Jump to content
Dogomania

Krycie cieczka w cieczke


Recommended Posts

Ja mam obecnie dwie suczki. Pierwsza w kwietniu kończy dwa lata i w następnej cieczce chcę ją pokryć pierwszy raz. Potem mam w planie kryć co druga cieczka bo ona na razie ma cieczki tak co 8 miesięcy a to moim zdaniem da mi rozsądny odstęp i pozwoli odchować (pod warunkiem, że suczka będzie cały czas w formie) jakieś 4 no może 5 miotów w jej życiu.
Druga suczka jest młoda ale planuję też myśleć o kryciu dopiero kiedy będzie miała ok 2 lat. Ta druga jest mniejsza więc odstęp będzie chyba musiał być większy niź te 14-16 miesięcy.
To tyle o moich planach hodowlanych.
Cekinka - a widziałaś krycie ponad 9-letniej suki, albo poprzedni miot jeszcze w szczeniakach idzie a tu następny się rodzi. I to wszystko nie w żadnej pseudohodowli. :mad:

Acha a jak będę chciała mieć miot co roku (co nie jest jeszcze takie pewne) to sobie kupię jeszcze jedną sunię i będę kryć na zmianę żeby każda miała czas odpocząć.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 160
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Cekinka13*']"Cekinka - a widziałaś krycie ponad 9-letniej suki, albo poprzedni miot jeszcze w szczeniakach idzie a tu następny się rodzi. I to wszystko nie w żadnej pseudohodowli."

:crazyeye::crazyeye: Nie widzialam i nie chce widzieć!! :angryy:[/quote]

Ty sie obruszasz na krycie 9 latki (zupelnie slusznie bo ja bym za cos takiego wykluczala ze zwiazku) a niestety mnie znane sa nawet przypadki kiedy suki 10 letnie rodza dzieci z blogoslawienstwem Zwiazku:((

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cockermanka']Jak dla mnie to zdecydowanie za dużo...ale ja mam bardzo rygorystyczne podejście do tego tematu...:roll:[/quote]

A ja uważam, że to 4 ([B]może[/B] 5) to przy odpowiedniej opiece zupełnie znośna i wcale nie za duża ilość. Oczywiście muszą być jeszcze spełnione pewne dodatkowe warunki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Han Sharn']A ja uważam, że to 4 ([B]może[/B] 5) to przy odpowiedniej opiece zupełnie znośna i wcale nie za duża ilość. Oczywiście muszą być jeszcze spełnione pewne dodatkowe warunki.[/quote]
Każdy ma prawo do swojego zdania. Ja sobie nie wyobrażam,żeby moje psice miały mieć szczenięta więcej niż 3 x w życiu - i niezależnie od tego jak wspaniałą mają opiekę to jest to maksymalna ilość.

PS.a tak na marginesie....widujesz na ringach te suki,które tak często odchowują mioty? bo ja nie - przynajmniej w mojej rasie - bo nie nadają się do pokazania...:shake:

Link to comment
Share on other sites

[B]cockermanka, [/B]w najbardziej znanych hodowlach Beagle'i w Polsce, suki miały po 4-5 miotów (i kto wie, czy nie będą miały więcej), są pokazywane na wystawach i na dodatek czasem jeszcze zgarną jakiś tytulik, chociażby najlepsza grupa hodowlana :razz:

A jak odnosicie się do krycia cieczka po cieczce, jeśli suka ma cieczkę raz w roku i dość nieprzewidywalnie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cockermanka']Każdy ma prawo do swojego zdania. Ja sobie nie wyobrażam,żeby moje psice miały mieć szczenięta więcej niż 3 x w życiu - i niezależnie od tego jak wspaniałą mają opiekę to jest to maksymalna ilość.

