Justa Posted April 1, 2008 Author Posted April 1, 2008 Jezus ? :-o :lol: [QUOTE]wiosną mi z rana zapachniało...uwielbiam takie zapachy przy porannej kawce:loveu:[/QUOTE] Toć to zeszłoroczne lato :p [IMG]http://img440.imageshack.us/img440/4674/dsc0260kz9.jpg[/IMG] Quote
tangerine74 Posted April 1, 2008 Posted April 1, 2008 [quote name='gassira']wiosną mi z rana zapachniało...uwielbiam takie zapachy przy porannej kawce:loveu:[/quote] To zaparzam kawkę - a nuz mi tez wiosna zapachnie;) Justa! mordujesz mnie ta zielenią z czarnym :loveu: Normalnie muszę gdzieś znaleźć dziś zieleninę, żeby psem oczy na trawie nacieszyć :cool3: A tu zieleniny wciaz jeszcze brak :placz: Quote
Justa Posted April 1, 2008 Author Posted April 1, 2008 [quote name='tangerine74']Justa! mordujesz mnie ta zielenią z czarnym :loveu:[/QUOTE] Przepraszam (?) :eviltong: [IMG]http://img146.imageshack.us/img146/2022/dsc0139ee8.jpg[/IMG] I bonusik :loveu: [IMG]http://img146.imageshack.us/img146/7656/dsc0010ra8.jpg[/IMG] Quote
malawaszka Posted April 1, 2008 Posted April 1, 2008 aaaaaa :mdleje: no i bonusik spowodował u mnie powódź ślinotokową Quote
Justa Posted April 1, 2008 Author Posted April 1, 2008 buhahahha :lol: Jeśli chodzi o tą poziomkę, to za wiele się ich nie uchowało w zeszłym roku :mad: Rano jak wypuszczamy psa na ogród, to już nie ma co liczyć na liczne zbiory :angryy: Quote
tangerine74 Posted April 1, 2008 Posted April 1, 2008 To nowe czarne na zielonym jest mokre - to juz zupełnie nie ten efekt. Gimli jest sznupem kotopodobnym - boi sie wody :lol: Więc moje czarne na takim zielonym nie byłoby szczęsliwe :shake: Za to jesli o owocki chodzi to woli żółte (jabłka, gruszki, banany) i pomarańczowe (mandarynki, brzoskwinie):p Na czerwone grymasi. Czerwone mogłyby być zagrożone i niezjadliwe z powodu... olania :mad:;) Quote
Justa Posted April 1, 2008 Author Posted April 1, 2008 A to wybrzydzacz ten Gimli :eviltong: - Galina je wszystko i w każdych ilościach. A że nie może, bo uczulona to już inna sprawa. W każdym razie kocha paść się w ogrodzie i od rana są wyścigi, moja mama zbiera poziomy dla nas, a pies podskubuje dla siebe :diabloti: Nie raz chcialam jej zrobić fotkę w czasie tej czynności, ale ona robi wówczas minę 'no co ty, przecież nic nie robię :shake:' i ucieka z grządek :lol: Hmm mówisz, że nie lubi wody.. Galińska wręcz przeciwnie :cool3: [IMG]http://img354.imageshack.us/img354/3010/dsc0611io6.jpg[/IMG] Quote
malawaszka Posted April 1, 2008 Posted April 1, 2008 moje świntuchy też się lubią taplać :lol: w byle czym :roll: Quote
tangerine74 Posted April 1, 2008 Posted April 1, 2008 Ależ piekna mokra broda :loveu: Gimli to wybrzydzacz i niejadek okrutny. No i z tego powodu też chudzielec. Spacerując ze swoimi rodzicami zapracował na komentarz: "a ten co taki zasuszony?" :lol: Wyobraź sobie, że jakieś półtora roku temu uczyłam go, że można żebrać o żarełko. Od mniej-wiecej roku odmawia zjedzenia posiłku tylko raz w miesiącu i uważam to za swój ogromny sukces.:p Ten mały :diabloti: wcielony potrafił nie jeść ponad 2,5 doby, bo mu nie odpowiadało co miał w misce albo rodzaj miski :angryy: Napracowałam się bardzo mocno, zeby go nauczyć jeść :mad: Cudak jakiś normalnie :crazyeye: Teraz juz jada normalnie, choć mniej niz inne sznupy. W jego osobistym dekalogu za 8 pierwszych przykazań robi jedno: "pies nie musi jeść - pies musi biegać" ;) Dwa pozostałe to: "pies musi obszczekać wszystkie zwierzaki wieksze od siebie" :mad: i "pies musi byc głaskany" :loveu: Quote
