Jump to content
Dogomania

Libra u mnie na DT!Gronkowiec w uszach, egzema na skórze,uśmiech na pysku-Libra za TM


Recommended Posts

  • Replies 3.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Jak psiak marznie to nie ważne jakiej jest rasy. Zresztą Libra to przecież taki trochę wyrosnięty chihuahua ;) Kocyki należą sie Librze jak nie przymierzając psu buda :eviltong:
Dorotko jak ręka? Nadal taka wrażliwa?

Posted

Mysle ze Libra naprawde moze potrzebowc ubranka mimo bardzo grubej siersci. Teraz jest stale powyzej zera i jest w porzadku, ale kiedy byl snieg i mroz, Libra po prostu bez przerwy sie trzesla! Zal mi bylo potwornie patrzec, wchodzilam do garazu gdzie ma swoje legowisko i kocyki, i plakac mi sie chcialo, lezala zwinieta ciasno wsrod kocykow i trzesla sie przez sen. I za dnia i w nocy. Ona duzo spi, nie jest typem ruchliwego szczeniaka, wtedy tez metabolizm spada, moze to dlatego? poza tym lekarz sklada to na karb wieku.
Nie moge pozwolic zeby sie tak trzesla. Ma sie zrobic zimniej znow, spasc snieg, uwazam ze powinna miec ubranko.

Dziekuje Basiu! zmierze i wysle.

Reka okropnie, jak cialo obce :-(
chuda sina nadwrazliwa, oblazaca ze skory platami.
Dlon chudziutka, zanikly wszystkie miesnie :-(
dlon jest plaska, skora wisi, palce chude. Ohyda :shake:
nie mam mozliwosci zadnego ruchu w nadgarstku, mam jakby przykurcz, nie moge obracac dloniazero ruchu rotacyjnego,ani zginac nadgarstka w gore/dol,po prostu mam warzywo na koncu reki, w dodatku malo udane,
nie dam rady zacisnac dloni, leci mi z tej reki pileczka ktora probowalam cwiczyc, kciuk sie zgina tylko do polowy,dalej gluchy jak pien na moje wezwania, a kazdy szybszy lub mocniejszy ruch to bol.
I ta swiadomosc ze jak przesadze to te puzzle sie znowu rozleca :-(
beznadzieja...
rehabilitacja od poniedzialku codziennie przez miesiac. Ale fajne swieta...

Posted

Dorotko, pomalutku z tego ciała obcego zrobi się znowu ciało Twoje.Cierpliwości, ćwiczeń,rehabilitacji, a będzie dobrze.
Skoro Liberka potrzebuje kubraczka, no to obstaluj jej ten modny ciuch:evil_lol:.Może faktycznie starość i biedne,schorowane stawy dają okrutnie o sobie znać i nie może się babuleńka wygrzać. A to Ci dopiero Liberka będzie się prezentować w kubraczku. A moze kożuszek barani by ją rozgrzał? I pomyśleć,że Japończycy leczą reumatyczne schorzenia zimnem, w lodowatych jaskiniach:-o.Dorotko, a jak uszka i skóra Liberki?

Posted

eee tam, jedna reka tez duzo mozna.
Wlasnie przyprowadzilam konia wykupionego w ostatniej chwili od handlarza. Kon jest zimnokrwisty, ma kosmate uszka, jest kudlaty jak szetland tylko duzo wiekszy, ma 10 lat, potwornie znieksztalcone kopyta, przecudowny charakter, a na zadzie wyrzniete w siersci nozycami duze "VII" co oznacza transport nr 7 do rzezni. Zdjelam go prawie z ciezarowki....
Jest jak duzy pluszowy mis, potwornie brudny i zaniedbany, z ohydnym glutem cienkacym z nosa, z brzuchem i ogonem oklejonym skorupa gnoju, absolutnie ufny i posluszny drepcil ze mna z sasiedniej wsi na sznurku.
Stoi teraz na podworku troche odczyszczony i kompletnie nie rozumie czemu jest puszczony luzem, czemu nie na lancuchu, i czego ja u diabla od niego chce, i wlasciwie dlaczego- nie chce niczego??
ON NIE ZNA SMAKU JABLKA!!! patrzyl zdumiony jak wciskam mu do pyska kawaleczki soczystego owoca, delikatnie sie broniac....Wiecie co to znaczy?
NIKT NIGDY NIE DAL MU JABLKA.Nikt nigdy nie karmil go z reki...
Sadzalam na nim dzieci- wozi je po podworku jak starszy brat nosi na barana rodzenstwo. Ostroznie i z wyczuciem, by maluchy nie spadly.
Za co mial umrzec? Za zdeformowane kopyta, ktore nigdy nie byly strugane ani kute? za znieczulice, za to ze przestal nadawac sie do ciagniecia fury wegla bo nogi zaczely krzywic sie pod ciezarem??
W zyciu nie widzialam tak zdeformowanych kopyt. Od tego ma znieksztalcone stawy z tylu, ale mam nadzieje ze wyprowadzimy to jakos ortopedycznym kuciem.
No i poradzilam sobie.(jedna reka):cool3:

damy rade ratowac choc kawalek swiata- jedna reka ;)
przy okazji [B]dziekuje na forum Markowi[/B]-[B]MARKU DZIEKUJE[/B] !!! :calus:
-darczyncy ktory dal fundusze na wykup konia, ktorego - tak na szczescie nazwalismy- DOLAR.

