Dorothy Posted March 23, 2009 Author Posted March 23, 2009 Gosia ja wlasnej łąki mam tylko 10 arów, reszta dzierżawiona. I właśnie te 10 arów totalnie jest zdemolowane, plus troche dzierzawionego, reszta dzierzwiona moze byc uzywana tylko latem. Takze mozliwosci biegania i tak konie maja ograniczone. [quote name='gameta']Hej Marudo Kochana :loveu: Jakie masz już objawy wiosny u siebie? Przebiśniegi są? A krokusy? U nas już pomału wyłażą :multi:[/quote] Marysia, ja mam 10 cm rozmoczonego sniegu pod nogami,pod ktorą wszędzie stoi woda, płynie woda, oczywiscie pod nia błoto. Odkad wrocilam z Warszawy wczoraj to tnie w twarz od 24 godzin deszcz ze sniegiem smagany silnym porywistym wiatrem, łakami i uliczkami płyną strugi błotnistej wody, wysepki pokrywaja się budyniowata warstwą śnieżnej brei. Wieje, leje, nie ma ani jednego pąka na drzewach, ani jednego kiełka przebiśniegowego, ani jednej bazi. NIC nie ma, procz badyli, bagna i brei. Konie wyszły ze stajni, zatoczyły koło na łace i wróciły pod stajnie patrząc na mnie z minami pt : "oooo nie, stac to my tu nie bedziemy na tym deszczu i wietrze. Chcemy do domu. :mad:" Właśnie mnie pocieszyli w radio ze tak ma byc do piatku... Quote
BIANKA1 Posted March 24, 2009 Posted March 24, 2009 To masz fatalnie :shake: U nas bazie są od miesiąca , a przebiśniegi już przekwitają, Ale też wiele i pada na przemian śnieg , deszcz i grad . Czasem pada wszystko naraz :-( Widziałaś mojego tymczasowicza ?:cool3: [url]http://www.dogomania.pl/forum/f28/prawie-lhasa-apso-szuka-domu-wroclaw-133932/[/url] Quote
Basia i Barni Posted March 25, 2009 Posted March 25, 2009 już była wiosna, juz było sucho i masz ci babo placek - śniegu znów napadało - Dorota ty nie myśl sobie ,że ktos tu zapomina :evil_lol: Libra choć juz jej z nami nie ma -powiązała swoim istnieniem tylu ludzi :oops: Quote
Lidan Posted March 25, 2009 Posted March 25, 2009 Muszę przyznać, że mnie powrót zimy zaskoczył :cool3: Nie tak jak drogowców ale gdy ujrzalam rano biel za oknem to aż oczy ze zdumienia przetarłam. Do pracy prawie się spóźniłam mimo, że wyszłam wcześniej bo mpk też widać śnieg zaskoczyl :angryy: Ale ja lubię zimę :loveu: Dorotka pewnie też woli biały puch niż widok błotnistej bryji pod domem. Quote
Dorothy Posted March 25, 2009 Author Posted March 25, 2009 ciesze sie ze nie zapominacie :calus: czasem mam wrazenie ze na tym zadupiu zapomnial o mnie caly swiat, i gdyby nie komputer to nie wiem...:shake: a przeciez to tylko 15 km od Bielska. U mnie dzis jest wlasnie minus 7 stopni, pokrywa sniegowa sciele sie rowno wszedzie, pod stajnia mialam dzis zaspe... ale lepsze to niz bloto, za sniegiem to ja nawet przepadam. Mogloby byc tak- zima zima zima (snieg mroz zadnego blota!) a potem szybciutko wiosna plus 15 i slonce. Wtedy bloto mialabym jakies pare dni... To naprawde jest problem.Większosc łak dla koni dzierzawie, i wlasnie wczoraj mialam awanture od jednej z wlascicielek, ze ktoto widzial puszczac konie zima, ze zdeptaly jej ziemie, ze zrobil;y bloto, ze jest oburzona, ze mi wymowi, ze jak tak to moge puszczac owszem ale latem na wypas zeby ona nie musiala kosic. A teraz- nie moge. Zabralam konie, nie wiem gdzie je dac, po prostu nie mam pomyslu...:shake: kazdy tu tak do tego podchodzi, kazdy by chcial korzystac wtedy kiedy mu wygodnie, czyli zebym wypasala w maju czerwcu lipcu jak trzeba kosic, a poza tym- to juz nie... a konie potrzebuja wybiegu przez caly rok:-( ale kogo to obchodzi... wybieram sie do firmy ktora zajmuje sie doradztwem w pozyskiwaniu funduszy unijnych, moze oni mi cos madrego powiedza... Quote
