zachary Posted February 21, 2009 Posted February 21, 2009 Oj, Dolarku, jakie smutne i ciężkie życie miałeś:-(...Tulaj go Dorotko,głaszcz i prowadzaj na spacery.Miejmy nadzieję,że już dzisiaj się nie położy,bo konie śpią na stojąco,prawda,Dorotko? Quote
Alicja Posted February 21, 2009 Posted February 21, 2009 [CENTER] [IMG]http://fotogaleria_puchatka.republika.pl/zdjecia.blog/znicz.jpg[/IMG] [FONT=Arial] [/FONT][LEFT][FONT=Arial]I ja tu dotarłam podziękować Ci za szczęśliwe ostatnie miesiące życia Libry i za to co teraz robisz dla reszty swojej Gromadki ....[/FONT] [/LEFT] [/CENTER] Quote
Lidan Posted February 21, 2009 Posted February 21, 2009 Smutne wieści dochodzą ze stajni Dorotki :-( Zdrowiej Dolarku bo jeszcze wiele pięknych dni Cię czeka. I wiosna już tuż tuż i wygrzewające słoneczko :-) Quote
maggiejan Posted February 22, 2009 Posted February 22, 2009 Myślę, że warto dziękować i za tę nadzieję na małą poprawę jaką dał wet... Przerazające jest w jak bezduszny sposób ludzie traktują u nas zwierzęta, nawet wieloletnie cierpienie, na które patrzą ich nie wzruszy :-(. Trudno mi uwierzyć, że tacy ludzie są normalni... Quote
Dorothy Posted February 22, 2009 Author Posted February 22, 2009 no coz, kon to tylko narzedzie pracy dla ludzi, narzedzie ktore sie psuje.... dzis znow Dolar nie umial wstac :bigcry::bigcry: znow pomagałam. Mysle ze temperatury mu szkodza, u nas wnocy było minus 17 stopni. Teraz jest chyba z minus 7 lekarz daje nadzieje na poprawe pod warunkiem ze nie kon bedzie uzytkowany i bedzie leczony... wiec nadzieje mam. Ale straszny jest widok gmerajacego nogami leżącego konia z przerazeniem w oczach (dla konia niemoznosc wstania to natychmiastowy stan zagrozenia, psychika tego nie wytrzymuje) owijam mu nogi polarowymi bandazami- ma takie jakby grube skarpety jak wychodzi na dwor, moze to choc troche ochroni przed zimnem. Quote
BIANKA1 Posted February 22, 2009 Posted February 22, 2009 A on musi wychodzić na dwór ? Nie może przezimować w stajni ? Quote
Dorothy Posted February 22, 2009 Author Posted February 22, 2009 on bardzo chce na dwor, moje wszystkie konie wychodza, konie potrzebuja ruchu. Jak moje zostawiam to po dwoch dniach probuja rozniesc mi stajnie na kopytach, to niestety sa konie goracokrwiste a nie zimnokrwiste malotemperamentne pociagusy. Niestety Dolar dostaje hysia jak zostaje w stajni a inne wychodza, juz omal nie rozwalil drzwi pare razy, on nie rozumie czemu zostaje.. poza tym w stajni tez jest zimno, wiesz, stajni sie nie ogrzewa, temperatura tam i tak oscyluje kolo zera najwyzej przy tych mrozach.. Quote
BIANKA1 Posted February 22, 2009 Posted February 22, 2009 No tak ,.............. nie znam się na tym :roll: W takim razie nic nie poradzisz :cool1: Quote
Guest mareksy Posted February 22, 2009 Posted February 22, 2009 Czytam o Dolarku i ciężko wzdycham.... czasami jesteśmy tacy bezsilni :-( Ale cieszę się, że jest szansa na wyleczenie. Bardzo chciałbym zobaczyć go zdrowego, pasącego się na zielonej łące, razem z pozostałymi końmi..... Quote
Dorothy Posted February 22, 2009 Author Posted February 22, 2009 no teraz wieczorem bylam karmic koniki i Dolar wstal sam. Zobaczymy rano... mam do Was prosbe... dostalam na bazarek dla zwierzat czapki... udalo mi sie dzis zrobic bazarek z tymi dla dzieci, dla doroslych jutro. Czy moge prosic o podrzucenie go czasem...:oops: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f99/nowa-kolekcja-czapek-dla-dzieci-piekne-132120/#post11844815[/URL] Quote