PS.a tak na marginesie....widujesz na ringach te suki,które tak często odchowują mioty? bo ja nie - przynajmniej w mojej rasie - bo nie nadają się do pokazania...:shake:[/quote]

W Katowicach suka, która odchowała 4 mioty zgarnęła CWC a sędzia stosował pełną skalę ocen i w zasadzie tylko lokatowe były doskonałe. Więc przy odpowiedniej pielęgnacji się da . Przynajmniej w mojej rasie a są to psy długowłose i dość czasochłonne i trudne w pielęgnacji (mówię tu o pp).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Monyka'][B]cockermanka, [/B]w najbardziej znanych hodowlach Beagle'i w Polsce, suki miały po 4-5 miotów (i kto wie, czy nie będą miały więcej), są pokazywane na wystawach i na dodatek czasem jeszcze zgarną jakiś tytulik, chociażby najlepsza grupa hodowlana :razz:[/quote]
No widzisz...w cockerach nie ma na ringach suk,które odchowują dużo miotów.
Sama widzę po moich,jak długo dochodzą do formy - i nawet najlepsza opieka tu nie pomoże - dlatego nie wyobrażam sobie obciążania szczeniętami np.co roku - zresztą nie jest moją ambicją wypuszczenie jak największej liczby miotów - nie to jest dla mnie miarą jakości hodowli...
Dlatego uważam,że trzy mioty w życiu to maksymalna ilość...

[quote name='Han Sharn']Więc przy odpowiedniej pielęgnacji się da .[/quote]
Może w grzywkach...może im się nie zmienia kątowanie po dźwiganiu dziewiątki szczeniąt...może nie sypie im się włos po szczeniętach...:roll:


[quote name='Monyka'] A jak odnosicie się do krycia cieczka po cieczce, jeśli suka ma cieczkę raz w roku i dość nieprzewidywalnie?[/quote]
Jak pisałam,mam bardzo rygorystyczne podejście w tym temacie,poza tym przecież suka nie musi mieć szczeniąt co roku,więc takie krycie jest dla mnie niedopuszczalne.Ale to moje zdanie.

Link to comment
Share on other sites

[quote]No widzisz...w cockerach nie ma na ringach suk,które odchowują dużo miotów.
Sama widzę po moich,jak długo dochodzą do formy - i nawet najlepsza opieka tu nie pomoże - dlatego nie wyobrażam sobie obciążania szczeniętami np.co roku - zresztą nie jest moją ambicją wypuszczenie jak największej liczby miotów - nie to jest dla mnie miarą jakości hodowli...
Dlatego uważam,że trzy mioty w życiu to maksymalna ilość...[/quote]
Szkoda tylko, że nie każdy tak uważa :(
Suka nie skończyła jeszcze 7 lat, a urodziła 5 miot. Raz miała szczenięta pół roku po poprzednich.
To przykre, zwłaszcza, że to taka renomowana hodowla.

[quote]Jak pisałam,mam bardzo rygorystyczne podejście w tym temacie,poza tym przecież suka nie musi mieć szczeniąt co roku,więc takie krycie jest dla mnie niedopuszczalne.Ale to moje zdanie.[/quote]
Hmm ja uważam, że w takim przypadku można kryć co cieczkę, o ile suka jest w dobrej kondycji i nie miała chorób czy innych osłabień odporności.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Monyka']Szkoda tylko, że nie każdy tak uważa :(
Suka nie skończyła jeszcze 7 lat, a urodziła 5 miot :(
To przykre, zwłaszcza, że to taka renomowana hodowla.[/quote]
Heh,no niestety też znam takie hodowle w mojej rasie...ledwo suka skończy 18 miesięcy i już szczeniaki (a czasem nawet wcześniej,na warunkowym)...i potem co roku :shake:
[quote name='Monyka']Hmm ja uważam, że w takim przypadku można kryć co cieczkę, o ile suka jest w dobrej kondycji i nie miała chorób czy innych osłabień odporności.[/quote]
Część moich psic ma cieczkę co 11 miesięcy,ale jakoś nie wyobrażam sobie krycia za każdym razem...:roll: - z wyżej wymienionych powodów...

Link to comment
Share on other sites

Chińskie grzywacze mają najczęściej mało liczne mioty, po 3/4 szczeniaki rodzi sie najczęściej
Nie mam suni hodowlanej, zapewnie nie mialaby wiecej niz 3 miotów, ale na pewno zależałoby to od jej budowy, od tego co sobą przedstawia, jakie potomstwo po niej przychodzi na swiat i najważniejsze - jak zniosła poród i odchowanie szczeniąt

Link to comment
Share on other sites

grzywacze przeciętnie mają 4-5 ale zdarzają się tez liczne mioty - bardzo często są to mioty między 6 - 7, ale bywają także i po 10 czy 11 szczeniąt:crazyeye:

w zeszłym roku odchowałam miot 7 szczeniąt i po prostu sobie nie wyobrażam, żebym miała pokryc Milvę przy następnej cieczce (którą dostała po 13 miesiącach). Tak liczny miot przy małej rasie to jednak znaczne obciążenie:shake:

