Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Jezus ? :-o :lol:

[QUOTE]wiosną mi z rana zapachniało...uwielbiam takie zapachy przy porannej kawce:loveu:[/QUOTE]

Toć to zeszłoroczne lato :p

[IMG]http://img440.imageshack.us/img440/4674/dsc0260kz9.jpg[/IMG]

  • Replies 5.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='gassira']wiosną mi z rana zapachniało...uwielbiam takie zapachy przy porannej kawce:loveu:[/quote]

To zaparzam kawkę - a nuz mi tez wiosna zapachnie;)

Justa! mordujesz mnie ta zielenią z czarnym :loveu: Normalnie muszę gdzieś znaleźć dziś zieleninę, żeby psem oczy na trawie nacieszyć :cool3: A tu zieleniny wciaz jeszcze brak :placz:

Posted

[quote name='tangerine74']Justa! mordujesz mnie ta zielenią z czarnym :loveu:[/QUOTE]

Przepraszam (?) :eviltong:

[IMG]http://img146.imageshack.us/img146/2022/dsc0139ee8.jpg[/IMG]

I bonusik :loveu:
[IMG]http://img146.imageshack.us/img146/7656/dsc0010ra8.jpg[/IMG]

Posted

buhahahha :lol:

Jeśli chodzi o tą poziomkę, to za wiele się ich nie uchowało w zeszłym roku :mad: Rano jak wypuszczamy psa na ogród, to już nie ma co liczyć na liczne zbiory :angryy:

Posted

To nowe czarne na zielonym jest mokre - to juz zupełnie nie ten efekt. Gimli jest sznupem kotopodobnym - boi sie wody :lol: Więc moje czarne na takim zielonym nie byłoby szczęsliwe :shake:
Za to jesli o owocki chodzi to woli żółte (jabłka, gruszki, banany) i pomarańczowe (mandarynki, brzoskwinie):p Na czerwone grymasi. Czerwone mogłyby być zagrożone i niezjadliwe z powodu... olania :mad:;)

Posted

A to wybrzydzacz ten Gimli :eviltong: - Galina je wszystko i w każdych ilościach. A że nie może, bo uczulona to już inna sprawa. W każdym razie kocha paść się w ogrodzie i od rana są wyścigi, moja mama zbiera poziomy dla nas, a pies podskubuje dla siebe :diabloti:
Nie raz chcialam jej zrobić fotkę w czasie tej czynności, ale ona robi wówczas minę 'no co ty, przecież nic nie robię :shake:' i ucieka z grządek :lol:

Hmm mówisz, że nie lubi wody.. Galińska wręcz przeciwnie :cool3:

[IMG]http://img354.imageshack.us/img354/3010/dsc0611io6.jpg[/IMG]

Posted

Ależ piekna mokra broda :loveu:
Gimli to wybrzydzacz i niejadek okrutny. No i z tego powodu też chudzielec. Spacerując ze swoimi rodzicami zapracował na komentarz: "a ten co taki zasuszony?" :lol:
Wyobraź sobie, że jakieś półtora roku temu uczyłam go, że można żebrać o żarełko. Od mniej-wiecej roku odmawia zjedzenia posiłku tylko raz w miesiącu i uważam to za swój ogromny sukces.:p Ten mały :diabloti: wcielony potrafił nie jeść ponad 2,5 doby, bo mu nie odpowiadało co miał w misce albo rodzaj miski :angryy: Napracowałam się bardzo mocno, zeby go nauczyć jeść :mad: Cudak jakiś normalnie :crazyeye:
Teraz juz jada normalnie, choć mniej niz inne sznupy. W jego osobistym dekalogu za 8 pierwszych przykazań robi jedno: "pies nie musi jeść - pies musi biegać" ;)
Dwa pozostałe to: "pies musi obszczekać wszystkie zwierzaki wieksze od siebie" :mad: i "pies musi byc głaskany" :loveu:

Posted

hahaha jakbym Lunie nie smarowała karmy pasztetem lub innym mazidłem to też by nie jadla :shake: wodę pije tylko z kubeczka lub kałuży i innych rzek i jezior - z miski to musi być napraaawdę spragniona :lol:

