Jump to content
Dogomania

pies sam w domu- pomozcie!!!


ladygab

Recommended Posts

Chyba powinnaś się zastanowić nad tą klatką i go do niej spokojnie przyzwyczaić i spróbuj zwiekszyć mu poranny spacer ja wstaję o szóstej żeby rano iść do lasu a teraz jest już widno o 7 na szczęścię :lol:bo przez ten okres gdy było ciemno musiałam w pracy nadgodzinki robić żeby iść na drugi dzień później do pracy.

Link to comment
Share on other sites

ech ja juz wstaje o 6 zeby mial ten 30 min spacer, ale zaczelam to praktykowac dopiero od pon, i jak dla mnie jest postep...nie mam kolejnych dziur w drzwiach, a z pluszakow wyciaga tylko wnetrznosi i rozrzuca.
dodatkowo nie ma ani kupki ani siusiu i zaczyna korzystac z zabawek bo zmieniaja m-sce pobytu
a rano musze go zachecac do biegania i dzisiaj np jak byl mroz to stanal jak wryty po paru metrach i ani rusz- rosnie kanapowiec hehe

Link to comment
Share on other sites

szaleniec sie troche uspokoil...w zeszlym tyg wracalam caly czas mniej wiecej o tej samej godz i byl jako taki porzadek, cos tam zjadl ale juz bez konkretnego szalenstwa...teraz upatrzyl sobie skarby w szafie i nie wiem jak to robi ale drugi raz z rzedu otworzyl ja(drzwi sa przesuwane) i wyciagnal stare stroje kapielowe...ach te pociagajace ramiaczka :evil_lol:
pojawil sie inny problem- zazdrosc o mojego faceta, rozpoczelam nowy temat "zazdrosny psiak", ale nie nikt nie odpowiedzial:(

Link to comment
Share on other sites

Przeczytałam fragmentami ten watek i mam jeszcz propozycja na "zmeczenie" psa (z gory przepraszam jak juz były) 1.spacerowa, gumowa kula na sznurku ktora pies aportuje lub przeciaga, nawet po 30 min spacerze moze byc wykonczony ;) 2. domowa, kulasmakula piłeczka do ktorej wkłada sie smakołyki i pies dłuzszy czas stara sie je wydostac biegajac za piłeczka ;)

A moze nie robic nowego tematu tylko tu kontynuowac nastepny i poszerzyc ten watek, zmieniajac nieco temat. Co do zazdrosci to hmm.... pytanie 1 czy Twoj pies akceptuje, lubi Twojego TZ??

Link to comment
Share on other sites

u nas spokój tylko wtedy gdzy przed wyjsciem Bruno dostaje jakis smakołyk,najlepiej cos twardego zeby gryzienie zajeło mu troche czasu(najlepsza jest kromka ususzonego chleba) kiedy juz ja zje nikogo nie ma w domu a on spokojnie kładzie sie i spi
najgorszy bowiem jest dla niego moment kiedy widzi jak wychodzimy,wtedy szczekanie trwa i trwa....
moze to takie małe przekupstwo i moze jak dorosnie sam sie nauczy spokoju ale jak narazie póki działa jest ok :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

zazdrisc wyglada tak:
MOj chopak jest u mnie niezwykle rzadko, w ciagu 2 m-cy pojawil sie dwa-trzy razy. ostatnim razem jak sie przytulalismy to roki za kazdym razem na nas skakal lekko podgryzajac, gdy byl odpychany robil to ze zdwojona sila. problem zaltwiania sie , gdy zostaje sam zostal dawno zarzegnany nie mowiac juz o zalatwainiu sie do lozka. nastepnego dnia gdy wrocilam do domu znalazlam siku w lozku (w m-scu naszych intymniejszych czynnosci- nie mowiac o tym ze nic nie chcial wyjsc z lozka), oraz poszarpane wszytskie rzeczy ktorych uzywalismy "po", jak np chusteczki, soki...nic innego nie bylo ruszone, nawet gdy lezalo obok tych rzeczy.
gdy jestemy u mojego chlopaka w domu zachowuje sie w zasadzie normalnie.
uwazam, iz uznal ze moje lozko jest tylko dla nas czyli mnie i psa i nie zyczy sobie intruza w nim.
teraz ma 5 m-cy i reaguje w ten sposob, mam obawy ze gdy bedzie starszy moze reagowac bardziej agresywnie.
a czy lubi mojego TZ, raczej tak ,swojego czasu czesto u niego zosrawal, bawili sie, reaguje na jego widok radosnie

Link to comment
Share on other sites

Pies śpi na łóżku? On traktuje Twojego chłopaka jak kogoś obcego, przecież pies jest u siebie w domu a ktoś przychodzi i zabiera jego panią ;) To co było do tej pory jest zburzone przez kogoś kto zdaniem psa wchodzi między was.
Miałam ten sam problem ze swoim psem, tylko sytuacja była inna bo razem zamieszkaliśmy i nawet nie mogliśmy się przytulić bo pies od razu wskakiwał między nas i podgryzał mojego chłopaka po uszach :P
Pies nie może mieć wstępu na łóżko, tym bardziej jak wy tam jesteście. Ja zawsze kazałam swojemu iść na posłanie. Mój teraz może się położyć przy mnie, ale gdy podchodzi Radek automatycznie schodzi, ale nie ma już żadnych awantur.
Tobie może to zająć trochę więcej czasu jeśli chłopak przychodzi tak rzadko... A psiak widać że bardzo zazdrosny ;)

