Psie zabawkowe hity

[puzzle]

Palatina zdaj relacje jak sie sprawuja rogz'owe pileczki

[PALATINA]

Rogzowe piłeczki przyniósł kurier zalednie 15 min temu! ;)
Mam fioletową i seledynowo-zieloną. Są śliczne! Dość twarde - tzn. myslałam, że będą takie jak 'zwykłe' piankowo-gąbkowe piłeczki, ale te są dużo solidniejsze, trwalsze.
Fajnie się odbiają - choć mam takie, które robią to lepiej.
Ogólnie - bardzo mi sie podobają!
Psy szaleją z radości! :)

P.S. Trochę nasiąkają śliną. Ja za tym nie przepadam, ale moja Czata najbardziej lubi właśnie ten typ piłek!

[WŁADCZYNI]

ja chce fotki po używaniu - bo nie wiem czy mój szakal nie zostawi śladów. A piankowe piłki lubi:roll:

[PALATINA]

Władczyni,
Zrobie foty za tydzien, oki? Po tygodniu intensywnego używania (na spacery wezme tą fioletową, bo zielona się poobrudzi, a taka jest śliczna - szkoda mi jej).
Tylko z góry uprzedzam - Moje suki nie niszczą piłeczek. Pierwsza piankowa piłka Czaty przetrwała ponad 4 lata - a potem się zgubiła, ech.. ;)
Mam nadzieje, że te piłki nie zostana zaraz zgubione, jak jedna z moich najulubieńszych piłek... :(

[WŁADCZYNI]

ok czekam więc na fotki po używaniu:) Su też nie niszczy - ona się wgryza i kawałek odpada:evil_lol:

[PALATINA]

Ja mam w domu duzo zniszczonych piłek (mają powygryzane dziury).
Tylko że wszystko to poniszczyły moje szczury!!!
Nawet całkiem wytrzymałe ringo nadgryzły!

[oowcaa]

[quote name='moon_light']Kompletuje własnie zestaw zabawek dla psa, i stąd taki topic.

[B]ZNACIE JAKIES PSIE ZABAWKOWE HITY ? NOWOŚCI?
[/B]w sklepach tylko sznury,gumowe piłki, i kurczaki...:roll:


....u mnie w domu bezapelacyjnie wygrywają kiełbaski, mozna je memłać cały dzień, a i tak nie jest nudno.
[url]http://p.animalia.pl/img/produkty/duze/trixie/kielbaski3252.jpg[/url][/quote]

paróweczki u mnie poszły w niecały miesiąc :oops: została tylko jedna biedna kiełbaska i sznurek

najleprzą zabawką jest kawałek ręcznika i piłki

[PALATINA]

Po 1 dniu używania i po spacerze w parku z pilką, śmiało mogę powiedziec, że:
1) Robi się obślizgła paskudnie, gdy nasiąknie śliną. Ja tego nie lubię, ale moja Czata kocha takie 'ćlamkowate' mokre piłeczki... Chyba każda piankowa piłka tak ma.
2) Jest bardzo porządna - po intensywnej zabawie nie ma na niej ani jednego śladu po zębach! Nic! Od chodnika też jeszcze sie nie starła, a specjalnie rzucałam, żeby zobaczyć, czy łatwo się zdziera.

[PALATINA]

Co prawda to jeszcze nie tydzień, ale używamy piłki intensywnie - jest zabierana na każdy spacer w parku.

wygląda tak:
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images33.fotosik.pl/276/bc8ca907884942e8.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images34.fotosik.pl/276/7e0cbf5cb5a68477.jpg[/IMG][/URL]

[WŁADCZYNI]

fajne!:) chyba zdecyuje się na nie.

[PALATINA]

Ja jestem bardzo zadowolona.
Psy też!
Piłki są naprawdę bardzo porządne. Po wbiciu w nie zębów psich lub paznokci ludzkich (sprawdzałam dziś) nie pozostają żadne ślady. ;)

[wiq]

brzmi dobrze, ale u nas przerób tego jest taki, że jedyne, co się opłaca to zbieranie zgranych piłek do tenisa... ;)

[Illusion]

Ja niebawem będę składać zamówienie w animalii i wybrałam już trochę zabawek dla Tośki, żeby sprawdzić, czy może te się jej spodobają.
Poza sznurami do przeciągania, które już się jej chyba znudziły nie rusza niczego innego, poza futrzanką myszką kota, którą rozebrała na dwie części, tj. futerko oddzielnie z plastikowym wnętrzem.