Link to comment
Share on other sites

Osobiście uważam,że to zależy od jakości suczki i jej potomstwa.Napewno krycie cieczka w cieczkę jest powodowane chęcią zysku hodowcy i żadne inne argumenty do mnie nie trafią.
Jeżeli sunia jest super- czytaj:doskonała eksterierowo i ma prawidłową psychikę, a do tego daje wartościowe szczenięta z różnymi reproduktorami to warto odchować kilka miotów,co nie oznacza eksploatacji na maxa.
Jedna z moich kruszynek (obecnie 17 m-cy) jest po aktualnie trzyletniej suni,która ma zostać po raz trzeci mamą i to mi się nie podoba.Druga moja suczka ( 17 m-cy) jest po obecnie czteroletniej suni i ma tylko młodsze rodzeństwo.Napewno nie zdecydowałabym się na zakup szczenięcia po suczce krytej przy każdej możliwości więc w moim przypadku zakup szczeniaczka z pierwszej hodowli definitywnie odpada,natomiast z drugiej napewno będę polecała znajomym maluszka,co zresztą już kilkakrotnie uczyniłam:) Tym bardziej,że jestem bardzo zadowolona:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agasc']Osobiście uważam,że to zależy od jakości suczki i jej potomstwa.Napewno krycie cieczka w cieczkę jest powodowane chęcią zysku hodowcy i żadne inne argumenty do mnie nie trafią.[/quote]
Znam belgijki, które mają cieczkę raz na 13-14 miesięcy. I choć sama jestem raczej za 1,5-2 letnimi odstępami między miotami, rozumiem, że czasem zdarzają się sytuacje wyjątkowe. Jeśli suka jest w dobrej kondycji, a zależy nam na konkretnym reproduktorze (który nie jest już w najmłodszym wieku), to czemu nie.

Podobnie krycie warunkowe w wieku 9 lat. Jeśli suka rzeczywiście byłaby świetną suką hodowlaną, dającą rewelacyjne szczenięta, byłaby w doskonałej formie, a dotychczas odchowała góra 3 mioty, to być może sama bym zaryzykowała.

Wydaje mi się, że kategoryczne wydawanie sądów bez znajomości kontekstu w takich sytuacjach sie nie sprawdza.

Link to comment
Share on other sites

Godelaine ja nie pisałam o wyjątkach tylko o normie ,a w tej jest przyjęte,ze cieczka występuje dwa razy w roku.Cykl belgijek jest nieprawidłowy tak samo jak trzy cieczki w ciągu roku ,a znam takie suki (owczarek niemiecki) .Co najgorsze ,ta nieprawidłowość przechodzi z matki na córkę,więc to już jest problem do przemyślenia. (ale to nie ten temat)
Ja nie wydałam sądu.Wyraziłam swoją opinię:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cockermanka']No widzisz...w cockerach nie ma na ringach suk,które odchowują dużo miotów.
Sama widzę po moich,jak długo dochodzą do formy - i nawet najlepsza opieka tu nie pomoże - dlatego nie wyobrażam sobie obciążania szczeniętami np.co roku - zresztą nie jest moją ambicją wypuszczenie jak największej liczby miotów - nie to jest dla mnie miarą jakości hodowli...
Dlatego uważam,że trzy mioty w życiu to maksymalna ilość...
.[/quote]


sa rozne suki, moje juz 3 miesiace po porodzie byly wystawiane i to z sukcesami
ale juz podczas ciazy przygotowywalam im wlos wlasnie pod katem wystaw
mysle ze to od rasy duzo zalezy bo w sznaucerach znajde wiele przykladow gdzie suki po kilku miotach w dalszym ciagu odnosza sukcesy

