Jump to content
Dogomania

Brutek już w domciu ;)


e.ra

Recommended Posts

i nie chce go opuścić :)

Jest z nami juz ponad 2h, pierwsza próba "wyprania" w wannie się nie udała. Wnisłem go do wanny, ale jak puściłem wodę od razu wyskoczył :) Zjadł obiad, ale z mieszkania na spacer wyjsc nie chce, opiera się - bede go musial chyba zniesc. A waży dużo. Teraz odpoczywa i chyba śpi. Później wrzucimy zdjęcia. Macie jakieś porady co do kąpania i wyjścia na dwór?

Co do stosunku do małych to pełen luz, zainteresowanie jakieś wykazuje, ale nic więcej - więc jest ok :) Ostoja spokoju, młodsza córa pod nim raczkuje :P Na papużkę falistą tylko spojrzał. Heheh, jest super :)

i jest duuuuży :>

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 338
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Spokojnie..to stres plus zmiana temperatury , otoczenia. W samochodzie tez dyszał cały czas. Po kilku dniach powinno mu to przejść. Pamiętajcie, że Brutek tez na pewno jest w szoku - nowe miejsce, nowi ludzie. Nie wiadomo czy kiedykolwiek wcześniej mieszkał w domu.

Życzę powodzenia! MAm nadzieje, że Brutek szybko nauczy sie wychodzic na spacer... :roll:

Link to comment
Share on other sites

BYłem na spacerku, znosłem bo nie chciał wyjść. Zrobił ładnego klocka. Do klatki nie chciał wejść i wrócić do domu, ale tym razem nie musiałem go wnosić, wystarczyło pociąganie, (nie ciągnięcie) na smyczy - jest progres :)

Link to comment
Share on other sites

Po pierwsze chciałem, nie wiem jak mi to uceikło :) podziękować dziewczynom, które przywiozły nam psiaka. Wielki gest !

Po drugie, Brutek został przemianowany na Buddę i jak przystało na oświeconego do nowego imienia takze nie przywiązuje znaczenia :) Inne cechy oświeconej istoty także wykazuje, przebywanie w nieprzerwanym stanie medytacji i luźnego podejścia do wszystkiego + ciepłe spojrzenie bernardyna roztapiające wszystko dookoła :)

Udało się go wczoraj przy pomocy kolegi wykąpać, woda leciała brązowo - żółta, ale wiele z niego zeszło i mimo stresu kąpielnego myślę, że poczuł się lepiej, bo już tak nie zipie.

Dzisiaj rano na spacerku, na którym załątwił obydiwe swe potrzeby zachowywał się idealnie. Czy widzieliście psa, który chodzi przy nodze, tylko po chodzniku, a jak ma coś do załatwienia to dopiero schodzi na trawnik? :)
Z mieszkania musiałem go wyciągnąć - z szelkami lepiej niż z obrożą, nie ciągnę go wtedy za szyję, tylko podnoszę, po schodach zszedł sam, oczywiście przy ścianie. Tak sobie myślę, że on nie obsługiwał wcześniej takiego wynalazku jak schody, ale szybo się uczy - bo po powrocie ze spacerku do klatki wszedł sam i na drugie pięterko też (z drobnym akcentem pociągowym na 1 piętrze, ale niezauważalnym i do wybaczenia w świetle progresu jaki dokonał się przez niecałe 24h) :) W nocy leżał przy naszych nogach.

Chyba się mnie boi, ma zakaz wchodzenia na łóżko dziewczynek, a właśnie to miejsce obrał sobie jako legowisko :) Może dlatego, że to dół łóżka piętrowego i ma zadaszenie, niestety nie możemy pozwolić aby się tam kładł, bo się małe nie mieszczą :) Kiedy podniosę na niego głos od razu wyskakuje z łóżka. W innych sprawach się nie słucha :) Ale nie będę go męczył od razu o wszystko, po pierwsze, że nie mam serca, po drugie chłopak jest jeszcze przestraszony, po trzecie nie będzie facet na faceta w moim domu mordy darł ;) [SIZE="2"]jak nie zajdzie potrzeba[/SIZE]

pozdrawiamy,
do następnej relacji :)

Budda, Ewcia, Nadia, Aidka i korenspondent Borys

Link to comment
Share on other sites

Budda robi oooogrmniaste postępy. Dzisiaj po powrocie z pracy spotkałem dziewczyny na spacerze i Buddocha szalejącego na 10 metrowym sznurku (smyczy). Bardzo lubi się bawić w ganianego, a może raczej podcinanego - uceikam przed nim, a on rzuca mi się na nogi obejmując je przednimi łapami, heheh :) taka miła zabawa - Aidkę starszą córę (2 latka) z lekka dzisiaj przygniótł, naskakując na nią - ale obydwoje uznali, że to było fajne :O

Jutro ma umówioną wizytę u fryzjera, który go jeszcze raz fachowo umyje i poobcina resztę skołtunionych włosów. Wrzucę wtedy zdjęcia księcia ;)

Teraz już po wieczornym spacerze, najedzony, ułożył się na swoim miejscu na końcu naszego łóżka i z przymkniętymi oczami spokojnie relaksuje się :)

Wychodzenie na dwór już nie jest problemem, zero oporu, za to wiele chęci :D

Link to comment
Share on other sites

Dziekujemy za relacje z frontu ;)

Dzisiaj dzwoniła do mnie pani, która opiekowała się Brutkiem, gdy był bezdomny. Bardzo się o niego martwi i wypytywała czy na pewno Brutek dobrze trafił. Okazuje się, że ta bida nigdy nie miała swojego pana :-( Od małego poniewierał się nie wiadomo gdzie, ta pani go przez ponad rok dokarmiała codziennie. Dzieki temu przeżył... Mieszkał na tych działkach, ale nikt go tam nie chciał. Uciekał często do parku, gdzie były dzieci. Tak bardzo lubił dzieci, bo one zawsze go głaskały, podzieliły się kanapką. Od dorosłych nie zaznał wiele dobrego... :shake:
Nic dziwnego, że to co się teraz dzieje to jest dla niego wszystko nowość... Dobre jedzenie na czas, spacerki, ciepło, dom, swoi ludzie. Już nie mówiąc o takich sprawach jak schody, korytarz, samochód.

Taka to właśnie bida była z tego Brutka.

Także kochajcie go i strzeżcie jak oka w głowie, a odwzajemni się Wam po stokroć :)

Link to comment
Share on other sites

Eeee nie o to.
Strasznie się ucieszyłam, że chłopak domek znalazł.
A dopytuję się z powodu tego oto psiaka:

[IMG]http://kamilaszczepaniak.pl/Kozak/m1.jpg[/IMG]

no i opis pierwszych dni w domu Buddy mnie powalił. Czytam i mam wrażenie, że to są dokładnie pierwsze dni mojego Metra u nas. Jeśli tak by było dalej podobnie to powiem tylko, że Metro jest psem idealnym i tego Buddzie też życzę.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...