magda222 Posted June 25, 2009 Posted June 25, 2009 Ja też uwielbiam wakacje z przygodą :loveu: Czyli mycie w strumyku,spanie w namiocie a w ciągu dnia wędrówka :) Byłam na takiej na majówce :) Quote
Dorothy Posted June 25, 2009 Author Posted June 25, 2009 o rety musze pomyslec o tej agroturystyce, skoro jestescie chetne :-) ja myslalam ze musze miec pokoje z lazienkami i aneksem kuchennym,a Wy mi tu z namiotem wyjezdzacie :crazyeye: ale myc sie w moim strumyku nie mozna. On tylko do patrzenia jest. W razie czego jak lazienka by byla za duzym luksusem to mam kran w garazu :cool3: z zimna woda :cool3: Quote
magda222 Posted June 25, 2009 Posted June 25, 2009 Mam tydzień wolnego w sierpniu.Dorothy wpisz mnie na listę. Wolę zapisać się teraz,bo później miejsc nie będzie ;) Quote
gameta Posted June 25, 2009 Posted June 25, 2009 Dorothy, chyba znów powinnam Ci wyznać miłość za Daszkę :roll: Załamka, na całej lini załamka :cool1: Quote
Dorothy Posted June 25, 2009 Author Posted June 25, 2009 jak dla mnie to jest przypadek do leczenia. zamknietego. :shake: Quote
gameta Posted June 25, 2009 Posted June 25, 2009 [quote name='Dorothy']jak dla mnie to jest przypadek do leczenia. zamknietego. :shake:[/quote] Dla mnie też :cool1: Ale sądząc po wątku jesteśmy dość odosobnione :shake: Quote
malawaszka Posted June 25, 2009 Posted June 25, 2009 a ja właśnie trochę poczytałam i :smhair2: :eek2: ... podzielam Waszą opinię :shake: Quote
gameta Posted June 25, 2009 Posted June 25, 2009 [quote name='malawaszka']a ja właśnie trochę poczytałam i :smhair2: :eek2: ... podzielam Waszą opinię :shake:[/quote] Malawaszka, to ja jej dałam tego pudla :placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz: Nie mogę sobie tego wybaczyć :shake: Quote
gameta Posted June 25, 2009 Posted June 25, 2009 [quote name='magda222']Jezu,dziewczyny co się stało?![/quote] ostatnio to nic nowego :shake: eh, zobacz sama: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f85/balbinka-czarna-pudelka-smutna-bez-szans-juz-w-nowym-domu-129099/index104.html#post12520363[/URL] i w zasadzie nic nie można tej ........... zrobić :shake: Quote
malawaszka Posted June 25, 2009 Posted June 25, 2009 [quote name='gameta']Malawaszka, to ja jej dałam tego pudla :placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz: Nie mogę sobie tego wybaczyć :shake:[/quote] Tweety jakieś koty jej dawała z tego co zrozumiałam? więc może jednak jest nadzieja, że to "tylko" problemy z komunikacją międzyludzką w internecie :niewiem: Quote
gameta Posted June 25, 2009 Posted June 25, 2009 [quote name='malawaszka']Tweety jakieś koty jej dawała z tego co zrozumiałam? więc może jednak jest nadzieja, że to "tylko" problemy z komunikacją międzyludzką w internecie :niewiem:[/quote] Malawaszka, ja to już przerobiłam na wszelkie sposoby :shake: z Tweety miałam gorącą linię :shake: Kibel jest na całego :( A kobieta ciągle dobiera nowe stwory - ostatni, po śmierci persa, wzięła cztery kolejne koty... Od dziewczyn z Jędrzejowa chciała psy z likwidacji schronu, ale Eliza czyta czarne kwiatki - na szczęście... Ja widziałam tego persa na dwa czy trzy tygodnie przed jego śmiercią - uwierz, że już wtedy wyglądał, jak by miał zaraz umrzeć :-( Wiesz, dużo by pisać na ten temat - ale już nie ma po co. Ja się na wątku Daszy nie udzielam, za to na pw miałam istne pandemonium - niestety, niewiele z tego wyszło... Otoz był u niej wielokrotnie - zawsze udawała, że jej nie ma. Na wizytę wpuściła "naszych" po prawie miesiącu - jak zdołała podleczyć zwierzaki. Teraz nikogo nie wpuści - wszystkich ma gdzieś... Quote
