Isadora7 Posted March 31, 2008 Posted March 31, 2008 [quote name='deer_1987']I????????????????????????????[/quote] No właśnie Kasia dzwoniła za około godzinę będą w Warszawie. Zaraz wyprowadzę Rambiego i jadę po Filipka. :loveu: Quote
danka1234 Posted March 31, 2008 Posted March 31, 2008 Prosze wchodżcie na ten wątek,mamy kolejnego jamnika. [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=108710&page=3[/URL] Filipek zaraz będzie u Isadorki ,super. Quote
Isadora7 Posted March 31, 2008 Posted March 31, 2008 No to jestem. Filp jest baaaaaaaaaaaaardzo długim jamnikiem. 2 razy większy od Rambiego. Jak na razie zaczeło sie hmmm Panowie bardzo się obwąchali, Filip dorwał się do michy z suchym. Rambo nie protestował - nigdy nie protestuje. Ale... po początkowym obwąchaniu grzecznym i z odrobiną rezerwy... Rambo stanął na środku kuchni i ... nasikał. No to sobie myśle mamy problem. Dwa samce hyhy... Dobra wysmyrdałam Rambiego, wysmyrdałam Filipa (cała droge go smyrdałam) I ... Panowie mieli spięcie. No to dawaj mizianie jednego i mizianie drugiego i... ponowne spięcie... Chyba wieczór mam z głowy na pilnowaniu Panów :evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol: Filip tak jak przypuszczałam to jamnik o pięknych kształtach jak tylko dojdzie do siebie. Jest koszmarnie chudy, ludziska patrzyli z oczami w pięć złotych. Ale jest bardzo sprawny i żwawy. Chyba nie jest szczekliwy ale to powiem po dniu, dwóch. Quote
danka1234 Posted March 31, 2008 Posted March 31, 2008 No to się bedziesz z nimi miała. Czas spedzisz na pilnowaniu żeby sie nie szczapili. Quote
Isadora7 Posted March 31, 2008 Posted March 31, 2008 [quote name='danka1234']No to się bedziesz z nimi miała. Czas spedzisz na pilnowaniu żeby sie nie szczapili.[/quote] Zobaczymy, na razie Filipek zlokalizował już kanapę i sie położył. Opatuliłam kocykiem, jak podchodzę to ogonek merda w tempie kosmicznym. Biedak chyba dużo wrażeń i zmęczony. Przysypia trochę. Myślę, że on po prostu jest zmęczony, stress, zmiana miejsca, podróż. Teraz się wtulił, tak mu widać dobrze jest jak go otuliłam. Niech odpocznie chudzina. Szkoda że nie mam aparatu, rozczulająco wygląda taki opatuchany. Quote
Fortuna Posted March 31, 2008 Posted March 31, 2008 Mam nadzieje , ze z nimi razem wytrzymasz, bez uszczerbku na zdrowiu. Calusy od calej naszej rodzinki , z Lena na czele dla Filipka i oczywiscie dla Was wszystkich. Quote
Isadora7 Posted March 31, 2008 Posted March 31, 2008 [quote name='Fortuna']Mam nadzieje , ze z nimi razem wytrzymasz, bez uszczerbku na zdrowiu. Calusy od calej naszej rodzinki , z Lena na czele dla Filipka i oczywiscie dla Was wszystkich.[/quote] Poradzę sobie, jak móię podejrzewam że Filipek był koszmarnie zmęczony. Pokręcił się po mieszkaniu, pochrupał, znalazł najważniejsze dla jamnika miejsce i śpi. Słodko wygląda taki opatulony, naprawdę widać że chłopak zmęczony. Zobaczę jak będzie się czuł i czy dzisiaj jeszcze pójdę z nim do swojego wetka, czy już jutro. Quote
danka1234 Posted March 31, 2008 Posted March 31, 2008 Super ,u Ciebie szybko dojdzie do siebie.Daj mu odpocząć i sobie tez . Nie masz sie co śpieszyc do weta,bo chyba zdrowy tylko zabiedzony. Quote
Isadora7 Posted March 31, 2008 Posted March 31, 2008 [quote name='danka1234']Super ,u Ciebie szybko dojdzie do siebie.Daj mu odpocząć i sobie tez . Nie masz sie co śpieszyc do weta,bo chyba zdrowy tylko zabiedzony.[/quote] Boże serce się ściska, on przespał się i znowu poszedł pojeść. Sucha karma to u mnie caly czas stoi, teraz gotuję ryż do zupy dla nich. Heh zupa, taka że łycha stoi, mięsko, włoszczyzna. Ale nie dam na noc, po podróży, stress, niech dzisiaj te suche papusia. A jutro będzie żarełko. Bidulek wstaje poje, popije i kładzie się spać. Jak podchodzę to ogon mało sie nie urwie. Jest masakrycznie spragniony pieszczot. Potwornie biedne są te psiaki po przejściach i potwornie wdzięczne za każdy gest. Quote