Posted

cześć dziewczynki:)
ile nowych zdjęć:cool3: i jakie pyszne makro (to drugie, nie to pierwsze:eviltong:)

[quote name='tangerine74']Ten mały :diabloti: wcielony potrafił nie jeść ponad 2,5 doby, bo mu nie odpowiadało co miał w misce albo rodzaj miski :angryy: Napracowałam się bardzo mocno, zeby go nauczyć jeść :mad: Cudak jakiś normalnie :crazyeye:[/QUOTE]

Samba miała podobnie, wybrzydzała straszliwie, to miska nie taka (więc jadła prosto z podłogi:evil_lol: albo z ręki..), to za duże kulki karmy, albo karma niedobra itp itd, ale już je bezproblemowo

Posted

[quote name='LeCoyotte']
Samba miała podobnie, wybrzydzała straszliwie, to miska nie taka (więc jadła prosto z podłogi:evil_lol: albo z ręki..), to za duże kulki karmy, albo karma niedobra itp itd, ale już je bezproblemowo[/quote]

a co jej zrobiłeś?

Posted

[quote name='malawaszka']a co jej zrobiłeś?[/QUOTE]

to było kilka problemów. Samba bała sie miski, taka duża ciemna dziura-każdy by sie bał wsadzać tam głowę:evil_lol: bardziej serio-kiedyś ta miska spadła blisko niej i sie bardzo wystraszyła.. no i zaczęło się odwrażliwianie psa na miskę, karmiliśmy ją np. tak, że jedzenie było w misce i dawaliśmy jej z ręki, albo wysypuywaliśmy część na podłogę w pobliżu miski, najpierw daleko i z czasem coraz bliżej, robiliśmy jakieś dróżki z karmy prowadzące do miski itp:evil_lol: no a w okresach gdy się miski nie bała, nie chciała jeść jakiejś suchej karmy, przecież są lepsze rzeczy:evil_lol: to było w okresie, kiedy zmienialiśmy jej gotowane jedzenie na suche, i wiedziała że czasami dostanie najlepsze na świecie gotowane jedzenie, więc wybrzydzała.. :roll: zmienialiśmy kilka razy karmę, mieszaliśmy z gotowanym albo innymi pysznościami, aż w końcu zaczeła jeść normlanie

[quote name='tangerine74']Ich Sznupowskie Mości normalnie :lol: arystokratyczna rasa :lol:[/QUOTE]

arys[B]kot[/B]raci, bo kotowate to to jest, i Samba i Gimli:evil_lol:

Posted

[B]tangerine, waszko, kojocie [/B]- ja Wam powiem, że nie wiem o czym mówicie :evil_lol: :lol: Do tej pory nie trafiłam jeszcze na rzecz, która by Galinie nie smakowała :eviltong:

Taka ciekawostka (już o tym gzies pisałam na dogo, ale może nie wszyscy czytali:p) - jak ostatnio zjadła (MOJĄ :diabloti:) tabliczkę czekolady z orzechami pojechaliśmy do weta na czyszczenie jelit - dostała węgiel w buteleczce - jakże była rozczarowana jak węgiel się skończył :roll: Pół godziny się jeszcze oblizywała :cool1:
Weterynarz stwierdził, że pierwszy raz widzi, żeby psu tak smakowął węgiel :mdleje: :evil_lol:

Posted

[quote name='Justa']Do tej pory nie trafiłam jeszcze na rzecz, która by Galinie nie smakowała :eviltong:
[/QUOTE]

tak sie składa, że Samba już też jest wszystkożerna:diabloti: na razie nie smakowała jej brzoskwinia, którą wypluła z obrzydzeniem i sałata lodowa:roll: nawet myślałem, że skórki pomarańczy nie będzie lubieć, nawet sie udało, bo drażnił ją ten charakterystyczny zapach, ale przy którejś próbie porwała mi z ręki i zjadła:evil_lol:

Posted

[url]http://img364.imageshack.us/img364/4679/dsc0065if5.jpg[/url]
boskie :loveu:

