weszka Posted November 27, 2009 Posted November 27, 2009 Jakoś nie bardzo rozumiem sens i ideę trzymania fretek. Ale w sumie nic o nich nie wiem więc się nie wypowiadam. Quote
ariss Posted November 27, 2009 Posted November 27, 2009 śmieszna jest niesamowicie, ale zdecydowanie już bardziej wolałabym kota:diabloti: Quote
Bzikowa Posted November 27, 2009 Posted November 27, 2009 One są podobno bardziej kontaktowe niż kot więc ja widzę sens ;) Frecia urocza , moja przyjaciółka miała taką uratowaną z jakiegoś schronu czy skądś i rzeczywiście kąsała okropnie ale tylko wybranych. Ja byłam jej ulubionym celem więc nie mam z nimi miłych doświadczeń ale ta jedna akurat była po prostu trochę zeschizowana. ;) Quote
anetta Posted November 29, 2009 Posted November 29, 2009 Gratuluję prawka :klacz::klacz: Frecia śmieszna, taka wiercidupka :evil_lol: Quote
Justa Posted January 1, 2010 Author Posted January 1, 2010 Jakoś tak przez ostatni miesiąc milcząco tu było.. Ale chciałam Wam życzyć (o ile ktokolwiek tu jeszcze zagląda), żeby ten rok co dzisiaj nadszedł nie był gorszy od poprzedniego, a może nawet lepszy. Przepraszam za zastój, ale czasu nie ma. Psina w cieczce, ja mam tyle na głowie, że sama nie wiem w co ręce włożyć. Quote
ariss Posted January 1, 2010 Posted January 1, 2010 Ja zaglądam:loveu::loveu::loveu: tęskno nam za Wami:loveu: Quote
weszka Posted January 1, 2010 Posted January 1, 2010 I ja też zaglądam i pamiętam :) I życzę samego dobrego na nowy rok :) Quote
Unbelievable Posted January 1, 2010 Posted January 1, 2010 I ja jestem, i ja :multi: wszystkiego życzymy, tradycyjnie :loveu: Quote
betty_labrador Posted January 3, 2010 Posted January 3, 2010 No pewnie ze zagladamy Justynko, i czekamy na lepsze czasy :) fajna Frecia. Nie smierdzi? :coll3: Quote
Justa Posted January 3, 2010 Author Posted January 3, 2010 Dziękuję za odwiedziny kochani ! :loveu: [B]Beatko[/B], swój charakterystyczny zapach ma.. ale ja zaprawiona jestem w różnego rodzaju "zapachach" sekcyjno, prosektoryjno, oborowych w związku z czym sama rozumiesz ;) Mam jeszcze jakiegoś dzieciaka z komórki: [IMG]http://img171.imageshack.us/img171/7145/zdjcie135.jpg[/IMG] Quote
betty_labrador Posted January 3, 2010 Posted January 3, 2010 rozumiem rozumiem ;) mysle ze do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic, nawet do takiego zapaszku, bo stworzenia urocze :) Jak ma na imie? Quote
anetta Posted January 4, 2010 Posted January 4, 2010 Cukiereczek :loveu: Wygło ją zdeczka :evil_lol: Co ona taka łysa? Quote
Doginka Posted January 4, 2010 Posted January 4, 2010 Justynko, ja tu zaglądam, tylko niestety w Nowy rok byłam na Słowacji, dlatego dopiero teraz mogę Ci życzyć wszystkiego naj naj naj w 2010 Roku;-) Quote
Unbelievable Posted January 5, 2010 Posted January 5, 2010 [quote name='anetta'] Co ona taka łysa?[/QUOTE] fretki mają takie umaszczenie : P Quote
anetta Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 [quote name='Unbelievable']fretki mają takie umaszczenie : P[/QUOTE] Hhahaha, no coś Ty! To jest biała sierść z pojedyńczymi brązowymi kłaczkami? Wygląda jakby miała ubytki :D Quote
Unbelievable Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 [quote name='anetta']Hhahaha, no coś Ty! To jest biała sierść z pojedyńczymi brązowymi kłaczkami? Wygląda jakby miała ubytki :D[/QUOTE] to chyba bardziej końcówki włosa są takie ciemne z tego co pamiętam, a tak w ogóle to wygląda na brzuch :evil_lol: psy na brzuchu też nie mają tyle sierści co na grzbiecie :razz: Quote