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agasc']Godelaine ja nie pisałam o wyjątkach tylko o normie ,a w tej jest przyjęte,ze cieczka występuje dwa razy w roku.Cykl belgijek jest nieprawidłowy tak samo jak trzy cieczki w ciągu roku ,a znam takie suki (owczarek niemiecki) .Co najgorsze ,ta nieprawidłowość przechodzi z matki na córkę,więc to już jest problem do przemyślenia. (ale to nie ten temat)[/quote]
Twierdzenie, że cieczka u każdej suki jest dwa razy do roku to spore uproszczenie. I uśrednienie. W wielu rasach, głównie dużych, cieczka co rok to nie wyjątek, ale standard. I jest to, tak jak piszesz, uzależnione od tego, z jakiej linii pochodzi suka. U odmian długowłosych (belga) niczym dziwnym nie jest, jeśli pierwsza cieczka wystąpi w okolicach 14-20 miesiąca. A kolejne są co 12, 13 czy nawet 14 miesięcy. To nie jest żadne zaburzenie. I nie ma to żadnego wpływu na jakość życia tych suk. Podsumowując - nie jest to żadna nieprawidłowość :)

Link to comment
Share on other sites

Ale nie jest standardem.U charcic pierwsza cieczka może wystąpić w ogóle ok drugiego roku życia,suki owczarka niemieckiego mają przeważnie 2x w roku,ale jak pisałam to nie ten temat:)
Podałam przykłady kryć i wyznacznikiem dla mnie były 2 cieczki do roku,ale masz rację,jeśli mamy do czynienia z suką mającą cieczkę co naście m-cy to napewno inaczej do tego podchodzimy,cykl płciowy jest regulowany czynnikami neurohormonalnymi więc i w tym przypadku stałe krycie cieczka w cieczkę nie jest wskazane.
Pokrywanie suk powyzej 9 roku życia -ma dla mnie jeden wyznacznik - KASA.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agasc']
Pokrywanie suk powyzej 9 roku życia -ma dla mnie jeden wyznacznik - KASA.[/quote]

W 100% sie z tym zgadzam.
Jesli suka do 8 lat (jak przewiduje regulamin) byla swietna suka hodowlana to hodowca mial czas nie eksploatujac jej nadmiernie pokryc ja dajmy na to te 4 razy i przy odpowiednim doborze reproduktora dochowac sie po niej co najmniej jednej swietnej suki na dalsza kontynuacje lini hodowlanej.
Ja nie jednemu hodowcy (tu niestety tyczy sie to tylko kobiet) kazalabym pochodzic w ciazy w wieku okolo 50 lat i urodzic dziecko.
Niestety biologia jest nieublagalna i rodzenie w tak podeszlym wieku niestety zarowno u ludzi jak i innych ssakow ciagnie za soba duze ryzyko powiklan i chorob genetycznych maluchow. To co niekiedy nie ujawni sie w pierwszym pokoleniu zaowocuje w kolejnych a chyba nie o to chodzi.

Moja sunia w tym momencie ma szczeniaczki (cala 10) i mimo iz dbam o nia podwojnie to doskonale widzialam jakim wysilkiem byla dla niej ciaza i porod. Teraz tez nie jest lekko, karmienie opieka nad maluchami to niby naturalna sprawa a jednak oslabia. Nie wyobrazam sobie iz moglabym zafundowac jej takie obciazenie przy najblizszej cieczce czyli za jakies 9 miesiecy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agasc']Napewno krycie cieczka w cieczkę jest powodowane chęcią zysku hodowcy i żadne inne argumenty do mnie nie trafią.[/quote]

A ja mam pytanie i przyklad, przyklad z wlasnej hodowli.
Co w przypadku suki ktora ochowala 3 szczeniaki i okolo miesiac przed spodziewana cieczka (po 6 miesiacach) zaczyna miec problemy hormonalne? Vet radzi ja pokryc ponownie, sam jest czlonkiem ZK i asystentem, wie ze bedzie to krycie cieczka w cieczke. Jego zdaniem pomoze albo ciaza albo terapia hormonalna (mogaca mniej negatywne skutki uboczne). Suka jest w swietnej kondycji, ma 2,5 roku. Hodowca za rada vete decyduje sie pokryc suke. Porod wypada w nastepnym roku kalendarzowym. Suka rodzi i ochowuje 7 szczeniat (o wiekszych wagach urodzeniowych niz te 3 z poprzedniego miotu). Problemy hormonalne nie powracaja. Suka w tym roku skonczy 6 lat i bedzie miala swoj 3 miot. W miedzyczasie nie byla kryta.
Czy to tez byla tylko chec zysku??? Bo jezeli tak, to jak do tego sie ma fakt ze w miedzyczasie nie miala szczeniakow???

