Basia i Barni Posted January 2, 2009 Posted January 2, 2009 pozdrawiamy i w nowym roku życzymy całej twojej gromadzie zdrowia i siły by ratowac kolejne stworzenia - całuski dla ciebie i Julci-galopującej młodej damie :razz: Quote
Dorothy Posted January 2, 2009 Author Posted January 2, 2009 [quote name='magda222']Twoja krew...:evil_lol: Chyba się nie mylę? ;) Śledzę Twój wątek od długiego już czasu i niezmiennie zastanawiam się jak Ty sobie radzisz?Fizycznie,finansowo...i wogóle?Jestem pełna podziwu. Jakiej pomocy potrzebujesz?[/quote] fizycznie? roznie. Bywam w kiepskim stanie, jak dzis- wczoraj kon przetracil mi kregosslup a ze mam klopoty z korzonkami i wade kregoslupa od dziecka, przyplacilam to znow czesciowym paralizem, ledwo chodze. Narazie jest w domu swiatecznie maz, ale w niedziele wieczorem wyjezdza zostane znow sama na codzien ze soba... do poniedzialku musze cudownie postawic sie na nogi... czasem w stajni pomaga mi kolezanka- jak mialam reke w gipsie to prawie codzien - bezjej pomocy nie wiem co bym zrobila. no i zima nie sprzyja tez moim zatokom i oskrzelom, przechorowuje przewlekle jakies trzy miesiace... finansowo? dostaje troche pieniedzy od meza, troche z wlasnej dzialalnosci, troche z pomocy dogomaniakow. Moje potrzeby sa bardzo skromne- zrezygnowalam z ciuchow, fryzjera, kosmetyczki i innych babskich przyjemnosi, nie maluje sie i uzywam ograniczona ilosc kosmetykow- krem, dezodorant, pasta do zebow, zdrowo i prosto sie odzywiam nie kupuje coli napojow chipsow ciastek itd itp,nie wydaje na kino, teatr,przyjemnosci zabawe,nie chodze do knajp nie jezdze na wczasy . Wydaje na rachunki wokoldomowe i zwierzeta... pomoc? codzienna pomoc przy sprzataniu stajni - tego mi trzeba, i dorazna pomoc na potrzeby zdrowotne zwierzat- wlasnie przyjechala Gracja i tak ja bola nogi ze znow mam w budzecie weta, rtg, lekarstwa, suplementy na stawy. Oby nic wiecej jej nie bylo :-) moim marzeniem jest utworzyc kiedys fundacje pomagajaca zwierzetom, zebym mogla jakos tak legalnie dla swiata dzialac, i wierze ze wtedy bardzo potrzebna bedzie Wasza pomoc, bo mnie znacie i dla Was jestem wiarygodna, a tego potrzeba wiekszosci fundacji- zeby byly wiarygodne... Ja sobie tak wybralam i bardzo jestem zadowolona z tego co robie, lubie pachnace sianem zycie z dala od obludnego sztucznego konsumpcyjnego swiata pelnego neonow, choc przyznam ze przed sylwestrem z zazdroscia patrzylam w centrum handlowym na strojace sie panie przymierzajace piekne suknie- raz na rok tez chcialabym z kopciuszka zmienic sie w krolewne. Albo miec ladna fryzure :-D :cool3: i dlugie pomalowane paznokcie :loveu: (marzenie scietej glowy w stajni) narazie nie mam wlasciwych ciuchow bo nawet jak cos ogladam to zaraz sobie mysle a gdzie ja w tym pojde- do stajni?? i sie smieje. nie bardzo mam dla kogo i po co sie stroic. Quote
Dorothy Posted January 2, 2009 Author Posted January 2, 2009 zwyczajnie , tak jak czuje :calus: zachary Twoj kawalek grzywy juz u mnie w stajni ;) stoi w derce, jest bardzo wychudzona, ma marna siersc zimowa, obawiam sie zeby nie marzla ma byc bardzo zimno w nocy, nawet minus 15. Poza tym zabawny z niej Gracek :loveu: taka pocieszna ciotka z baaardzo dlugimi nogami az do nieba. Ruda zyrafa. ;) Jutro zdjecia. Quote