malawaszka Posted April 1, 2008 Posted April 1, 2008 hahaha jakbym Lunie nie smarowała karmy pasztetem lub innym mazidłem to też by nie jadla :shake: wodę pije tylko z kubeczka lub kałuży i innych rzek i jezior - z miski to musi być napraaawdę spragniona :lol: Quote
LeCoyotte Posted April 1, 2008 Posted April 1, 2008 cześć dziewczynki:) ile nowych zdjęć:cool3: i jakie pyszne makro (to drugie, nie to pierwsze:eviltong:) [quote name='tangerine74']Ten mały :diabloti: wcielony potrafił nie jeść ponad 2,5 doby, bo mu nie odpowiadało co miał w misce albo rodzaj miski :angryy: Napracowałam się bardzo mocno, zeby go nauczyć jeść :mad: Cudak jakiś normalnie :crazyeye:[/QUOTE] Samba miała podobnie, wybrzydzała straszliwie, to miska nie taka (więc jadła prosto z podłogi:evil_lol: albo z ręki..), to za duże kulki karmy, albo karma niedobra itp itd, ale już je bezproblemowo Quote
malawaszka Posted April 1, 2008 Posted April 1, 2008 [quote name='LeCoyotte'] Samba miała podobnie, wybrzydzała straszliwie, to miska nie taka (więc jadła prosto z podłogi:evil_lol: albo z ręki..), to za duże kulki karmy, albo karma niedobra itp itd, ale już je bezproblemowo[/quote] a co jej zrobiłeś? Quote
tangerine74 Posted April 1, 2008 Posted April 1, 2008 Ich Sznupowskie Mości normalnie :lol: arystokratyczna rasa :lol: Quote
LeCoyotte Posted April 1, 2008 Posted April 1, 2008 [quote name='malawaszka']a co jej zrobiłeś?[/QUOTE] to było kilka problemów. Samba bała sie miski, taka duża ciemna dziura-każdy by sie bał wsadzać tam głowę:evil_lol: bardziej serio-kiedyś ta miska spadła blisko niej i sie bardzo wystraszyła.. no i zaczęło się odwrażliwianie psa na miskę, karmiliśmy ją np. tak, że jedzenie było w misce i dawaliśmy jej z ręki, albo wysypuywaliśmy część na podłogę w pobliżu miski, najpierw daleko i z czasem coraz bliżej, robiliśmy jakieś dróżki z karmy prowadzące do miski itp:evil_lol: no a w okresach gdy się miski nie bała, nie chciała jeść jakiejś suchej karmy, przecież są lepsze rzeczy:evil_lol: to było w okresie, kiedy zmienialiśmy jej gotowane jedzenie na suche, i wiedziała że czasami dostanie najlepsze na świecie gotowane jedzenie, więc wybrzydzała.. :roll: zmienialiśmy kilka razy karmę, mieszaliśmy z gotowanym albo innymi pysznościami, aż w końcu zaczeła jeść normlanie [quote name='tangerine74']Ich Sznupowskie Mości normalnie :lol: arystokratyczna rasa :lol:[/QUOTE] arys[B]kot[/B]raci, bo kotowate to to jest, i Samba i Gimli:evil_lol: Quote
Justa Posted April 1, 2008 Author Posted April 1, 2008 [B]tangerine, waszko, kojocie [/B]- ja Wam powiem, że nie wiem o czym mówicie :evil_lol: :lol: Do tej pory nie trafiłam jeszcze na rzecz, która by Galinie nie smakowała :eviltong: Taka ciekawostka (już o tym gzies pisałam na dogo, ale może nie wszyscy czytali:p) - jak ostatnio zjadła (MOJĄ :diabloti:) tabliczkę czekolady z orzechami pojechaliśmy do weta na czyszczenie jelit - dostała węgiel w buteleczce - jakże była rozczarowana jak węgiel się skończył :roll: Pół godziny się jeszcze oblizywała :cool1: Weterynarz stwierdził, że pierwszy raz widzi, żeby psu tak smakowął węgiel :mdleje: :evil_lol: Quote
LeCoyotte Posted April 1, 2008 Posted April 1, 2008 [quote name='Justa']Do tej pory nie trafiłam jeszcze na rzecz, która by Galinie nie smakowała :eviltong: [/QUOTE] tak sie składa, że Samba już też jest wszystkożerna:diabloti: na razie nie smakowała jej brzoskwinia, którą wypluła z obrzydzeniem i sałata lodowa:roll: nawet myślałem, że skórki pomarańczy nie będzie lubieć, nawet sie udało, bo drażnił ją ten charakterystyczny zapach, ale przy którejś próbie porwała mi z ręki i zjadła:evil_lol: Quote
