Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 64
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

chciałabym cos wyjasnic... poniewaz nie znosze jak ktos cos przekreca... Melisa89 nie jest tak jak napisałas... poniewaz swiezb to nie jest zbyt duzy problem (do wyleczenia w dwa tygodnie.. napisałam ze mógłby sie moj pies zarazic gdyby swiezb był nie leczony) z tym ze nie wiadomo czy pies go ma bo równie dobrze moze miec zapalenie ucha - tego w schronie nie wiedza (ucho jest spuchniete i dlatego sterczy, całe czerwone , pies trzepie głowa i ma osad ciemno brazowy)pies ma równiez problem z krtania nie wiadomo co to jest (cały czas jak jest na smyczy wydaje dzwieki chrumkania podobne do warczenia takie nie wiedomo co-nawet jak sie nie ciagnie). Wiec na leczenie potrzebna jest wieksza suma pieniedzy której w tym momencie nie posiadam napisałam równiez na forum niebieskim ze postaram sie załatwic kase i go wyciagnac. A co do tego ze nie trafił do mnie to powód jest taki ze nie mam kasy na leczenie i w tym kontekscie napisałam ze moj pies mógłby sie zarazic, gdyby był u mnie nie leczony, a mysle ze to sie mija z celem dlatego sie staram zebrac pieniadze i go wyciagnac


rybka napisała "No mam nadzieje ze go leczą:roll:" - niestety nie jest leczony, jakas babka miała przynosic masc na ucho ale po oddaniu psa sie nie pojawiła . Co do gardła nic nie wiadomo

Posted

Dziewczyny, a może zrobić jakaś zbiórkę, allegra cegiełkowe, poprosić dogomaniaków o pomoc, bazarki - te uszy nie wyglądają dobrze - z tego mogą być poważne komplikacje (osoby, które miały doczynienia ze świerzbem widza o czym mówię), a tutaj deklaruje się dziewczyna jako DT - szkoda to zmarnować! Możnaby się zmoblizowac i naprawdę pomóc temu psiakowi, a z Patrycją rozmawiałam i widze, ze to bardzo rozsądna dziewczyna - a poznałam ja na akcji w Silesia City Center na Dniach Ziemi, gdzie szukaliśmy domków dla psiaków ze schroniska w Katowicach - wtedy to właśnie poznałam Patrycję ;) Naprawdę takich domków tymczasowych ze świecą szukać i myślę, że nie raz już działaliśmy razem, to może i tym razem coś spróbować zrobić?

Posted

Rybka_39No coż, ciekawe czy jakby dac personelowi schronu masc to czy by smarowali...:roll:nie rozumiem dlaczego nie jest leczony?:shake:

mysle ze mozna by zapytac z tym ze najpierw trzeba by go zbadac aby miec pewnosc co mu jest(w tym celu trzeba jechac z nim do weta). W schronie wet tylko szczepi przeciw wsciekliznie i odrobacza i z tego co wiem na tym sie konczy ...bo jak twierdza sami pracownicy jest brak opieki medycznej..Pozatym to ast i raczej ludki sa zle nastawieni zwłaszcza ze on tak charczy i nie wiedomo czy warczy czy nie bo charczenie to zagłusza. I on nie jest tez typem takiego miziacza jest raczej obojetny , nie zwraca uwagi na ludzi. trzeba by tez zagadac z jakims pracownikiem zeby smarował, bo jak ja ogladałam uszy to mi go dali na smycz bo jeden powiedział ze sie nie zna a drugi ze sie boi...(ale i tak dobrze ze mi go z kojca wyjeli .. ale ciiiiiiiiii bo kierowniczka pewnie nie wie;/) wiec nawet nie wiem czy jakby była masc czy ktos by smarował... a niestety wolontariuszy nie chca.

w sosnowieckim schronie wogule warunki hymmmmm szkoda mówic pamietam raz była nagłosniona sprawa psa który martwy lezał 3 dni w boksie wiec uszami tez sie ie przejmuja. Teraz sie poprawiły przynajmniej wizułalnie poniewaz psy jedza namoczona sucha karme a nie "zupe " z kórzymi głowami tak smierdzaca ze sie wytrzymac nie da. Teraz jest lepiej ale kto to wie.... pozory czesto mylą ..

