Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Jak żyje , to żaden pies mi niczego nie zerwał .. wspominałam jak wyrywałam karpy drzew ? za pomocą Lalki , Klamki i Emilki - a i piłki ? Te karpy co chłopy się poddały i nie dały rady wykopać :grins:

W nad psy to nie wierzę , bo tu nad ludzi nie ma :diabloti: być może są wadliwe akcesoria , przetarte czy tam przecięte.

Z całym szacunkiem , to pani Mrzewińska jest przeciwnikiem TTB , więc nie może mieć o nich pojęcia. Coś czego się nie lubi , nie da sie wychować.
Z jej przekonaniami , opiniami , radami i farmazonami .... to TTB widziała na okładce Faktów :grins:

owczarki i owszem , ma duże doświadczenie .. tylko Clayton nie jest ONkiem , jest Terrierem Typu Bull

w PL jest maleńka garstka szkoleniowców , którzy potrafią szkolić TTB. Bo to nie ONki czy labki. Ale to tylko ten co ma TTB mi uwierzy ;)

  • Replies 7.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

no to sobie poszukaj i obejrzyj. filmikami też łatwo się manipuluje ;)
a przeczytać warto. wszystko, co twierdzi, popiera wynikami badań robionymi przez naukowców(nie zafiksowanych na jakiejkolwiek metodzie szkoleniowców, tylko panów profesorów). do wszystkich tych badań są odnośniki, wiele z nich można przeczytać za darmo w necie. ale od tych osób też wiesz lepiej, wiem ;)

Posted

kurde , najgorsze co może być , to się trzymać tylko jednego.
Dlatego wynaleziono tyle metod wychowawczych , by dopasować wsio do psa. Baaaa , a jak pięknie się miksuje różne metody i jakie są cudne efekty.
Nie ma jednej słusznej metody , bo się takiej nie da wymyśleć .. no chyba że zamiast żywych psów , bedą robociki ;) zaprogramowane na bateryjki ... żywego stworzaka nikt nie da rady zaprogramować tak by uczyć go z własną wiarą.

Posted

to zależy, co kto rozumie poprzez trzymanie się jednej metody, bo ja np uważam, że stosowanie tej pozytywnej daje cały wachlarz możliwości. ale tak samo awersja to znaacznie więcej niż tylko karanie i korekty

Posted

wiecie co...moja matka pani po 50 na luzaka nauczyla swoja 15miesieczna suke ttb chodzic na smyczy bez kolczatki. nawet nie nosi zacisku, tylko zwykla parciana obroze.
suka ta nie potrzebuje kaganca, bo rowniez w miare ogarnela, ze z ziemi swinstwa sie nie je.
moja starsza do tej pory miala doswiadczenie z psami mysliwskimi. to jej pierwszy bull.

suka ma swoje za uszami, umie pokazac, ze dorasta i zdarza jej sie pokazac rogi.
ale jakos tak mojej matce przy naszej pomocy udaje sie prowadzic tego psa tak, ze spacer z nim to jest przyjemnosc, a nie rozgladanie sie czy gdzies nie idzie piesek, ktorego moglaby zezrec. nie trzeba tez nosic drewnianego kolk na spacery. oczywiscie nie jest to perfekcyjnie grzeczny pies jak na moje standardy. teraz mieszkam z nimi to na biezaco pozbywam sie tego, co mnie wkurza w jej zachowaniu.

wiec...jak widze bialego pieska w kagancu na cala glowe oraz w kolczacie jak dla mastfa, to troche chce mi sie smiac.

Posted

[quote name='motyleqq']no to sobie poszukaj i obejrzyj. filmikami też łatwo się manipuluje ;)
a przeczytać warto. wszystko, co twierdzi, popiera wynikami badań robionymi przez naukowców(nie zafiksowanych na jakiejkolwiek metodzie szkoleniowców, tylko panów profesorów). do wszystkich tych badań są odnośniki, wiele z nich można przeczytać za darmo w necie. ale od tych osób też wiesz lepiej, wiem ;)[/QUOTE]
niestety nie mogę nic znaleźć, dziwne :placz:
znalazłam coś o stosowaniu zachowań zamiennych, a to nie jest nic nowego i jak najbardziej działa przy agresji lękowej, ale podejrzewam że tylko przy tej
no bo ja akurat jestem tą osobą co wie lepiej :grins:
ja jestem ateistką, nie wierzę w coś czego nie widzę, pokaż, zobaczę, uwierzę

