majku33krakow Posted November 7, 2008 Share Posted November 7, 2008 [quote name='AgaG']Rozmawiałam jeszcze raz z domem, który uwazam za najlepszy. Ogrodzenie wysokie, jest z metalowym prostych prętów i ma podmurówkę. Państwo mieli rotka kiedyś groźnego i trochę trwało jego oswajanie, bo się stawiał do babci i sie udało. tato pani, z którą też rozmawiałam ma doświadczenie z psami trudnymi i dużo cierpliwości. Będą Wigo przekupywac jedzeniem,, Bądźmy dobrej myśli.. zawoże Wigo we wtorek rano.Ola mi jak zawsze pomoze z transportem... Kciuki potrzebne, ja uważam, że jest szansa w takich warunkach, że pies wynormalnieje...[/quote] tez trzymam kciuki ,warto bo piekny jest.:loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majku33krakow Posted November 7, 2008 Share Posted November 7, 2008 podnosze pieska do gory Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted November 11, 2008 Author Share Posted November 11, 2008 W takich dniach jak dziś mam wszystkiego dość.. kolejna adopcja nie doszła do skutku, a ja straciłam ponad połowę dnia, wróciłam makabrycznie brudna .. Żal mi tego psa.. ale nie upcham go na siłę .. to wykluczone.. Gdy przyjechałam zaczęłam od tego, że obeszłam cały ogród wzdłuż ogrodzenia, które według tego, co było mi powiedziane przez telefon miało być wszędzie z prętów.. ale nie było.. Od strony sąsiadów, na dodatek nie lubiących psów jest siatka, poza tym jest też drewutnia z tak ułożonym drzewem, że są to "schodki" pod samą górę siatki, Nawet mój niewielki Hugo by sobie poradził z ucieczką.. Ludzie chcieli od razu puścić go po ogrodzie... Tłumaczyłam, że skoro jest kojec (spory wybudowany aby zamykac psa, gdy przychodza goście) trzeba by najpierw przyzwyczaić Wigo, dac go tam, oswajac jedzeniem, potem spacery na linie itd.. Ale to się okazało za dużym wysiłkiem, choć przez telefon zapewniano mnie, że ze wszystkim sobie poradzą.. poza tym wnuki państwa często przyjeżdzają i sa to małe paroletnie dzieci przyzwyczajone do tego, że na piesku możena leżeć nawet, bo to poprzednia suka akceptowała.. Na dodatek niedawno kupiono dwa szczeniaki wilczurów. samiec mial zostac w tym domu ,a suczka przyjeżdzać z córką pana domu i jej dziećmi w odwiedziny Myślę, że Wigo nie mógł tam zostać .. Oni resztą sami go nie chcieli, gdy usłyszeli, ze przejść przez siatkę to pestka dla niego... usłyszałam, że nie chcą miec problemów... i myślę, że usłyszę to jeszcze nie raz.. szkoda tylko, że nie mieli tyle wątpliwości przez telefon> Ola niedługo zbankrutuje na benzynę, a ja mogłabym odpocząć, co ostatnio rzadko mi się zdarza... prawda jest taka, że jest wiele psów doadopcji i jak ktos ma do wyboru, to nie wybierze Wigo.. Ja też bym go nie wybrała :-( jest trudny, gdy Ola K. dawała mu jeść w hotelu chciał się na nią rzucić.. warczał na nią też gdy go głaskała u tych ludzi.. Stres stresem ale ja mam wiele do czynienia z psami i łagodne baranki nawet w stresie tak nie robią... To nie jest potulny baranek i taki nie będzie. Dom musi być fortecą.. Ludzie tylko dorośli .. zero zwierząt.. nie kazdy ma czas, wolę i możliwści włożyć wysiłku wiele w opanowanie go.. szukanie domu moze potrwać bardzo długo, co mnie martwi.. Wigo ma ogromne długi.. Dopóki Wigo i inne psy, które juz wyszły z hotelu ale mają długi nie będą zaplacone nie moge sobie pozwolić na to, by pomóc jakiemukolwiek następnemu poprzez hotelowanie.. :shake::-( bardzo proszę o pomoc w szukaniu domu dla Wigo.