Jump to content
Dogomania

Lumpowe historyjki (i Mafijne)


M@d

Recommended Posts

łoooj to prawdziwa sodomia i gomoria :roll::diabloti:
[QUOTE]odcinek 1) Carmen/Tola pogryzła swój materacyk i wypruła watę ze środka
o2) Znowu pogryzła materacyk, materacyk wyrzucono
o3) Pogryzła resztę swojego pontonu i wypruła watę, wyrzucono.
o4) Pogryzła koc przykrywający moje łóżko (dziury takie, że może przez nie przejść.)
o5) Pogryzła kapę przykrywająca kanapę w salonie
o6) Znowu pogryzła koc, ale i tak był na straty[/QUOTE]

no tp niezły niszczyciel, dobrze,że nie wpadła na posmysł rozpracowania Waszego łóżka albo kanapy (puk puk w niemalowane-oby nie miala takich pomysłów)

[QUOTE]o7) pogryzła kasety magnetofonowe i wciągnęła 100m taśmy :mad:. Taśmę wyrzygała w ogródku :evil_lol:[/QUOTE]
:lying::roflt::roflt:

[QUOTE]o1,2,3,4,5,) szał radości po powrocie do domu, skoki na 2 łapach, wszyscy podrapani (przy następnej wizycie u weta trzeba jej obciąć pazury), krew na pokładzie, czy jest na sali lekarz? , gdzie jest woda utleniona i plastry!!
o6,7,8,9) pan już opanował potwora i wymusza siad, pani nadal broczy krwią po każdym powitaniu :evil_lol: Walka trwa ...[/QUOTE]

uuuu biedna Pani :shake:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='M@d']Ao9) Dzisiaj nic nie zeżarła [/QUOTE]

może sie w końcu najadła? albo nabiera sił...

[quote name='M@d']o4) po 3 zjebkach przestała kopać - może już na stałe ? :roll: (ale kto w to uwierzy?)[/QUOTE]

... jednak myśle, że to ta druga opcja... :roll:

[quote name='M@d']
o6,7,8,9) pan już opanował potwora i wymusza siad, pani nadal broczy krwią po każdym powitaniu :evil_lol: Walka trwa ... [/QUOTE]

może niech pani póbuje się z nią witac w taki sam sposób? ;)

[quote name='M@d']
nie wpuszcza Lumpa na kanapę jak już sama na niej leży - rzuca się z warczeniem i wyszczerzonymi zębami ... [/QUOTE]

ot kokietka :p


[quote name='M@d']
wpycha mu się do miski go okrada... Musimy bronić Seniora, co za wstyd...[/QUOTE]

a może dajcie mu mniejsza miske...:p

[quote name='M@d']
Już wiemy, czemu huragany mają tylko żeńskie imiona :eviltong: [/QUOTE]

phi! to jakies pomówienie! a Huragan Andrew?! :razz:

fantastyczna dziewczynka :loveu:

Link to comment
Share on other sites

"może niech pani póbuje się z nią witac w taki sam sposób? ;-)"

Pani próbuje, ale panie zwykle są mniej uzbrojone na nogach i przez to podatniejsze na "ataki" :diabloti:
Ponadto Pan jest znacznie cięższy i lepiej znosi (choć czasem też z trudem ...) wypadnięcie w poślizgu na 4 łapach zza rogu, skok w pełnym biegu na brzuch/pierś/ inne (niepotrzebne skreślić), odbicie się z całej siły łapami i ... kolejne kółeczko zakończone skokiem ...
Pan jest też wyższy i łeb z wyskoku trafia zwykle poniżej twarzy ... :eviltong:, choć Carmen wiele trudu zadaje sobie, aby wyskok skończył się "pysk w pysk", bo taka całuśna jest, że ciągle z jęzorem się pcha do ust :diabloti:
Jak ktoś nie wyobraża sobie OCB, o niech poprosi partnera, żeby z pełnego biegu dał mu "buziaka".
Gwarantuję niezapomniane przeżycia... roje gwiazd, chóry anielskie etc, tylko warto wcześniej umówić wizytę u ... protetyka ... :diabloti:
Ona jest bardzo żywiołowa i strasznie się cieszy, ale nie odrobiła lekcji o energii kinetycznej ... :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