gameta Posted March 25, 2009 Posted March 25, 2009 Dorotko, a co ich boli że łąka zdeptana ???? Nie rozumiem :shake: będą na nie ytong bez podmurówki stawiać ??? :crazyeye: Łąka to łąka, przecież może być wydeptana i pagórkowa :roll: Oj Dorotko, pakuj dobytek i na kaszuby się przeprowadzaj :evil_lol: Ja zapraszam, Mareksy (na pweno)zaprasza ;) Quote
Dorothy Posted March 25, 2009 Author Posted March 25, 2009 no wlasnie przeszkadza, nawet jak konno jezdze w teren to juz sie spotkalam z wlascicielami nieuzytkow (sic!) ktorzy ryja darli ze jeżdże i DOŁY ROBIE KOPYTAMI i ich cenna nieuprawian.a od lat porośnięta pokrzywami ziemie NISZCZE. To sa gorale,taka maja mentalnosc, sam nie zeżre i drugiemu nie da, konie niszcza ziemie i koniec, ja nigdzie na swiecie nie spotkalam sie z takim zaprzaństwem, wredotą, nienawiścią do bliźniego i wszystkiego co żyje, jak tu właśnie. Jak człowiek ma problem - a jak sam mieszka i ma konie psy koty i jest wątłą kobietą- to czasem ma problem- to ci ludzie z radości aż rączki zacierają i bliżej podchodzą popatrzeć na rychłą klęskę, a plota juz leci po wsi że tą wariatke co z niemiec przyjechała wreszcie może diabli wezmą. Mnie tu źle sie zyje, ja to czuje, te nienawistne spojrzenia na plecach kazdego dnia. Przykre smutne i bez sensu. Gdyby nie to ze oni musza placic za wykoszenie tych łąk, bo te łaki znajdują sie pod nosem przewodniczącej rady gminy która mieszka tuż obok mnie ( i ktora w pierwszym roku mojego bycia tutaj nasyłała mi wszelkie możliwe kontrole- weta powiatowego, gminy, czystosci posesji, waznosci papierkow i decyzji...)- to g...bym miala nie pastwiska, nikt by mi nie dal paść koni. Te ziemie co dalej sa leżą odłogiem, całe hektary, ale nikt nie zgadza sie na pasienie tam koni bo.... bo tam juz wzrok przewodniczacej nie siega, kosic nie musza poki sie ktos nie przypieprzy, a ja jeszcze bym cos zyskała (patrz- jedzenie dla koni) a niedoczekanie moje - takiego wała!!! Pasać nie wolno i koniec... :shake: szkoda słow... Quote
Basia i Barni Posted March 25, 2009 Posted March 25, 2009 to jest normalnie chore - pakuj manatki i spadaj z tego zadupia- wiem gdyby to było takie proste . popytaj się o te fundusze unijne - może faktycznie cos sie da zrobic . ja jako jedna z osób zbiera kupy po swoich psach a i tak słysze na osiedlu ,że moje psy robią najwieksze kupy i ich nie zbieram ,a już nie mówie ,że maja te swoje mikrusy ,które chodza bez smyczy i srają na chodniki i tego nie zbierają to jest ok - stare klachy -babska wstrętne - ale tak już jest Quote