Posted

pare zdjatek Dolarka

1.stoje luzem nie na lancuchu, mam wode, mam siano, jestem troche czystszy niz kiedykolwiek, nie wiem o co Wam chodzi z tym wszystkim...:shake:

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images36.fotosik.pl/38/10aa73d9bfad1f83med.jpg[/IMG][/URL]

2. A takie mam ladne jabluszka (jasniejsze koleczka) na zadzie

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images41.fotosik.pl/38/edd7bcf4093063e7med.jpg[/IMG][/URL]

3. a z tej strony na zadzie mam jeszcze troche widoczne wyciete VII- moj numerek transportu do rzezni...

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images33.fotosik.pl/420/7ef44c6aadf16154med.jpg[/IMG][/URL]

4. a taka mam buzke, jestem podobno ladny ;)

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images25.fotosik.pl/302/ad4b5fd83f7d941f.jpg[/IMG][/URL]


narazie stoje tu sam i tesknie patrze na inne konie za plotem, ale mam strasznego spika, ropa leci mi z nosa,(widac na zdjeciu bialego gluta wyplywajacego z nozdrza) i mowia ze bede zarazal...
co to znaczy?? nie wiecie??:roll:

Posted

O matko, chyba pierwszy raz widzę zdjcie tak smutnego konia :-(:-(:-(

[URL]http://images25.fotosik.pl/302/ad4b5fd83f7d941f.jpg[/URL]


Dorotko, masz wyjątkowe ręce :loveu::loveu::loveu:

Posted

Dorota :crazyeye::crazyeye::crazyeye: o kurcze ty masz serce wielkie -ten koń nawet nie wie ,że ma wielkie szczeście .
jestem dumna ,że są tacy ludzie
czekam na wymiary Liberci- bo ciocia Basia kupi kubraczek :razz:

Posted

wlasnie mam problem z tym mierzeniem Libry, bo nie wiem gdzie zmierzyc szyje :-(
nie kumam tego z tego opisu. W miejscu obrozy? nizej? Jak to wyczaic? zeby nie bylo za waskie?

co do konika to wciaz sie zachowuje jakby byl nabzdryngolony, z niedowierzaniem przyjal brak lancucha w stajni, co prawda stoi w bardzo ciasnym miejscu (innego nie mialam, ale jak skonczy sie siano ktore skladuje obok boksow to go tam dam, kwestia dwoch tygoni...) niestety moja stajnia nie jest z gumy- ale nie ma zapietego uwiazu, tylko stoi luzem. Jest po prostu zdumiony. Wyglada jakby wciaz szukal gdzie tu jest pies pogrzebany,

Ma potworny wyciek ropy z nozdrzy, jest bardzo chory :-(
kaszle, pompuje bokami i szmera mu przy oddechu :-( czeka nas mocne leczenie, jutro bedzie wet.
Nogi tez chyba go bola, ogladalam kopyta, one nawet nie maja strzalki :crazyeye: przednie sa plaskie jak talerze, krzywe, popekane, takie lopaty, tylkne dla odmiany zawezone i wykoslawione do srodka, no masakra. Poza tym ten biedak chyba pierwszy raz w zyciu stoi na suchym...:shake: gapil sie pod nogi z wyraznym zastanowieniem, co to tam jest biale suuche i cieple, i wcale nieposrane:p

co do Libry to caly dzien go oszczekuje, skubana wie ze to jest obcy kon, a nie domowy, i narazie nie przyjela do wiadomosci ze nasz. Tak na niego drala jape ze zamknelam ja w garazu bo on lazil po podworku. Spokojny jest, ale mimo wszystko lepiej dmuchac na zimne, zeby jej nie przylozyl za to szczekanie.

Posted

dzis pierwszy do mnie zarżał jak przyszlam do stajni!!
:multi:
cudowne uczucie, stoi taki gutek kudlaty z smieszna mina i radosnie rży, mówie Wam.:loveu:
I jak tu nie pomagac?
Czlowiek egoistycznie to robi, nie żeby tak z samego dobrego serca, ale dla tej egoistycznej chwili przyjemności patrzenia na wdziecznego zwierza:evil_lol:

Posted

rżenie to takie wołanie- chodź tu do mnie chodź! czekam na Ciebie!
teraz tez stoi i rzy- za końmi. Biedak :-( moze tylko na nie patrzeć z daleka.
Niestety ma potwornego ropnego gluta i jest izolowany za dwoma płotami żeby sie nie wąchały. Zobaczymy co powie wet, ale wolałabym nie pozarażać całej stajni...

Posted

fotka bedzie. Nie uwierzycie , on ma łaciate powieki :crazyeye:
normalnie ma na nich rózowe łatki :loveu:

teraz jade na rehabilitacje reki
wet bedzie po 13 tej :-)

Posted

[quote name='Dorothy']fotka bedzie. Nie uwierzycie , on ma łaciate powieki :crazyeye:
normalnie ma na nich rózowe łatki :loveu:

teraz jade na rehabilitacje reki
wet bedzie po 13 tej :-)[/quote]
trzymam kciuki za twoja rękę i wieści od weterynarza - czy to ten przystojniak ?o którym ciagle mówiłyśmy na watku :razz:

Posted

nic z tego, to inny przystojniak :cool3:
ten jest od koni , a tamten byl od psow.
Obaj sa szalenie interesujacy z punktu widzenia naszych kontaktow psio-konsko-medycznych:eviltong:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...