[quote name='Godelaine']Wydaje mi się, że kategoryczne wydawanie sądów bez znajomości kontekstu w takich sytuacjach sie nie sprawdza.[/quote]

Absolutnie sie z tym zgadzam!

[quote name='agasc']Godelaine ja nie pisałam o wyjątkach tylko o normie ,a w tej jest przyjęte,ze cieczka występuje dwa razy w roku.Cykl belgijek jest nieprawidłowy tak samo jak trzy cieczki w ciągu roku ,a znam takie suki (owczarek niemiecki) .Co najgorsze ,ta nieprawidłowość przechodzi z matki na córkę,więc to już jest problem do przemyślenia. (ale to nie ten temat)
Ja nie wydałam sądu.Wyraziłam swoją opinię:)[/quote]

A czy wilki czasem nie maja tylko 1 cieczki w roku?

Pozdrawiam
Ewa

Link to comment
Share on other sites

[quote name='NNL-BC']A ja mam pytanie i przyklad, przyklad z wlasnej hodowli.
Co w przypadku suki ktora ochowala 3 szczeniaki i okolo miesiac przed spodziewana cieczka (po 6 miesiacach) zaczyna miec problemy hormonalne? Vet radzi ja pokryc ponownie, sam jest czlonkiem ZK i asystentem, wie ze bedzie to krycie cieczka w cieczke. Jego zdaniem pomoze albo ciaza albo terapia hormonalna (mogaca mniej negatywne skutki uboczne). Suka jest w swietnej kondycji, ma 2,5 roku. Hodowca za rada vete decyduje sie pokryc suke. Porod wypada w nastepnym roku kalendarzowym. Suka rodzi i ochowuje 7 szczeniat (o wiekszych wagach urodzeniowych niz te 3 z poprzedniego miotu). Problemy hormonalne nie powracaja. Suka w tym roku skonczy 6 lat i bedzie miala swoj 3 miot. W miedzyczasie nie byla kryta.
Czy to tez byla tylko chec zysku??? Bo jezeli tak, to jak do tego sie ma fakt ze w miedzyczasie nie miala szczeniakow???

Pozdrawiam
Ewa[/quote]

Sytuacje wyjątkowe potwierdzaja jedynie regole:)
Moim zdaniem (co juz wczesniej pislama) krycie cieczka w cieczke w sytuacjach wyjatkowych, przy zalozeniu ze suka jest w dobrej kondycji i nie jest to jej n-ty miot jest do zaakceptowania. Ja upieralabym sie bardziej nad ograniczeniem ilosci miotow w zyciu suki i przestrzegania granicy 8 lat po ktorej krycie powinno byc zabronione. I ten przyklad ktory opislalas potwierdza jakby moja teze iz jesli suka w zyciu ma max 3-4 mioty to latwiej jest zaplanowac i rozlozyc je rozsadnie w czasie tak aby suka jak najmniej byla obciazona.

Link to comment
Share on other sites

No ....wilki to zupełnie inny terminaż kryć,życia,hierarchi i w ogóle nie ma porównania do dzisiejszej hodowli psów.

Potomstwo jest zależne od dorosłych osobników przez jedną trzecią swego życia (wynoszącego przeciętnie 7-10 lat), kiedy to młode wilki uczą się wszystkiego, co będzie im potrzebne w przyszłości, w tym także umiejętności funkcjonowania w grupie rodzinnej.
Rozwój godowy wilka (cieczka) zaczyna się zależnie od pogody w końcu grudnia i trwa do lutego. Młode w liczbie 2-6 rodzą się w marcu, kwietniu. Okres laktacji trwa 6 tygodni. Samodzielność uzyskują po 2 latach. Samice osiągają dojrzałość płciową po 22 miesiącach, samce zaś w trzecim roku życia.

NNL-BC jak sama napisałaś :
Suka w tym roku skonczy 6 lat i bedzie miala swoj 3 miot. W miedzyczasie nie byla kryta.

Więc to nie jest krycie w każdą możliwą cieczkę.

Ja wyraziłam swoje zdanie i podałam przykład - suka- trzy lata -trzeci miot. I takie postępowanie dyskwalifikuje hodowcę w moich oczach,i ja od takiego napewno nie kupiłabym psa.

Prawdziwa hodowla nie polega na produkcji szczeniąt, tylko ich jakości ,tak eksterierowej jak i psychicznej .

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...