Marta_Ares Posted February 20, 2012 Posted February 20, 2012 [quote name='NightQueen']bo to była gra aktorska ze strony Aresa :evil_lol: celowo żeby miejsce znaleźć[/QUOTE] udało mu się to całkowicie bo mieliśmy cały przedział dla siebie :D
Falkaa Posted February 21, 2012 Posted February 21, 2012 Witamy się :loveu: Coś mało zdjeć ;) Ale psiak genialny! ma świetne ucho :D
gops Posted February 21, 2012 Author Posted February 21, 2012 [quote name='Falkaa']Witamy się :loveu: Coś mało zdjeć ;) Ale psiak genialny! ma świetne ucho :D[/QUOTE] dzięki . zdjęcia nie wiem kiedy będą , po 1 jestem chora, gorączka , kaszelek, katarek , jutro chyba będe musiała isć do lekarza bo domowe sposoby nie działają a po 2 pogoda , jest błoto , chlapa , pełno wody i zero słońca , zdjęcia by nie wyszły , muszę czekać na słońce i wtedy na pewno coś pójdę pstryknąć ;) Basterowy , oczywiście śpi. [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images45.fotosik.pl/1383/455d513fd5005108med.jpg[/IMG][/URL] ma już któryś dzień znowu po parę ataków dziennie , jeśli będzie tak do wiosny to będzie podjąć tą decyzję .
vege* Posted February 21, 2012 Posted February 21, 2012 A próbowałaś pić herbatę z imbirem, miodem i cytryną? Moja mama dostała gorączki wczoraj i wypiła kilka takich herbat i czuje się dużo lepiej ;)
gops Posted February 21, 2012 Author Posted February 21, 2012 [quote name='vege*']A próbowałaś pić herbatę z imbirem, miodem i cytryną? Moja mama dostała gorączki wczoraj i wypiła kilka takich herbat i czuje się dużo lepiej ;)[/QUOTE] nie próbowałam , nie mam imbiru , z miodem i cytryna piję cały czas ;) nie ruszam sie z domu na razie , siedzę ciepło ubrana i mam nadzieje że nie będę musiała isc do lekarza :roll:
DomixX Posted February 21, 2012 Posted February 21, 2012 O widzę Basterkowi też dry bed przypasował i smacznie sobie śpiocha :P Noto szybkiego powrotu do zdrówka! Polopirynka, ciepła herbatka, kołderka i pomału przejdzie ;)
gops Posted February 25, 2012 Author Posted February 25, 2012 [quote name='DomixX']O widzę Basterkowi też dry bed przypasował i smacznie sobie śpiocha :P Noto szybkiego powrotu do zdrówka! Polopirynka, ciepła herbatka, kołderka i pomału przejdzie ;)[/QUOTE] ja już prawie zdrowa ;) zaczeliśmy wiosenne treningi , na razie 1kg łańcucha na szyi by wmocnić mięśnie karku i żuchwy (z nadzieją że pomoże nam to i na prawi się tchawica) a jak tylko dojdą nowe szelki (tym razem miejmy nadzieję rozmiarem idelane ) to zaczniemy WP znowu . więc sezon męczenia pieseczka rozpoczęty.
Falkaa Posted February 25, 2012 Posted February 25, 2012 Szybkiego powrotu do zdrowia zycze :) Baster ma ataki? Jakie ataki? :shake:
gops Posted February 25, 2012 Author Posted February 25, 2012 [quote name='Falkaa']Szybkiego powrotu do zdrowia zycze :) Baster ma ataki? Jakie ataki? :shake:[/QUOTE] od 13 lat ma padaczkę ;) a teraz im starszy tym ma ataki częściej .
Falkaa Posted February 25, 2012 Posted February 25, 2012 Aha.. :( to nie ma jakichs lekartw.. niewiem zastrzykow? Przeciw tym atakom?
gops Posted February 25, 2012 Author Posted February 25, 2012 [quote name='Falkaa']Szybkiego powrotu do zdrowia zycze :) Baster ma ataki? Jakie ataki? :shake:[/QUOTE] są leki , lek nazywa się luminal podawany w różnych dawkach w zależności jak mocne i częste są ataki . pół życia jadł te leki , nie chcemy mu ich podawać, po lekach ciągle wymiotował , bywał osowiały, "zawieszał się" jakby to był mocne psychotropy , zrezygnowaliśmy z nich a ataki jak były tak były w cale nie miał ich więcej czy mniej . on ma 14lat, nikt nie żyje wiecznie , padaczka postępuję, ataki są częstsze i mocniejsze to jest normalne (i tak weci są mocno zdziwieni że on nadal żyje bo padaczka to choroba wyniszczająca powoli organizm ,raczej psy nie dożywają z nią aż takiego wieku) ale Baster jest twardy co go nie zabiję to go wzmocni , to jest bardzo chorowity pies, nawet uczył sie latać (spadł z mostu) i przeżył więc jakaś tam padaczka od 13lat mu nie straszna ;) tak na prawdę to on się nadaję już do uśpienia , ale rodzice ciągle nie potrafią się przełamać i nie wiem czy kiedyś się przełamią czy on sam kiedyś odejdzie przy ataku.