Posted

ja z początku nie potrafiłam dogadać się z małym bo próbowałam go traktować ,uczyć jak suke...
suka totalnie owczarkowa z charakteru , jej wystarczy nagroda słowna , nie jest materialistką, jest bardzo karna , wystarczy powiedziec raz i zapamięta że czegoś nie wolno .
a mały .. no cóż "bez ciastka nic nie zrobie" " po co w ogóle to robimy to jest nudne", " może tym razem mogę już sobie iśc ", " a może teraz", " na pewno teraz już mogę", " nie patrzy to to zjem ", "przecież ja nic nie zrobiłem"( i mina kota ze Shreka) .
dla niego liczy sie tylko bieganie , szalenie , nauka komend go nie interesuję , aczkolwiek i tak to robimy wiadomo musi znać podstawy i zna .
ciężko mi się przestawić a jeszcze ciężej ogarnąć 2 psy na jednym spacerze i do każdego zwracać się inaczej i czego innego wymagać , inaczej nagradzać , mówić .
co spacer jest lepiej już się nie myle i nie traktuje suki jak małego i na odwrót .
i powiem szczerze chciałam zawariowanego teriera i mam i jakbym miała wybierać nadal bym wybrała teriera mimo że z owczarkowatym psem na pewno byłoby łatwiej .
nie zamieniłabym gamonia na żądnego innego :)

Posted

[quote name='a_niusia']

wiec...jak widze bialego pieska w kagancu na cala glowe oraz w kolczacie jak dla mastfa, to troche chce mi sie smiac.[/QUOTE]
lepiej żeby nosił za mały kaganiec ? faktycznie na pewno byłoby mu wygodniej .
uwierz on nie miał w sobie agresji w ogóle jak do mnie przyjechał , nie miał jej bardzo długo aż pewnego pięknego dnia inne pieski uświadomiły mu że jest samcem , ma jaja i jest silny ba silniejszy niż wiele większych psów i jak to zrozumiał to no cóż bardziej uważam .;)

Posted

[quote name='Unbelievable']ale wesoła łapka mrzewińskiej nie zaprosi, bo ona stosuje awersję ;)[/QUOTE]

W Wesołej Łapce też się stosuje czasem awersję. Choć nie na kursach. Był o tym cały wątek na forum o szkoleniu pozytywnym.

Posted

[quote name='gops']aż pewnego pięknego dnia inne pieski uświadomiły mu że jest samcem , ma jaja i jest silny ba silniejszy niż wiele większych psów i jak to zrozumiał to no cóż bardziej uważam .;)[/QUOTE]

Wybacz, że się wtrącę..... kilka osób Ci tu już wielokrotnie mówiło (w tamtym czasie) bys nie pozwalała na agresywne zachowania innych psów w stosunku do Claytona.... pozwalałaś - no to masz teraz to, co sama chciałaś :-(

Posted

[quote name='Szura']W Wesołej Łapce też się stosuje czasem awersję. Choć nie na kursach. Był o tym cały wątek na forum o szkoleniu pozytywnym.[/QUOTE]
uuuu no co ty :diabloti: masz jakiś link?

Posted

taaa...raz pieski go pogonily i stal sie agresywny.
to chyba jakas slaba psychike ten twoj pies ma, bo gdyby kazdy ttb, na ktorego ktos w mlodosci napadl, stawal sie agresywny i musial nosic kolce jak na byka i kaganiec wielkosci beretu, to zabroniliby sprzedazy tych psow.

moim zdaniem problem z agresja u szczeniaka tym wieku to nie jest kwestia jednorazowej przygody, ale zlego prowadzenia.

Posted

[quote name='gops']nie miał jej bardzo długo aż pewnego pięknego dnia inne pieski uświadomiły mu że jest samcem , ma jaja i jest silny ba silniejszy niż wiele większych psów i jak to zrozumiał to no cóż bardziej uważam .;)[/QUOTE]

mojej suce też ktoś musiał uświadomić, że jest samcem :evil_lol: serio, ona w ogóle nie jest suczką, powinna się urodzić z jajkami, bo zachowuje się jak cham i prostak :diabloti: myślę, że w brzuchu mamusi była ulokowana między braciszkami, ponoć wtedy suczce dostaje się przy okazji testosteronu i mają samcze zachowania

Posted

[quote name='a_niusia']

moim zdaniem problem z agresja u szczeniaka tym wieku to nie jest kwestia jednorazowej przygody, ale zlego prowadzenia.[/QUOTE]
ja myślę nawet że to nie jest agresja, tylko ewentualnie darcie ryja, strach i inne takie

Posted

[quote name='Unbelievable']ja myślę nawet że to nie jest agresja, tylko ewentualnie darcie ryja, strach i inne takie[/QUOTE]


ja nie wiem, nie widzialam.

jednak wiem jak wyglada atak ttb. i to nie jest darcie ryja nawet jesli pies po prostu chce cos drugiemu pokazac.
zakladam, ze gops ma tego psa w chacie, to chyba kuma, co o robi. moze nieslusznie zakladam.