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted November 11, 2008 Share Posted November 11, 2008 Kuuuuuuuuuuuuuuurcze, ciśnie się jedno słowo na usta .......... Przecież chyba przez telefon słyszeli, że przy Wigo potrzebne jest porządne, wysokie ogrodzenie:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted November 11, 2008 Share Posted November 11, 2008 Jak owczarek chce to i tak ucieknie..:/ wiem co mój robił, wyrywał w siatce dziury, rozplatał, potrafił wszystko rozwalić, furtki z zawiasów ściągał. Dużo wysiłku nas kosztowało, żeby go oduczyć, zrobić z podwórka "bunkier", kastracja też zrobiła swoje.:diabloti: Ale np. moi sąsiedzi wolą łatać kolejne dziury niż poświecić psu więcej uwagi i zadbać o porządne ogrodzenie.. Szkoda.. Ten psiak piękny, ale chyba ogrom pracy nad nim będzie ludzi zawsze zrażał :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted November 11, 2008 Author Share Posted November 11, 2008 [quote name='AMIGA']Kuuuuuuuuuuuuuuurcze, ciśnie się jedno słowo na usta .......... Przecież chyba przez telefon słyszeli, że przy Wigo potrzebne jest porządne, wysokie ogrodzenie:shake:[/quote] wszystko mówiłam, tłumaczyłam, opadają mi ręce już.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ank@ Posted November 11, 2008 Share Posted November 11, 2008 Szkoda psiaka. Tyle już siedzi w hotelu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majku33krakow Posted November 11, 2008 Share Posted November 11, 2008 [quote name='Ank@2']Szkoda psiaka. Tyle już siedzi w hotelu.[/quote] czemu jest trudny .co mu jest? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted November 11, 2008 Author Share Posted November 11, 2008 Był bity.. wzbudza lęk u ludzi nieprzyjaznym zachowaniem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majku33krakow Posted November 12, 2008 Share Posted November 12, 2008 podnosze do gory wigo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majku33krakow Posted November 12, 2008 Share Posted November 12, 2008 podnosze wigo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted November 12, 2008 Author Share Posted November 12, 2008 Nowe ogłoszenie dla Wigo (bardziej realistyczne) Wigo to piękny młody wilkowaty pies. Jest czujny i nieufny. Wymaga właściciela odpowiedzialnego i mającego doświadczenie z psami o silnych charakterach. Wigo nadaje się do stróżowania pod warunkiem zapewnienia wysokiego ogrodzenia posesji. Buda i łańcuch wykluczone. Warukiem adopcji psa jest podpisanie umowy adopcycjnej, która nakłada na właściciela obowiązek troszczenia się o psa i zapewnienia mu właściwej opieki. Obecnie pies przebywa w hotelu dla psów. Znalezienie mu domu przed zimą jest pilne, gdyż hotelowy boks, w którym przebywa, nie jest przystosowany do niskich temperatur, które wkrótce zaczną panować. Pies jest odrobaczony i zaszczepiony Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiwi Posted November 12, 2008 Share Posted November 12, 2008 moze kastracja vigo pomoże? ja jestem załamana :( to znów koszty a tu 4 tysiące długu :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majku33krakow Posted November 12, 2008 Share Posted November 12, 2008 [quote name='AgaG']Nowe ogłoszenie dla Wigo (bardziej realistyczne) Wigo to piękny młody wilkowaty pies. Jest czujny i nieufny. Wymaga właściciela odpowiedzialnego i mającego doświadczenie z psami o silnych charakterach. Wigo nadaje się do stróżowania pod warunkiem zapewnienia wysokiego ogrodzenia posesji. Buda i łańcuch wykluczone. Warukiem adopcji psa jest podpisanie umowy adopcycjnej, która nakłada na właściciela obowiązek troszczenia się o psa i zapewnienia mu właściwej opieki. Obecnie pies przebywa w hotelu dla psów. Znalezienie mu domu przed zimą jest pilne, gdyż hotelowy boks, w którym przebywa, nie jest przystosowany do niskich temperatur, które wkrótce zaczną panować. Pies jest odrobaczony i zaszczepiony[/quote] nie rozumie nic,boi sie i ma silny charakter,strozował bedzie (A BOI SIE) STROZOWAŁ BEDZIE Z PANEM?on nawet nie jest pewny siebie chyba,skoro sie boi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karusiap Posted November 12, 2008 Share Posted November 12, 2008 Wigo jest nie kastrowany??no to mogloby rozwiazac pare spraw..