fioneczka Posted May 27, 2009 Posted May 27, 2009 u Fionki prawie b/z ... no może jest bledsza i mniej się drapie dziś odebrałam wynik posiewu - znowu gronkowiec :angryy: wklejam link - ostatnie zdjecia to stan zmian z dnia dzisiejszego [url=http://picasaweb.google.pl/kwiatkowski68/FionaZmianySkorneOd6Lutego2009DoDzisiaj]Picasa Web Albums - Krzysztof - fiona zmiany ...[/url]# Quote
agaga21 Posted May 27, 2009 Posted May 27, 2009 [IMG]http://lh6.ggpht.com/_slN8jRnGIA0/Sh1dkCWAxwI/AAAAAAAAFgM/gsAYAlMCMRA/s720/IMG_2203.JPG[/IMG]:placz::placz::placz::placz::placz: Quote
ab-agnieszka Posted May 27, 2009 Posted May 27, 2009 Oj! Biedne serduszko. Jak ona musi sie meczyc i cierpiec.:-(:-(:-( Quote
fioneczka Posted May 27, 2009 Posted May 27, 2009 uwierzcie mi że staramy się robić co się da żeby pomóc lalce .......bezsilność to słowo które tu teraz najbardziej pasuje kupujemy kazdy lek który zleci vet bez względu na cenę, robimy wszystko co mówi ... i jest coraz gorzej :-( Quote
agnieszka32 Posted May 27, 2009 Posted May 27, 2009 O Matko :shake::-( [FONT=Times New Roman][FONT=Verdana][SIZE=2]Agaga21, mną też wstrząsnęło najbardziej to zdjęcie, bo widać na nim całą biedną Fionkę :placz::placz::placz: [/SIZE][/FONT][/FONT] Quote
agaga21 Posted May 27, 2009 Posted May 27, 2009 [quote name='fioneczka']uwierzcie mi że staramy się robić co się da żeby pomóc lalce .......bezsilność to słowo które tu teraz najbardziej pasuje kupujemy kazdy lek który zleci vet bez względu na cenę, robimy wszystko co mówi ... i jest coraz gorzej :-([/quote] wierzymy asiu...wiemy o tym, że robicie wszystko co w waszej mocy.nawet nie wyobrażam sobie co wy musicie przeżywać patrząc na to obolałe ciałko...nie wyobrażam sobie jak fioneczka się czuje...:-(:placz: Quote
Alicja Posted May 28, 2009 Posted May 28, 2009 [FONT=Arial]ASiu w piątek lub sobotę po południu będę rozmawiać z Paulą od Maxa o tych czary mary ... Serducho się kraje patrząc na Fionkę :-( i wiem jak bardzo boli cię że ona tak cierpi ...cholerka którędy podąża nauka:shake:, ludzie podbijają kosmos , a nie umią znaleźć skutecznej metody leczenia dla ludzi i zwierzaków ..[/FONT]. Quote
rufusowa Posted May 28, 2009 Posted May 28, 2009 cóż mogę napisac....łzy stanęły mi w oczach na widok tak cierpiącej Fionki... bezsilność jest najgorsza :-(:-( trzymajcie się - myślami jesteśmy z Wami Quote
andzia69 Posted May 28, 2009 Posted May 28, 2009 wiecie co...ja bym się chyba odważyła pojechać na konsultacje do innego weta...może do W-wy...tam przyjmuje podobno rewelacyjny dr Dembele (czy coś takiego)...bezsilność jest najgorsza...Fioneczko - gdybyś zdecydowała się pojechać do W-wy to wspomogę cię finansowo:loveu: nie mogę patrzeć jak się ty i Fionka męczycie:placz: w razie czego: dr.Kourou Dembele-dermatologia-tel.kom.604116627 może jakieś dogomaniaczki kogoś polecą...boshe...już sama nie wiem, jak ci pomóc:shake: Quote
rufusowa Posted May 28, 2009 Posted May 28, 2009 z Warszawy to jeszcze dr Milewska ale chyba Dembele cieszy się większą sławą :razz: Quote