Falkaa Posted February 25, 2012 Posted February 25, 2012 Strasznie przykre jest to co mowisz :( ale masz racje, nikt nie zyje wiecznie, taka jest kolej rzeczy, a 14 lat to i tak bardzo duzo jak na psa.. Nie mozna tez trzymac przy zyciu psa na sile, patrzec jak sie meczy i narazac go na gorsze cierpienie, nanawet jesli (co jest chyba normalne) nie mozna sie pogodzic z sytuacja.. Sama przezywalam eutanazje naszego onka Filipa[*] mial wtedy 15 lat, byl po drugim skrecie zoladka.. to byl wspanialy pies, i za wszelka cene chcialam go zostawic przy sobie jak najdluzej, ale jak patrzylam jak cierpi to wkoncu sie zdecydowalam.. No nic trzymajcie sie i podejmijcie dobra decyzje.. A jak tam Misia? :)
gops Posted February 25, 2012 Author Posted February 25, 2012 Miś w normie :lol: już po 4 treningach , wróciliśmy do tabletek na stawy więc ;) ciągle żre totwa i nie zmieniamy póki co bo bardzo nam służy , plus surowe co kilka dni . wage trzyma ładnie , z nikim się nie pogryzła ostatnio :lol: więc wszystko w porządku .
Agnes Posted February 25, 2012 Posted February 25, 2012 [quote name='gops']Miś w normie :lol: już po 4 treningach , wróciliśmy do tabletek na stawy więc ;) ciągle żre totwa i nie zmieniamy póki co bo bardzo nam służy , plus surowe co kilka dni . wage trzyma ładnie , [B]z nikim się nie pogryzła ostatnio[/B] :lol: więc wszystko w porządku .[/QUOTE] nudy:diabloti: starzeje sie ta Miska czy jak?:eviltong:
gops Posted February 25, 2012 Author Posted February 25, 2012 [quote name='Agnes']nudy:diabloti: starzeje sie ta Miska czy jak?:eviltong:[/QUOTE] :evil_lol: no chyba tak :diabloti: a tak serio to faktycznie dawno żeśmy naszych wspaniałych sąsiadek nie spotkały :lol:
motyleqq Posted February 25, 2012 Posted February 25, 2012 [quote name='gops']:evil_lol: no chyba tak :diabloti: a tak serio to faktycznie dawno żeśmy naszych wspaniałych sąsiadek nie spotkały :lol:[/QUOTE] jak ja się cieszę, że nie mam takich sąsiadów jak Ty. u mnie prawie wszystkie psy na smyczy, a zwłaszcza te co do gardeł skaczą ;)
gops Posted February 25, 2012 Author Posted February 25, 2012 [quote name='motyleqq']jak ja się cieszę, że nie mam takich sąsiadów jak Ty. u mnie prawie wszystkie psy na smyczy, a zwłaszcza te co do gardeł skaczą ;)[/QUOTE] wiesz co to jest dość głupia sytuacja bo te suki o których mowa ogółem są ok , tylko z moja sie nie lubią, więc chodzą luzem a jatka jest tylko jak się spotkamy. Miśka ogółem często wzbudza w psach agresję nawet u tych łagodnych , nie wiem może jej źle z oczu patrzy :lol: pewnie też postawą swoją bo chodzi bardzo pewnie, z uniesionym ogonem to i prowokuję . no nic , jakoś nam się ostatnio udaje ich nie mijać .
Agnes Posted February 25, 2012 Posted February 25, 2012 [quote name='gops']Miśka ogółem często wzbudza w psach agresję nawet u tych łagodnych , [B]nie wiem może jej źle z oczu patrzy[/B] :lol: pewnie też postawą swoją bo chodzi bardzo pewnie, z uniesionym ogonem to i prowokuję .[/QUOTE] :siara::siara::diabloti:
gops Posted February 25, 2012 Author Posted February 25, 2012 [quote name='Agnes']:siara::siara::diabloti:[/QUOTE] bez przesadyzmu :eviltong: no może troszkę ..
Agnes Posted February 25, 2012 Posted February 25, 2012 [quote name='gops']bez przesadyzmu :eviltong: no może troszkę ..[/QUOTE] nie no luuuzz...te oczy wiodace za mna w Wincu, bosz...
gops Posted February 25, 2012 Author Posted February 25, 2012 [quote name='Agnes']nie no luuuzz...te oczy wiodace za mna w Wincu, bosz...[/QUOTE] co za przeżycia! :evil_lol:
gops Posted February 27, 2012 Author Posted February 27, 2012 no i ktoś tu wykrakał ;) rano jak była z mamą złapała się z suką spod 1 , rannych brak , jedynie mama wkurzona . przedwczoraj wieczorem Miś śpiąc popuściła mocz , bardzo sie wystraszyłam :oops: od razu miałam wizje popuszczania po sterylce , ale chyba to było zwykłe zaziębienie pęcherza bo zdarzyło się tylko raz na szczęście. i oby się nie powtórzyło . no i mamy świetną pogode! słońce pięknie świeci tylko trochę zimno .
evel Posted February 27, 2012 Posted February 27, 2012 Rutinoscorbin jej zapakuj i powinno być OK ;) A u nas jakieś szaleństwo - burze śnieżne trwające parę minut, po czym za chwilę pełne słońce... I tak na zmianę od rana...
gops Posted February 27, 2012 Author Posted February 27, 2012 [quote name='evel']Rutinoscorbin jej zapakuj i powinno być OK ;) A u nas jakieś szaleństwo - burze śnieżne trwające parę minut, po czym za chwilę pełne słońce... I tak na zmianę od rana...[/QUOTE] tak też zrobiłam już przedwczoraj od razu po tym dostała i wczoraj rano , dziś już nie dawałam ale nie widać by była przeziębiona i to mnie martwi . no nic , zobazczymy .
evel Posted February 27, 2012 Posted February 27, 2012 Gdzieś czytałam, że na takie rzeczy pomaga właśnie sporo rutinoscorbinu przez 2-3 dni. Ogólnie nasza wetka twierdzi, że sucze po sterylkach można wspomagać np. żuravitem czy innymi tabletami z wyciągiem z żurawiny, żeby trochę wspomóc układ moczowy. U nas się fajnie sprawdza i Zuz już nie kropelkuje, a bywało naprawdę nieciekawie.
Recommended Posts