kurcze, a odwrócenie sie do niej plecami w momencie tych "czulych" powitań nie działa? lub innych "wyskoków". U mojego Gamonia podziałało, na poczatek odwracanie sie plecami i ignorowanie, po tygodniu problem skakania i szczekania na powitanie zniknął :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Fides79']kurcze, a odwrócenie sie do niej plecami w momencie tych "czulych" powitań nie działa? lub innych "wyskoków". U mojego Gamonia podziałało, na poczatek odwracanie sie plecami i ignorowanie, po tygodniu problem skakania i szczekania na powitanie zniknął :p[/QUOTE]

tia, ale Twój gamoń to jednak mniejszy kaliber ;)

jak tak czytam ten sposób witania... to... kurcze... no współczuje... chyba....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Fides79']kurcze, a odwrócenie sie do niej plecami w momencie tych "czulych" powitań nie działa? lub innych "wyskoków". U mojego Gamonia podziałało, na poczatek odwracanie sie plecami i ignorowanie, po tygodniu problem skakania i szczekania na powitanie zniknął ][/QUOTE]

Jak pisałem, to inteligentna bestia :evil_lol:
Jak się odwracasz plecami, to chwyta zębami za rękaw i się uwiesza, jak nie chcesz stracić rękawa, to musisz się odwrócić przodem :diabloti:
Ignorowanie, FE! i inne nie robią na niej wrażenia...
Ale sądzimy, że to kwestia czasu i jej przejdzie :roll:

Aha... Carmen/Tola jest ... BARDZO SKOCZNA :diabloti:

Dzisiaj jedna zaległa historyjka z weekendu.
Szliśmy sobie na spacer z sąsiadką i 2 zaprzyjaźnionymi sukami.
Spotkaliśmy ludzi ze sporym psem (tylna połowę miał czarna, a przednia biała, ale nie był kudłaty). Ludzie byli na polance odległej od ściezki kilkadziesiąt metrów. A ten spory piesek zaczął do nas biec...
No i tak:
Lump, Maja (Labradorka) i Kundzia (wielkości średniego sznaucera) zatrzymały się patrząc co będzie, Carmen ... teleportowała się w ułamku sekundy 100 m dalej :evil_lol:, a Mafia ... runęła ze szczekaniem i warkotem, galopem na "obcego" :roll:
Na co wielki ok. 40. kilogramowy pies ... podwinął ogon, zawrócił w miejscu i rzucił się do ucieczki, pod opiekę właścicieli :evil_lol:
Widać nie tylko dziki nie chcą mieć nic do czynienia z psychicznymi ... :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='M@d']Lump, Maja (Labradorka) i Kundzia (wielkości średniego sznaucera) zatrzymały się patrząc co będzie, Carmen ... teleportowała się w ułamku sekundy 100 m dalej :evil_lol:, a Mafia ... runęła ze szczekaniem i warkotem, galopem na "obcego" :roll:
Na co wielki ok. 40. kilogramowy pies ... podwinął ogon, zawrócił w miejscu i rzucił się do ucieczki, pod opiekę właścicieli :evil_lol:
Widać nie tylko dziki nie chcą mieć nic do czynienia z psychicznymi ... :diabloti:[/QUOTE]


:roflt:

w sumie, co sie dziwisz? biedny pies zobaczył przed sobą całą sfore, nie wiadomo czy tylko jedno szurnięte...