W krak-vecie zamówiłam jakiś czas temu jumpera, czyli jak to ja nazywam - tańszy odpowiednik konga. Niestety nie przysłali go, więc przymierzam się do kupna w zwykłym sklepie zoologicznym, bo nie tak dawno widziałam, więc pewnie jeszcze będą:
[url]http://www.krakvet.pl/trixie-jumper-maly-85cm-3326-p-1582.html[/url]
[IMG]http://www.krakvet.pl/images/zabawki/I_3326_g.jpg[/IMG]
A w animalii w koszyku trzymam takie zabawki, nie wiem tylko czy warto je kupować, więc proszę o doradzenie :cool1:
[url]http://animalia.pl/produkt.php?kat=66&id=7638[/url]
[url]http://animalia.pl/produkt.php?kat=66&id=3006[/url] (to strasznie dużo osób poleca, nawet widziałam "na żywo", więc chyba kupię)
[url]http://animalia.pl/produkt.php?kat=66&id=7076[/url]
[url]http://animalia.pl/produkt.php?kat=66&id=2984[/url]
[url]http://animalia.pl/produkt.php?kat=66&id=2998[/url]
[url]http://animalia.pl/produkt.php?kat=66&id=2721[/url]

I mam jeszcze takie pytanko, jeśli pies nie jest zainteresowany zabawką, to czy warto go zachęcać, żeby chociaż to wziął do pyska?
Moja Tośka często tylko popatrzy na zabawkę i od razu "stwierdza", że jest beee.

[WŁADCZYNI]

Jumper jest fajny - pies mojej siostry ma i sobie chwali;)

Nakręcaj na zabawkę, baw się nią i jak pies będzie chciał to chowaj, tak żeby miała niedosyt zabawki. No i może warto pochować to co ma w domu? Nie każdy pies chce się bawić tym do czego ma stały dostęp.

Lateksową piłkę polecam - czy to z ogonkiem czy bez są super.
Mały pluszak - w Ikei są fajniejsze;) Su kocha swoją ośmiorniczkę która jest pomarańczowa i ma pięc ramiot i można jej wyrywać oczka:diabloti: bo ma z nitki

Kula smakula - nie wiem czy jest sens jak zamawiasz jumpera/konga.

Piłka na sznurku fajna sprawa, ale nie każdy pies weźmie dużą piłkę do paszczy i będzie chciał się nią przeciągać. Su mimo że zmieści jej się piłka rozmiarem do tenisowej podobna na sznurku lubi małe piankowe (mikroguma?) które ja nadziewam sznurkiem.

ta gumowa baseballowa fajna!:) ale nie używałam, z wyglądu ok

lateksowe zwierzątko sama rozważam:cool3:

[Illusion]

To lateksowe, długie zwierzątko jest bardzo fajne, identyczne widziałam i miałam okazję "pomacać" w sklepie zoologicznym :razz:. Na początku wydawało mi się, że będzie za długie, ale jest dość cienkie i według mnie dość miękkie, więc powinno się zmieścić w tośkowej paszczy, a ta piłka na sznurku raczej nie jest bardzo duża, bo ma 6cm średnicy no i jest napisane, że jest miękka, więc pewnie się jeszcze jakoś ugniata, jak się małej w ogóle i za nic w świecie nie spodoba, to sprzedam koleżance, bo ona myślała, żeby kupić taką swojej psicy.
Nad kulą smakulą chyba się jeszcze zastanowię, jak już wcześniej pisałam jumpera nam nie przysłali, ale w zamian za to dostałam dużą piłkę rugby, która ma małe otworki i Tosia strasznie szybko się przy tym poddaje, bo ją raczej powinna jakoś turlać, żeby żarcie wyleciało, a ona chyba jeszcze do tego nie doszła i obawiam się, że smakulą będzie tak samo.
WŁADCZYNI, przy okazji dziękuję za radę co do nakręcania psiaka na zabawkę, na pewno skorzystam ;)
Aha, mam jeszcze takie pytanie. Koleżanka ma pudla (35cm w kłębie) i chciała kupić ósemkę do przeciągania, ale nie wie czy
[URL]http://www.krakvet.pl/hilton-sznur-bawelniany-osemka-p-4475.html[/URL]
będzie dobra (chodzi o wielkość), kupował ktoś akurat tą?