zachary Posted March 25, 2009 Posted March 25, 2009 Dorothy, a może coś podrzucić z Podlasia, żebyś się tak wyjątkowo źle nie czuła? Nie będę zaczynać, bo chcę mieć dzisiaj spokojny sen...Wystarczy,że wspomnę drobną przedwczorajszą historię, gdy wyszłam z moimi psami na spacer poranny, a idąca z naprzeciwka "Pani" w starszym wieku zaczęła ni stąd ni zowąd mnie wyzywać od dziwadeł i zjadliwie zaproponowała podrzucenie mi trzeciego psa, bo dwa to mi pewnie za mało...Chwilę później zatrzymała jakąś przechodzącą osobę i zaczęła ponownie wytykać moje dziwactwo posiadania dwóch psów................ Quote
Basia i Barni Posted March 25, 2009 Posted March 25, 2009 [quote name='zachary']Dorothy, a może coś podrzucić z Podlasia, żebyś się tak wyjątkowo źle nie czuła? Nie będę zaczynać, bo chcę mieć dzisiaj spokojny sen...Wystarczy,że wspomnę drobną przedwczorajszą historię, gdy wyszłam z moimi psami na spacer poranny, a idąca z naprzeciwka "Pani" w starszym wieku zaczęła ni stąd ni zowąd mnie wyzywać od dziwadeł i zjadliwie zaproponowała podrzucenie mi trzeciego psa, bo dwa to mi pewnie za mało...Chwilę później zatrzymała jakąś przechodzącą osobę i zaczęła ponownie wytykać moje dziwactwo posiadania dwóch psów................[/quote] dwa psy ma tylko jej trzeciej klepki brakuje :loveu: Quote
BIANKA1 Posted March 26, 2009 Posted March 26, 2009 A nie da sie kupić trochę tych łąk ? W górach są kiepskiej klasy ziemie , są raczej tanie . Nawet na KRUS się nie nadaja , bo czasem trzeba mieć wiele hektarów fizycznych , zeby ten jeden miec przeliczeniowy . Może z Agencji , albo Skarbu Państwa Quote
Dorothy Posted March 26, 2009 Author Posted March 26, 2009 zachary a ja myslalam ze Podlasie jest urocze, znam stamtad samych cudownych ludzi...:-( no coz, wychodzi na to ze wszedzie jakies zolzy mieszkaja BIANKA1 nie wiem co Ty mowisz, Ty chyba zapomnialas ze ja mieszkam 4 km od niezwykle ekskluzywnego, fantastycznego kurortu o nazwie Szczyrk, gdzie ceny ziemi siegaja 250 zl za metr w samym Szczyrku. U mnie, w Buczkowicach, gdzie rzeczywiscie ziemia licha, albo kamory albo morkadla (bo jak z gorki to woda ciecze i stoi w dolinach) tuz kolo domu mojego, zadupie, brak asfaltu, moge podac Ci przyklad cen, sama ocenisz: dzialka budowlana graniczaca z rolna 11 arow 100 tysiecy :crazyeye: dzialka rolna 16 arów, na srodku niej stoi slup trakcji wysokiego napiecia taki metalowy wysoki zlozony z metalowych konstrukcji, i wisza kable nad cala dzialka, cena dzialki 30 tysiecy :crazyeye: obok mnie- dzialka ze strumykiem takim jak moj ale duzo nizej, bagno bo ciagle zalane i nie odwodnione, tzw. zielen ekologiczna a nad nia ww trakcja wysokiego napiecia- NIGDY NIC TU NIE ZBUDUJE nie wolno nawet postawic psiej budy (pod trakcja absolutny zakaz i na odcinku 20 metrow od niej) , to nawet nie jest zmienia rolna tylko zielen ekolog i nieuzytek, bo obsiac to chyba ryzem, ma to 2 wlascicieli, jeden za swoje 10 arow chce 16 tysecy, drugi troche nizej za drugie 10 arow 10 tysiecy. Razem za 20 arów bagna pod drutami 26 tysiecy. ziemia obok mnie ktora kupilam i postawilam na niej stajnie- jest tego 10 arow, 4 ary budowlanego, 6 rolne ale z trakcja energ. powyzej wiec nie ma mowy o przekwalifikowaniu- zaplacilam za to trzy lata temu 25 tysiecy, Srednie ceny gruntow budowlanych- 50-80 zl za metr rolnych- ok 20-30 za metr a jak jest mozliwosc przekwalifikowac kiedys to od ok 50 za metr. Policz to sobie, wychodzi 20-30 tysiecy do 50 tysiecy za 10 ARÓW rolnej ziemi. sorry, mnie nie stac. Wychodzi ze mieszkam w bardzo drogiej dzielnicy. Juz myslalam zeby to w pierony sprzedac jakim warszawiakom i sie stad wyniesc tam gdzie za 20 tysiecy mozna kupic z dwa hektary. Ale narazie brak mi sil na takie ruchy... Quote
