje, podbije oczy, rozkwasi nos. Jak zacznie machać ogonem, to sine pręgi na nogach robi. Śpi na drapaku na wys. 160 cm (to znaczy spała - drapak nie wytrzymał). Jej ostatni wyczyn: wskakiwanie na blat w kuchni (mamy nietypowy - wyższy, niż normalnie) i przy okazji zrzucenie jedynego telewizora w domu. I ulubiona zabawa: rozszarpanie 35l worka ze żwirkiem i zrobienie w całym domu kuwety. Do ogródka nie ma wstępu - o wykopane doły można się zabić. Jak biega, to wyrywa trawę z korzeniami i z ziemią. Miałam szukać jej domu. Ale zostaje u mnie - większość normalnych osób nie wytrzymałaby z jej temperamentem. Wybieganie pomaga na 10 minut. Ale jest to najukochańszy, najwspanialszy pies. Bardzo mądra, niesamowicie szybko się uczy. I tak czuła, kochająca. Co tam podbite oko, co tam rozkwaszony nos - ważne, że to z miłości. Jedynie w stosunku do dziecka jest niesamowicie delikatna i uważna. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.