Link to comment
Share on other sites

On traktuje Twojego chłopaka jak kogoś obcego, przecież pies jest u siebie w domu a ktoś przychodzi i zabiera jego panią ;)

gdy wzielam rokiego najpierw poszlismy do mojego chlopaka, gdzie bylismy 2 dni, potem przyjezdzalismy tam systematycznie i w sumie wiecej czasu w tyg roki byl tam, i zostawal tam z moim TZ, gdy szlam do pracy. w zasadzie tam mieszkalismy i nie bylo takich akcji ze strony rokiego. teraz tam nie przychodzimy bo podsiusial tescia kroleswto- fotel.
a z oduczeniem psa spania w lozku moze byc problem, raz ze jakos nie potrafie go wywalic z lozka jak nie ma TZ, jak sie tak na mnie popatrzy to po prostu nie umiem:(, dwa ze jak jest TZ to sam go wywala i Roki idac na ugode kladzie sie w nogach:evil_lol:
dzisiaj bedzie u mnie chlopak i zobaczymy jak roki zareaguje- moze mu przejdzie, albo po prostu zaakaceptuje wekendowe zmiany (wekend wyglada zupelnie inaczej niz tydzien)

Link to comment
Share on other sites

tylko widzisz roki traktuje teraz twoje łóżko jak wasze legowisko.jego i twoje, i to może być dla niego bardzo schizujące, że ktoś usiłuje zająć jego miejsce w jego legowisku.moim zdaniem nie powinno się przypisywać psom ludzkich cech takich jak zazdrość czy że np kogoś nie lubi. zazwyczaj takie sytuacje spowodowane są tym, że pies ma jakiś lęk i nie zna swojego miejsca w domu. swoją drogą to to praktycznie szczeniak jeszcze i może was podgryzać i skakać kiedy się przytulacie czy coś ten teges bo wygląda mu na to, że świetnie się bawicie i chce się dołączyć. naucz psa grzecznie siedzieć na JEGO posłanku a unikniesz wielu problemów. i nagradzaj dobre zachowanie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fochistka']tylko widzisz roki traktuje teraz twoje łóżko jak wasze legowisko.jego i twoje, i to może być dla niego bardzo schizujące, że ktoś usiłuje zająć jego miejsce w jego legowisku.moim zdaniem nie powinno się przypisywać psom ludzkich cech takich jak zazdrość czy że np kogoś nie lubi. zazwyczaj takie sytuacje spowodowane są tym, że pies ma jakiś lęk i nie zna swojego miejsca w domu. swoją drogą to to praktycznie szczeniak jeszcze i może was podgryzać i skakać kiedy się przytulacie czy coś ten teges bo wygląda mu na to, że świetnie się bawicie i chce się dołączyć. naucz psa grzecznie siedzieć na JEGO posłanku a unikniesz wielu problemów. i nagradzaj dobre zachowanie.[/quote]
zgadzam się z tym, będziesz miała później coraz większe problemy. Pies raz może spać na łóżku, a raz jest z niego zrzucany. Trzeba się zdecydować albo w jedną albo w drugą stronę :) Zacznij zmiany dopóki pies jest młody, ja ze swoim chłopakiem zamieszkałam jak mój pies miał 4 lata i były na początku spore problemy, bo do tej pory ja byłam tylko jego, a mój chłopak przyjeżdżał.
Mogę podać przykłady takiej zazdrości: R. nie mógł mnie dotknąć jeśli spałam, Nero kładł się obok mnie i bronił.
Np. siedziałam na łóżku i oglądałam tv, R. podchodził i Nero wpychał się między nas i próbował go odepchnąć. Za każdym razem było warczenie i czasem ostrzegawcze lekkie złapanie za rękę.

Link to comment
Share on other sites

Ja nie bardzo moge sobie kichnac bo kazdy dziwek, który wedłog mojej Sary wybiaga poza "norme" jest niebezpieczny dlamnie.... z TZ na poczatku nie było problemow tylko jak sie przytulalismy to bylismy pod stała obserwacja, pozniej skakała po nas zeby nas rozdzielic ale czesto chodzilismy na spacery razem i TZ bawił sie z Sara i juz teraz wszystko jest ok ma w nosie co robimy, chyba ze na zarty zaczne go okładac np jej smcza :D wtedy proboje mi ja zabrac, a niedługo do tego dojedzie ze bedzie jego broniła przedemna :D ogolenie trzeba oswajac TZa psu pozwalac im sie bawic, zostawac ich samych na jakis czas, dac TZtowi psa do prowadzenia na smyczy.

Link to comment
Share on other sites

roki jest przyzwyczajony do ludzi- chodzimy po akademikach, po barach, wszedzie gdzie nas wpuszcza:). u mnie w domu jednak jest stala liczba osob bo daleko mieszkam (obrzeza miasta)i rzadko ktos do nas przychodzi.
od wczoraj jest u mnie TZ i jakby maly postep bo mozemy sie przytulic, ale z lozka roki nie zejdzie za nic...jak siego wyrzuci to przejdzie sie po pokoju i zaraz wraca. raz jeden sie zdarzylo ze nakrzyczalam na niego i zwalilam z lozka polozyl lapke i pyszczek nalozku i tak sie na mnie patrzyl...ech...

Link to comment
Share on other sites

sadzisz tak bo nie potrafie wyrzucic go z lozka, czy dlatego ze sporadycznie ktos mnie odwiedza????
dzsiaj bylimy nad jeziorem wszyscy i roki bawil sie z adrianem,przychodzil wolany przez adriana. a po powrocie do domu roki polozyl sie na moich spodniach ktore dostal do spania- wczesniej prawie wogole z nich nie korzystal

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...