Guest mareksy Posted March 26, 2009 Posted March 26, 2009 [quote name='Dorothy'] Wychodzi ze mieszkam w bardzo drogiej dzielnicy. Juz myslalam zeby to w pierony sprzedac jakim warszawiakom i sie stad wyniesc tam gdzie za 20 tysiecy mozna kupic z dwa hektary. Ale narazie brak mi sil na takie ruchy...[/quote] Myślę, że to byłoby najlepsze rozwiązanie. Szkoda nerwów i energii na te ciągłe sprzeczki z sąsiadami, a i konie będą miały lepiej..... odwagi!!! ;) No i bardzo jestem ciekaw, czy jakieś fundusze unijne uda się Ci wykorzystać... Te firmy nieźle chyba kasują za doradztwo, ale warto spróbować bo jest mnóstwo różnych programów.... Quote
BIANKA1 Posted March 26, 2009 Posted March 26, 2009 Sprzedaj i przyjedz do nas [url=http://www.autogielda.pl/nieruchomosci/nieruchomosci_sprzedam_gospodarstwa_rolne,gospodarstwo_rolne,II9RPEWW.html]SPRZEDAM GOSPODARSTWO ROLNE - OGŁOSZENIA NIERUCHOMOŚCI - OGŁOSZENIA PRZEMKÓW - Autogielda.pl[/url] Quote
Basia i Barni Posted March 26, 2009 Posted March 26, 2009 [quote name='BIANKA1']Sprzedaj i przyjedz do nas [URL="http://www.autogielda.pl/nieruchomosci/nieruchomosci_sprzedam_gospodarstwa_rolne,gospodarstwo_rolne,II9RPEWW.html"]SPRZEDAM GOSPODARSTWO ROLNE - OGŁOSZENIA NIERUCHOMOŚCI - OGŁOSZENIA PRZEMKÓW - Autogielda.pl[/URL][/quote] fajne miejsce - bierzemy i licytujemy :razz: Quote
BIANKA1 Posted March 26, 2009 Posted March 26, 2009 [quote name='Basia i Barni']fajne miejsce - bierzemy i licytujemy :razz:[/quote] To sie targuje , a nie licytuje :evil_lol: Cena może co najwyżej iść w dół . Miejsce w sam raz dla koni :lol: Quote
Basia i Barni Posted March 26, 2009 Posted March 26, 2009 [quote name='BIANKA1']To sie targuje , a nie licytuje :evil_lol: Cena może co najwyżej iść w dół . Miejsce w sam raz dla koni :lol:[/quote] no widze właśnie - trzeba się dowiedziec kiedy można dostać pomoc z unii :loveu: Quote
Dorothy Posted March 26, 2009 Author Posted March 26, 2009 niesamowite, tyle dóbr za 250 tysiecy??:crazyeye: no tak ale najpierw musialabym sprzedac to co mam, a pora na sprzedawanie kiepska... Quote
ANETTTA Posted March 26, 2009 Posted March 26, 2009 powiem tak wszedzie fajnie gdzie nas nie ma ...:angryy::angryy::angryy: ja mam dom kupiony 5 lat temu .i cały czas remont za remontem .....i czuje sie tu jak nie u siebie ..bo co wy tak kupujecie i kupujecie ???? jak podlewam to słysze woda droga pania tak leje .:mad:..mowie ze ze studni (zlikwidowałam ja 5 lat temu heheheh) sadze iglaki ...takie drogie !!!!! robimy płot ..a nie lepiej tak i tak kanalizacje podobnie dobre rady :angryy::angryy::angryy: pies lepiej żeby dyndał na lancuchu to przeciez przeskoczy płot ..ugryzie ..a po co wam taki pies ..co boicie sie ze WAS okradną ....:diabloti::diabloti::diabloti: [I]cudownych sąsiadów mam:mad::mad::mad: [/I] Quote