fioneczka Posted May 28, 2009 Posted May 28, 2009 po pierwsze dziękuję że jesteście z nami ... fajnie kiedy człowiek wie ze nie jest sam a jedyne co słyszy to "...Boże jakie parszydło po co to trzymać w domu..." [quote name='andzia69']wiecie co...ja bym się chyba odważyła pojechać na konsultacje do innego weta...może do W-wy...tam przyjmuje podobno rewelacyjny dr Dembele (czy coś takiego)...bezsilność jest najgorsza...Fioneczko - [B]gdybyś zdecydowała się pojechać do W-wy to wspomogę cię finansowo[/B]:loveu: nie mogę patrzeć jak się ty i Fionka męczycie:placz: w razie czego: dr.Kourou Dembele-dermatologia-tel.kom.604116627 może jakieś dogomaniaczki kogoś polecą...boshe...już sama nie wiem, jak ci pomóc:shake:[/quote] [B]Anitka bardzo dziękuję, jestes kochana ale nie o kasę tu chodzi, [/B]finansowo daję jakoś radę ... chodzi o czas i odległość mogę pojechać ale dopiero za ok 3 tygodnie - wcześniej nie ma mowy o wyjeździe (praca) [quote name='Alicja'][FONT=Arial]ASiu w piątek lub sobotę po południu będę rozmawiać z Paulą od Maxa o tych czary mary ..[/FONT].[/quote] chętnie dowiem się czegoś więcej ... dziękuję [quote name='rufusowa']z Warszawy to jeszcze dr Milewska ale chyba Dembele cieszy się większą sławą :razz:[/quote] o dr Milewskiej pisała do mnie doddy ... opowie jej o Fionce i podrzuci zdjęcia tak na dobry początek, doddy zaproponowała pomoc na miejscu znaczy w wawie i nocleg i cała resztę ... za co serdecznie dziękuję Quote
fioneczka Posted May 28, 2009 Posted May 28, 2009 a tak z tego co słychać teraz ze względu na gronkowca znowu antybiotyk, tym razem amoksycylina wg antybiogramu (synolux) ... ten bydlak był zwalczany prawie dwa miesiące keflexem i po badaniu wyszło ze jest ok i już go nie ma - trzy tygodnie bez antybiotyku i jest znowu :angryy: mała dostała dwie szczepionki Zylexis-u w niedzielę kolejna i po tym scanomune .... może uda się podnieść jej odporność i organizm jakoś zacznie się bronić jest na diecie veterynaryjnej już czwarty tydzień (schudła prawie 3 kg :-() dostaje Viacutan plus raz w tygodniu zastrzyk odczulania we wtorek bedzę z nią we wrocku - pobiora wycinek skóry i wyślą do badania do niemiec chcę zrobić testy tarczycy ... może coś tu jest nie tak a swoją drogą myslę ze jednorazowa wizyta w wawie da wielkie g... i wszystkich przepraszam ze tak myślę Quote
rufusowa Posted May 28, 2009 Posted May 28, 2009 w takim razie czekamy co powie dr Milewska wetem nie jestem ale zastanawia mnie czy to normalne, że psu w takim stanie podaje się zastrzyki odczulające i prawie ciągle antybiotyk... wcześniej przez dlugi czas steryd...nie wiem skąd ona ma mieć odporność nie znam się...tak tylko na logikę to biorę Quote
Alicja Posted May 28, 2009 Posted May 28, 2009 [FONT=Arial]Asiu , ale może po wykluczeniu pewnych leków , po przyjrzeniu się dotychczasowemu leczeniu , po konsultacji da coś nawet ta 1 wizyta ... moża uda sie jakieś inne leczenie wprowadzić i wtedy maleńka zacznie zdrowiec Ja liczę że tego gronka pogonicie , ja też sie strasznie boję że on do nas wróci :shake:... [/FONT] Quote
agaga21 Posted May 28, 2009 Posted May 28, 2009 [quote name='fioneczka']po pierwsze dziękuję że jesteście z nami ... fajnie kiedy człowiek wie ze nie jest sam a jedyne co słyszy to "...Boże jakie parszydło po co to trzymać w domu..." [/quote] oj, pogoniłabym tych którzy tak mówią!:angryy::angryy: lalunia jest śliczna tylko taka biedniutka:-( Quote
