Jump to content
Dogomania

Pies vs. Królik miniaturka


Martens

Recommended Posts

Mam 8-letnią sporą suczkę mieszańca, w typie owczarka. Planuję zakup królika miniaturki. Jak najlepiej przyzwyczaić zwierzaki do siebie?

Przebywały by w jednym pomieszczeniu, królik w klatce, pod moją obecność otwieranej. Lepiej wziąć młodziutkiego króliczka czy dorosłego przyzwyczajonego do psów?
Suczka w mojej obecności na pewno zwierzaka nie skrzywdzi, z tym że zależy mi na tym, żeeby królik jak najmniej nerwowo reagował na psa.

Link to comment
Share on other sites

Witaj ja tez mam psa i króliczka kiedy kupiłam baksa to alan miał 3 lata a królika zakupiłam w wieku 2 miesięcy. Od początku alan wiedział że nie wolno skrzywdzić króliczka i tak jest do dziś ale i tak zawsze muszę zwracać uwagę bo to jednak pies nie wiadomo co sie może stać Alan niechcący może przygnieść go łapą albo coś.

Link to comment
Share on other sites

Też myślałam o młodziutkim króliku.

Miałam już żółwie, świnkę morską, chomika i kota na tymczasie i jak na razie żadnemu zwierzakowi nic się nie stało. Koty sunia omija z obrzydzeniem, na żółwie nie reagowała, chomik nie wychodził z klatki, bo był dziki i agresywny, więc nie miały kontaktu.

Najgorzej było chyba ze świnką. Suka obsesyjnie starała się ją wąchać, dosłownie wciskała w nią nos. Raz puściłam przy niej świnkę na podłogę, to psica chodziła za nią krok w krok, z nosem przyklejonym do jej grzbietu - strasznie się przy tym ekscytowała. Popełniłam tu błąd, bo wzięłam dorosłą świnkę, która bała się psa, no i nie przyzwyczajałam ich do siebie od początku. Pozwoliłam na bezpośredni kontakt dopiero po kilku miesiącach. Do tamtej pory świnka była poza zasięgiem psa. Mam więc trochę obaw co do tego królika.

Link to comment
Share on other sites

  • 6 months later...

No więc. Ja jak przyprowadziłam króliczka do domu, to od razu dałam go do klatki, żeby ochłonął. Schowałam go do mojego pokoju na dwa dni. I przez ten czas oswajałam go ze sobą, pies do królika nie miał wstępu. Potem przytrzymując alana na szelkach weszłam z nim do pokoju i pokazałam mu króliczka, a pies zaczął piszczeć. Następnie Baks zaczął przez kratki w klatce wąchać alana i alan zrobił to samo. Na drugi dzień wypuściłam Baksa z klatki w moim pokoju a potem wprowadziłam psa znowu trzymając go na szelkach alan go powąchał i puściłam alana. Pies trochę chciał się z nim bawić ale powiedziałam alanowi spokój i od tej pory się już nim nie interesuje no czasami zachęca go do zabawy. Natomiast ja nie wiem czy to w moim przypadku było dobre, ale mnie się udało.

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem, to się nie da jednoznacznie określić co trzeba robić, póki nie poznasz charakterku królika :diabloti:
Uważaj, żeby Ci psa nie zaatakował :evil_lol: bo potem będzie trudniej ich naprawdę zaprzyjaźnić.
Chyba łatwiej jest, jak pierwszy jest pies.Ja miałam odwrotnie i było baardzo ekstremalnie ;)

A królik cudniasty :loveu: Mój ulubiony typ :p

Link to comment
Share on other sites

Z tego królika akurat nici, bo został adoptowany na miejscu w Łodzi - na mnie miałby czekać tydzień, bo akurat wyjeżdżałam.

Ja strasznie wybrzydzam, jeśli chodzi o króliki :oops: Chyba z pół roku oglądałam uszatki do adopcji, i jedyne które wpadały mi w oko były na drugim końcu Polski... A na tą małą tarfiłam przypadkowo, zakochałam się od pierwszego spojrzenia :lol: no ale nie wyszło niestety.

W zoologiku proponowano mi przywiezienie z giełdy królika (pani powiedziała, że króliczki w ciemno przywożą tylko przed świętami... :wallbash: ), dowolnej maści, ale jakoś wolę poczekać na biedaka do adopcji, nie spieszy mi się. Handlarze na mnie nie zarobią :p