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted November 12, 2008 Author Share Posted November 12, 2008 [quote name='karusiap']Wigo jest nie kastrowany??no to mogloby rozwiazac pare spraw.....[/quote] nie mam nawet złotówki na kastrację.. a długi są gigantyczne. Do pozytywnych skutków kastracji jesli chodzi o złagodzenie agresji podchodzę sceptycznie. Agresja wynika u Wigo z tego co przeszedł..Miałam kiedyś agresywnego psa i po kastracji było gorzej, bo atakował też suki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karusiap Posted November 12, 2008 Share Posted November 12, 2008 nie chodzi mi o agresje,bo nie uwazam Wigo za psa agresywnego.Mowie raczej o ucieczkach...i tego co sie z nimi wiaze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted November 12, 2008 Author Share Posted November 12, 2008 [quote name='majku33krakow']nie rozumie nic,boi sie i ma silny charakter,strozował bedzie (A BOI SIE) STROZOWAŁ BEDZIE Z PANEM?on nawet nie jest pewny siebie chyba,skoro sie boi.[/quote] On nie boi się w taki sposób, że kładzie się na ziemi znieruchomiały z przerażenia, tylko gdy jest zdenerwowany wykazuje agresję.. Tak uważam, ze ma silny charakter. ogłoszenie w stylu: biedny piesek po przejściach jest bez sensu, bo on nie nadaje się do zamieszkania z rodziną, w domu. ja takiego ryzyka nie podejmę..Gdy się zaklimatyzuje, będzie dobrym stróżem. Ten pies nie mieszkał w domu, tylko przy budzie..:-( dla niego dziecko to widok, którego nie zna, widziałam jak sie spinał na widok wnuków ludzi, u których byłam.. Strach często u psów przechodzi w agresję i pies przez to że jest lękliwy wcale nie jest mniej agresywny, ta agresja może być nawet mniej przewidywalna.. Ja nie chcę mieć czyjegoś zdroweia na sumieniu.. wydam psa jako stróża do domu, gdzie nie ma dzieci, psów i wysoki mur jest.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted November 12, 2008 Author Share Posted November 12, 2008 [quote name='karusiap']nie chodzi mi o agresje,bo nie uwazam Wigo za psa agresywnego.Mowie raczej o ucieczkach...i tego co sie z nimi wiaze...[/quote] Wigo raz ugryzł w nowym domu, nie raz chciał uryźć i całe szczęscie, ze go wożę w kagańcu.. Nie toleruje tez innych psów, a więc nie jest to baranek. Gdyby nie był agresywany można by go wydać już dawno.. jest inaczej. Ludzie się go boją widząc jak reaguje.. że warczy, że chce złapać.. niestety są to objawy agresji i że bierze się z lęku to oczywiste. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted November 12, 2008 Author Share Posted November 12, 2008 Ps. poza tym, jeśli wigo "nie jest agresywny" to czemu wszyscy zwyczajni ludzie, w tym ja się go boją? ani jedna osoba, która go widziaa nie zaregowaa bez lęku na jego rekacje.. ja tez mam troszkę doswiadczenia z psami.. wyciągaam też duże psy ze schronisk, Wiga odbieram jako psa agresywanego.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karusiap Posted November 12, 2008 Share Posted November 12, 2008 nie wiem kogo masz na mysli mowiac wszyscy zwyczajni ludzie.....bo z tego co obserwuje w hotelu to nie wszyscy,wystarczy go poznac i by on poznal czlowieka... zreszta kazdy moze miec swoje zdanie,ja inaczej wyobrazam sobie psa agresywnego.