Reno2001 Posted May 28, 2009 Posted May 28, 2009 Kurczę, strasznie to wygląda :-(. Że też tak się to rozwinęło :shake:. A może jednak któryśz antybiotyków (lub w ogóle antybiotyki) potęguje teraz ten stan? Sama nie wiem co myslec. [B]fioneczka[/B]-nawet jedna wizyta może dac jakis obraz. Może lekarze w Wawie wpadną na jakis pomysł. Przecież coś w koncu musi podziałac!! Quote
Agata69 Posted May 28, 2009 Posted May 28, 2009 Ja bym poszukała innego weta. Może trzeba zrobić autoszczepionkę? Mojemu psu pomogło... Quote
fioneczka Posted May 28, 2009 Posted May 28, 2009 [quote name='Reno2001'] A może jednak któryśz antybiotyków (lub w ogóle antybiotyki) potęguje teraz ten stan? Sama nie wiem co myslec. [/quote] to nie jest wynik podawania antybiotyków (tak mi się wydaje) ... w chwili kiedy "brakło" antybiotyku w organizmie na okres trzech tygodni gronkowiec wrócił a skóra zaczęła się zapełniać zmianami (gródki pod skórą wielkości grochu) następnie zmiany zaczęły pękać i powstają miejsca wyglądające jak po pęknięciu bąbla po oparzeniu i podchodzi ropą umówię się z Kasią na wyjazd do wawy, skorzystam z propozycji jej pomocy Quote
fioneczka Posted May 28, 2009 Posted May 28, 2009 [quote name='Agata69']Ja bym poszukała innego weta. Może trzeba zrobić autoszczepionkę? Mojemu psu pomogło...[/quote] co to jest autoszczepionka i co było Twojemu psu a odnośnie weta to jest to lekarz o którym wielu ludzi mówi tylko dobre rzeczy ... podobno pomógł w wielu przypadkach jeszcze inna sprawa że gdybym mieszkała bliżej to czas reakcji i częstotliwość wizyt byłaby znacznie większa ... moje możliwości to jeden wyjazd w miesiącu na chwile obecną do wrocka wysyłam facetowi maile ze zdjęciami i poświęca mi dużo czasu przez telefon Quote
Agata69 Posted May 28, 2009 Posted May 28, 2009 [quote name='fioneczka']co to jest autoszczepionka i co było Twojemu psu a odnośnie weta to jest to lekarz o którym wielu ludzi mówi tylko dobre rzeczy ... podobno pomógł w wielu przypadkach jeszcze inna sprawa że gdybym mieszkała bliżej to czas reakcji i częstotliwość wizyt byłaby znacznie większa ... moje możliwości to jeden wyjazd w miesiącu na chwile obecną do wrocka wysyłam facetowi maile ze zdjęciami i poświęca mi dużo czasu przez telefon[/quote] Mój pies miał zmiany, które przy jjakimś spadku odporności, np. gorsza pogoda, ropiały mu a on je wygryzał do mięsa. Wszelkie kuracje nie dały skutku. Pobraliśmy zeskrobinę, wyszłedł gronkowiec złocisty, grzyby i jakies inne syfy. Zdecydowaliśmy o zrobieniu autoszczepionki. Wet pobrał sterylnie krew i zeskrobinę i wysłał do jakiegoś specjalnego laboratorium do Warszawy. Można też do Niemiec, podobno jeszcze lepsze efekty. Tam zrobiono mu autoszczepionkę, czyli szczepionkę dostosowaną dokładnie do tego co ma pies. Bej dosytał 3 zastrzyki w odpowiednich odstępach. Od grudnia nie ma nawrotów choroby. Kosztowało nie to około 300 zł. Popytaj swejego weta o to. Quote