taxelina Posted March 31, 2008 Posted March 31, 2008 duzo buziakow i glaskow dla niego od nas!!! Quote
Isadora7 Posted March 31, 2008 Posted March 31, 2008 Rozczula mnie Filip, leży teraz kołami do góry :) Smyrdam od wszystkich on wygłodzony takich gestów. :loveu: Quote
Isadora7 Posted March 31, 2008 Posted March 31, 2008 [quote name='danka1234']Aco na to Rambo?[/quote] Rambo jest bardzo towarzyski, poza tym nasikaniem na środku kuchni na wejśsciu żadnego numeru nie robi. Jak teraz smyrdałam śpiącego Filipka to Rambo się delikatnie przytulił do nogi i ciekawie patrzył. Quote
malagos Posted March 31, 2008 Posted March 31, 2008 To wycałuj tego dziadzia od nas też! Ciebie też sciskamy za ogromne serce :loveu: Quote
Celina12 Posted March 31, 2008 Posted March 31, 2008 [quote name='Isadora7'] Potwornie biedne są te psiaki po przejściach i potwornie wdzięczne za każdy gest.[/quote] Skąd ja to znam...:-(...siedzę tu i płaczę-zaraz przypominam sobie Dżekusia [*], Atosika i Dumcię.... Jak dobrze,że ma ciepło, jedzonko, smyranko.....Filipku-teraz to Twoje życie nabiera kolorów. Całuski dla Niego i Słodkiego Rambusia!!! Quote
Isadora7 Posted March 31, 2008 Posted March 31, 2008 [quote name='malagos']To wycałuj tego dziadzia od nas też! Ciebie też sciskamy za ogromne serce :loveu:[/quote] [quote name='Celina12']Skąd ja to znam...:-(...siedzę tu i płaczę-zaraz przypominam sobie Dżekusia [*], Atosika i Dumcię.... Jak dobrze,że ma ciepło, jedzonko, smyranko.....Filipku-teraz to Twoje życie nabiera kolorów. Całuski dla Niego i Słodkiego Rambusia!!![/quote] Dzięki, wszystko mu oczywiście przekazuję. Leży cały czas kołami do góry. Zaraz wygarnę panów na spacer i chyba wcześniej dzisiaj pójdę spać. No i chyba mam wniosek: Filip jest dominantem. Przynajmniej w przypadku Rambiego. Rambo to połowa Filipa (jak nie mniej). Chyba najbardziej o mnie chodzi. Odnoszę wrażenie że Filip jest o mnie zazdrosny. Starcia następują chyba najczęściej jak Rambiego biorę na kolana. "Atakującym" jest Filipek. Ale SpokoMaroko poradzę sobie. Niestety kaganiec Rambiego wchodzi Filipkowi na łapkę tylko, więc go nim nie postraszę:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Albo odpuszcza Filip sobie "żale" schroniskowe. Tak czy owak biedny psiak. Wygłoszony nie tylko w sensie dosłownym (rzuca się na żarełko i chyba dobrze że jeszcze dzisiaj nie dostał gotowanego bardzo łapczywie je). I tak okrutnie pragnie pieszczot, głaskania że coś niesamowitego. Jutro jak pójdę do pracy psiaki będą zdecydowanie w osobnych pomieszczeniach. Chyba pójdę spać już. Niestety Filipek śpi na posłaniu w kuchni, ma kocyk, zabaweczki, picie żarełko. Chyba nie jest zadowolony liczył na łóżeczko, ale nie da rady. Quote
danka1234 Posted April 1, 2008 Posted April 1, 2008 Witam Isadorko Ciebie i chłopaków i wszystkich jamnikomaniaków. Ocho o tej porze to Ty juz wszystkich witałaś, widze że masz pełne ręce roboty skoro jeszcze Cie tu nie ma. A z tymi bidami to tak jest, człowiek się lituje że takie biedne, bierze do domu a toto zaraz chce dominować. Z Lutkiem też tak było,odganiał Tofika ode mnie. Quote
Isadora7 Posted April 1, 2008 Posted April 1, 2008 Witanko Hehe byłam rano ale już nic nie pisałam, bo mam teraz 2 psiaki do wyprowadzania - wyprowadzam je osobno. Czyli 2 razy więcej czasu muszę mieć. A nie chce mi się wcześniej wstawać i tak kładę się po północy a wstaję o 5. Filipek jak tylko wyszłam z pokoju to tak trzepał ogonem że tylko stukot po ścianach i szafkach szedł. Jak już mówiłam jest masakrycznie wygłodzony pieszczot. Wygłodzony żarełka również. Dziś po pracy balanga, chłopaki dostaną michę prawdziwego jedzonka. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.