Link to comment
Share on other sites

Może oglądał Kroniki Kryminalne i doszedł do wniosku, że to taki "numer"...
Mała podlatuje, przewraca się i zaczyna skomleć jakby jej coś zrobił, a wtedy reszta przylatuje i robi legalny oklep "agresorowi" :diabloti:
No to sobie pomyślał "nie ze mną te numery" i wolał zwiać ... :lol:
Podleciał do właścicieli i wołał "agresja zero, agresja zero" :eviltong:
A potem stał i kręcił łbem mrucząc "kobieeeta mnie biijeee":-(
:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Opowiastka pt. "trzecia droga".
Bywają sytuacje gdy dwie znane nam drogi bywają albo niedostępne, albo nam się mnie podobają...
Zwykle w takiej sytuacji zaczynają się poszukiwania tytułowej "trzeciej drogi".
Nie tak dawno temu, niejaki Lepper (któremu nie pasował ani kapitalizm, ani socjalizm) też szukał "trzeciej drogi" :eviltong:
Ale ad rem...
Podczas pory karmienia Carmen pożera swoje z szybkością światła (stosując znany wzór E=MC2 - w Carmenim tłumaczeniu to oznacza chyba że energia = miska razy konsumpcja do kwadratu) :diabloti:
A jak już zeżre, to rzuca się z "bratnią pomocą" (a`la ZSRR) pozostałym domownikom (psim).
Mafia od początku sobie już z Carmen/Tolą ustaliła, że jest świadoma iż zęby nie muszą służyć tylko do gryzienia patyczków i często jej o tym przypomina unosząc fafle i głucho warcząc ... Tak więc Mafia ma spokój, bo Tola de facto jest tchórzem, a ślady na uszach świadczą, że już jej ktoś to tłumaczył bardziej obrazowo ...:diabloti:
Pozostał jej więc spokojny Lump, który tylko pośpiesznie zjada, ale nie stosuje sankcji za ukradzenie mu czegoś sprzed pyska ... :roll:
Tak więc aby nam się Senior nie zadławił, ani nie został okradziony z przydziału (ten pies jest zdecydowanie dla nich za dobry!) postanowiłem przypilnować jego posiłku...
Staję więc okrakiem nad miska blokując obiema nogami dostęp z boków.
Przez pewien czas skutkowało, ale ostatnio Tola szuka "trzeciej drogi"...
Widząc, że z boków nie da rady ... zaczyna wczołgiwać się od tyłu miedzy tylne łapy Lumpa i tak czołgajac się POD BRZUCHEM Lumpa próbuje dobrać się do jego miski!!! :crazyeye:
Biedny pies nie może nawet spokojnie zjeść!
Niestety nie daje się namówić na to, żeby coś jej "do słuchu" powiedzieć... :roll:
może w końcu jednak się zirytuje i tym razem Carmen zaliczy jakąś "kąpiel w rosole" tak jak kiedyś kot :eviltong:
W przypadku kota poskutkowało doskonale :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Podczas pory karmienia Carmen pożera swoje z szybkością światła (stosując znany wzór E=MC2 - w Carmenim tłumaczeniu to oznacza chyba że energia = miska razy konsumpcja do kwadratu) :diabloti:[/QUOTE] O padłam :lol:

[QUOTE]Widząc, że z boków nie da rady ... zaczyna wczołgiwać się od tyłu miedzy tylne łapy Lumpa i tak czołgajac się POD BRZUCHEM Lumpa próbuje dobrać się do jego miski!!! :crazyeye:[/QUOTE]

:mdleje:

[QUOTE]Niestety nie daje się namówić na to, żeby coś jej "do słuchu" powiedzieć... :roll:
może w końcu jednak się zirytuje i tym razem Carmen zaliczy jakąś "kąpiel w rosole" tak jak kiedyś kot :eviltong:
W przypadku kota poskutkowało doskonale :diabloti:[/QUOTE]

Chyba rzeczywiście by jej się przydało :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Biedny Lump! Takie spolegliwe psiaki zawsze mają przerąbane, bo jakaś sprytna bestia myśli sobie, że można im na głowę wejść. Mam to samo, mała może grzebać do woli w misce Bono, wyjmować mu z pyska kostki, zabawki, a już vice versa to nie, straszy go warczeniem. Ma 1/4 jego wagi, więc gdyby chciał, to ustawiłby ją jednym kłapnięciem. Z tym, że on - nie chce. Też nie wiem, czy nie do czasu.

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny i chłopaki jeśli tu jesteście zajrzyjcie do Smyka,psiak jest krótko w schronisku,miał babeszjozę...ma depresję:
[url]http://www.dogomania.pl/threads/204902-SMYK-mieszaniec-sznaucera-w-depresji-po-porzuceniu-przez-opiekun%C3%B3w?p=16719143#post16719143[/url]

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Lump jest po operacji. ma usunięty spory guz z żebra.
Czekamy na histopatologię (może już jutro)...
Jeżeli nie złośliwy, to będzie miał usuwane żebro.
Trzymamy za niego kciuki i czekamy z drżeniem na wyniki ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='M@d']Lump jest po operacji. ma usunięty spory guz z żebra.
Czekamy na histopatologię (może już jutro)...
Jeżeli nie złośliwy, to będzie miał usuwane żebro.
Trzymamy za niego kciuki i czekamy z drżeniem na wyniki ...[/QUOTE]

miejmy nadzieje wszystko będzie oki ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...