Link to comment
Share on other sites

[B]Martens[/B], jeśli królik byłby spokojny i nie agresywny to może byc dorosły.
Najlepiej najpierw pod obecność psa zostawić królika w klatce żeby sie oswoił (królik z otoczeniem i pies z obecnością królika). Po paru dniach można wziąć królika na ręce i pokazać psu (najlepiej żeby była 2 osoba, która w razie czego odciągnie psa). Radze na początku nie puszczać królika w obecności psa, bo pies może go gonić jak ten będzie uciekał.
no i trzeba liczyc sie z tym, że przez pierwszy, drugi tydziń królik będzie sie oswajał, więc lepiej mu nie fundowac dodatkowego stresu w postaci spotkania z psem.
Zgadzam sie z Tobą, że lepiej wziąć królika od kogoś:)
Szkoda, że mieszkasz dość daleko, bo moja sąsiadka chce wydać swojego królika.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']Ja strasznie wybrzydzam, jeśli chodzi o króliki :oops: [/quote]
To bardzo nie dobrze, bo tyle króliczków czeka na domy ;) Aż dziw, że nic Ci się nie podoba ;) Szukasz rudego lewka??

Nie kupuj z giełdy czy zoologa. To nie są miejsca dla zwierząt. Szkoda, ze w przypadku królików nie ma takiej świadomości, jak w przypadku psów.

Ja osobiście b. nie polecam brania królika na ręce, żeby go pies powąchał, bo królik może się bardzo zestresować, tym, że nie ma jak uciec, poza tym nie każdy na ręce da się wziąć. Najlepiej trzymać psa, a królik luzem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zerduszko']To bardzo nie dobrze, bo tyle króliczków czeka na domy ;) Aż dziw, że nic Ci się nie podoba ;) Szukasz rudego lewka??

Nie kupuj z giełdy czy zoologa. To nie są miejsca dla zwierząt. Szkoda, ze w przypadku królików nie ma takiej świadomości, jak w przypadku psów.

Ja osobiście b. nie polecam brania królika na ręce, żeby go pies powąchał, bo królik może się bardzo zestresować, tym, że nie ma jak uciec, poza tym nie każdy na ręce da się wziąć. Najlepiej trzymać psa, a królik luzem.[/QUOTE]

Moje wymagania są tylko takie: możliwie mały (w sensie miniaturka), oswojony i łagodny, no i rudy... :) niekoniecznie taki bardzo włochaty. Wiek i płeć obojętne, no i żeby nie był to drugi koniec Polski, ew. króliczka mogę odebrać w W-wie, bo stosunkowo często tam jestem, lub tak do 100 km od Makowa Mazowieckiego (ciechanów, pułtusk, przasnysz, ostrołęka etc.). Więc jesli siedzisz w adopcjach królików i mogłabyś mi pomóc, to będę wdzięczna :) Oglądałam wczoraj stronkę z Twojego podpisu i wypatrzyłam trzy, które bardzo mi się spodobały:
[url]http://www.adopcje.kroliki.net/adopcje/mamaplussynek.html[/url]
Niestety tylko do adopcji we dwójkę...
[url]http://www.adopcje.kroliki.net/adopcje/szybciorek-warszawa.html[/url]
Ogłoszenie z marca, więc prawdopodobnie już nieaktualne...
[url]http://www.adopcje.kroliki.net/adopcje/kicka_poznan.html[/url]
I to niesamowite cudo, tylko daleko... Chyba że trafiłby się transport do Warszawy, to nie ma problemu.

Też uważam, że zoologiki to nie miejsce na sprzedaż zwierząt żywych. Jakichkolwiek. No, od biedy rybek. I zszokowało mnie, kiedy ta kobieta powiedziała, że króliczków zazwyczaj nie przywożą bez zamówienia, tylko na święta. Już wiem gdzie potem trafiają te prezenty. W Rzeszowie w realu są teraz szczeniaki, w dziale "Prawo" jest wątek. I nawet na dogo są osoby, które uważają, że sprzedaż psów w sklepie to nic złego... :shake:

Jeśli chodzi o te trzymanie królika na rękach - większość zwierząt w ten sposób oswajałam z moim psem, tzn trzymając je na kolanach, a pies sobie podchodził i oglądał. Pies jest posłuszny i jeśli królik na moich kolanach by się przetraszył, pies usłyszy komendę "do siebie" i nie będzie problemu. Wszystko zależy od tego, jak będzie bardziej odpowiadało królikowi.Tylko nie wiem, czy lepiej zacząć od razu, po 1-2 dniach, czy dać królikowi z tydzień na zadomowienie się. Mój brat cioteczny miał chomika i mówił, że takie małe zwierzątka nie brane na ręce w ciągu kilku dni już potrafią trochę zdziczeć, ale nie wiem, czy z królikami jest podobnie.

Link to comment
Share on other sites

Wszystkie ogłoszenia, które są stronce SPK, są w miarę aktualne. Niektóre króliki i po 2 lata już czekają.
A baranek, to raczej malutki nie będzie ;)
Najlepiej zadzwoń i zapytaj, SPK często pomaga w transporcie.