Katerinas Posted April 1, 2008 Posted April 1, 2008 [url]http://img364.imageshack.us/img364/4679/dsc0065if5.jpg[/url] boskie :loveu: [url]http://img443.imageshack.us/img443/5461/dsc0529iiirg6.jpg[/url] Latająca Galina :lol: [url]http://img146.imageshack.us/img146/7656/dsc0010ra8.jpg[/url] mniami .... mniam, mniam [url]http://img440.imageshack.us/img440/2720/dsc0069hf1.jpg[/url] jej :multi: Quote
malawaszka Posted April 1, 2008 Posted April 1, 2008 [quote name='Justa'][B]tangerine, waszko, kojocie [/B]- ja Wam powiem, że nie wiem o czym mówicie :evil_lol: :lol: Do tej pory nie trafiłam jeszcze na rzecz, która by Galinie nie smakowała :eviltong: Taka ciekawostka (już o tym gzies pisałam na dogo, ale może nie wszyscy czytali:p) - jak ostatnio zjadła (MOJĄ :diabloti:) tabliczkę czekolady z orzechami pojechaliśmy do weta na czyszczenie jelit - dostała węgiel w buteleczce - jakże była rozczarowana jak węgiel się skończył :roll: Pół godziny się jeszcze oblizywała :cool1: Weterynarz stwierdził, że pierwszy raz widzi, żeby psu tak smakowął węgiel :mdleje: :evil_lol:[/quote] hahahah a to Galina żarłoczek :evil_lol: u Luny to już mega zaskoczenie było jak zjadła jabłko :lol: teraz już lubi i regularnie sępi o jabłka i surowe marchewki, ale tak to by mogła samo mięcho wcinać a potem się drapać drapać drapać :shake: Quote
tangerine74 Posted April 2, 2008 Posted April 2, 2008 [quote name='Justa'] Weterynarz stwierdził, że pierwszy raz widzi, żeby psu tak smakowął węgiel :mdleje: :evil_lol:[/quote] :roflt: Gimli juz teraz tez prawie wszystkożerny. Marchewki nie lubi, suszone jabłko mu nie smakowało ostatnio, zwykła (kurczakowa) karma go nudzi. W porę zauwazyłam, że istnieją tez pozytywne aspekty niejadkowania i nie wzmacniam w nim juz chęci pozerania wszystkiego. Pozytywne aspekty to: "zostaw" działajace w 95% :loveu: (pozostałe 5% przypada na kość przy smietniku:mad:), no i mozliwość zostawiania psa sam na sam z moją kanapką albo obiadem :loveu: Owszem nęci go takie zostawione jedzenie, przysuwa się powolutku wąchajac intensywnie, ale po chwili siada obok i grzecznie czeka na swoja porcję :loveu: Natomiast jego mama i siostra to szajka złodziejska :cool3: Potrafia dziecku z plecaka wyjąć pudełko ze śniadaniem, oczywiscie pożrec sniadanko i schować puste pudełko do plecaka :roflt: Na stole nie moze zostac ani kawa z mlekiem, ani herbata z cytryną, bo sie częstują w tempie błyskawicznym (mamuska pija kawę, siostrzyczka herbatkę):crazyeye: Quote
Justa Posted April 2, 2008 Author Posted April 2, 2008 [B]anetta, Katerinas[/B] cieszę się, że się podobają !!! :multi: [quote name='malawaszka']hahahah a to Galina żarłoczek :evil_lol: u Luny to już mega zaskoczenie było jak zjadła jabłko :lol: teraz już lubi i regularnie sępi o jabłka i surowe marchewki, ale tak to by mogła samo mięcho wcinać a potem się drapać drapać drapać :shake:[/QUOTE] Galina na marchewkę uczulona :roll: ale za jabłko dałaby się pokroić :evil_lol: Luneta się drapie po mięchu? :-o (ja wiem, to może już jakieś spaczenie, ale ja wszedzie widzę oznaki alergii :lol:) [quote name='tangerine74'] Gimli juz teraz tez [B]prawie wszystkożerny. Marchewki nie lubi, suszone jabłko mu nie smakowało ostatnio, zwykła (kurczakowa) karma go nudzi. [/B] W porę zauwazyłam, że istnieją tez pozytywne