Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Bondzik też dostał kostki, ale nie chce ich gryźć. Nosi tylko i chowa. Takich kości z kości ;) nie może na razie jeść, z uwagi na to nieszczęsne zatrucie pokarmowe. Nasza pasta mało skuteczna. No nic, chyba będzie trzeba poczekać i załatwić to profesjonalnie.

Niestety osadzanie się kamienia to cecha indywidualna - moja 9 letnia sucz ma zęby idealne (poza tym złamanym na kamieniu), nic z zębami nie robimy, bo nigdy nie było potrzeby.

Edit: P.S.: Gacusiowa - to Ty jesteś ta Gacusiowa od klikania kotom?

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

ja zuzi kosci prawdziwych tez nie daje do gryzienia bo ona przeciez wybredna jest:diabloti:ale BAZYLIACH jak Bond nie chce jesc kosteczek wapniowych to sprobuj mu dac nawapniowane uszy albo ogony ZUZI one duzo bardziej smakuja niz kosteczki.

Posted

matko:placz::angryy:weszłam tu z czyjego banerka-to koszmar!:angryy:
[B]czy ta pseudo poniesie konsekwencje? czy jest w ZK? czy ktoś to zgłosił do ZK podpierajc się dokumentacją lekarską oraz zdjęciową celem jej wykluczenia z ZK?[/B]

mój Jacuś też ma przepuklinę-średnią do operacji-weterynarz mi tłumaczył że u suk jest znacznie niebezpieczniejsza-prowadzi do uwięźnięcia jelit i zgodnu. U samców oczywiście to również nie przelewki.

Dla Chartów Afgańskich są sepcjalne miseczki: trójkątne, by uszy im nie pływały w misce z wodą lub w jedzeniu jeśli jedzą gotowane i dla ich szczęk typowych dla Afganów. Taką ciekawostkę wiem od znajomwej która miałą kiedyś uratowanego Afgana.:)

co do pasty do zębów to niezła jest Petosan, nakłada się na wacik z gazy i szoruje-bo ze szczoteczką może byc problem u psów po takiej traumie.

na tym zdjęciu wyraźnie widzę tę przepuklinę:
[IMG]http://img232.imageshack.us/img232/6906/tn795aa695d2fce194fa0.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='Bazyliah']Edit: P.S.: Gacusiowa - to Ty jesteś ta Gacusiowa od klikania kotom?[/quote]

taaak, ja jestem ta Gacusiowa :cool1: (a skąd mnie tak kojarzysz??) - choć mój największy do tej pory talent klikerowy jest już od dawna w nowym domku
choć ostatnio nawet z bardziej oporną Kasiulką udało mi się mały kroczek do przodu zrobić :loveu:

[SIZE=1]w sekrecie się jeszcze przyznam, że mam nawet zrobione wszystkie przeszkody do kociego agility :cool3: (podstawowe przeszkody) ale na tym polu jakoś sukcesów na razie nie mam, za mało czasu mam...[/SIZE]

[SIZE=1]edit - literówki[/SIZE]

Posted

majga ;;;;;ty sie nie przejmoj na takiej diecie uszno ogoniastej zuzia by takiej werby nie miala ta terrorystka zaczyna zaganiac a potem polowac na moje malenstwo:angryy: wczoraj siedzialam godzine i obieralam te paskudne kurze lapki z makaronem a ona nawet tego nie tknela,dobrze ze royala dla ras olbrzymich wcina hurtowo.a co do wpisu ::oktawia6::wet powiedzial mi jak sprawdzac odprowadzalnosc przepukliny codziennie po pare razy ja wciskamy i masujemy moze chociaz odrobine sie zmniejszy ale operacja i tak jest bardzo potrzebna wiec czekamy na pieniazki z bazarkow:oops:

Posted

Bondzikowi już zęby szorowaliśmy - nie był zbyt szczęśliwy, ale też nie protestował. Mamy stoma-żel Eurowetu, ale niestety nie radzi sobie z ząbkami. Na razie nie możemy też jeść uszu i itp. - musimy wyleczyć żołądek najpierw, bo teraz to scisła dieta.

Gacusiowa - z miau :) Bywam czasami, choć przeważnie nie mam kiedy pisać. Ja zanorweżona jestem ;)

Posted

[quote name='Gacusiowa'][URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=9901585#post9901585[/URL] w ramach wsparcia - zapraszam na bazarki :D[/quote]

Gacusiowa :Rose:

Zuzia i Bondzik bardzo dziękują za wsparcie :)

Posted

Bondzik się zaokrągla. Jeśli badania będą OK będziemy szczepić.