[DG32]

My mamy lateksowego zwierzaczka od dzisiaj, też się skusiłam po recenzjach innych. Psiakowi się podoba, zresztą już się nim bawił.
Zwierzak wygląda tak:

[IMG]http://images29.fotosik.pl/225/19d4400f90448252.jpg[/IMG]

A od paru dni mamy też piszczący hantelek:

[IMG]http://images23.fotosik.pl/224/a39752f3c10613damed.jpg[/IMG]

[WŁADCZYNI]

Ja bym kupiła, ale mam psa oszołoma, który bawi się praktycznie wszystkim:diabloti: to o ósemce

[Ewa&Duffel]

Mój Duffel najbardziej lubi maskotki oraz taki gruby sznur do przeciągania i gryzienia:p Piłeczki są ignorowane, chyba że jakiś inny pies się nimi zainteresuje:lol:

[wiq]

upolowałam dziś wieeelki, skórzany gryzak z dingo :cool3:

już widzę, jaką psy będą miały z niego radochę :evil_lol:

[kasia14]

[quote name='PALATINA']Ja jestem bardzo zadowolona.
Psy też!
Piłki są naprawdę bardzo porządne. Po wbiciu w nie zębów psich lub paznokci ludzkich (sprawdzałam dziś) nie pozostają żadne ślady. ;)[/quote]

mam albo raczej miałam podobną piłkę;) Niestety, moja się już do niczego nie nadaje, musze się udac kupić nową bo wygląda strasznie. Wytrzymała rok czasu zabawy, wiec są naprawdę dobre:)

[drzalka]

A ja kupilam Lenie gryzak z ringu do szkolenia ;]

[Ania i Salma]

Ja planuję kupić zabawkę KONG ale taką do której wrzuca się smakolyki. Po obejrzeniu stron z tymi zabawkami stwierdzam że jest ich mnostwo rodzajów :crazyeye:No i tu pojawia się problem - który KONG najlepiej spełnia funkcję ''zabawki z niespodzianką" :loveu:

[Juliusz(ka)]

Polecam gorąco piłki ATOM rogz for dogz :)
Jago(DON 13miesięcy) ma 2, kupione w listopadzie 2007r. - ukochane przez psa piłki! Fajnie się odbijają, dają się 'ciamciać' ale się nie 'zjadają':razz:
Jeden minus - nasiąkają śliną... nauczona doświadczeniem płuczę i 'wyciskam' po każdej zabawie.

[Bzikowa]

My chyba kupimy gryzak z juty ;) Pewnie nie ten z gappaya bo aż tak silnych szczęk białe nie posiada ale jakiś mniej markowy ;) Sądząc po skłonnościach do zabijania i uwielbienia dla sznurów, Bzikowi powinien się spodobać :loveu:

Chociaż w sumie nie wiem czy nie zamówić tego gappaya... W sumie prawie taka sama cena jak powiedzmy trixie a pewnie sto razy trwalszy...

[PALATINA]

U nas atomy rogzowe tez caly czas się sprawdzają.
Choć moje psy mają caly worek pileczek i jak nie tą, to może inna pileczke pańcia rzuci!
Potrafie zasnać przed TV i obudzić sie w morzu piłek, ktore Czata mi podsuwa non stop. ;) Nauczyla sie wyjmowac je z worka - taki worek z pilkami jest lepszy niz kong w przypadku mojej suki!

A jutowego gryzaka nigdy nie mialam - moje psy nie wiedzialyby, co z nim robić (ja chyba też).
Jednak owczarki to nie teriery! :)