aspekty niejadkowania i nie wzmacniam w nim juz chęci pozerania wszystkiego. Pozytywne aspekty to: "zostaw" działajace w 95% :loveu: (pozostałe 5% przypada na kość przy smietniku:mad:), no i mozliwość zostawiania psa sam na sam z moją kanapką albo obiadem :loveu: Owszem nęci go takie zostawione jedzenie, przysuwa się powolutku wąchajac intensywnie, ale po chwili siada obok i grzecznie czeka na swoja porcję :loveu:[/quote] Faktycznie PRAWIE wszystkożerny :evil_lol: Galciak też reaguje na zostaw, ale czasem jak nie zauważę, że coś pochwyciła na dworze, potrafi przez caly spacer nosić np kawałek ususzonego chleba nosić w pysku :mad: Oczywiście ja ebz cienia podejrzeń orientuję się dopiero w domu :diabloti: Zostawić jakiś smakołyk na stole i wyjść? :razz: W tłusty czwartek 2 lata temu pies nie mógł zostać poza tradycją i zjadł 2 pączki (MOJE :diabloti:) zostawione na stole. [quote]Na stole nie moze zostac ani kawa z mlekiem, ani herbata z cytryną, bo sie częstują w tempie błyskawicznym (mamuska pija kawę, siostrzyczka herbatkę):crazyeye:[/QUOTE] :roflt: Nie no, padłam.. [quote name='LeCoyotte']tak sie składa, że Samba już też jest wszystkożerna:diabloti: na razie nie smakowała jej brzoskwinia, którą wypluła z obrzydzeniem i sałata lodowa:roll: nawet myślałem, że skórki pomarańczy nie będzie lubieć, nawet sie udało, bo drażnił ją ten charakterystyczny zapach, ale przy którejś próbie porwała mi z ręki i zjadła:evil_lol:[/QUOTE] A idźcie Wy, mój odkurzacz wsunie wszystko i zostaje poza konkurencją :cool3: [IMG]http://img106.imageshack.us/img106/7537/dsc0170fn1.jpg[/IMG] Quote
LeCoyotte Posted April 2, 2008 Posted April 2, 2008 mmm miłe zdjęcie, fajną parę tworzycie:razz: [quote name='Justa']Galina na marchewkę uczulona :roll: ale za jabłko dałaby się pokroić :evil_lol: [/quote] Samba i za marchewkę i za jabłko da się pokroić:evil_lol: do tego dochodzi suchy chleb, papryka, biały ser, kapusta pekinska i WIELE innych:evil_lol: [QUOTE]A idźcie Wy, mój odkurzacz wsunie wszystko i zostaje poza konkurencją :cool3: [/QUOTE] czyli Samba jest na drugim miejscu:multi::eviltong: [QUOTE] Galciak też reaguje na zostaw, ale czasem jak nie zauważę, że coś pochwyciła na dworze, potrafi przez caly spacer nosić np kawałek ususzonego chleba nosić w pysku :mad:[/QUOTE] [quote name='tangerine74']Pozytywne aspekty to: "zostaw" działajace w 95% :loveu: (pozostałe 5% przypada na kość przy smietniku:mad:)[/QUOTE] moje czarne nawet kości zostawia;) ale czasami jak coś porwie z trawy, a ja nie zdążę zareagować, udaje że przecież nic nie odkurzyła z ziemi i chowa to w zamkniętej paszczy czekając aż dam jej spokój:lol: Quote
Ka-Vanga Posted April 2, 2008 Posted April 2, 2008 [quote name='Justa'] A idźcie Wy, mój odkurzacz wsunie wszystko i zostaje poza konkurencją :cool3: [/quote] Haha to widze, ze te nasze male oszolomy to podobne :evil_lol:, moja co prawda wegla nie dostawala, ale brala leki, witaminy - baaaaaaardzo jej smakowaly i tylko czekala na nie jak na najlepsze przysmaki :evil_lol: - chyba nie ma rzeczy ktorej nie zje :evil_lol:. Quote
ariss Posted April 2, 2008 Posted April 2, 2008 ale dzisiaj będzie fotek:multi::multi::multi::cool3::eviltong: Quote
Justa Posted April 2, 2008 Author Posted April 2, 2008 Mam nadzieję, że wyjdą fajniutkie ! :multi: To do zobaczenia dziewuszki :razz: Ja się będę kręcić gdzieś pośrodku fortu. W czarnym płaszczu, z czarnym psem i czarnym aparatem :evil_lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.