Jakiś znajomy sąsiada jest chętny wziąć Bonda. Jeszcze z nim nie rozmawiałam, ale ponoć chce psa do ogrodu. Jeśli Bond ma być typowo ogrodowym psem, to guzik dostanie, a nie mojego wychuchanego wypieszczonego Bondzika.

Posted

ZUZIA dzisiaj na spacerze gnala jak prawdziwa charcica w koncu zaczyna nabierac sily i formy ,milo popatrzec na ta slicznotke w galopie.wrocila tak wyglodniala ze zjadla miche makaronu z lapkami uffffffff;)ha ha smiac mi sie chcialo jak wrocila zalamana bo nie dogonila stada gawronow .jak tylko uda sie zrobic sterylke szukamy wspanialego domu poniewaz z dnia na dzien my coraz bardziej ja kochamy a ona nas:oops:

Posted

a co do ogrodu to Zuzia by sie nie obrazila ale po wybiegu rzadamy kanapy kolderki i podusi a jeszcze najlepiej jak by z nia sie jakas mila pani polozyla bo ZUZIA nie lubi spac sama:evil_lol::roll:

Posted

Ogród jak najbardziej dla każdego piesia jest miłym dodatkiem. Ale u większości jest taka mentalność, że pies załatwi i wybiega się w ogrodzie i spacery poza ogród są już niepotrzebne, już nie wspominając, że pies żyje całe życie w ogrodzie bez wstępu do domu. Biedne takie psy.

U nas leje potwornie. Spacery będę ekspresowe - Bondzik deszczu nie lubi.

Posted

[quote name='Gacusiowa']oj, jagienko, tak ładnie o niej piszesz...
a Zuzieńka taka sweet jest, że odpadam :loveu:

[SIZE=1][U][B]...ja kcem psa...[/B][/U][/SIZE][/quote]

Gacusiowa - dam Ci na 1 dzień mojego stałego tymczasa - Dzitkę. Psina jest absolutnie nieagresywna (no chyba, że zaczepi ją obcy pies), przepełniona niesamowitą miłością do wszystkich ludzi - nawet weta kocha i pędzi do lecznicy :) Dziecko może wszystko z nią zrobić, ta nawet nie drgnie.
Chcesz? Nawet Ci dopłacę :evil_lol:

Posted

[quote name='Bazyliah']Gacusiowa - dam Ci na 1 dzień mojego stałego tymczasa - Dzitkę. Psina jest absolutnie nieagresywna (no chyba, że zaczepi ją obcy pies), przepełniona niesamowitą miłością do wszystkich ludzi - nawet weta kocha i pędzi do lecznicy :) Dziecko może wszystko z nią zrobić, ta nawet nie drgnie.
Chcesz? Nawet Ci dopłacę :evil_lol:[/quote]
no dobra, gdzie tu haczyk? :razz:

Posted

[quote name='Gacusiowa']no dobra, gdzie tu haczyk? :razz:[/quote]

Jej nieskończona miłość, energia i pomysłowość :roll: Jak się cieszy, to na całego, z miłości przewróci, stratuje, zdemoluje, podbije oczy, rozkwasi nos. Jak zacznie machać ogonem, to sine pręgi na nogach robi.
Śpi na drapaku na wys. 160 cm (to znaczy spała - drapak nie wytrzymał).
Jej ostatni wyczyn: wskakiwanie na blat w kuchni (mamy nietypowy - wyższy, niż normalnie) i przy okazji zrzucenie jedynego telewizora w domu.
I ulubiona zabawa: rozszarpanie 35l worka ze żwirkiem i zrobienie w całym domu kuwety.
Do ogródka nie ma wstępu - o wykopane doły można się zabić. Jak biega, to wyrywa trawę z korzeniami i z ziemią.

Miałam szukać jej domu. Ale zostaje u mnie - większość normalnych osób nie wytrzymałaby z jej temperamentem. Wybieganie pomaga na 10 minut.
Ale jest to najukochańszy, najwspanialszy pies. Bardzo mądra, niesamowicie szybko się uczy. I tak czuła, kochająca. Co tam podbite oko, co tam rozkwaszony nos - ważne, że to z miłości. Jedynie w stosunku do dziecka jest niesamowicie delikatna i uważna.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...