andzia69 Posted May 28, 2009 Posted May 28, 2009 [quote name='Alicja'][FONT=Arial]Asiu , ale może po wykluczeniu pewnych leków , po przyjrzeniu się dotychczasowemu leczeniu , po konsultacji da coś nawet ta 1 wizyta ... moża uda sie jakieś inne leczenie wprowadzić i wtedy maleńka zacznie zdrowiec Ja liczę że tego gronka pogonicie , ja też sie strasznie boję że on do nas wróci :shake:... [/FONT][/quote] czasem jest tak, że dobrze jest jednak skonsultować się z innym wetem - taki nowy punkt widzenia;) ja jak mam wątpliwości wolę iść do 2,3 innych lekarzy (mówię o ludzkich lekarzach) i uśrednić "wyrok". Ostatnio u mojej córki - która od parunastu lat choruje na stawy (pierwszy raz wylądowała w szpitalu mając 4 latka) - lekarz zaczął podejrzewać tocznia...co ja się nie naczytałam o tej nieuleczalnej chorobie:-( no ale drążąc, nie wierząc, nie ufając, porobiłam kilka razy wyniki wskazujące albo nie na tą chorobę i konsultując te wyniki z innymi reumatologami - przynajmniej na razie - tego cholerstwa nie ma.Więc trzeba mieć nadzieję, że może i ta jedna wizyta zmieni coś w leczeniu albo diagnozie...Ja bym najpierw właśnie zaczęła od e-maila opisując całe dotychczasowe leczenie popierając to zdjęciami - tak zrobiłam konsultując swoje 2 sunie wcześniej poprzez e-maila - wysyłałam zdjęcia i opis badania hist. - do Krakowa i wet wstępnie wiedział co i jak i na co ma zwrócić uwagę. Quote
fioneczka Posted May 31, 2009 Posted May 31, 2009 a więc ... walczymy z gronkowcem, Fionka dostaje Synolux (amoxycylina) i ... grudki zaczynają znikać trzeci dzień lalka je i pije i specjalnie zachęcać jej nie trzeba :multi: wygląda niespecjalnie bo jest żółto-fioletowa, smarujemy zmiany skórne ... jednak od kilku dni skóra zbladła, Fionka drapie sę znacznie mniej i odkąd dostaje antybiotyk prócz apetytu wrócił też humor :multi: ... bawi się patyczkami na spacerach (ostatnio nie chciała), dzis nawet nas oszczekała kiedy nie chcieliśmy się bawić i tak jak wczesniej nie chciała iść do domku ... uciekała z patyczkami żeby nie zapinać jej na smycz i uznała że to świetna zabawa :p podczas mojej deszczowej wizyty u dzieciaków w hoteliku lezała grzecznie w aucie i nawet nie próbowała się drapać :multi: jestem pełna optymizmu ... mała "wróciła do żywych" ... bo ostatnie dni były takie że myslałam że poddała się na dobre teraz tylko zonk bo skóra zbladł i świąd się zmniejszył jeszcze zanim zaczęliśmy podawać antybiotyk ... wiec albo zasługa Zylexis-u (dzis dostała trzecią dawkę) albo karmy albo Viacutan-u (jej ulubione kapsułki które może wcinać non stop) zmiany na ciele te plackowate, które podchodziły ropą "rozlały" sie na całą klatkę piersiową ale myjemy manusanem i smarujemy rivel żelem i posypujemy dermatolem ... zaczynają zasychać i wygladają lepiej jeśli tak można to nazwać ogólnie mam wrazenie że jst lepiej :multi::multi::multi: i cieszymy sie jak dzieci ... z każdej zjedzonej "chrupki" (znaczy karmy) i każdej wypitej kropelki wody Quote
andzia69 Posted May 31, 2009 Posted May 31, 2009 Asiu - mam nadzieję, ze będzie juz całkiem lepiej i odetchniecie na dłuzej:lol: I dawaj jej ten wiesiołek - dobrze ci radzę:eviltong: Quote
fioneczka Posted May 31, 2009 Posted May 31, 2009 wiecie jak potrafi cieszyć taki widok ... ja jestem bardzo szczęśliwa ... laleczka się bawiła :multi: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/131/77482a70379c1173med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images43.fotosik.pl/135/24a8d1a94786bf8b.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images43.fotosik.pl/135/228496a40b3063f9.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/135/ebaa50f0f7b5715f.jpg[/IMG][/URL] zdjęcia niespecjalne bo fonem robione Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.