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agamika Posted November 12, 2008 Share Posted November 12, 2008 Wigo, ani razu przy mnie nie zareagował agresywnie na kogokolwiek ... jedyne reakcje "złe" to wycofanie sie w tył kojca przy podejściu duzej grupy ludzi obcych tak więc to nie jest agresor rzucający sie na wszystko i wszystkich :roll: bo chyba jeżdząc tam te min 2 razy w tygodniu dośc często miałam okazje go "obserwować " w rónych sytuacjach dać mu jakieś zajęcie w kojcu (czyt . np kosc do obgryzania) to cieszy się jak szczeniak ściągałam mu łańcuszek jak jadł ... nie mruknął na mnie ,mnie spojrzał krzywo ... NIC NIGDY Wigo bardzo szybko sie uczy ... jeden spacer na zasadzie : [B]cięgniesz , nie idziemy[/B] , nauczył go ze jak wyczuje napręzenie smyczy to wraca do nogi a on wcale jakos specjalnie mnienie lubi, czy nie słucha , nie mam specjalnych względów u NIego ... jedyne co t to to ze mnie zna , wiec toleruje i w związku z tym nie czuje leku przedemną, bo wie doskonale czego po mniemozna sie spodziewać ... specjalnie tylko Pana Tomka traktuje , to na Jego widok sie cieszy, na Jego widok sie ciągnie pozaty,m AgoG on na Ciebie warczy bo : [B]1. kojarzy Cie tylko i wyłącznie z zabieraniem z jedynego bezpiecznego miejsca jakie zna [/B] 2. boisz sie go i to on czuje - więc sam czuje sie niepewnie przy Tobie, bo nie wie co za chwile zrobisz Czy to naprawdę tak dużo,. żeby mógł poznać nowych właścicieli zanim go wezmą ? nie warto ? ten pies wymaga pracy ... to jest fakt , ale jego reakcje są przewidywalne i poza tym zastanówcie się czy on na stróza sie nadaje:roll: , ... WIgo jesli ma gdzie to przed obcym ucieknie ( w kojcu nie rzuca sie na kraty tylko wycofuje wgłąb przed obcymi!!!!!) , to po pierwsze a po drugie stróż jednak powinien czasem zaszczekać , więc lepiej uważać z "reklamowaniem "go tak , żeby nie było puzniej zwrotu , bo sie nie sparwdzi :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted November 12, 2008 Share Posted November 12, 2008 Jaka jest cena kastracji w Krk? Mój owczarek po kastracji przeżywa drugą młodość :diabloti: przestał uciekać i widoczna jest zmiana zachowania na łagodniejszą.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiwi Posted November 12, 2008 Share Posted November 12, 2008 Soema, myslę ze ok 150 zł... agamika, vigo nie nadaje sie do strózowania, kiedys był pan chętny do adopcji, Akurat byłam wtedy u p Rafała, który swoim autorytetm weterynarza stwierdził, że taki pies nie nadaje sie na stróża z prostej przyczyny- w sytuacji zagrożenia jego wynikająca z lęku agresja może być skierowana w kogokolwiek - równie dobrze może ugryźć złodzieja co własciciela, który stoi obok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agamika Posted November 12, 2008 Share Posted November 12, 2008 [quote name='kiwi']Soema, myslę ze ok 150 zł... agamika, vigo nie nadaje sie do strózowania, kiedys był pan chętny do adopcji, Akurat byłam wtedy u p Rafała, który swoim autorytetm weterynarza stwierdził, że taki pies nie nadaje sie na stróża z prostej przyczyny- w sytuacji zagrożenia jego wynikająca z lęku agresja może być skierowana w kogokolwiek - równie dobrze może ugryźć złodzieja co własciciela, który stoi obok.[/quote] no to sie przecież zgadzamy :lol: wg mnie tez sie [B]nie nadaje[/B] na stróza ! może z innej trochę przyczyny , ale wg mnie właśnie stróż z Niego będzie żaden Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.