zachary Posted January 2, 2009 Posted January 2, 2009 Twoje zdjęcia były tak dobre,że niestety zauważyłam, iż daleko jej do lśniącego wyglądu i "bogatej" grzywy.Wszystko przed Gracją, teraz już będzie tylko lepiej, nie wątpię. Zwyczajne postrzeganie może też być pięknie przedstawione, jak u Ciebie. Co dla nas zwyczajne, dla innych nie.Dzisiaj odnalazłam właścicieli yorka znalezionego o 4 rano u mnie pod domem 1 stycznia.Byli zszokowani,że ktoś im przyniósł i oddał pieska, nie biorąc przy tym nagrody.Uważali,że nie mają szans odzyskać takiego psa.A ja byłam w szoku,że można tak myśleć.Ja kocham mieszańce, ale tego już im nie powiedziałam:evil_lol:. Quote
Dorothy Posted January 3, 2009 Author Posted January 3, 2009 no jestes dziwna. Oddac jorka, po tysiaka za szczenie...:shake: i tak bez nagrody.:cool1: pare obiecanych zdjec. W pierwszej kolejnosci oja Jula z konmi. 1. Jula ze swoim rumakiem na którym galopowała przez pole :loveu: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images32.fotosik.pl/428/b5a66c043d74bd1c.jpg[/IMG][/URL] 2. Jula z Pandkiem, ktorym sie opiekuje (jej ulubiony kon) w tle Dolar. [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/310/ff9f242f944d2a43med.jpg[/IMG][/URL] 3. Jula z Gracja [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images24.fotosik.pl/310/65aa40412adea3eemed.jpg[/IMG][/URL] 4. Jula Gracja i Baziek, moj bylo-ogier. Oczywiscie wpadl skontrolowac sytuacje 'a co tu sie dzieje??? film kreca?? a czemu ja nie gram??" [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images33.fotosik.pl/434/a10c443cd765c6b1med.jpg[/IMG][/URL] Quote
Dorothy Posted January 3, 2009 Author Posted January 3, 2009 Gracja [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images38.fotosik.pl/45/737cde35c0573281med.jpg[/IMG][/URL] pije wode, widac wyraznie bielmo na srodku zrenicy (biala plamka). to oko jest niewidome. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images45.fotosik.pl/45/57126fe44c2c28d1.jpg[/IMG][/URL] przepraszam czy moglabym sie przylaczyc?? [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images27.fotosik.pl/309/3cf6a4b3d49c14b2med.jpg[/IMG][/URL] NIE!!! [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/45/c6997c81a8c4fb3emed.jpg[/IMG][/URL] nazywam sie Gracja a Ty? [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images41.fotosik.pl/45/83f1564666e95f26med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"] [/URL] Quote
Dorothy Posted January 3, 2009 Author Posted January 3, 2009 Ja jestem Hanka, ale jeszcze Ci nie ufam wiec nie podchodz za blisko. [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/45/83827856dd7505bemed.jpg[/IMG][/URL] dobrze, bede sobie stala z boczku az mnie zaakceptujecie [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images25.fotosik.pl/309/60277bad767e3a90med.jpg[/IMG][/URL] Quote
Guest mareksy Posted January 3, 2009 Posted January 3, 2009 Ach.... też chciałbym mieć takie stadko koni.... :loveu: Quote
Dorothy Posted January 3, 2009 Author Posted January 3, 2009 Marku to doprawdy nic trudnego mozemy cos zorganizowac :diabloti: Quote
Guest mareksy Posted January 3, 2009 Posted January 3, 2009 OK, będziemy organizować jak tylko będę miał gdzie je trzymać, a póki co pozostaje mi podziwiać Twoje konie... ;-) Quote