Posted

Cholera, to mój terier chyba jakiś wybrakowany, bo robić sztuczki uwielbia, w ogóle uwielbia robić cokolwiek ze mną :) Nudzę się prędzej ja niż on, a zapału to myślę że i wiele owczarków by mu mogło pozazdrościć. Może TTB mają inaczej? Oświećcie mnie, bo mimo wszystko ja postrzegam je również jako teriery, z tym samym zapałem i motorkiem w doopie :)

Posted

[quote name='mańka_']Wybacz, że się wtrącę..... kilka osób Ci tu już wielokrotnie mówiło (w tamtym czasie) bys nie pozwalała na agresywne zachowania innych psów w stosunku do Claytona.... pozwalałaś - no to masz teraz to, co sama chciałaś :-([/QUOTE]
ale właśnie to było inaczej , faktycznie miał kiedyś kolege w swoim wieku który uczył go hmm złych zachowań czyli bawili się totalnie po stafficzemu czyli ostro , potem im byli starsi tym ostrzej i zrezygnowaliśmy ze spotkań właśnie dlatego że już się bałam że mu odbije.
nie odbiło . to było dobre 2,5 miesiąca temu , psy jak kochał kiedys tak kochał nadal , potem akcja z napaścia 4 psów na niego(jakiś miesiąc temu) , zaraz po tym cieczki w okolicy i nagle pstryk już nie lubimy niektórych samców, nie rzuca się sam NIGDY ale na zaczepke odpowie a kiedys by odszedł i tyle.
ba mamy spacery z Shagym bratem Misi psem bardzo dominującym dorosłym i przy nim Clayton zachowuje sie wzorowo , omijają się grzecznie i spokojnie mogą razem iść na spacerze (w kagańcach na wszelki wypadek) .
ze szczyla stał się dorosłym samcem stało się to nagle i to dokładnie po tym zdarzeniu które opisuje .

Posted

prawda jest taka że on by się zmienił prędzej czy później ;)
u nas przyszło to prędzej a kolców nie nosi dlatego że się rzuca bo się nie rzuca.

Posted

[quote name='Unbelievable']gops, pies agresywny sam rozpoczyna sprzeczkę, jak nie rozpoczyna nie jest agresywny ;) bo w taki sposób to i Bruma byłaby agresorem[/QUOTE].
on odpowiada na zaczepki ale sam się nie rzuca a to według mnie normalne zachowanie pewnego siebie samca.

a że jest ttb ludzie sie go boją i nawet warknąć nie może bo zaraz się dra gdzie kaganiec :)

Posted

[quote name='dog193'] Może TTB mają inaczej? [/QUOTE]
nie jest ... staffik kocha człowieka i serio nie wiem co trzeba zrobić by staffik wolał świat niż swojego człowieka.

Posted

[quote name='Unbelievable']gops, pies agresywny sam rozpoczyna sprzeczkę, jak nie rozpoczyna nie jest agresywny ;) bo w taki sposób to i Bruma byłaby agresorem[/QUOTE]

a jak np. tylko czasem rozpoczyna, bo ktos mu wybitnie nie lezy?
lub tez wcale nie chce sie z nikim sprzeczac tylko po prostu chce, zeby sie od niego wszyscy odwalili? roznie to bywa i nie ma co szufladkowac.

akurat ttb sa psami, ktorym badzmy szczerzy dobry fajting sprawia fun, zwykle wiedza, co robia i robia to dobrze. nie oznacza to jednak, ze taki pies nie moze normalnie egzystowac w psim swiecie i musi wyskakiwac do przedstawicieli wlasnego gatunku.

Posted

[quote name='Vectra']nie jest ... staffik kocha człowieka i serio nie wiem co trzeba zrobić by staffik wolał świat niż swojego człowieka.[/QUOTE]

No to ja naprawdę nie rozumiem tych problemów z motywacją :) Ciężko mi sobie to wyobrazić, mając u siebie w domu pieska, który sztuczki będzie robił i bez ciasteczka i będzie miał z tego radochę niesamowitą. I nie jest owczarkiem :)

Posted

[quote name='Vectra']nie jest ... staffik kocha człowieka i serio nie wiem co trzeba zrobić by staffik wolał świat niż swojego człowieka.[/QUOTE]
a co to ma do nie lubienia nauki ?
młody mnie wielbi , mam ciastka, zabawke :evil_lol: ale gdy chce go czegoś nauczyć nagle każdy kwiatek , patyk, motylek jest ważniejszy niż ja .

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...