A moze zajrzysz do schroniska. Tu na dogo jest temat:
Piekny rudzielec :loveu:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=39406&page=23[/URL]

Królik tak szybko nie zdziczeje. Może być na początku zdystansowany, ale szybko można je oswoić. One zresztą niekoniecznie wszystkie dają się brać na ręce, a jak dają, to bez zachwytu. Nie nastawiaj się na maskoteczkę ;) Uwielbiają pieszczotki, ale branie na ręce nie wszystkie.

Ja bym dała królikowi czas na zadomowienie się i potem pierwsze kontakty przez kraty. Jak już królik spoko reagowałby na psa, to trzymałabym psa w pozycji waruj i puściła królika, żeby mógł swobodnie powąchać psa. Jeśli królik ekstremalnie bałby się psa, to dawaj mu z ręki jedzonko przy psie (jak trzeba, to z drugiej psu). I nie daj psu na króla napaść, coby zawału nie dostał ;)

Link to comment
Share on other sites

Piękny! :-o Tylko już dość dawno ogłaszany, jest jeszcze w schronisku? W ogóle myślałam właśnie o wycieczce na Paluch, tylko niestety małe mam szanse dotrzeć tam w godzinach otwarcia...

Czy jest jakaś osoba, która mogłaby przy okazji sprawdzić, czy ten zwierzak jeszcze tam jest, ew. inne podobne? I czy jest w miarę oswojony? No i czy to miniaturka czy raczej taki duży królik? Albo czy znalazłby się ktoś, kto ma czas malucha odebrać ze schroniska, a ja późnym popołudniem odebrałabym go od tej osoby?

EDIT:
Już się doczytałam, że królik nie żyje :cry:
Ja naprawdę nie mam szczęścia do tych wybrańców...

Link to comment
Share on other sites

Też się nad nią zastanawiałam, tylko obawiam się problemów zdrowotnych - u mnie w mieście ciężko nawet o weta dla psa, a jeśli ona ma/może mieć stałe problemy ze zdrowiem (oczko, usunięte zęby), to trudno mi będzie zapewnić jej jakąś stałą pomoc dobrego weta. Co innego gdybym mieszkała w W-wie...
Bo jednak co innego wziąć królika zdrowego, zawsze jest ta świadomość, że może zachorować i wtedy trzeba zapewnić mu opiekę, ale jednak co innego króliczek, o którym od początku wiadomo, że prawdopodobnie będzie potrzebna większa opieka weta.

Link to comment
Share on other sites

A ta ślicznota: [url]http://www.adopcje.kroliki.net/adopcje/melodia.html[/url]

Tu na dogo też jest jej temat [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=38155&page=8[/url]
Napisz do [URL="http://www.dogomania.pl/forum/member.php?u=10824"]Agata Hanel[/URL] w jej sprawie. Ja bym się nawet 5 minut nie zastanawiała :]

Link to comment
Share on other sites

Wysłałam formularz adopcyjny i buszuję po sklepach internetowych w poszukiwaniu akcesoriów dla króliczka. I czekam niecierpliwie...

Byłam dziś nawet w zoologiku i grzebałam w karmach króliczych. A z akwarium patrzył na mnie przerażony biało-kremowy pyszczek :-(

Link to comment
Share on other sites

Niestety, jak ktoś kupi ten biało-kremowy pyszczek, to na jego miejsce sprowadzą 2 następne. Jesli ludzie przestaną kupować w zoologach zwierzęta, to ich tam nie będzie - innej rady nie ma.

Nie wiem, jak zaawansowana jesteś w króliczym temacie, ale jakby co polecam lekturę:
[url]http://www.uszata.com/eksplorer/prawa/testy_na_zwierz.html[/url]
[url]http://www.porady.kroliki.net/[/url]

Szczególnie dział o żywieniu, mój królik jest chory ze wzgl. na nieprawidłową dietę jaką mu serwowali kiedyś.

Link to comment
Share on other sites

Ten drugi link zwiskałam dziś wzdłuż i wszerz. Dawno, dawno temu czytałam na temat królików sporo, ale to było jakieś 10 lat temu, kiedy miast psa miałam mieć królika, niemniej jednak ostatecznie pojawił się wtedy pies. Więc wiedzę właśnie staram się odświeżyć.

Zamówiłam na necie klatkę, kuwetkę, ceramiczne miseczki i transporter.

Chciałabym jakoś uprzedzić o tym mojego psa, ale za bardzo nie wiem jak :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Mam w domu dwa psy i królika, królik był pierwszy, prawdę mówiąc bardziej obawiałabym się o psy, niż o królika, bo poprzedniemu psu chodził po grzbiecie (już chory był i nie reagował), poza tym ząbki króliś ma cudne, jakby tak psa w nos dziabnął...... Nie puszczamy ich wszystkich luzem, królik lata po jednym pokoju za zamkniętymi drzwiami, żeby się z psami wzajemnie nie denerwowali.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...