Doginka Posted January 11, 2010 Posted January 11, 2010 [quote name='anetta']... Wygląda jakby miała ubytki :D[/QUOTE] Ubytki to może ma w zębach:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote
Bzikowa Posted January 11, 2010 Posted January 11, 2010 Słodka fretka straszliwie, ja mam z nimi złe skojarzenia ale i tak jest urocza :loveu: Quote
Justa Posted January 12, 2010 Author Posted January 12, 2010 Witajcie kochani, ja tylko przelotem.. Jeśli chodzi o fretkę, to w żadnym wypadku nie ma ubytków w futerku, a tym bardziej nie jest łysa :P ma różowiutką skórkę, a futerko na brzuszku i częściowo na bokach i grzbiecie jaśniutkie. W zasadzie teraz troszkę zmieniła umaszczenie i jest ogólnie ciemniejsza. Urosła też tak mniej więcej o 1/3. Jest niegrzeczna, gryzie, rzuca się, ale w zasadzie jest w tym nadwyraz rozkoszna :) Jeśli chodzi o Galinę, to teraz mam dramatyczny czas na uczelni, więc niewiele czasu dla psa, ale jest u nas babcia, więc zajmuje się trochę psiną, rozmawia do niej, przytula i podkarmia - także nie jest źle. Pomijam tą dramatyczną pogodę, która panuje na dworze i to, że Galina generalnie nie wychodzi poza korytarze odkopane na osiedlowych chodnikach. Przynajmniej nie sypią już tak solą jak wcześniej, więc nie ma dramatycznych min w stylu 'raaaaaaatuj ! wyżera mi kończynę !' Nie wspomnę może kiedy ostatni raz byłyśmy na lotnisku, o piłeczce nie wspomnę.. Plus jest taki, że cieczka minęła nie wiadomo kiedy i na wiosnę będzie spokój ;) A jeśli chodzi o mnie, to dziś jakimś cudem udało mi się zaliczyć anatomię porównawczą - a szczerze, to na to nie liczyłam, więc tym większa niespodzianka :) Dla odmiany w przyszłym semestrze znów anatomia ! tym razem topograficzna.. Było kolokwium z fizjo dziś również. Nie powiem może kiedy ostatni raz poszłam spać przed 3, ale dziś oto nastał ten dzień - położę się do łóżka, wykończona tym dramatycznym dniem, otworzę książkę, zaparzę sobie herbaty z sokiem truskawkowym i spokojnie oddam odpoczywaniu. Pójdę spać przed północą.. taaaaak. To taki wstęp przed jutrzejszą nauką mikrobiologii. Żeby nudno nie było to w przyszłym tygodniu znów jakieś 3 kolokwia o ile dobrze liczę, potem 3 egzaminy w sesji. Potem sesja poprawkowa. No i można pełnym sił rozpoczynać semestr 4 :D To tak po krótce.. Zdjęcia będą jak się ze wszystkim uporam, czyli.. no, kiedyś będą ;) :* Quote
Bzikowa Posted January 12, 2010 Posted January 12, 2010 Podziwiam Cię straszliwie, kobieto szalona:mdleje:I trzymamy kciuki za wszystkie egzaminy, kolokwia i inne straszności :kciuki: Quote
Justa Posted January 12, 2010 Author Posted January 12, 2010 Nie ma tu czego podziwiać, to żaden heroiczny czyn. Po prostu marzenia. Bo oczywiście nie wspominam o tym ile razy mam ochotę rzucić to wszystko w cholerę. Ile razy denerwuję moich bliskich. Ile razy nie mogę spać, bo mam natłom myśli. Ile razy myśle, że się nie nadaję. Czy wreszcie ile razy płaczę - ze zmęczenia i bezsilności. A wiecie co jest najlepsze - że to wszystko na własne życzenie ;) Quote
weszka Posted January 13, 2010 Posted January 13, 2010 Nikt nie obiecywał, że będzie lekko. Trzymaj się i nie puszczaj ;) Quote
Doginka Posted January 13, 2010 Posted January 13, 2010 Masz rację Justynko - to marzenia, które Ty potrafisz spełniać dzięki swojemu uporowi i pracowitości. Podziwiam Cię i trzymam kciuki, abyś dalej miała taką charyzmę:thumbs::klacz: Ja niestety zbyt szybko się poddałm:oops::placz: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.