malawaszka Posted June 25, 2009 Posted June 25, 2009 no to faktycznie kanał :shake: dobijające, że nie ma bata na takich... z tej całej koszmarnej sytuacji jrdyne co mnie rozbawiło to opowiesci czyją to ja córką nie jestem i co takiego wybudowała moja forma budowlana :crazyeye: norrmalnie czapki z głów przed Królową :crazyeye: Quote
magda222 Posted June 25, 2009 Posted June 25, 2009 Byłam na tamtym wątku. Nie mam teraz czasu czytać całego,ale to jakaś paranoja!!! Czy ta kobieta jest zdrowa psychicznie?! Quote
gameta Posted June 25, 2009 Posted June 25, 2009 Malawaszka, tam było więcej jej wypowiedzi, które mnie setnie ubawiły :cool1: Magda, wiesz, ja i Dorothy myślimy, że nie, ale większość się z nami nie zgadza :shake: Quote
magda222 Posted June 25, 2009 Posted June 25, 2009 Nie rozumie dlaczego nie może podać wyników?! Dlaczego nie wpuszcza nikogo z dogo do domu?! Przecież ktoś z nią spisywał umowy adopcyjne! I ma prawo sprawdzić co się dzieje z psem! [SIZE=1] Przepraszam,że nie na temat,ale jestem w szoku.Michael Jackson nie żyje...Wiecie o tym?[/SIZE] Quote
gameta Posted June 25, 2009 Posted June 25, 2009 [quote name='magda222']Nie rozumie dlaczego nie może podać wyników?! Dlaczego nie wpuszcza nikogo z dogo do domu?! Przecież ktoś z nią spisywał umowy adopcyjne! I ma prawo sprawdzić co się dzieje z psem! [SIZE=1]Przepraszam,że nie na temat,ale jestem w szoku.Michael Jackson nie żyje...Wiecie o tym?[/SIZE][/quote] Hm, być może pies nie ma żadnych badań? Być może by się wydało? umowę podpisywałam ja :cool1: taaaaaa... [SIZE=1]Nie wiedziałam :shake: też jestem w szoku...[/SIZE] Quote
magda222 Posted June 25, 2009 Posted June 25, 2009 A gdzie ta osoba dwojga imion mieszka?Gdzieś blisko Ciebie? Może to naiwne co napiszę,ale nie mam doświadczenia.Czy nie można tego zgłosić do TOZ-u?Na policję?Do jakiejkolwiek fundacji prozwierzęcej?Czy wogóle umowa adopcyjna jest jakimś dokumentem uprawniającym do kontroli? Quote
gameta Posted June 25, 2009 Posted June 25, 2009 [quote name='magda222']A gdzie ta osoba dwojga imion mieszka?Gdzieś blisko Ciebie? Może to naiwne co napiszę,ale nie mam doświadczenia.Czy nie można tego zgłosić do TOZ-u?Na policję?Do jakiejkolwiek fundacji prozwierzęcej?Czy wogóle umowa adopcyjna jest jakimś dokumentem uprawniającym do kontroli?[/quote] Magda, przeczytaj mój post (chyba) trzeci w górę. Uwierz, że zrobiłam co mogłam :cool1: Znikam spać. Tak, ludzie są czasem tak dziwni, że nie mieści się to w głowie :shake: Quote
Kosmyczek Kamyczek Posted June 26, 2009 Posted June 26, 2009 Dorotko, Twoje konie sa wspaniałe!!!NIe znam sie na tych zwierzakach, ale na moje oko wyglądają na zadowolone, zdrowe i szczęsliwe. Wspaniale,że dałas im TAKI dom!!! Quote
magda222 Posted June 26, 2009 Posted June 26, 2009 Dorothy to anioł na tym ziemskim łez padole :loveu: Quote