Gosiapk Posted February 22, 2009 Posted February 22, 2009 Czy można mu te polarowe skarpety na noc zostawiać? Quote
Dorothy Posted February 22, 2009 Author Posted February 22, 2009 oczywiscie, tylko zmieniam na nowe bo wraca z zasniezonymi :-) zakladam suche i w nich spi. Przewijam go jak dzieciaka ;) Quote
ewatonieja Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img408.imageshack.us/img408/9908/librakopia.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/img408/librakopia.jpg/1/][IMG]http://img408.imageshack.us/img408/librakopia.jpg/1/w378.png[/IMG][/URL] :placz: Quote
Dorothy Posted February 23, 2009 Author Posted February 23, 2009 dziekuje za piekne wspomnienie o Liberce :-) dzis drukowalam to zdjecie, łzy popłynęły...:-( Quote
zachary Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 Moje ulubione zdjęcie Kochanej Liberki:-( Quote
ewatonieja Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 taka niepodobna do Libry z pierwszych zdjęc, taka odmieniona teraz w blasku tęczy bez bólu, nie wierze w niebo, wierze w spotkanie za tęczowym mostem :-( Quote
Dorothy Posted February 24, 2009 Author Posted February 24, 2009 niebo... watpie :shake: tez mysle ze spotkamy kiedys wszystkie nasze bratnie dusze ktore odeszly...i mam nadzieje ze nie sa to tylko pobozne zyczenia. A to oznacza ze przywita mnie tam niezle stadko.. Quote
Basia i Barni Posted February 24, 2009 Posted February 24, 2009 a ja mam 3 psa w kawalerce dorota pocieszę cie - wyrwany z rak pijaków. choć moje problemy z twoimi to nic Quote
Basia i Barni Posted February 24, 2009 Posted February 24, 2009 [quote name='Dorothy']O RETY to chyba masz ciasno! jestes kochana! a ja zapraszam na bazarek z czapeczkami dla nas, doroslych link w podpisie :-)[/quote] z dwoma silnymi i zywiołowymi labradorami oj tak ,ale najgorsze jest to ,że nie może u mnie zostac długo ,bo ta pijacka rodzina mieszka obok a oni są nienormalni- szkoda psa bo jest totalnie bezkonfliktowy, kocha wszystko i wszystkich a wiesz jak pijaki "to je moje to to łoddej " Quote
Dorothy Posted February 24, 2009 Author Posted February 24, 2009 O RETY to chyba masz ciasno! jestes kochana! a ja zapraszam na bazarek z czapeczkami dla nas, doroslych link w podpisie :-) Quote
Lidan Posted February 25, 2009 Posted February 25, 2009 Śliczne czapeczki :loveu: Co z Dolarkiem? Jest jakaś poprawa? Quote
Dorothy Posted February 25, 2009 Author Posted February 25, 2009 do czapeczek malo kto zaglada :-( ale pare sprzedanych co mnie cieszy bo dlug u weta taki ze mi pięty cierpną :-( Dolar już ciut lepiej, sam wstaje i dość raźnie sobie chodzi, choć jak stado idzie na koniec pastwiska to on zostaje i stoi przy stajni. To niecodzienne, u koni najsilniejszy z instynktow to instynkt stadny. Ale on chyba przywykł do samotnosci, wydaje mi sie ze nie mial konia do towarzystwa, bo po przyjedzie tu na jakis czas oszalal i biegal od konia do konia, wlazil na drugiego do zajetych boksow i caly byl rozentuzjazmowany towarzystwem. Teraz juz przywykl i chyba dlatego troszke je olewa :evil_lol: Jutro chyba znow bedzie lekarz dac nastepne zastrzyki, musze tez kupic mu lecznicza wcierke do nog [url=http://www.equishop.pl/zobacz,214,kat,119,veredus-masc-phlogel]Końskie maści Veredus - Sklep jeździecki EQUISHOP[/url] licze ze mu pomoze, wet wypowaiadal sie o niej bardzo dobrze :-) Quote
Guest mareksy Posted February 26, 2009 Posted February 26, 2009 Bardzo się cieszę, z poprawy:multi: Tą maść kupię dla Dolarka ;) jedna wystarczy, czy więcej potrzeba? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.