Dorothy Posted January 3, 2009 Author Posted January 3, 2009 nikt wiecej nas nie odwiedzil?? ech, te mrozy....:shake: Quote
gameta Posted January 3, 2009 Posted January 3, 2009 [quote name='mareksy']OK, będziemy organizować jak tylko będę miał gdzie je trzymać, a póki co pozostaje mi podziwiać Twoje konie... ;-)[/quote] No Marek, jak Kaszuby to chyba znajdziesz miejsce :razz: Chyba, że to takie Kaszuby jakie moje - tzn. Gdynia :evil_lol: Dorothy :crazyeye: jestem pod wrażeniem. Ja Ci już chyba pisałam, że jesteś wielka :loveu: Quote
Gosiapk Posted January 3, 2009 Posted January 3, 2009 :crazyeye:Jeżu! Ale Julia do Ciebie podobna! Quote
emilia2280 Posted January 4, 2009 Posted January 4, 2009 Sliczna mala koniara z Julki :loveu: Taká odchowaná tez moglabym adoptowac, mlodszych- nie :evil_lol: Quote
zachary Posted January 4, 2009 Posted January 4, 2009 Jula to mała Dorothy, ale jak ta dziewczynka patrzy na konie! Na tego Pandka to z takim zachwytem zerka, że aż niesamowite.Przecież ona jest jeszcze dzieckiem, a już taka miłość do koni.Oj, wyssana z mlekiem matki:evil_lol:. Dorothy, jak twój kregosłup? Czy już lepiej się czujesz? Uważaj na siebie, bo jeszcze bardzo dużo masz do zrobienia! Quote
Guest mareksy Posted January 4, 2009 Posted January 4, 2009 [quote name='gameta']No Marek, jak Kaszuby to chyba znajdziesz miejsce :razz: Chyba, że to takie Kaszuby jakie moje - tzn. Gdynia :evil_lol: Dorothy :crazyeye: jestem pod wrażeniem. Ja Ci już chyba pisałam, że jesteś wielka :loveu:[/quote] No nie, ja mieszkam w mniej zaludnionej części Kaszub ;) Ale problem w tym, że narazie nie mam stajni :sad: ale już wkrótce coś wybuduje :lol: Dorotko, mam nadzieję że już lepiej się czujesz? Oj, bardzo przydałby się Ci ktoś do pomocy....:Help_2: Quote
Dorothy Posted January 4, 2009 Author Posted January 4, 2009 szczerze mowiac mam maly moment zalamania , pomocy nie bardzo widac, snieg pada, a ja zostaje sama z niesprawna reka przetraconym kregoslupem i przeziebieniem od 4 tygodni. Taki maly kryzys, wlasnie sie zastanawialam czemu nie zamienie tego na male mieszkanko w bloku i przyzwoita prace na uczelni w Krakowie, jako ze nauka zawsze mnie pociagala. Nienormalna jestem..:shake: jak tak bedzie z tym moim zdrowiem to dlugo nie pociagne..ciekawe co jeszcze mnie spotka w tym temacie:p Jula jest wulkanem i zywiolem, oczywiscie konie to nieodlaczna czesc jej zycia no ale przeciez wychowala sie w stajni... sa jej duzo blizsze niz psy. Nie boi sie ich, az musze czasem przywracac ja do rzeczywistosci, bo nie zdaje sobie sprawy z realnego zagrozenia jakie stwarza wielkie zwierze. Potrafi zajmowac sie nimi z oddaniem i czuloscia, o jakie trudno podejrzewac 9-latke. Quote
gameta Posted January 4, 2009 Posted January 4, 2009 [quote name='Dorothy']szczerze mowiac mam maly moment zalamania , pomocy nie bardzo widac, snieg pada, a ja zostaje sama z niesprawna reka przetraconym kregoslupem i przeziebieniem od 4 tygodni. Taki maly kryzys, wlasnie sie zastanawialam czemu nie zamienie tego na male mieszkanko w bloku i przyzwoita prace na uczelni w Krakowie, jako ze nauka zawsze mnie pociagala. Nienormalna jestem..:shake: jak tak bedzie z tym moim zdrowiem to dlugo nie pociagne..ciekawe co jeszcze mnie spotka w tym temacie:p Jula jest wulkanem i zywiolem, oczywiscie konie to nieodlaczna czesc jej zycia no ale przeciez wychowala sie w stajni... sa jej duzo blizsze niz psy. Nie boi sie ich, az musze czasem przywracac ja do rzeczywistosci, bo nie zdaje sobie sprawy z realnego zagrozenia jakie stwarza wielkie zwierze. Potrafi zajmowac sie nimi z oddaniem i czuloscia, o jakie trudno podejrzewac 9-latke.