[url]http://img443.imageshack.us/img443/5461/dsc0529iiirg6.jpg[/url]
Latająca Galina :lol:

[url]http://img146.imageshack.us/img146/7656/dsc0010ra8.jpg[/url]
mniami .... mniam, mniam

[url]http://img440.imageshack.us/img440/2720/dsc0069hf1.jpg[/url]
jej :multi:

Posted

[quote name='Justa'][B]tangerine, waszko, kojocie [/B]- ja Wam powiem, że nie wiem o czym mówicie :evil_lol: :lol: Do tej pory nie trafiłam jeszcze na rzecz, która by Galinie nie smakowała :eviltong:

Taka ciekawostka (już o tym gzies pisałam na dogo, ale może nie wszyscy czytali:p) - jak ostatnio zjadła (MOJĄ :diabloti:) tabliczkę czekolady z orzechami pojechaliśmy do weta na czyszczenie jelit - dostała węgiel w buteleczce - jakże była rozczarowana jak węgiel się skończył :roll: Pół godziny się jeszcze oblizywała :cool1:
Weterynarz stwierdził, że pierwszy raz widzi, żeby psu tak smakowął węgiel :mdleje: :evil_lol:[/quote]

hahahah a to Galina żarłoczek :evil_lol: u Luny to już mega zaskoczenie było jak zjadła jabłko :lol: teraz już lubi i regularnie sępi o jabłka i surowe marchewki, ale tak to by mogła samo mięcho wcinać a potem się drapać drapać drapać :shake:

Posted

[quote name='Justa'] Weterynarz stwierdził, że pierwszy raz widzi, żeby psu tak smakowął węgiel :mdleje: :evil_lol:[/quote]
:roflt:
Gimli juz teraz tez prawie wszystkożerny. Marchewki nie lubi, suszone jabłko mu nie smakowało ostatnio, zwykła (kurczakowa) karma go nudzi.
W porę zauwazyłam, że istnieją tez pozytywne aspekty niejadkowania i nie wzmacniam w nim juz chęci pozerania wszystkiego. Pozytywne aspekty to: "zostaw" działajace w 95% :loveu: (pozostałe 5% przypada na kość przy smietniku:mad:), no i mozliwość zostawiania psa sam na sam z moją kanapką albo obiadem :loveu: Owszem nęci go takie zostawione jedzenie, przysuwa się powolutku wąchajac intensywnie, ale po chwili siada obok i grzecznie czeka na swoja porcję :loveu:

Natomiast jego mama i siostra to szajka złodziejska :cool3: Potrafia dziecku z plecaka wyjąć pudełko ze śniadaniem, oczywiscie pożrec sniadanko i schować puste pudełko do plecaka :roflt: Na stole nie moze zostac ani kawa z mlekiem, ani herbata z cytryną, bo sie częstują w tempie błyskawicznym (mamuska pija kawę, siostrzyczka herbatkę):crazyeye:

Posted

[B]anetta, Katerinas[/B] cieszę się, że się podobają !!! :multi:

[quote name='malawaszka']hahahah a to Galina żarłoczek :evil_lol: u Luny to już mega zaskoczenie było jak zjadła jabłko :lol: teraz już lubi i regularnie sępi o jabłka i surowe marchewki, ale tak to by mogła samo mięcho wcinać a potem się drapać drapać drapać :shake:[/QUOTE]

Galina na marchewkę uczulona :roll: ale za jabłko dałaby się pokroić :evil_lol:
Luneta się drapie po mięchu? :-o (ja wiem, to może już jakieś spaczenie, ale ja wszedzie widzę oznaki alergii :lol:)