Posted

Nie podoba mi sie to działane, jak się zakłada jakiemuś psiakowi wątek, to rozumiem, ze chce mu sie pomóc, a tutaj pada otwarta propozycja DT, które teraz coraz rzadziej się zdarzają i nikt nie odpisuje? Nikt nawet nie chce się zastanwoić nad wątkiem i czegoś wymyślić?

Patrycjo a mozesz zaoferujesz tymczas innemu psiakowi np. z 'naszego' schroniska?

Posted

skoro jest dom tymczasowy to w czym problem? wyciągać ascika i juz!
Żeby stwierdzić świerzb trzeba pobrać zeskrobinę - na oko to sobie można tylko gdybac. Mój Zgredek miał swierzb i był łysy na całym ciele. Z tego co wiem koty mają często świerzb i jakoś inne jak się kota leczy to tak szybko się nie zarażają. Na swierzb daje się zastrzyk - nie pamiętam nazwy i leki uodporniajace. Ten zastrzyk na świerzba się powtarza jeszcze raz i to całe leczenie. Świerzb jest pod tym względem duzo lepszy do leczenia niż nużyca.

Posted

Patrrrycja sprobuj sie skontaktowac z Amikat ona dziala w fundacji i kiedys mi nawet proponowala pomoc i wizyte u weta na koszt fundacji (przez pol roku walczylam z uczuleniem mojego Bolka :( ) moze i w przypadku tego psa moglaby jakos pomoc, przynajmniej jesli wlasnie chodzi o wizyty u weta. Z tego co czytalam to bylas na akcji w Silesi wiec znasz ja osobiscie ;) moze warto sprobowac, a reszte postaralibysmy sie zebrac na bazarkach i przez cegielki. Powiedz tylko czy dalej bylabys zdecydowana go wziasc na DT i jak by wygladala sprawa karmy czy tez potrzebowalabys wsparcia ???

Posted

powiem tak jesli chodzi o karme to dałabym rade gorzej z leczeniem . Andzia69 ja pisałam ze to nie chodzi o swierzba i jak juz mówiłam nawet nie wiedomo czy to na 100% swierzb chodzi o to ze ten pies ma równiez cos z gardłem a jak sie dowiedziałam u weta to sa spore koszty leczenia zwłaszcza ze nie wiedomo co to jest i obawiam sie ze bym nie sprostała kosztom:( trzeba przeswietlenia jesli cos tam jest to wycinek do analizy itd:( Tengusia tak poznałam Amikat osobiscie i rozmowa skonczyła sie na tym , ze mi powiedziała ze skoro mnie nie stac na leczenie to co dopiero na utrzymanie, nie rozumiem tego za bardzo bo utrzymanie to jakies 200 zeta a leczenie XXX. jesli chodz i o Dt to mam 2kojece (tylko w jednym budy nie ma;/) podwórko i dom wiec było by ok:) a ja to nawet tak sobie marzyłam ze jakby sie z moim psem dogadał to moze by i na stałe został .Ja w chwili obecnaj kombinuje sobie jakas prace dorywcza- i jesli ja dostane to odrazu go biore do stałej dopiero w czerwcu pojde. Fajnie by było gdbym było wiadomo ile potrzeba na leczenie to wetedy by sie wyjasnieło bo ucho to naprawde pół biedy , gorzej martwi mnie gardło. Agnieszko a jesli chodzi o Dt dla innego czworonoga to mysle ze poczekam az prace stała znajde jesli z jockerem nie wyjdzie... :placz: chociaz bardzo bym chciała zeby był happy end bo ciagle mam tego psa przed oczami:( jesli nie ja to moze trzeba by bardziej poogłaszac bo to naprawde piekny ast - strach tylko bo on nie wykastrowany..



a co do swierzba to czasem masc nawet wystarcza ... podobno poprzedni własciciel miał dostarczac masc ale nikt sie nie zjawił z tym ze zaden pracownik nie wie co to za masc i na co

Posted

Z tego co wiem, to to miał być świerzb uszny, a nie zwykły, ale tego leczy sie jeszcze łątwiej, ale maściami do uszu i zastrzykami ;) Psiak tak jak powiedziała Patrycja ma coś z krtanią, a Amiakt chyba tak zareagowała, bo nie zajarzyła, że to chodzi o DT, a nie DS ;) Można spróbować porozmawiac jeszcze raz i przesłac jej ten wątek...
Pozostaja jeszcze allegra cegiełkowe, bazarki itp. ;)