[/quote] Widzisz, trzeba było zgodzić się na moją propozycję pomocy :evil_lol: Hmmm, a zastanawiałaś się, jak do tego małego mieszkanka w bloku konie wprowadzisz ? Psy, to jeszcze rozumiem, ale "duże zwierzę" :crazyeye: Uwierz mi Dorotko, jesteś całkiem normalna ;) A Jula widać duuużo ma po mamie :multi: Quote
Dorothy Posted January 4, 2009 Author Posted January 4, 2009 no byc moze, ale to nie zmienia faktu, ze baardzo zmeczona....:-) ale gdybym tak duzo zarabiala moglabym na jakis czas dac konie do pensjonatu i sie pobyczyc....:iloveyou: albo chociaz miec kogos do pracy. Nie macie jakiegos pomyslu na szybki biznes??:cool3: Quote
gameta Posted January 4, 2009 Posted January 4, 2009 [quote name='Dorothy']no byc moze, ale to nie zmienia faktu, ze baardzo zmeczona....:-) ale gdybym tak duzo zarabiala moglabym na jakis czas dac konie do pensjonatu i sie pobyczyc....:iloveyou: albo chociaz miec kogos do pracy. Nie macie jakiegos pomyslu na szybki biznes??:cool3:[/quote] Hmm, parę lat temu kolega znalazł belę siana, która spadła w transporcie. Zataszczył do domu, kupił w makro zgrzewarkę do folii i woreczki, popakował i sprzedał któremuś z marketów jako sianko pod obrus:evil_lol: To był szybki biznes, ale już jest niestety po świętach, a na wielkanoc to chyba zły pomysł :eviltong:. Ale możesz wykorzystać końskie guano jako podkład pod pieczarki - nie myślałaś o pieczarkarni? Podobno wcale nie takie trudne :roll: Quote
Dorothy Posted January 4, 2009 Author Posted January 4, 2009 trudne pewnie nie, ale fizycznej pracy mam powyzej uszu, codzien zasuwam i wiecej nie dam rady, no i brak terenu, i tak cierpie na niedobór tegoż. Niestety nie mam prawdziwego gospodarstwa, mam dom i stajnie uściubione na 30 arach plus dzierzawione łąki. Moze cos bardziej umyslowego, w koncu mam wyzsze wyksztalcenie:cool3:, ostatnio mi mama mowila " no widzisz dziecko Ty niemadra jestes ludzie po to ida na studia zeby pracowac glowa...:shake: " Quote
Gosiapk Posted January 4, 2009 Posted January 4, 2009 [quote name='Dorothy']trudne pewnie nie, ale fizycznej pracy mam powyzej uszu, codzien zasuwam i wiecej nie dam rady, no i brak terenu, i tak cierpie na niedobór tegoż. Niestety nie mam prawdziwego gospodarstwa, mam dom i stajnie uściubione na 30 arach plus dzierzawione łąki. Moze cos bardziej umyslowego, w koncu mam wyzsze wyksztalcenie:cool3:, ostatnio mi mama mowila " no widzisz dziecko Ty niemadra jestes ludzie po to ida na studia zeby pracowac glowa...:shake: "[/QUOTE] Dorothy, przecież Ty świetnie znasz Niemiecki, może będziesz udzielała lekcji dzieciom ze szkoły w okolicy? Quote
Basia i Barni Posted January 5, 2009 Posted January 5, 2009 hallo co tam u ciebie Dorota - jak się czujesz ? i jak u koników i psiaków :p Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.