Dorothy Posted June 26, 2009 Author Posted June 26, 2009 ech tam, od razu aniol:-) ja je po prostu kocham, a co kocham, o to dbam. Nawet jezdzic mi na nich jakos tak szkoda, jezdze sobie w teren sama lub z kolezanka, czasem wsadze dziecko,czasem cos pocwicze, generalnie uwazam ze jesli pies moze byc w domu karmiony kochany i cholubiony za to, ze jest, to dlaczego kon nie moze? Czemu ciagle ludzie uwazaja ze kon musi sobie "zapracowac" "zarobic" itd? A jak kon nie pracuje to do rzezni z nim? Moje konie kocham tak jak wszystkie inne zwierzaki, cala wies sie dziwi ze nikt tu nie jezdzi, nie ma szkolki, nie ma konskiego kieratu, one grube i zadowolone bycza sie na pastwisku a ja jezdze do roznych osrodkow udzielac lekcji ludziom na ich wlasnych koniach. No bo ja sobie ne wyobrazam jakby ktos moje ciagnal za pysk, kopal butem, obijal nerki. I tak staram sie- uczac ludzi- nauczyc ich jezdzic tak by nie robili tego SWOIM koniom. Ale moje to juz sa pod specjalna ochrona :-) No faktycznie sa odpasione- maj czerwiec lipiec to takie miesiace ze one ledwo mieszcza sie w bramce :razz: trawa po pas wszedzie, zarcia wbród... ale zima tez jeden pan przyjechal i mowi Jezu ale te pani konie maja brzuchy. Ile im pani siana daje? -po kostce dzienie mowie. Pan z niedowierzaniem mowi ze kostke to on ma na piec koni....:shake: bo siano drogie:p co do lemonki/fioletki oraz pudla Daszy- ta kobieta powinna sie cieszyc ze nie mieszkam blizej, poniewaz mialaby mnie na glowie do skutku. A co to TOZ-u , coz, gameta próbowała tej drogi. Panie z TOZ nie umialy zadzialac. Weszla tam dopiero kobieta od kotow, po czasie, jak juz zwierzaki podleczone byly. To wszystko juz nie o to chodzi, mnie chodzi o Dasze, o jakies zdjecie, o wyniki badan, a tu nic nie ma, sa jakies urywane informacje niewiarygodne, ktore napawaja lękiem o zdrowie psa, to rak, to sledziona, to biale krwinki, to czerwone, to antybiotyk, to steryd, czasem mam wrażenie że pies powinien juz nie żyć, potem czytam że biega wesoło bawiąc sie z koleżanką, wszystkie te teksty kłócą się z moją wiedzą weterynaryjną, niczego nie wyjaśniaja, a na końcu histeryczne wpisy ze wszyscy na nia nalatuja. No rece opadaja, co mozna o tym myslec? A ja tak lubie pudle. :shake: Quote
Dorothy Posted June 26, 2009 Author Posted June 26, 2009 [quote name='magda222']Mam tydzień wolnego w sierpniu.Dorothy wpisz mnie na listę. Wolę zapisać się teraz,bo później miejsc nie będzie ;)[/quote] a ktory to tydzien?:cool3: dwa tygodnie jestem pod Krakowem w pracy. moze na tydzien uda mi sie potem gdzies wyjechac. Marze o wakacjach, o naszym morzu... co prawda nie wiem gdzie niby pojade z przynajmniej dwoma psami, w dziale "z psem na wakacje" nic madrego nad morzem nie znalazlam, albo juz pozajmowane. Ale bardzo bym chciala. Wiecie, wszedzie dobrze gdzie nas nie ma, moze zatesknie do tej wiochy spowrotem...:roll: eee, nie, nie sadze zebym zatesknila...nawet jestem pewna ze nie, ale kazdy powod dobry zeby wyjechac:evil_lol: Quote
3 x Posted June 29, 2009 Posted June 29, 2009 co tu taka cisza? Wacek przyszedł popatrzeć się na tarzające konie bo mu opowiadalam ale mi nie uwierzył chyba :evil_lol: a wiec: raz dwa trzy Wacław na konie patrzy ;) [CENTER][IMG]http://img188.imageshack.us/img188/642/25wacaw13.jpg[/IMG][/CENTER] a poza tym u kadupków coraz dłuższe kikuty kończyn, teraz juz nawet widac jak tymi kikutami poruszają :) poza tym widać, że ogólnie Edek ze Stefanem urośli :) Płetwy grzbietowo/ogonowe jak nówki już maja czyli odrosło im jakies 5 mm :) chciałam się napisać, ze jeszcze wyjdą na ludzi ale w ich przypadku wolałabym aby na płazy wyszli :evil_lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.