ANETTTA Posted March 26, 2009 Posted March 26, 2009 a jak ktos ma 3 psy to juz debil ...chory ...psych.. a TY kochana konia i wio na pole ....:angryy:po co ??? Quote
Dorothy Posted March 26, 2009 Author Posted March 26, 2009 no ja jestem debil bo koni jest 5 a zaden woza nie ciagnie. "To po co one som? Ina mieso tez nie bo chude jakies, takie co to tylko skakajom te płotki albo biegajom w polach a piniendzy z tego nie ma". To znaczy somsiedzi uwazaja ze jakies "piniendze" napewno z tego"som" tylko ja tak sprytnie ukrywam przed nimi w jaki spoosob te piniendze zarabiam na onych kuniach. Ale oni kiedys do tego dojdom! Jeeeny gdzie sie czlowiek nie ruszy tam folklor i koloryt:shake: psow tez miewalam nawet 7, wariatka, a najgorzej jak szlam z nimi w pola NA SAPCER. Zwariowala?? Na spacer? kto normalny czas traci ze psem na spacer? Pies to ma bude lancuch i scisle okreslone obowiazki. A u mnie psy mieszkaja w domu i chodza na spacery, no leczyc mnie trzeba...:evil_lol: Quote
Basia i Barni Posted March 27, 2009 Posted March 27, 2009 [quote name='Dorothy']no ja jestem debil bo koni jest 5 a zaden woza nie ciagnie. "To po co one som? Ina mieso tez nie bo chude jakies, takie co to tylko skakajom te płotki albo biegajom w polach a piniendzy z tego nie ma". To znaczy somsiedzi uwazaja ze jakies "piniendze" napewno z tego"som" tylko ja tak sprytnie ukrywam przed nimi w jaki spoosob te piniendze zarabiam na onych kuniach. Ale oni kiedys do tego dojdom! Jeeeny gdzie sie czlowiek nie ruszy tam folklor i koloryt:shake: psow tez miewalam nawet 7, wariatka, a najgorzej jak szlam z nimi w pola NA SAPCER. Zwariowala?? Na spacer? kto normalny czas traci ze psem na spacer? Pies to ma bude lancuch i scisle okreslone obowiazki. A u mnie psy mieszkaja w domu i chodza na spacery, no leczyc mnie trzeba...:evil_lol:[/quote] ha ha ha och Dorota jak to opisujesz to smieszne jest ,ale pewnie ci nie za wesoło . Jeżeli masz takich detektywów wokół siebie to nie udostępniaj swojego konta na forum ,bo dużo jest "życzliwców" widze wokół ciebie a jeszcze ci skarbówka potrzebna :shake: ty to masz przesrane - takie gnojki - jak tu zwierzat nie kochac :roll: tylko nie daj z siebie zrobic "szmaty" która wszyscy sobie podłogę nią myją ,bo będę ciągle się wtracac. Wszędzie sa ludzie,którym coś przeszkadza -ci co mają dzieci -psy przeszkadzają ,bo srają (a właściciel powinien sprzatac po psie ,ale to pies winny,bo do kibla sie nie nauczył srac) Ci co dokarmiają ptaki,mają nieprzyjemności ,bo ptaki srają na parapety Ci co mają psy ,przeszkadzają im piszczące dzieci itd ci co wpuszczają koty do piwnic na zimę ,mają problemy ,bo koty przenoszą choroby i pchły jest jakieś miejsce na ziemi ,gdzie można miec święty spokój ? Quote
BIANKA1 Posted March 27, 2009 Posted March 27, 2009 [quote name='Basia i Barni'] jest jakieś miejsce na ziemi ,gdzie można miec święty spokój ?[/quote] Nie ma :shake: Quote
Basia i Barni Posted March 27, 2009 Posted March 27, 2009 [quote name='epe']Może bezludna wyspa?;)[/quote] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/40071.html"]epe[/URL] podlinkuj sobie ostatni banerek :diabloti: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.