[quote name='tangerine74']
Gimli juz teraz tez [B]prawie wszystkożerny. Marchewki nie lubi, suszone jabłko mu nie smakowało ostatnio, zwykła (kurczakowa) karma go nudzi. [/B]
W porę zauwazyłam, że istnieją tez pozytywne aspekty niejadkowania i nie wzmacniam w nim juz chęci pozerania wszystkiego. Pozytywne aspekty to: "zostaw" działajace w 95% :loveu: (pozostałe 5% przypada na kość przy smietniku:mad:), no i mozliwość zostawiania psa sam na sam z moją kanapką albo obiadem :loveu: Owszem nęci go takie zostawione jedzenie, przysuwa się powolutku wąchajac intensywnie, ale po chwili siada obok i grzecznie czeka na swoja porcję :loveu:[/quote]

Faktycznie PRAWIE wszystkożerny :evil_lol:
Galciak też reaguje na zostaw, ale czasem jak nie zauważę, że coś pochwyciła na dworze, potrafi przez caly spacer nosić np kawałek ususzonego chleba nosić w pysku :mad: Oczywiście ja ebz cienia podejrzeń orientuję się dopiero w domu :diabloti:
Zostawić jakiś smakołyk na stole i wyjść? :razz: W tłusty czwartek 2 lata temu pies nie mógł zostać poza tradycją i zjadł 2 pączki (MOJE :diabloti:) zostawione na stole.

[quote]Na stole nie moze zostac ani kawa z mlekiem, ani herbata z cytryną, bo sie częstują w tempie błyskawicznym (mamuska pija kawę, siostrzyczka herbatkę):crazyeye:[/QUOTE]

:roflt:
Nie no, padłam..

[quote name='LeCoyotte']tak sie składa, że Samba już też jest wszystkożerna:diabloti: na razie nie smakowała jej brzoskwinia, którą wypluła z obrzydzeniem i sałata lodowa:roll: nawet myślałem, że skórki pomarańczy nie będzie lubieć, nawet sie udało, bo drażnił ją ten charakterystyczny zapach, ale przy którejś próbie porwała mi z ręki i zjadła:evil_lol:[/QUOTE]

A idźcie Wy, mój odkurzacz wsunie wszystko i zostaje poza konkurencją :cool3:


[IMG]http://img106.imageshack.us/img106/7537/dsc0170fn1.jpg[/IMG]

Posted

mmm miłe zdjęcie, fajną parę tworzycie:razz:

[quote name='Justa']Galina na marchewkę uczulona :roll: ale za jabłko dałaby się pokroić :evil_lol:
[/quote]

Samba i za marchewkę i za jabłko da się pokroić:evil_lol: do tego dochodzi suchy chleb, papryka, biały ser, kapusta pekinska i WIELE innych:evil_lol:




[QUOTE]A idźcie Wy, mój odkurzacz wsunie wszystko i zostaje poza konkurencją :cool3:
[/QUOTE]
czyli Samba jest na drugim miejscu:multi::eviltong:


[QUOTE]
Galciak też reaguje na zostaw, ale czasem jak nie zauważę, że coś pochwyciła na dworze, potrafi przez caly spacer nosić np kawałek ususzonego chleba nosić w pysku :mad:[/QUOTE]

[quote name='tangerine74']Pozytywne aspekty to: "zostaw" działajace w 95% :loveu: (pozostałe 5% przypada na kość przy smietniku:mad:)[/QUOTE]

moje czarne nawet kości zostawia;) ale czasami jak coś porwie z trawy, a ja nie zdążę zareagować, udaje że przecież nic nie odkurzyła z ziemi i chowa to w zamkniętej paszczy czekając aż dam jej spokój:lol:

Posted

[quote name='Justa']
A idźcie Wy, mój odkurzacz wsunie wszystko i zostaje poza konkurencją :cool3:
[/quote]
Haha to widze, ze te nasze male oszolomy to podobne :evil_lol:, moja co prawda wegla nie dostawala, ale brala leki, witaminy - baaaaaaardzo jej smakowaly i tylko czekala na nie jak na najlepsze przysmaki :evil_lol: - chyba nie ma rzeczy ktorej nie zje :evil_lol:.

Posted

Mam nadzieję, że wyjdą fajniutkie ! :multi:

To do zobaczenia dziewuszki :razz: Ja się będę kręcić gdzieś pośrodku fortu. W czarnym płaszczu, z czarnym psem i czarnym aparatem :evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...