Posted

a po czym sądzicie, że ma coś z gardłem/krtanią???
jest prosty sposób na sprawdzenie - pies pod lekką narkozą i endoskopem poprzez wziernik patrzy mu się do gardzieli;) Zgredek miał takie badanie bo też charczał - po badaniu okazało się, że ma mały guzek na krtani - usunięto i dalej charczał - no i kolejne badanie - tym razem przegrody nosowej - ma przerosnietą przegrodę i po prostu będzie chrumkał, kwiczał i inne tego typu odgłosy wydawał, bo ten typ już tak ma:lol: Z resztą, kto nie zna bullowatych to może odniesć takie wrazenie, ze pies ma coś z gardłem - bardzo duzo bullowatych chrumka, chrząka i jest to jak najbardziej normalne:p

Moze mieć równie dobrze zapalenie gardła - tyż żadna filozofia do leczenia

Posted

Patrrrycja podbnie jak Bounty sadze ze Amikat mogla cie zle zrozumiec moze warto z nia raz jeszcze o tym porozmawiac, ja przesle jej pw z tym watkiem mam nadzieje ze ciotka tu zajrzy.

Posted

jesli chodzi o ewentualny transport to mysle ze nie bedzie z tym zadnego problemu a psiak naprawde jest w podbramkowej sytuacji i nie ma zadnego odzewu na jego ogloszenia :(

Posted

Mam być szczera? To praktycznie każdy psiak z tego działu jest w jakimś stopniu w podbramkowej sytuacji, ale szkoda, zeby się boks marnował - to lepiej narazie przyganąc na DT zdrowego psiaka...

Posted

napisze do Amikat maila i moze cos by sie dało zrobic warto spróbowac. Andzia a z gardłem to tak charczy tak jak czasem pies sie ciagnie na smyczy i chrumka i próbuje cos wypluc to on tak robi nawet jak sie nie ciagnie , marszczy cały pysk i wciaga powietrze trudno to opisac..


a o Bossa chodzi tez patrze na jego watek na forum tylko jak myslicie pogodził by sie z moim psem (oczywiscie kontakty tylko pod nadzorem)czy bym musiala separowac koniecznie? to 2 dorosłe samce ... a i ja mam kota a on ponoc nie lubi :(


w sosnowcu tez jest jeszcze jeden ast ok roczny bardzo wystraszony i nad nim tez mysle, w poniedziałek wyjasni mi sie co z praca i wtedy jakies konkretne kroki sie podejmie

Posted

Patrycjo na mnie mozesz liczyć - finansowo niestety nie pomogę, ale radą służe, moge pomóc, pokierować itp. ;) Dla mnie każdy psiak jest wazny, a kazdy DT nawet ten spłukany warty rozpatrzenia - sama jestem DT i to bez grosza przy duszy, ale wiem, ze dogomaniacy i allegowicze bardzo chętnie pomagają, 5 zł. to nie majątek, jak każdy wpłaci 5 zł. to w portfelu różnicy się nie zauważy, a psiak odczuje tą różnice ;) Ja moge udostępnić na tego psiaka swoje zdjecia - duże, dobrej jakości (z zoo) jako cegiełki allegro, moze ktoś by mógł bazarek jakiś założyć? Najlepiej podjac próby wyciagniecia go, jak już będzie jakiś 'grosz' na psiaka, bo inaczej będzie to niewypał... Tak wiec można pieniażki zacząć zbierać, a jakby nie wyszło - przyzanczy sie na innego psiaka, w końcu mało takich w potrzebie i sytsuacji podbramkowej jest?

Posted

Widzę tu niktorzy pretensje mają do Lucyny..ale co za problem zadzwonić, czy podjechac do schronu, Lucyna jest zapracowana.

Napisała do mnie gress z forum szukająca transportu właśnie dla Dżokera, z Sosnowca do raciborza..transport znalazłam...ponoć znalazła się osoba która chce zaadoptować Dżoka...jak bedzie na gg to pogadam z ta osoba, może się Dzkerowi uda!;)

Posted

Ooo super by było ;) To nie o to chodzi, że mam pretensje do kogoś, ale jak się zakłąda wątek psiakiowi to trzeba ten wątek nadzorować i choćby słuzyć radą... Poza tym jak coś to wpsólnie trzeba myślec, co zrobić, zeby danemu psu pomóc, a DT, które oglądają wątek to wiedza ile robi pomoc dogomaniaków...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...